Cel: 30 minut ciągłego biegu - Plan 6-cio tygodniowy

Stawiasz pierwsze kroki? Tutaj szukaj wsparcia, pomocy i zachęty. Wstąp i podaj rękę tym, którzy dopiero nabierają pędu.
Awatar użytkownika
brancyki
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 5
Rejestracja: 07 sie 2013, 16:04
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Tez tak zaczynałam bieganie, i niestety nie dawało to rezultatów u mnie, ciążyło mi to mocno i nie wiem jak mam zacząć biegać żebym robiła to regularnie...
biegbiegbieg!
PKO
sebast
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 211
Rejestracja: 15 lip 2013, 08:48
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

brancyki pisze:Tez tak zaczynałam bieganie, i niestety nie dawało to rezultatów u mnie, ciążyło mi to mocno i nie wiem jak mam zacząć biegać żebym robiła to regularnie...
a z czym masz dokładnie problem ? Może zmniejsz tempo jak Ci się ciężko biegnie. U mnie to pomogło, ja biegałem za szybko na początku i miałem problemy z oddychaniem, nie mogłem złapać tchu.
Awatar użytkownika
Skoor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 9663
Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Jarhead129 pisze:Jestem na etapie 2 min biegu 3 min marszu i powiem po wczorajszym treningu że jest ciężko biegłem po pracy był upał a poza tym posiłek to 3 bułki w pracy z pomidorem i wędliną chyba lepiej mi się biega wieczorem juz po obiedzie błędem mogło tez być wypicie okolo 400 ml soku przed biegiem strasznie mi ciążył.
Patrzac po sobie, to im mniej w zoladku tym lepiej mi sie biegnie. Jesli juz musisz pic to lepiej drobnymi lykami w trakcie biegu niz duza ilosc przed.
livka
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 6
Rejestracja: 08 sie 2013, 08:39
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

witam, znalazłam ten plan już jakiś czas temu aż wreszcie postanowiłam wdrożyć go :) zaczęłam truchtać w maju tego roku, wspomnę, że moją ostatnią styczność z "bieganiem" miałam w szkole podstawowej, bardzo daaaawno temu... :) do planu nie stosowałam się z aptekarską dokładnością, może też dlatego moje pierwsze 30minut przetruchtałam nie po 6tyg ale troszkę później... muszę się pochwalić bo wybuchnę!!!! zrobiłam to wczoraj - PRZETRUCHTAŁAM CAŁE 30minut!!!!! jeśli moja aplikacja na telef nie przekłamuje za bardzo to wyszło mi ok 4,5km! zdaję sobie sprawę, że dla wielu to dystans i wynik nie powalający ale ja jestem z siebie DUMNA!!! wielkie dzięki za ten plan i za Was, Wasze wpisy mnie zmotywowały baaaardzo!!!! pozdrawiam :)
Awatar użytkownika
kfadam
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1270
Rejestracja: 20 mar 2013, 15:32
Życiówka na 10k: 1.05
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

to twoje 30 minut i twoje 4,5 km i dlatego masz prawo i słuszny powód do dumy. Moje gratulacje :))
Awatar użytkownika
darek12
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 251
Rejestracja: 09 paź 2009, 21:23
Życiówka na 10k: 00:44:20
Życiówka w maratonie: 03:46:20
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

Nieprzeczytany post

livka pisze:witam, znalazłam ten plan już jakiś czas temu aż wreszcie postanowiłam wdrożyć go :) zaczęłam truchtać w maju tego roku, wspomnę, że moją ostatnią styczność z "bieganiem" miałam w szkole podstawowej, bardzo daaaawno temu... :) do planu nie stosowałam się z aptekarską dokładnością, może też dlatego moje pierwsze 30minut przetruchtałam nie po 6tyg ale troszkę później... muszę się pochwalić bo wybuchnę!!!! zrobiłam to wczoraj - PRZETRUCHTAŁAM CAŁE 30minut!!!!! jeśli moja aplikacja na telef nie przekłamuje za bardzo to wyszło mi ok 4,5km! zdaję sobie sprawę, że dla wielu to dystans i wynik nie powalający ale ja jestem z siebie DUMNA!!! wielkie dzięki za ten plan i za Was, Wasze wpisy mnie zmotywowały baaaardzo!!!! pozdrawiam :)
Gratulacje - cel to 30 minut, kilometry nie mają żadnego znaczenia.
To jeden z najfajniejszych momentów.
Ciesz się i delektuj się :)
Awatar użytkownika
darek12
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 251
Rejestracja: 09 paź 2009, 21:23
Życiówka na 10k: 00:44:20
Życiówka w maratonie: 03:46:20
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Jarhead129 pisze:Jestem na etapie 2 min biegu 3 min marszu i powiem po wczorajszym treningu że jest ciężko biegłem po pracy był upał a poza tym posiłek to 3 bułki w pracy z pomidorem i wędliną chyba lepiej mi się biega wieczorem juz po obiedzie błędem mogło tez być wypicie okolo 400 ml soku przed biegiem strasznie mi ciążył.
Sok jest na szczycie listy rzeczy zakazanych przed treningiem.
Opróżnianie żołądka po lekkim jedzeniu trwa ok 3h.
Pogoda jest tak koszmarna, że żyć trudno, co dopiero biegać...
Musimy to przetrwać.
Wytrwałości.
Wendigo
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 9
Rejestracja: 09 lip 2013, 13:02
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Przyszedł w końcu i do mnie ten upragniony dzień - 30 minut ciągłego truchtu :) Mimo że pogoda fatalna to udało mi się, nawet z rozpędu poszło 35 minut, wolno bo wolno ale zawsze do przodu :)
Trwało to u mnie dłużej niż 6 tygodni, musiałem sobie nawet na początku wprowadzić "tydzień 0,5" 15 sek biegu, 4.45 marszu, bo po prostu nie byłem w stanie przetruchtać tych 30 sek.
Pamiętam jak przebiegłem swoją pierwszą minute to miałem ochotę zatrzymać się i skakać z radości, potem były dwie..trzy.. parę tygodni później 30 minut.
No cóż, jestem szczęśliwy jak świnia w błocie :)
Awatar użytkownika
darek12
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 251
Rejestracja: 09 paź 2009, 21:23
Życiówka na 10k: 00:44:20
Życiówka w maratonie: 03:46:20
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Witamy w klubie :hej:
livka
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 6
Rejestracja: 08 sie 2013, 08:39
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

