Znów monitor pracy serca
- wojtek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 10535
- Rejestracja: 19 cze 2001, 04:38
- Życiówka na 10k: 30:59
- Życiówka w maratonie: 2:18
- Lokalizacja: lokalna
- Kontakt:
To brzmi prawie jak " ociec - prac ?! ".
Mysle , ze sama powinnas odpowiedziec sobie na to pytanie , szczegolnie podczas dlugich biegow kontrolnych.
Jakies 10-12 lat temu firma Polar rozdala elicie maratonu nowojorskiego swoje monitory by widzowie mogli na ekranach telewizorow podziwiac tetno mistrzow i jego zmiany w zaleznosci od fazy biegu .
Ci najlepsi mieli tak niewielkie ze mozna sie bylo zalamac ...
Mysle , ze sama powinnas odpowiedziec sobie na to pytanie , szczegolnie podczas dlugich biegow kontrolnych.
Jakies 10-12 lat temu firma Polar rozdala elicie maratonu nowojorskiego swoje monitory by widzowie mogli na ekranach telewizorow podziwiac tetno mistrzow i jego zmiany w zaleznosci od fazy biegu .
Ci najlepsi mieli tak niewielkie ze mozna sie bylo zalamac ...
Articles in English:
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki
Looking back:
http://bieganie.pl/?cat=37
Jutup: http://www.youtube.com/user/wojtek1425/videos?view=0
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki
Looking back:
http://bieganie.pl/?cat=37
Jutup: http://www.youtube.com/user/wojtek1425/videos?view=0
- RobertD
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 979
- Rejestracja: 17 cze 2001, 11:43
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
Moim zdaniem tętnomierz przydaje się przede wszystkim na maraton i bez tętnomierza nie wyobrażam sobie startu w maratonie. Bardzo trudno jest wyczuć własciwe tempo, szczególnie na początku łatwo jest pobiec za szybko. Pobiegnij sobie 15km w tempie maratonu i obserwuj tętnomierz. Dzięki takim biegom zobaczyłem, że tętno w ostatnich maratonach miałem zdecydowanie za szybkie! Dlatego w zeszłym roku w Szczytnie pierwszą połówkę pobiegłem 1:28, a drugą 1:39. Czasami tętno wynosiło nawet 180, często 175. W Poznaniu pobiegłem już na tętno 168-172 i po 20km nawet lekko przyspieszyłem. Potem kiedy robiłem na treningu 15km przy tym tętnie, zauważyłem że nawet to jest za szybko! Po prostu po treningu nie wierzyłem, że mógłbym pociągnąć takie tempo na cały maraton. Tak bardzo przesadza się na maratonie z tempem. Obniżyłem więc granicę do 164-168. Takie tętno wydaje się w tej chwili sensowne. Bez tętnomierza nadal biegałbym o wiele za szybko.
- ania
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 476
- Rejestracja: 18 cze 2001, 07:39
Robert, jak liczby, które podajesz mają się do Twojego progu mleczanowego?
Po treningach wyciągam dokładnie takie same wnioski jak rady, które podajesz. Boję się, że atmosfera wyścigowa trochę zniekształci obraz rzeczywistości i zacznę zbyt szybko.
Z drugiej strony, obawiam się, że pod koniec odczyt maszyny mnie przestraszy i jeszcze, he, he, pobiegnę z powrotem na start.
Po treningach wyciągam dokładnie takie same wnioski jak rady, które podajesz. Boję się, że atmosfera wyścigowa trochę zniekształci obraz rzeczywistości i zacznę zbyt szybko.
Z drugiej strony, obawiam się, że pod koniec odczyt maszyny mnie przestraszy i jeszcze, he, he, pobiegnę z powrotem na start.
- RobertD
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 979
- Rejestracja: 17 cze 2001, 11:43
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
Wiem tylko, że moje tętno maksymalne w zeszłym roku było 196. Tętno na 10km 180-182 (w tym roku miałem dużo startów na 10km i spokojnie już daję radę 181-183). Jak możesz policzyć, tętno na maraton wychodzi mi ok. 85% tętna maksymalnego.
- Daaga
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 270
- Rejestracja: 28 cze 2001, 11:34
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
Widziałam ostatnio w Decathlonie tętnomierz firmy SIGMA, ale produkują głównie liczniki do rowerów.
Jeśli chodzi o cenę to całkiem nieźle: ok. 150 zł, ale jest to jeden jedyny model tej firmy, porównywalny do modelu PEACER POLARA.
Jeśli chodzi o cenę to całkiem nieźle: ok. 150 zł, ale jest to jeden jedyny model tej firmy, porównywalny do modelu PEACER POLARA.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 476
- Rejestracja: 22 cze 2001, 19:01
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
Uwazam tetnomierz na maratonie za b. istotna pomoc. W ub.r. w-skim pomogl mi w zwiazku z duzymi emocjami. Przed startem mialem 160 (sic) tak mi walilo serce z przezycia. Gdyby nie tetnomierz to nie zauwazylbym problemu i pierwsze 5 km zakatowalbym swoj motor.
Janusz
- mucherek
- Stary Wyga
- Posty: 224
- Rejestracja: 19 cze 2001, 08:45
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
Kuba, Daaga.
