Kalenji essential - problem...

Awatar użytkownika
rolin'
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1824
Rejestracja: 25 cze 2013, 19:20
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: małopolskie

Nieprzeczytany post

Zakupiłem sobie budżetowo pierwszą koszulkę techniczną - Kalenji Essential i mam problem. O tyle o ile podrażnianie do krwi sutków przy ponad godzinnych biegach da się załatwić plastrem i nie jest to problem tylko z tym modelem to po przeczytaniu kilku opinii na temat koszulek technicznych i ich odprowadzania potu, cóż, z tym wydaję mi się, że jest słabo. Po dłuższym biegu koszulka wchłania pot, przykleja się do ciała podobnie jak bawełna (z tym, że dzięki otworkom materiał jest bardziej przewiewny) i chyba go zatrzymuje, bo mogę sobie ją spokojnie wycisnąć z potu. Na etapie schłodzenia podczas marszu po biegu ta wilgoć sprawia, że jest mi chłodno (Bear Grylls mówił, że mokre ubranie wychładza organizm kilkakrotnie szybciej niż gdyby człowiek był bez niego) więc koszulkę raczej zdejmuję i tak wracam do domu.

Pytanko mam następujące: czy droższe koszulki termoaktywne działają lepiej i nie ma w nich efektu zatrzymania wody, przyklejania do ciała i uczucia chłodu? Jeśli tak, to ile trzeba wydać, żeby ubrania spełniały oczekiwania? Teraz jest lato i pół biedy ale jak zacznie się robić zimno to wolałbym nie chodzić w mokrym ;s
BLOG - KOMENTARZE
5 km - 19:09 (01.09.18)
10 km - 38:28 (11.03.18)
HM - 1:25:11 (18.03.18)
M - 3:13:15 (09.09.18)
PKO
edek103
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 337
Rejestracja: 20 maja 2010, 21:54
Życiówka na 10k: 42:10
Życiówka w maratonie: 3:36:19

Nieprzeczytany post

rolin' pisze:Zakupiłem sobie budżetowo pierwszą koszulkę techniczną - Kalenji Essential i mam problem. O tyle o ile podrażnianie do krwi sutków przy ponad godzinnych biegach da się załatwić plastrem i nie jest to problem tylko z tym modelem to po przeczytaniu kilku opinii na temat koszulek technicznych i ich odprowadzania potu, cóż, z tym wydaję mi się, że jest słabo. Po dłuższym biegu koszulka wchłania pot, przykleja się do ciała podobnie jak bawełna (z tym, że dzięki otworkom materiał jest bardziej przewiewny) i chyba go zatrzymuje, bo mogę sobie ją spokojnie wycisnąć z potu. Na etapie schłodzenia podczas marszu po biegu ta wilgoć sprawia, że jest mi chłodno (Bear Grylls mówił, że mokre ubranie wychładza organizm kilkakrotnie szybciej niż gdyby człowiek był bez niego) więc koszulkę raczej zdejmuję i tak wracam do domu.

Pytanko mam następujące: czy droższe koszulki termoaktywne działają lepiej i nie ma w nich efektu zatrzymania wody, przyklejania do ciała i uczucia chłodu? Jeśli tak, to ile trzeba wydać, żeby ubrania spełniały oczekiwania? Teraz jest lato i pół biedy ale jak zacznie się robić zimno to wolałbym nie chodzić w mokrym ;s
Mam koszulki od 50 do 300zł w każdej jest tak samo.....Zależy to oczywiście od tego jak mocno sie pocisz ale jesli mocno to żadna koszulka nie da rady:):):). Te wszystkie marketingowe bredzenie o odprowadzaniu wilgoci...to w przypadku obfitego pocenia ..można miedzy bajki włożyć:):):):)

A w zimie sie nie martw..czlowiek poci sie znacznie mniej:):):):)

Edek
Awatar użytkownika
rolin'
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1824
Rejestracja: 25 cze 2013, 19:20
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: małopolskie

