Pas (plecak?) dla drobnej kobiety
Moderator: beata
-
- Wyga
- Posty: 132
- Rejestracja: 13 cze 2011, 14:54
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Pilnie szukam pasa, bo mój stary zaczyna sam z siebie się odpinać.
Jestem drobnej postury (roz. 32) i zastanawiam się nad tymi pasami:
http://www.sklep.napieraj.pl/product-po ... amski.html (coś to z linkami nie działa, Pas RaidLight marathon damski)
http://natural-born-runners.pl/product- ... tabs_58676 Raidlight
http://www.asics.pl/running/products/ru ... ttle-belt/ jedyny pas Asics
http://www.decathlon.pl/pas-moduowy-2x1 ... 36918.html pas modułowy Kalenji
Ogólnie wolałabym plecak, ale znane mi osobiście biegowe (mały Kalenji, mały Deuter) latają po mnie, poza tym zapięcia na klatce piersiowej są dla kobiet często nie bardzo wygodne, bukłaki tolerują tylko wodę, a włosy wkręcają się w konstrukcję plecaka... Jeśli ktoś wyprowadzi mnie z błędu, będę wdzięczna
Jestem drobnej postury (roz. 32) i zastanawiam się nad tymi pasami:
http://www.sklep.napieraj.pl/product-po ... amski.html (coś to z linkami nie działa, Pas RaidLight marathon damski)
http://natural-born-runners.pl/product- ... tabs_58676 Raidlight
http://www.asics.pl/running/products/ru ... ttle-belt/ jedyny pas Asics
http://www.decathlon.pl/pas-moduowy-2x1 ... 36918.html pas modułowy Kalenji
Ogólnie wolałabym plecak, ale znane mi osobiście biegowe (mały Kalenji, mały Deuter) latają po mnie, poza tym zapięcia na klatce piersiowej są dla kobiet często nie bardzo wygodne, bukłaki tolerują tylko wodę, a włosy wkręcają się w konstrukcję plecaka... Jeśli ktoś wyprowadzi mnie z błędu, będę wdzięczna
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 730
- Rejestracja: 02 kwie 2013, 18:30
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Nie widzę zalinkowanych przec Ciebie sprzętów. Też jestem chuda i nie mam problemów z pasami, luźne paski składam, podwójnie i mocuję na elastycznych szlufkach. Mam pas z bidonem z decathlonu i płaski tylko z mała kieszenią asicsa. Oba nie sprawiają żadnych problemów - każdy na inną okazję.
- strasb
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4779
- Rejestracja: 01 sie 2010, 11:25
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Lozanna
Ja również trochę szukałam wygodnego plecaka ze względu na drobne gabaryty. Sporo modeli "unisex" latało mi po plecach, okazało się, że nie toleruję również pasów biodrowych z kieszeniami - bo lądują w takim miejscu, że uderzam w nie łokciami. Rozwiązaniem okazał się model damski o konstrukcji bez typowego pasa biodrowego. W końcu kupiłam Salomona, nadałby się też Oxsitis, ale był jeszcze droższy. Bukłak nie był w zestawie, więc dokupiłam taki, jaki mi pasował. Wizualnie bardzo podobał mi się damski Raidlight Endurance 14, ale po przymierzeniu klapa - znów kieszenie tuż za łokciami (szczególnie ta duża na bidon).ronja pisze:
Ogólnie wolałabym plecak, ale znane mi osobiście biegowe (mały Kalenji, mały Deuter) latają po mnie, poza tym zapięcia na klatce piersiowej są dla kobiet często nie bardzo wygodne, bukłaki tolerują tylko wodę, a włosy wkręcają się w konstrukcję plecaka... Jeśli ktoś wyprowadzi mnie z błędu, będę wdzięczna
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 14
- Rejestracja: 27 lip 2013, 14:23
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
I jak się sprawdza ten Salomon?
Sprzęt do biegania kupuję na:
Julia Kaczmarska
Julia Kaczmarska
- strasb
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4779
- Rejestracja: 01 sie 2010, 11:25
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Lozanna
Świetnie, przebiegłam z nim ponad czterogodzinne zawody trailowe - nic nie przeszkadzało, nie uwierało, trzyma się na plecach i spokojnie zmieściłam to, co potrzebowałam. Używam go również do wspinaczki na długich drogach i podczas wędrówek po górach. Jest bardzo lekki i sprawia wrażenie delikatnego, ale trzyma się dobrze - tzn odpruła mi się jedynie wewnątrz tasienka do zawieszania bukłaka - ale ja tam upycham nieco za duży trzylitrowy - może dlatego.
