Ponad rok biegania, a do 50min ciągle daleko..

Biegowe "citius, altius, fortius": miejsce dla tych którzy chca biegac dalej i szybciej.
Kusiniak
Wyga
Wyga
Posty: 59
Rejestracja: 27 lip 2012, 14:09
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznań

Nieprzeczytany post

Witajcie,

postanowiłem założyć ten temat po lekturze tego wątku http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=12&t=35991.
Wszyscy w nim mówią, że aby złamać 50 min wystarczy regularne bieganie i rozciąganie i 50 min samo się szybko złamie.

Wszystko fajnie, ale ja biegam już od maja 2012, a do 50 min ciągle mi daleko.
Biegam w miarę regularnie 3 dni w tygodniu. Tylko czasami miałem przerwy góra 1 tydzień, no i między czerwcem a lipcem trochę dużo dziur.

W listopadzie w biegu na 10km miałem 55 min, potem całą zimę przebiegałem, żeby w marcu mieć 54 min. Potem półmaraton w kwietniu i 2:04.
Tydzień temu 10km trailowe 58min.

Ciągle te same wyniki, a wybiegane już 1200km. Najbardziej się załamałem w marcu, bo myślałem, ze po solidnie wybieganej zimie, w końcu wynik mocno skoczy.. No i skoczył o 1 minutę ;)

Prawie zawsze robiłem przebieżki, od maja interwały z tempem 5:25, przy których męczę się niemiłosiernie.

Wagę mam w porządku - 82 kg przy 189 cm wzrostu. Mięśniowo też ze mną jest w porządku. Śmieciowego jedzenia w ogóle nie ruszam, dbam żeby było jak najlepsze.

Czy jestem wyjątkiem w regule, że 50 min się samo łamie? ;) Będę bardzo wdzięczny za wszelką Waszą pomoc.
Pozdrawiam,
Karol
Endomondo
PKO
Adrian26
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1971
Rejestracja: 07 cze 2012, 22:17
Życiówka na 10k: 38:14
Życiówka w maratonie: 2:57:08
Kontakt:

Nieprzeczytany post

W jakim tempie (ewentualnie na jakim pulsie) robisz te treningi?
Mój blog: http://neversurrender.blog.pl/
Przegrywa tylko ten, kto się poddaje.
saper
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 631
Rejestracja: 05 mar 2012, 10:00
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wroclaw

Nieprzeczytany post

Ile masz lat ?

A może jednak trochę się podczas tych zawodów oszczędzasz ?

Czy jak biegłeś te 10km/54 min to :
- po połowie miałeś kryzys ? wrażenie że nie dasz rady / ból wnętrzności itd ?
- pod koniec czułeś że dałeś z siebie wszystko ?
- na finiszu chciałeś przyspieszyć ale nie bardzo można było ?
maciej65
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 185
Rejestracja: 08 lis 2010, 14:13
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Chyba trzeba zwiększyć objętość. W 14 miesięcy zrobiłeś 1200 km - to nie jest dużo
Awatar użytkownika
smopi
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 221
Rejestracja: 16 wrz 2010, 08:36
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Gdańsk

Nieprzeczytany post

A może zaliczasz się do tej jednej trzeciej ludzi opornych na trening wytrzymałościowy? https://docs.google.com/file/d/0B-lpazy ... sp=sharing

//EDIT
A mówiąc poważnie skłaniam się w stronę teorii, że powinieneś zwiększyć objętość. Jeśli w Twoim przypadku jest to trudne (bo np. czujesz się przemęczony) to zastanów się czy podczas treningów nie biegasz za szybko w stosunku do Twoich aktualnych możliwości?
Ostatnio zmieniony 01 sie 2013, 12:24 przez smopi, łącznie zmieniany 1 raz.
Kusiniak
Wyga
Wyga
Posty: 59
Rejestracja: 27 lip 2012, 14:09
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznań

Nieprzeczytany post

Andrian:
Tempo mojego normalnego biegu to jakieś 6:00 - 6:20, przy tętnie ok 150.

Poniżej jest link do mojego endomondo, gdzie wszystko jest :)

Saper:
Mam 24 lata. Praca siedząca od 4 lat plus w weekendy studia też na siedząco. Stąd bieganie i częste ćwiczenia po pracy, żeby się rozruszać.

