Witam,
zacznę od tego że zacząłem biegać 2 miesiące temu ( równe : D ) i na początku przebiegałem 250m (wiem, masakra ) po miesiącu treningu przebiegałem 2km, teraz biegam 4.5km.
Biegam głównie po lesie, codziennie "drzewko" dalej i dystans zwiększyłem prawie 20x, forma wzrosła, samopoczucie się zaskakująco mocno poprawiło. Nie biegałem według jakiegoś "planu" po prostu codziennie kawałek dalej : ). Wielu z Was pewnie od takiego dystansu zaczynała : D
Teraz wyjeżdżam nad morze, ( u "siebie" biegam w lesie ) i tam będę miał do wyboru albo biegać po kostce brukowej, albo po plaży, mogę też biec np. w jedną stronę kostką a wracać plażą. Czytałem że kostka się nie daje do biegania bo jest za twarda, a plaża z kolei może się okazać zbyt miękka.
Co polecacie, jakie rady ? czy jeżeli będę biegał po plaży to zmniejszyć dystans ?
Z góry dziękuję za pomoc i pozdrawiam : )
zacząłem biegać, wyjazd plaża czy kostka brukowa ?
- rolin'
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1824
- Rejestracja: 25 cze 2013, 19:20
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: małopolskie
Taki kilometraż po bruku ci nie zaszkodzi. Bieganie boso po piasku jest bardziej wymagające.
BLOG - KOMENTARZE
5 km - 19:09 (01.09.18)
10 km - 38:28 (11.03.18)
HM - 1:25:11 (18.03.18)
M - 3:13:15 (09.09.18)
5 km - 19:09 (01.09.18)
10 km - 38:28 (11.03.18)
HM - 1:25:11 (18.03.18)
M - 3:13:15 (09.09.18)
- maly89
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4862
- Rejestracja: 10 paź 2011, 23:05
- Życiówka na 10k: 37:44
- Życiówka w maratonie: 02:56:04
- Lokalizacja: Gdańsk / Lidzbark Warmiński
- Kontakt:
Jeżeli nie chcesz ani kostki ani plaży to zawsze możesz biegać po asfalcie - ten jest wszędzie. A co do wpływu na stawy to mogę Ci powiedzieć, że biegam od 400 do 500 kilometrów miesięcznie TYLKO po asfalcie i nie dostrzegłem jak na razie żadnych specjalnych dolegliwości z tego powodu 

- RavS
- Wyga
- Posty: 102
- Rejestracja: 12 maja 2013, 15:51
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Erbil / Irak
- Kontakt:
Ja sobie trasę nad morzem urozmaicałem i jak nie wiało strasznie na plaży to biegałem po piasku, ale tym twardszym bliżej brzegu, normalnie w butach. Był artykuł na bieganie.pl o bieganiu po plaży, poczytaj na co musisz uważać.
Kostka jest ok, jeśli wyjeżdżasz nad polskie morze to na plaży może być ryzyko urwania głowy na wietrze
Kostka jest ok, jeśli wyjeżdżasz nad polskie morze to na plaży może być ryzyko urwania głowy na wietrze

- cava
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1701
- Rejestracja: 10 gru 2012, 12:13
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Mieszkam 4 km od plaży i biegającej mnie tam, to ludzkie oko nie zobaczy.
Najgorsze chyba z możliwych podłoże do biegania- pochyło wiec jedną noga cały czas w dole drugą wyżej, i okropnie siłowe bieganie w piachu.
Jak nie masz jeszcze silnych mięśni to odradzam. Kontuzja murowana.
Do tego atrakcje takie jak poocierane do krwi stopy, możliwość ukąszenia w stopę przez osy stadnie gmerające się w wodorostach na linii wody/piachu w stanie podtopienia, kawałki muszli wbite w skórę miedzy palcami.
No sam miód i luksusy.
ja tam dziękuje, na plaży sobie wolę poleżeć a nie potem po ortopedach sie tłuc z kolanami spuchniętymi jak balony i kawałkami muszli do wygrzebania z pod skóry. :/
Lepiej po tej kostce biegać. Ale idę o zakład, ze jakaś ścieżka, droga polna, czy asfalt do biegania jednak się znajdzie.
Najgorsze chyba z możliwych podłoże do biegania- pochyło wiec jedną noga cały czas w dole drugą wyżej, i okropnie siłowe bieganie w piachu.
Jak nie masz jeszcze silnych mięśni to odradzam. Kontuzja murowana.
Do tego atrakcje takie jak poocierane do krwi stopy, możliwość ukąszenia w stopę przez osy stadnie gmerające się w wodorostach na linii wody/piachu w stanie podtopienia, kawałki muszli wbite w skórę miedzy palcami.
No sam miód i luksusy.
ja tam dziękuje, na plaży sobie wolę poleżeć a nie potem po ortopedach sie tłuc z kolanami spuchniętymi jak balony i kawałkami muszli do wygrzebania z pod skóry. :/
Lepiej po tej kostce biegać. Ale idę o zakład, ze jakaś ścieżka, droga polna, czy asfalt do biegania jednak się znajdzie.