-
- Wyga
- Posty: 132
- Rejestracja: 13 cze 2011, 14:54
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
dzięki - chyba się na niego zdecydujęstrasb pisze:Świetnie, przebiegłam z nim ponad czterogodzinne zawody trailowe - nic nie przeszkadzało, nie uwierało, trzyma się na plecach i spokojnie zmieściłam to, co potrzebowałam. Używam go również do wspinaczki na długich drogach i podczas wędrówek po górach. Jest bardzo lekki i sprawia wrażenie delikatnego, ale trzyma się dobrze - tzn odpruła mi się jedynie wewnątrz tasienka do zawieszania bukłaka - ale ja tam upycham nieco za duży trzylitrowy - może dlatego.
kupiłam pas raidlight http://www.sklep.napieraj.pl/product-pol-241-Pas-biegowy-RaidLight-Trail-Flask.html z czterema butelkami i po przymiarce jestem zadowolona - juto lecę z nim na 35 km (i coś ok 35 C), to go sprawdzę
-
- Wyga
- Posty: 132
- Rejestracja: 13 cze 2011, 14:54
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
szkoda, bo o nim myślałam...strasb pisze:ronja pisze:
... Wizualnie bardzo podobał mi się damski Raidlight Endurance 14, ale po przymierzeniu klapa - znów kieszenie tuż za łokciami (szczególnie ta duża na bidon)...
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 14
- Rejestracja: 27 lip 2013, 14:23
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Ten pas RaidLight Trail Flask wygląda całkiem pozytywnie, napisz potem jak wrażenia i czy jest wart swojej ceny, bo chyba się zdecyduje, dla mnie chyba lepiej niż plecak
Po dzisiejszym bieganiu z butelką w ręce koniecznie muszę się w coś porządnego zaopatrzyć.
Po dzisiejszym bieganiu z butelką w ręce koniecznie muszę się w coś porządnego zaopatrzyć.
Sprzęt do biegania kupuję na:
Julia Kaczmarska
Julia Kaczmarska
-
- Wyga
- Posty: 132
- Rejestracja: 13 cze 2011, 14:54
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
hmm, no więc, nie wiemJ.Kaczmarska pisze:Ten pas RaidLight Trail Flask wygląda całkiem pozytywnie, napisz potem jak wrażenia i czy jest wart swojej ceny, bo chyba się zdecyduje, dla mnie chyba lepiej niż plecak
Po dzisiejszym bieganiu z butelką w ręce koniecznie muszę się w coś porządnego zaopatrzyć.
pas bezapelacyjnie wjeżdża w stronę talii, po czym beztrosko zaczyna podskakiwać na biodrach i pupie. tak nie może być! jestem zdesperowana, na pewno nie pozostawię tego tak i wykonam jeszcze kilka następnych prób, bo po iluśtam km to mnie naprawdę denerwuje.
może ja coś źle robię albo mam nie takie biodra, ale cholerstwo nie siedzi, gdzie powinno
mój stary pas nosiłam w pasie, czego nie lubię, ale on był z szerokiej i miękkiej gumy...
- kachita
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 6639
- Rejestracja: 22 maja 2011, 19:26
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław
Ja się osobiście zastanawiam nad plecakiem Nathan Intensity Race Vest. Mierzyłam na obozie i fajnie się układa na biuście, co w moim przypadku jest dość istotne
[url=http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic. ... ead#unread]Wyznania kobiety szurającej[/url] || [url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php? ... ead#unread]Komentarze[/url]
[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
- strasb
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4779
- Rejestracja: 01 sie 2010, 11:25
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Lozanna
Mnie też się pasy nie trzymają na biodrach, jedyne rozwiązanie to na maksa ściśniety w talii.
-
- Wyga
- Posty: 132
- Rejestracja: 13 cze 2011, 14:54
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
i tak też zrobię... cholera, ten biznes jest adresowany do facetów, większość gadżetów jest po prostu dla nich - tych które dotyczą formy i rozmiaru ciała, nie mówiąc już o biegach - jak mam biec w Rzeźnikach, skoro ja przez jezioro się nie przeprawię, bo mnie zakryje z głową, startować w triathlonowym pływaniu, gdzie po pierwszych metrach i uderzeniach idę pod wodę i noszę plecaki, które obijają klatkę piersiową i są znacznie za szerokie, pasy nie rozumieją talii - aaaach - trzeba założyć firmę i zrobić na tym biznesstrasb pisze:Mnie też się pasy nie trzymają na biodrach, jedyne rozwiązanie to na maksa ściśniety w talii.
