Biegasz z psem??
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3883
- Rejestracja: 28 lut 2010, 19:33
dzis wybralam sie z sunia na pola. wybralam droge przez zaspy zeby szybciej sie zmeczyla i zebysmy mogly nieco skrocic spacer. po chwili patrze a ta biegnie kilkanascie metrow w bok na wydeptana sciezke po ktorej pokonuje reszte trasy, ale byla zadowolona ja postanowilam jednak nie oszukiwac
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 481
- Rejestracja: 01 paź 2008, 15:58
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gdynia
- Kontakt:
Normalka moja tez tak ma - po co sie ma meczyc w maratonie i tak nie startuje. To daje tez troche do myslenia, pokonac dystans jak najmniejszym wysilkiem ....!!:) Moze powinnismy brac przyklad, ???LadyE pisze:dzis wybralam sie z sunia na pola. wybralam droge przez zaspy zeby szybciej sie zmeczyla i zebysmy mogly nieco skrocic spacer. po chwili patrze a ta biegnie kilkanascie metrow w bok na wydeptana sciezke po ktorej pokonuje reszte trasy, ale byla zadowolona ja postanowilam jednak nie oszukiwac
pzdr
andrzej/gdy
1316km/2012 ( 400 km boso)
1420 km/2013( 350 km boso)
42,195 3H58' na bosaka po plazy ( 2014)
66 km B7D Krynica 9:58
65 km TUT ( Trójmiejski ULTRA Trail ) 8:41
65 km B7D Krynica 9:21
Run for Fun - Gdynia No.1
1316km/2012 ( 400 km boso)
1420 km/2013( 350 km boso)
42,195 3H58' na bosaka po plazy ( 2014)
66 km B7D Krynica 9:58
65 km TUT ( Trójmiejski ULTRA Trail ) 8:41
65 km B7D Krynica 9:21
Run for Fun - Gdynia No.1
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 2
- Rejestracja: 08 lut 2013, 12:26
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Kochani biegacze,
zwracam się do Was z ogromną prośbą o pomoc w znalezieniu domu dla psiaka, który uwielbia ruch. Moris to młody roczny psiak w typie husky'ego. Od narodzin wychowywał się w schronisku po czym został adoptowany, co widać po jego karności, pragnienia bycia z ludźmi oraz umiejętności podawania łapy, siadania, czy leżenia. Niestety ten przecudowny psiak po kilku miesiącach znudził się właścicielowi, co było powodem do wywiezienia za miasto i wyrzucenia go z auta. Porzucony ponownie trafił do schroniska... Ja jako wolontariuszka zabrałam go z psiego więzienia do domu tymczasowego, aby nabrał ogłady i mógł choć na trochę uwolnić się z klatki.
Może ktoś z Was pokocha psinę i będzie miał wiernego kompana do biegania, czy intensywnego treningu( pies jest niezniszczalny:) biegam z nim 1,5h dziennie)
Moris To wyjątkowy pies nie tylko ze wzgledu na urodę: piekną srebrzysta sierść i jedno oczko brązowe, a drugie niebieskie, ale przede wszystkim ze względu na swój charakter. Pomimo swojej przeszłości jest pogodny, łagodny, przytulaśny i bardzo kontaktowy. Szybko się uczy i dostosowuje do nowych warunków. Umie podstawowe komendy: siad, podaj łapę, leżeć. Zrównoważony i spokojny, ale też skory do zabawy Moris uwielbia harce z zabawką. Zgodny do innych psów lubi zaczepiać i zachęcać do zabawy, a koty nie robią na nim zbyt dużego wrażenia. Pies z ogromnym potencjałem do nauki, który dopasowuje się do człowieka. Moris uwielbia kontakt z ludźmi, dlatego idealny byłby dla domu z dziećmi oraz dla osób aktywnych.
Psiak jest wykastrowany i posiada książeczkę zdrowia. Obecnie znajduje się w Poznaniu, lecz nie byłoby żadnego problemu z dowozem psiaka w jakiekolwiek miejsce
Kontakt: Agata 502 23 60 99
aczerchawska@wp.pl
zwracam się do Was z ogromną prośbą o pomoc w znalezieniu domu dla psiaka, który uwielbia ruch. Moris to młody roczny psiak w typie husky'ego. Od narodzin wychowywał się w schronisku po czym został adoptowany, co widać po jego karności, pragnienia bycia z ludźmi oraz umiejętności podawania łapy, siadania, czy leżenia. Niestety ten przecudowny psiak po kilku miesiącach znudził się właścicielowi, co było powodem do wywiezienia za miasto i wyrzucenia go z auta. Porzucony ponownie trafił do schroniska... Ja jako wolontariuszka zabrałam go z psiego więzienia do domu tymczasowego, aby nabrał ogłady i mógł choć na trochę uwolnić się z klatki.
Może ktoś z Was pokocha psinę i będzie miał wiernego kompana do biegania, czy intensywnego treningu( pies jest niezniszczalny:) biegam z nim 1,5h dziennie)
Moris To wyjątkowy pies nie tylko ze wzgledu na urodę: piekną srebrzysta sierść i jedno oczko brązowe, a drugie niebieskie, ale przede wszystkim ze względu na swój charakter. Pomimo swojej przeszłości jest pogodny, łagodny, przytulaśny i bardzo kontaktowy. Szybko się uczy i dostosowuje do nowych warunków. Umie podstawowe komendy: siad, podaj łapę, leżeć. Zrównoważony i spokojny, ale też skory do zabawy Moris uwielbia harce z zabawką. Zgodny do innych psów lubi zaczepiać i zachęcać do zabawy, a koty nie robią na nim zbyt dużego wrażenia. Pies z ogromnym potencjałem do nauki, który dopasowuje się do człowieka. Moris uwielbia kontakt z ludźmi, dlatego idealny byłby dla domu z dziećmi oraz dla osób aktywnych.