Jak biegałem te 54 min, to zdecydowanie było na maksa. Finisz lekko przyspieszony. Nie oszczędzałem się.
Pozdrawiam,
Karol
Endomondo
Awatar użytkownika
BartoszW
Wyga
Wyga
Posty: 108
Rejestracja: 13 kwie 2013, 13:42
Życiówka na 10k: 35.59 w wieku 16lat
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kielno

Nieprzeczytany post

po co mu większa objętość ? tupiąc kolejne kilometry wcale nie poprawi wyniku

może po prostu jesteś typem siłacza albo sprintera?

wtedy proponowałbym zmienić trening na taki pod 400m a wynik na dyche też powinien ulec poprawie.
Spróbuj poprawić wytrzymałość beztlenową treningiem typu 8X100m, 6X200m 5X300m 4X400m itp na dłuższych przerwach takich po 3-6min i ogólnie próbuj różnych kombinacji takiego treningu. Raz na kilka dni starczy.
Jak na faceta z 4-cyfrowym IQ coś musiało jednak ujść mojej uwadze - to rzadko się zdarzało. Mogłem odcisnąć piętno na losach świata a odcisnę się na chodniku.
Awatar użytkownika
smopi
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 221
Rejestracja: 16 wrz 2010, 08:36
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Gdańsk

Nieprzeczytany post

Kusiniak pisze:Andrian:
Tempo mojego normalnego biegu to jakieś 6:00 - 6:20, przy tętnie ok 150.
Zdecydowanie zwolnij! Za to spróbuj zwiększyć objętość.
maciej65
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 185
Rejestracja: 08 lis 2010, 14:13
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

BartoszW pisze:po co mu większa objętość ? tupiąc kolejne kilometry wcale nie poprawi wyniku
Bo biega przeciętnie trzy razy w tygodniu po 7 km.
I efekty są jakie są
Awatar użytkownika
smopi
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 221
Rejestracja: 16 wrz 2010, 08:36
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Gdańsk

Nieprzeczytany post

BartoszW pisze:po co mu większa objętość ? tupiąc kolejne kilometry wcale nie poprawi wyniku
A jak chcesz dokładniej dowiedzieć się "po co" to zapraszam do lektury: https://docs.google.com/file/d/0B-lpazy ... sp=sharing
Kusiniak
Wyga
Wyga
Posty: 59
Rejestracja: 27 lip 2012, 14:09
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznań

Nieprzeczytany post

Od maja wzoruję się na tym planie http://bieganie.pl/?cat=19&id=4268&show=1.

Z niego wychodziła mniej więcej taka objętość.

Całą zimę biegałem dużo i wolno i nic mi to nie dało na marzec więc ostatnio skupiłem się właśnie na prędkości.
smopi pisze: A mówiąc poważnie skłaniam się w stronę teorii, że powinieneś zwiększyć objętość. Jeśli w Twoim przypadku jest to trudne (bo np. czujesz się przemęczony) to zastanów się czy podczas treningów nie biegasz za szybko w stosunku do Twoich aktualnych możliwości?
A zwiększanie objętości to u mnie nie problem :)
Pozdrawiam,
Karol
Endomondo
maciej65
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 185
Rejestracja: 08 lis 2010, 14:13
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Np. interwały z planu który przywołujesz: 6x1000m/500m to już jest 8,5 km. Dodaj do tego 20 minut truchtu na rozgrzewkę i w 10 kilometrach się nie zmieścisz.
Albo bieg dłuższy 60-90 minut spokojnego biegu. Przyjmijmy np 70 minut spokojnego truchtu w tempie 7min/km i już mamy 10km.
A trzeci trening?
Patrząc na twoje endo to wydaje się, że nie biegasz zbyt regularnie.
Kusiniak
Wyga
Wyga
Posty: 59
Rejestracja: 27 lip 2012, 14:09
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznań

Nieprzeczytany post

maciej65 pisze:Np. interwały z planu który przywołujesz: 6x1000m/500m to już jest 8,5 km. Dodaj do tego 20 minut truchtu na rozgrzewkę i w 10 kilometrach się nie zmieścisz.
Albo bieg dłuższy 60-90 minut spokojnego biegu. Przyjmijmy np 70 minut spokojnego truchtu w tempie 7min/km i już mamy 10km.
A trzeci trening?
Patrząc na twoje endo to wydaje się, że nie biegasz zbyt regularnie.
Zdecydowanie masz rację, od połowy czerwca było z tym kiepsko, dlatego to uwzględniłem w pierwszym poście.
Pozdrawiam,
Karol
Endomondo
bjj
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 560
Rejestracja: 12 maja 2012, 19:39
Życiówka na 10k: 35:46
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kuj-Pom

Nieprzeczytany post

Jak dla mnie to bardzo dziwne żeby w takim wieku i po takim czasie biegania nie złamać 50min/10km nawet z niedużym kilometrażem. Ja u ciebie wygląda ogólna sprawność fizyczna ? Czy wcześniej coś trenowałeś czy całe życie przesiedziałeś ? Robisz jeszcze jakieś ćwiczenia oprócz biegania ?
5km-16:48
10km - 35:46
gryczana
Wyga
Wyga
Posty: 92
Rejestracja: 10 maja 2013, 13:15
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

chcecie powiedzieć, że jeśli chcę mieć lepszy czas na 10 km wystarczy dużo i spokojnie biegać? Dać sobie spokój z podbiegami, interwałami. Mam zdecydowanie niższy poziom od autora, tygodniowo ok 25km robię, czas na 10km kiepski 1:06).
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