Witam serdecznie.
W niedziele wieczorem w trakcie chwilowego biegu po nie równym terenie doznałem urazu prawego kolana. Nie przewrocilem się ani nie udezylem po prostu coś nagle..to pierwszy mój taki przypadek. Kolano spuchlo udałem się do lekarza zrobiono prześwietlenie chirurg obejrzał wpisał bez zmina ściągnął 30ml płynu i kazał przyjść na drugi dzień do kontroli czy sie nie zbiera się. Rano poje hzlem był inny chirurg zobaczyl mówi ze wody nie trzeba ściągać ale mam jeszcze udać się do ortopedy
poszedłem zobaczyl usg nic nie mówił. Ściągnął jednak wodę z kolana i zalecił okłady zimnym żelem i rozciąganie nogi tak aby wychodził górny mięsień uda. Dodał na koniec ze moze trzeba będzie operować ale nie mówił nic. co jest uszkodzone za tydzień mam iść pilnie do kontroli. Kolano okladam jest lekko opuchnięte.teraz w zasadzie nie boli ale wziąłem ibum. kolano jest opuchnięte z lewej strony (prawe kolano) i tam też bolalo. Noge zginął do ok 50 stopni dalej nie chce bo nie. Chc przeciążać . Jak prostuje nogę czuje jak by tam coś przeskakiwalo czy coś się działo. Zabiegu bardzo się boje i nawet nie chce o nim słyszeć juz samej punkcji balem się jak ognia. Co to moze być chciałbym się dowiedzieć więcej niż u lekarzy którzy nic nie powiedzieli
Ból prawego kolana ... woda ... chrzastka ...
- Męcikał
- Rozgrzewający Się
- Posty: 5
- Rejestracja: 08 sie 2013, 11:41
- Życiówka na 10k: 53:30
- Życiówka w maratonie: brak
Nikt Ci nie powie tego na forum. To nie realne. Jeżeli trafiłeś na konowała to musisz szukać innego lekarza. Podaj miasto w którym mieszkasz, to może któryś z forumowiczów pokieruje Cie do dobrego specjalisty w Twoim regionie. Życzę powodzenia.