Ja kupilem sobie monitor Sigma Sport PC 14 (SS robi 3 modele, PC14 jest najwyzszy). Co do ilosci funkcji, oczywiscie pomiar tetna z pikaniem przy wyjsciu poza strefe, do 40 miedzyczasow ze srednim tetnem, stoper, wyswietlanie % tetna, zegarek, kalendarz, spalone kalorie (aczkolwiek tu mam pewne watpliwosci co do dokladnosci), wyswietlanie % czasu ponizej gornej granicy, pewnie cos jeszcze ale nie pamietam.
Natomiast powazna wada jest wrazliwosc na zaklocenia - nie wiem jak to wyglada w Polarze, ale moja trasa do biegania sasiaduje na kilkuset metrach z torami kolejowymi i w poblizu trakcji HRM glupieje - pokazuje np. tetno 2x nizsze (a kiedys w ramach eksperymentu pobieglem bez nadajnika i mimo to przy torach HRM wskazywal ok. 70 uderzen).
Ja kupilem sobie monitor Sigma Sport PC 14 (SS robi 3 modele, PC14 jest najwyzszy). Co do ilosci funkcji, oczywiscie pomiar tetna z pikaniem przy wyjsciu poza strefe, do 40 miedzyczasow ze srednim tetnem, stoper, wyswietlanie % tetna, zegarek, kalendarz, spalone kalorie (aczkolwiek tu mam pewne watpliwosci co do dokladnosci), wyswietlanie % czasu ponizej gornej granicy, pewnie cos jeszcze ale nie pamietam.
Natomiast powazna wada jest wrazliwosc na zaklocenia - nie wiem jak to wyglada w Polarze, ale moja trasa do biegania sasiaduje na kilkuset metrach z torami kolejowymi i w poblizu trakcji HRM glupieje - pokazuje np. tetno 2x nizsze (a kiedys w ramach eksperymentu pobieglem bez nadajnika i mimo to przy torach HRM wskazywal ok. 70 uderzen).
- mucherek
- Stary Wyga
- Posty: 224
- Rejestracja: 19 cze 2001, 08:45
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
aha - cena (w Krakowie) 265 zl.
Przy okazji - na Wadowickiej w Krakowie jest wyprzedaz firmy Patagonia i mozna dostac pare rzeczy nadajacych sie od biedy do biegania (ja zaopatrzylem sie w skarpetki, koszulke i spodenki - wszystko z tkaniny o nazwie Capilene - i jak na razie w upale spisuja sie swietnie). A ceny - skarpetki 5 zl, spodenki 8/9 zl, koszulki 17.
Przy okazji - na Wadowickiej w Krakowie jest wyprzedaz firmy Patagonia i mozna dostac pare rzeczy nadajacych sie od biedy do biegania (ja zaopatrzylem sie w skarpetki, koszulke i spodenki - wszystko z tkaniny o nazwie Capilene - i jak na razie w upale spisuja sie swietnie). A ceny - skarpetki 5 zl, spodenki 8/9 zl, koszulki 17.
- RobertD
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 979
- Rejestracja: 17 cze 2001, 11:43
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
Co do pomiaru tętna na 10km i 5km - jesli biegnie się "slepo na tętnomierz", to można mieć gorszy czas. Najbardziej wartosciowy czas w tym roku - 37:28 zrobiłem bez tętnomierza. Tętno zależy od wielu czynników - wytrenowania, temperatury, itp. Wszystkie swoje biegi na 10km starałem się jednak biec na tętno 180-183, ponieważ starty traktowałem bardziej treningowo, do maratonu. Czasy wyszły mi bardzo różne. Na Kabatach od 38:14 do 41:57 1 maja, gdzie wystartowałem na czczo i było 26 stopni. Jak widać tętnomierz mierzy mniej więcej ile wysiłku wkłada się w bieg, a nie jest raczej prędkosciomierzem. W maratonie jednak to pierwsze jest ważniejsze. Tętno spoczynkowe to też różnie. Najniżej miałem 43, ale zwykle mam powyżej 50. Niekoniecznie tak bardzo zależy to od wytrenowania. Tętno maksymalne mierzyłem po ostrym finiszu na 5km.
(Edited by RobertD at 10:12 am on July 13, 2001)
(Edited by RobertD at 10:12 am on July 13, 2001)
- Daaga
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 270
- Rejestracja: 28 cze 2001, 11:34
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
Zegarki Polara też są wrażliwe, bo np. biegnąc pod mostem Gdańskim monitor pokazuje tętno 2 razy niższe lub wyższe, ale nie zawsze.
Warto zwrócić uwagę, aby nadajnik był dobrze przyciśnięty do klatki piersiowej, no i dobrze jest zwilżyć punkty przylegające do ciała.
Warto zwrócić uwagę, aby nadajnik był dobrze przyciśnięty do klatki piersiowej, no i dobrze jest zwilżyć punkty przylegające do ciała.
- mucherek
- Stary Wyga
- Posty: 224
- Rejestracja: 19 cze 2001, 08:45
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
Tak, ale o tym, żeby zwilżać zawsze pamiętam. Niezależnie od tego jak bym się starał i dopasowywał pasek, HRM przy tych torach i tak głupieje.
No cóż, zawsze zostaje bieganie po lesie...
No cóż, zawsze zostaje bieganie po lesie...
- AMA
- Dyskutant
- Posty: 39
- Rejestracja: 20 cze 2001, 13:54
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
W tych monitorach jest jakaś magia. W łazience mam haczyk na którym wieszam nadajnik i pułeczkę na której kładę odbiornik. Czasem jak myję zęby obserwuję, że ściana ma tętno około 70, czyli jest zdrowa.
[i] Andrzej M. [/i]