Nieprzeczytany post

Aha :) No tak, jak biegam to pocę się znacznie. Wiesz, myślałem że jak się w takiej technicznej będę pocił to wiaterek będzie odmuchiwał i będzie to jakoś schło, ale skoro mówisz, że nie ma znaczących różnic w działaniu między tanim a drogim to nie mam powodu, by ci nie wierzyć. Będę się zaopatrzał w średnich kategoriach cenowych ;)
BLOG - KOMENTARZE
5 km - 19:09 (01.09.18)
10 km - 38:28 (11.03.18)
HM - 1:25:11 (18.03.18)
M - 3:13:15 (09.09.18)
edek103
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 337
Rejestracja: 20 maja 2010, 21:54
Życiówka na 10k: 42:10
Życiówka w maratonie: 3:36:19

Nieprzeczytany post

rolin' pisze:Aha :) No tak, jak biegam to pocę się znacznie. Wiesz, myślałem że jak się w takiej technicznej będę pocił to wiaterek będzie odmuchiwał i będzie to jakoś schło, ale skoro mówisz, że nie ma znaczących różnic w działaniu między tanim a drogim to nie mam powodu, by ci nie wierzyć. Będę się zaopatrzał w średnich kategoriach cenowych ;)
Mozesz spróbować...nalepiej sie przkonac na własnej skórze....moze ty bedziesz innego zdania:):):)
Edek
Awatar użytkownika
gores87
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 383
Rejestracja: 09 cze 2009, 12:08
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Brodnica

Nieprzeczytany post

rolin' pisze:Zakupiłem sobie budżetowo pierwszą koszulkę techniczną - Kalenji Essential i mam problem. O tyle o ile podrażnianie do krwi sutków przy ponad godzinnych biegach da się załatwić plastrem i nie jest to problem tylko z tym modelem to po przeczytaniu kilku opinii na temat koszulek technicznych i ich odprowadzania potu, cóż, z tym wydaję mi się, że jest słabo. Po dłuższym biegu koszulka wchłania pot, przykleja się do ciała podobnie jak bawełna (z tym, że dzięki otworkom materiał jest bardziej przewiewny) i chyba go zatrzymuje, bo mogę sobie ją spokojnie wycisnąć z potu. Na etapie schłodzenia podczas marszu po biegu ta wilgoć sprawia, że jest mi chłodno (Bear Grylls mówił, że mokre ubranie wychładza organizm kilkakrotnie szybciej niż gdyby człowiek był bez niego) więc koszulkę raczej zdejmuję i tak wracam do domu.

Pytanko mam następujące: czy droższe koszulki termoaktywne działają lepiej i nie ma w nich efektu zatrzymania wody, przyklejania do ciała i uczucia chłodu? Jeśli tak, to ile trzeba wydać, żeby ubrania spełniały oczekiwania? Teraz jest lato i pół biedy ale jak zacznie się robić zimno to wolałbym nie chodzić w mokrym ;s
Mam dokładnie takie same doświadczenia z tą koszulką. Ostatnio cała miałem mokrą i to przyleganie do ciała jest strasznie irytujące. Robi się strasznie ciężka. Bardzo trudno jest ja wtedy zdjąć samemu. Tak to u mnie wygląda z tą koszulką
Obrazek
klagu
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 6
Rejestracja: 13 lip 2013, 23:01
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Ja kupiłem ta koszulkę i też odczuwam obcieranie sutków. Ale myśle że zwykły plaster załatwi sprawe
Awatar użytkownika
gores87
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 383
Rejestracja: 09 cze 2009, 12:08
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Brodnica

Nieprzeczytany post

klagu pisze:Ja kupiłem ta koszulkę i też odczuwam obcieranie sutków. Ale myśle że zwykły plaster załatwi sprawe

U mnie plaster nie zdaje egzaminu. Zbyt szybko sie odkleja.
Obrazek
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