kfadam pisze:to twoje 30 minut i twoje 4,5 km i dlatego masz prawo i słuszny powód do dumy. Moje gratulacje :))
dziękuję :)
livka
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 6
Rejestracja: 08 sie 2013, 08:39
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

darek12 pisze:
livka pisze:witam, znalazłam ten plan już jakiś czas temu aż wreszcie postanowiłam wdrożyć go :) zaczęłam truchtać w maju tego roku, wspomnę, że moją ostatnią styczność z "bieganiem" miałam w szkole podstawowej, bardzo daaaawno temu... :) do planu nie stosowałam się z aptekarską dokładnością, może też dlatego moje pierwsze 30minut przetruchtałam nie po 6tyg ale troszkę później... muszę się pochwalić bo wybuchnę!!!! zrobiłam to wczoraj - PRZETRUCHTAŁAM CAŁE 30minut!!!!! jeśli moja aplikacja na telef nie przekłamuje za bardzo to wyszło mi ok 4,5km! zdaję sobie sprawę, że dla wielu to dystans i wynik nie powalający ale ja jestem z siebie DUMNA!!! wielkie dzięki za ten plan i za Was, Wasze wpisy mnie zmotywowały baaaardzo!!!! pozdrawiam :)
Gratulacje - cel to 30 minut, kilometry nie mają żadnego znaczenia.
To jeden z najfajniejszych momentów.
Ciesz się i delektuj się :)
dziękuję, kiedyś nie wierzyłam, że mi się to uda a jednak!! :)
Hejjol
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 5
Rejestracja: 02 sie 2013, 17:48
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

sebast pisze:Ja też miałem problem z 3 tygodniem i akurat u mnie tak wypadło że po 2 tygodniu miałem wyjazd tygodniowy podczas którego biegałem na bieżni i tam biegałem albo bez planu albo właśnie tak jak Ty zamierzasz 1,5 b / 3,5 m. Po powrocie pobiegłem jeden trening 2b / 3m i dałem radę ale zmniejszyłem tempo bo zauważyłem że u mnie problemem największym jest oddychanie choć nogi też trochę czułem (piszczele, łydki.) Potem dopadło mnie przeziębienie, tydzień znowu nie biegałem i po powrocie pobiegłem pierwszy trening 1b / 4m a potem znowu 2b / 3m i jakoś się udało ale chyba biegłem jeszcze wolniejszym tempem niż wcześniej. Jak u Ciebie jest problem z oddechem to spróbuj może jeszcze bardziej zwolnić tempo. U mnie to pomogło.

W sumie masz racje, zwolniłem trochę tempo i zwiększyłem czas biegania, ale jeszcze nie do 2 minut i jest w sumie lepiej, pierwszy wydłużony trening i czułem się ok przez cały czas mimo że pogoda mi źle życzy :hej: Nie żebym był zadowolony z tej szybkości, ale jak się zastanowić to lepiej najpierw postawić na zwiększenie kondycji, a później można dalej rozwijać jak 'ma się na czym pracować'.
sebast
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 211
Rejestracja: 15 lip 2013, 08:48
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Hejjol ja teraz biegam 3b/2m (dziś pierwszy trening) i powiem Ci że gorsze było dla mnie przejście z 1/4 na 2/3 niż z 2/3 na 3/2. Wydaje mi się że organizm już się trochę przyzwyczaił do ciągłego biegu i nie mam takiego problemu z oddychaniem jak miałem. Tętno może też mam niższe nie wiem, nie sprawdzałem. Jedyny problem jaki się u mnie pojawił od ostatniego treningu to bolące biodro. Zaczęło mnie boleć podczas treningu. Myślałem że przejdzie a dziś nadal bolało podczas biegu. Dało się jakoś biec ale nie wiem co będzie. Czy samo przejdzie czy nie. Jak będzie bolało bardziej to nie wiem czy będę kontynuował treningi.
livka
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 6
Rejestracja: 08 sie 2013, 08:39
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

moje czwarte 30 minutek przetruchtane!!!! coraz bardziej mi się to podoba :D i coraz bardziej wierzę, że na prawdę MOŻNA!!! wszystkim i sobie, życzę wytrwałości!!! pozdrawiam :)
Awatar użytkownika
Mirelka
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 1
Rejestracja: 23 sie 2013, 16:46
Życiówka na 10k: 52 minuty
Życiówka w maratonie: 4h 20 minut

Nieprzeczytany post

Stosuje ten plan treningowy już 3 tygodnie, lecz nie idę tak szybko w kolejnych krokach :/ byłam straszną sierotą jeżeli chodzi o bieganie :p ale coraz bardziej podoba mi się ten sport i moje wygodne pumy faas 500 :D polecam każdemu, nawet tym co nie czują się na siłach... ;)
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