
Nie posądzałem Cię,aż o taki masochizm i jazde na rowerze na tym upale.
P.S Sąsiad z biura zmierzył termometrem i okazało się,że na jego dachu samochodu było...tylko 54 stopnie.

Moderator: infernal
pływanie jutroKrzychu M pisze:Jak zobaczył,że opisałeś swój trening,zanim nie otworzyłem postu byłem na 100% pewien,że to pływanie.![]()
fakt faktem że ciepło było i nawet wiatr był taki gorący że nic a nic nie chłodził ale dzisiaj założeniem było żeby spokojnie przejechać na miekkim przełożeniu więc praktycznie żaden wiekszy wysiłek mi nie groziłKrzychu M pisze:Nie posądzałem Cię,aż o taki masochizm i jazde na rowerze na tym upale.
chwile przed tym jak sie przebrałem wróciłem ze sklepu samochodem który podczas jazdy zanotował 40st!!! w domu natomiast termometr w cieniu pokazywał 37st! a ze zawsze z tego domowego spisuje temp no to wyszło że dziś 37Krzychu M pisze:P.S Sąsiad z biura zmierzył termometrem i okazało się,że na jego dachu samochodu było...tylko 54 stopnie.
zależy do jakiej intensywności organizm jest przyzwyczajonysosik pisze:Zauważyłem, że w taką pogodę jak jadę rowerkiem to praktycznie się nie pocę. Dopiero jak skończę to mnie oblewa taka potężna fala potu, że w minutę jestem cały mokry. Też tak macie?
To ja już wole wstawać o 4-tej rano niż się katować w południe.panucc10 pisze: Ostatni bieg przed zawodami w Gdyni! Dzisiaj termometr przed wyjściem pokazał 39st w cieniu! To juz są jakieś jaja! Ale co tam, miał byc bieg spokojny na zaliczenie bardziej coby nogi rozruszać. Mimo strasznego gorąca i duchoty to musze przyznać że biegło sie nawet, nawet![]()
ja bym chyba sie o 4tej nie dobudziłKrzychu M pisze:To ja już wole wstawać o 4-tej rano niż się katować w południe.
Jesteś zaprawiony do upałów i jeśli nie zależałoby ci na czasie,tylko na miejscu w Gdyni,to najlepiej żeby było 40 stopni!Wtedy większość potencjalnych konkurentów miałbyś z głowy.
Niemniej życzę ochłodzenia ... i brak nieprzewidzianych niespodzianek.
Jak nadgarstek?
Dzieki sosik! każde wsparcie mentalne sie liczysosik pisze: Trzymam kciuki za Gdynię i gdyby to było bieganie to życzyłbym 15 stopni, ale nie wiem jak to się ma do pływania. W każdym razie powodzonka.
heh, póki co to jestem w pracy, i czasu na przygotowanie bedzie małokszor pisze:Wojtek zacznij pakowanie,sprawdź trzy razy czy wszystko masz,ułóż sobie wszystko w głowie(ja zapisuję sobie na kartce),a jak masz czas to zrób trening zmian.Potem w auto i na północ!!!To moje tereny i pogodę już Ci zaklepałem
.Mam nadzieję że limit niespodziewanych przygód już wyczerpałeś!Nie chciałbym,aby się okazało,że po wyjściu z wody nie ma roweru w strefie zmian,bo go wziąć zapomniałeś z hotelu
.
Ja liczę,że się zakręcisz koło 5:40,choć jak wiadomo wiele czynników na to się składa,ALE NAJWAŻNIEJSZE TO DOBRZE SIĘ BAWCIE Z ŻONĄ!!
Powodzonka.
Karol
.
Dzieki! Przygotowania poszły spoko, ale zacząłem troche za późno bo nie wiedziałem że wystartuje w tym roku w Gdyni! Niemniej jednak dam z siebie wszystko!raSheed pisze:Wojtek powodzenia w niedzielę. Przygotowania poszły dobrze, więc myślę, że czas będzie adekwatny. Trzymam kciuki, żebyś żadnych dodatkowych 'atrakcji' nie miał w czasie startu