-
- Wyga
- Posty: 132
- Rejestracja: 13 cze 2011, 14:54
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
kupiłam w końcu Salomona Advanced Skin S-Lab 12 Hydro Set Xs/S i wreszcie!!! nie nie lata!!! genialny plecak!LadyE pisze:pasy z bidonami niestety sie u mnie nie sprawdzaja ale polecam plecak-kamizelke salomona sprawdzone :P
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 21
- Rejestracja: 27 paź 2014, 17:34
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Ten topic potwierdza, że wcześniej zadałam pytanie w niewłaściwym miejscu (temat na ogólnym forum sprzętowym) i że kobieca budowa ciała ma tu podstawowe znaczenie. Tak więc pozwolę sobie przekleić tu swój post:
"Podłączę się pod ten temat, żeby nie tworzyć nowego.
Poszukuję czegoś, co pozwoliłoby mi biegać z telefonem. Aktualnie biegam z tą https://www.decathlon.pl/saszetka-na-sm ... 97581.html saszetką. Biega się wygodnie, ale ma jak dla mnie dwie zasadnicze wady. Po pierwsze mechaci i niszczy ubrania biegowe. Po drugie, trzyma się na talii i obciera mi znamię, na które zdaniem dermatologa powinnam bardzo uważać. Próbowałam zakładać na biodra, ale wtedy podjeżdża do góry i zaczyna się obijać.
Opaski na ramię raczej odpadają, bo jestem drobna i mam chude ręce (obwód coś koło 22 cm). Nie wyobrażam sobie, żebym mogła z tym wygodnie biegać.
Przydałby mi się jakiś pas biodrowy. Nie potrzebuję miejsca na bidony (nie przeszkadza mi trzymanie wody w ręku a i rzadko biegam z wodą). Bardzo fajną opcją wydaje się FlipBelt, ale czułabym się zrobiona w konia płacąc 100 zł za kawałek lycry. Jak zejdą z ceny o połowę, to tak, ale na to się raczej nie zanosi. Myślałam, żeby kupić coś takiego http://www.perfani.pl/pl_PL/p/5-IN-1-pa ... KA-24h/281, zawinąć to na dwa razy, podszyć w kilku miejscach i powinno się to zachowywać podobnie do FlipBelt. Próbował ktoś czegoś takiego? Myślicie, że będzie się trzymać?
Ma ktoś może jakieś inne propozycje?"
Widzę, że problem podjeżdżania pasów do wysokości talii nie jest Wam obcy. Znalazła już któraś z Was jakieś sensowne rozwiązanie? Plecak odpada. Biegam dystanse do 10 kilometrów (i nie zamierzam biegać więcej jak 15 w przyszłości), więc to dla mnie za wiele, za ciężko i za gorąco.
"Podłączę się pod ten temat, żeby nie tworzyć nowego.
Poszukuję czegoś, co pozwoliłoby mi biegać z telefonem. Aktualnie biegam z tą https://www.decathlon.pl/saszetka-na-sm ... 97581.html saszetką. Biega się wygodnie, ale ma jak dla mnie dwie zasadnicze wady. Po pierwsze mechaci i niszczy ubrania biegowe. Po drugie, trzyma się na talii i obciera mi znamię, na które zdaniem dermatologa powinnam bardzo uważać. Próbowałam zakładać na biodra, ale wtedy podjeżdża do góry i zaczyna się obijać.
Opaski na ramię raczej odpadają, bo jestem drobna i mam chude ręce (obwód coś koło 22 cm). Nie wyobrażam sobie, żebym mogła z tym wygodnie biegać.
Przydałby mi się jakiś pas biodrowy. Nie potrzebuję miejsca na bidony (nie przeszkadza mi trzymanie wody w ręku a i rzadko biegam z wodą). Bardzo fajną opcją wydaje się FlipBelt, ale czułabym się zrobiona w konia płacąc 100 zł za kawałek lycry. Jak zejdą z ceny o połowę, to tak, ale na to się raczej nie zanosi. Myślałam, żeby kupić coś takiego http://www.perfani.pl/pl_PL/p/5-IN-1-pa ... KA-24h/281, zawinąć to na dwa razy, podszyć w kilku miejscach i powinno się to zachowywać podobnie do FlipBelt. Próbował ktoś czegoś takiego? Myślicie, że będzie się trzymać?
Ma ktoś może jakieś inne propozycje?"
Widzę, że problem podjeżdżania pasów do wysokości talii nie jest Wam obcy. Znalazła już któraś z Was jakieś sensowne rozwiązanie? Plecak odpada. Biegam dystanse do 10 kilometrów (i nie zamierzam biegać więcej jak 15 w przyszłości), więc to dla mnie za wiele, za ciężko i za gorąco.