Komentarz do artykułu Bieganie boso kontra buty

Wszystko o bieganiu i zdrowiu
Awatar użytkownika
yacool
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13447
Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Mam materiały porównawcze ze zgrupowania Giżyńskiego, Szosta i Draczyńskiego z Sankt Moritz. Nagrywał je Gajdus i wysyłał do Polski. Takie zestawienie, gdy biegną razem jeden za drugim daje pełen obraz sytuacji i w przypadku Giżyńskiego widać cofnięte biodra w porównaniu do Szosta.
Lądowanie na piętę czy na płasko z akcentem na pierwszy kontakt od tyłu stopy do przodu stopy, to jeden i ten sam charakter biegu wynikający z cofniętej miednicy albo/oraz małej mobilności stawu biodrowego.
Poprawna praca stawu biodrowego pozwala na lądowanie na śródstopiu przed środkiem ciężkości i to bez względu na pochylenie terenu. Treningowe przebieżki na łagodnych zbiegach dają bardzo dobrą możliwość oceny pracy i ułożenia bioder. Poprawny technicznie bieg na zbiegu nie różni się niczym od biegu na podbiegu bez względu na drop w bucie i w drugą stronę - cofniętej dupy nie skoryguje się żadnym butem minimalistycznym z zerowym dropem czy bosakiem.
PKO
Qba Krause
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 11474
Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31

Nieprzeczytany post

zagadnienie którą częścią stopy następuje pierwszy kontakt z podłożem to tylko jeden z elementów układanki, przesadne skupienie nad nim, w oderwaniu od kontekstu całej postawy, innych elementów, prowadzi tylko do jałowych dyskusji, z których nie da się wyciągnąć wniosków.
Poprawna praca stawu biodrowego pozwala na lądowanie na śródstopiu przed środkiem ciężkości i to bez względu na pochylenie terenu.
mam inne zdanie

http://www.youtube.com/watch?v=jRl0PjiPnyM

http://www.youtube.com/watch?v=azj6pjKrayo
być jak brad pitt w Indiana Jonesie.

Do Things Always.

komentarze do bloga
blogspot
Awatar użytkownika
toxic
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 360
Rejestracja: 12 lis 2011, 08:48
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Qba Krause pisze:zagadnienie którą częścią stopy następuje pierwszy kontakt z podłożem to tylko jeden z elementów układanki, przesadne skupienie nad nim, w oderwaniu od kontekstu całej postawy, innych elementów, prowadzi tylko do jałowych dyskusji, z których nie da się wyciągnąć wniosków.
Zgodzę się w 100%, dlatego proponuje uciąć wątek który sam chcąc, nie chcąc zacząłem. Wcześniej napisałem, że nie wydaje mi się to takie proste, że wystarczy zdjąć buta i zaczniemy lądować na śródstopiu bo będzie nas bolała pięta(jakoś tak zostało to ujęte w tej książce) a przez to nasza technika się poprawi i będziemy lepszymi biegaczami... Dobrze to ująłeś, że śródstopie to tylko część układanki.
Co do filmików które podałeś... Wydaje mi się, że niezgoda w teoriach między yacoolem a tobą wynika z tego, że on odnosi się do innej dyscypliny a Ty do innej. Nie wiem czy można w jakikolwiek sposób porównać zbiegi górskie gdzie często trzeba przeskakiwać nad kamieniami, korzeniami, zmagać się z zapadającą stopą w podłożu po kostki do zbiegu ulicznego. Przecież to w całkiem dwie różne sytuacje.
Ostatnio zmieniony 31 lip 2013, 09:39 przez toxic, łącznie zmieniany 1 raz.
"Niesamowite, jak mało wiesz o grze, w którą grasz całe życie."
Awatar użytkownika
yacool
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13447
Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Góralu, a masz coś dla zwykłych ceprów?
-------------------------------
Na razie nie mogłem znaleźć nic bardziej stromego w tej fazie biegu...

Obrazek

tu w innej fazie, ale z mocnym akcentem miednicy:
Obrazek
Awatar użytkownika
f.lamer
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2550
Rejestracja: 23 lis 2011, 10:10
Życiówka na 10k: czydzieści9ipół
Życiówka w maratonie: czydzwadzieścia

Nieprzeczytany post

pewnie jakby kilian zdjął buty to też by ze śródstopia uderzał. :hej:

a serio: kolejny wątek o pierdołach. generalizacja kontra generalizacja.
Self-improvement is masturbation.
Now, self-destruction…
Qba Krause
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 11474
Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31

Nieprzeczytany post

Yacool, ja nie twierdzę, że nie da się zbiegać z lądowaniem na śródstopiu, i twoje zdjęcia jak najbardziej to potwierdzają. ja twierdzę tylko tyle, że nie można tak mocno kwantyfikować, że czasami jest tak stromo albo tak nierówno, że się nie opłaca albo nie da, że nie zawsze ląd na pięcie jest błędem :)

f.lamer: właśnie po to są buty i kawałem słoniny na pięcie, żeby w karkołomnych zbiegach móc napierdzielać bez (zbytniej) obawy.
być jak brad pitt w Indiana Jonesie.

Do Things Always.

komentarze do bloga
blogspot
Awatar użytkownika
yacool
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13447
Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Qba, ale czasami jest tak stromo i nierówno, że opłaca się przejść do marszu, bo jest szybciej (na podejściu) albo bezpieczniej (na zejściu). Twoje przykłady nijak się mają do moich sugestii, bo wkraczają w ekstremalne formy ruchu takie jak skoki czy zjazdy.
Qba Krause
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 11474
Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31

Nieprzeczytany post

być jak brad pitt w Indiana Jonesie.

Do Things Always.

komentarze do bloga
blogspot
Awatar użytkownika
yacool
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13447
Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Skonfrontuj swoje przykłady z sytuacją, gdy punkt wylądowania jest stały i nie przemieszcza się jak to ma miejsce w przypadku zjazdu.
Qba Krause
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 11474
Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31

Nieprzeczytany post

pozostaje kwestia kąta nachylenia stoku.
być jak brad pitt w Indiana Jonesie.

Do Things Always.

komentarze do bloga
blogspot
Awatar użytkownika
yacool
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13447
Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
Kontakt:

Nieprzeczytany post

mam inne zdanie
W takim razie z czym się nie zgadzasz?
Qba Krause
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 11474
Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31

Nieprzeczytany post

z tym, że bez względu na pochylenie terenu prawidłowe będzie lądowanie na śródstopiu. uważam, ze przy stromym stoku nie.
być jak brad pitt w Indiana Jonesie.

Do Things Always.

komentarze do bloga
blogspot
Awatar użytkownika
yacool
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13447
Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Skoro kwestią pozostaje kąt nachylenia stoku, to możemy mówić, że staje się on punktem, od którego bieg zamienia się w zjazd.
Zauważ, że poniekąd lapidarny tytuł tego wątku zawiera jednak w sobie słowo bieganie, a nie zjeżdżanie.
Qba Krause
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 11474
Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31

Nieprzeczytany post

nie wiem co się tak uparłeś z tym zjazdem. przy stromym stoku to jest nadal bieganie, tylko nie ląduje się na śródstopiu.

dobra nieważne, dla większości to są duperele.
być jak brad pitt w Indiana Jonesie.

Do Things Always.

komentarze do bloga
blogspot
Awatar użytkownika
yacool
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13447
Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
Kontakt:

Nieprzeczytany post

To nie upór lecz analiza przytaczanych przez Ciebie linków.
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