Spodenki z lycry
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 3
- Rejestracja: 19 sty 2004, 01:03
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
Zawsze zakładam jakieś gacie. Także to jest podstawa. Ogólnie rzecz biorąc widzę, że zakładanie takich spodenek to nic niestosownego. Tym bardziej, że spodenki kupiłem w sklepie sportowym z działu "bieganie." Cieszy mnie to, że nie wszyscy są ze średniowiecza. A że w Stanach Zjednoczonych tak mówią. Cóż, mają prawo i cieszę się, że tam nie mieszkam. Ob tylko taka skrajna nietolerancja nie przyszła do polski, bo inaczej będziemy musieli biegać w marnarkach, garnitrach, krawatach itd, itp (chociaż osobiście lubię marynarki).
MBorus
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 448
- Rejestracja: 04 lis 2003, 22:08
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
e tam sranie w banie i rodmuchiwanie sztuczne watku z ta lycra. Ja po piertwsze mam gdzies co sobie inni mysla. Biegam nieraz nawet w kolarskich spodenkach (takich z pampersem), bo po prostu tak mam skonstruowane nogi, ze czesto w zwyklych gatkach mam obtarcia. W nosie mam co sobie inni mysla. Po drugie jak biegam, a najlepiej ide w leginsach, to wyraznie odrozniam sie od dziczy blokowej, ktora chodzi w jakis drelichach. Zreszta robi to na nich wrazenie, bo nawet jesli ida "lawa" a ja biegne, to chlopaki raczej ustepuja miejsca i nie wygladaja jakby mieli ochote zakrzyknac pedal czy cos takiego.
- Maniek G
- Stary Wyga
- Posty: 185
- Rejestracja: 26 lis 2003, 20:25
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Włocławek
Temat, jak każdy inny, ani lepszy,ani gorszy. Ciekaw jestem, czy ktoś robił testy i czy sprawdzał, że w spodenkach z lycry biega się szybciej, Może wykonać badania w tunelu aerodynamicznym.
Anima Sana In Corpore Sano