Psiak jest wykastrowany i posiada książeczkę zdrowia. Obecnie znajduje się w Poznaniu, lecz nie byłoby żadnego problemu z dowozem psiaka w jakiekolwiek miejsce
Kontakt: Agata 502 23 60 99
aczerchawska@wp.pl
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 4
- Rejestracja: 16 lip 2013, 20:43
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Popatrz na pasy firmy Trixie
______________
Moja dziewczyna kupuje plastry antykoncepcyjne czy to wystarczy by nie wpaść?
______________
Moja dziewczyna kupuje plastry antykoncepcyjne czy to wystarczy by nie wpaść?
Ostatnio zmieniony 01 paź 2013, 20:35 przez AlfMan, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Stary Wyga
- Posty: 158
- Rejestracja: 21 sty 2008, 08:26
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
Wyrak pisze:A czy biega lub biegał ktoś z chartem?
Czy możecie mi polecić jakiś dobry pas biodrowy do biegania z psem. Zależy m i na cenie, ale tez jakości i żeby nie spadał itd
Ja biegam z chartem - whippetem.
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 14
- Rejestracja: 27 lip 2013, 14:23
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Ja zrobiłam jedno poważne podejście do biegania z moim psiakiem i... nigdy więcej! Przynajmniej dopóki jest silniejszy ode mnie i ma lepszy czas na kilometr
Przeciągnął mnie po polach, a ostatecznie i tak hasał sam sto metrów przede mną - takie uroki posiadania duuużego hovawarta
Przeciągnął mnie po polach, a ostatecznie i tak hasał sam sto metrów przede mną - takie uroki posiadania duuużego hovawarta
Sprzęt do biegania kupuję na:
Julia Kaczmarska
Julia Kaczmarska
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 1
- Rejestracja: 10 sie 2013, 09:21
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Właśnie wczoraj zaczęłam biegać z psem. wcześniej biegałam sama ale strasznie mnie to nudziło, więc postanowiłam ruszyć psiaka. Zawsze miałam ciężkie psy z którymi ciężko było biegać. Teraz też mam.. owczarek środkowoazjatycki. Miał długi włos - piszę w czasie przeszłym, bo dopadłam go z maszynką i ostrzygłam. Z perspektywy czasu widzę, ze jest to najlepsza rzecz jaką mogłam dla niego zrobić. ten osobnik jest dość szczupły jak na tą rasę i dzięki Bogu! zdrowy.
Ze względu na to ze oboje nie mamy jakiejś rewelacyjnej kondycji zaczynamy pomalutku. Widzę jednak, ze całkiem mu się to podoba. Do biegania z nim zabierałam się od ho ho czasu. Jednak upały, które w te wakacje mamy uniemożliwiały to. NAwet z rana było za ciepło... Całe dnie spędzał w chłodnej piwnicy
A ze ostatnie dwa dni były chłodniejsze - to jazda:) jestem bardzo mile zaskoczona - psiak biegnie grzecznie koło mnie. Gdy jesteśmy na polach spuszczam go ze smyczy. Gdy jest hasło "bieg" albo "noga" trzyma się dzielnie koło mnie. Jeśli nic mu nie powiem - robi co chce. Może sobie wąchać, załatwiać swoje sprawy.
Dla niektórych moze to wydawać się głupie - że pies nie wie co ma robić - jednak (z całym szacunkiem dla czytających)znam go o wiele lepiej i wiem na co mogę sobie z nim pozwolić.
Najpiękniejsze we wspólnym bieganiu jest więź, która - mam wrażenie - jest coraz większa. A widoku uśmiechniętych oczu psa nic nie zastąpi
polecam każdemu spróbować tego sportu - naprawdę warto:)
Pozdrawiamy - Gosia i Omcio
Ze względu na to ze oboje nie mamy jakiejś rewelacyjnej kondycji zaczynamy pomalutku. Widzę jednak, ze całkiem mu się to podoba. Do biegania z nim zabierałam się od ho ho czasu. Jednak upały, które w te wakacje mamy uniemożliwiały to. NAwet z rana było za ciepło... Całe dnie spędzał w chłodnej piwnicy
A ze ostatnie dwa dni były chłodniejsze - to jazda:) jestem bardzo mile zaskoczona - psiak biegnie grzecznie koło mnie. Gdy jesteśmy na polach spuszczam go ze smyczy. Gdy jest hasło "bieg" albo "noga" trzyma się dzielnie koło mnie. Jeśli nic mu nie powiem - robi co chce. Może sobie wąchać, załatwiać swoje sprawy.
Dla niektórych moze to wydawać się głupie - że pies nie wie co ma robić - jednak (z całym szacunkiem dla czytających)znam go o wiele lepiej i wiem na co mogę sobie z nim pozwolić.
Najpiękniejsze we wspólnym bieganiu jest więź, która - mam wrażenie - jest coraz większa. A widoku uśmiechniętych oczu psa nic nie zastąpi
polecam każdemu spróbować tego sportu - naprawdę warto:)
Pozdrawiamy - Gosia i Omcio
-
- Wyga
- Posty: 58
- Rejestracja: 04 wrz 2013, 18:47
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
co sądzicie o amstafce do biegania?
Nie myli się tylko ten, kto nic nie robi...
-
- Wyga
- Posty: 58
- Rejestracja: 04 wrz 2013, 18:47
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
no tak ale nie koniecznie musi to być bieanie. bardzo lubią taszczyć gałęzie i takie tam.Krawc pisze:Pies to pies, chyba że "amstafka" to jakiś inny gatunek psa czy coś w tym stylu. Coś kojarzę, że amstafy potrzebują ruchu żeby się wyrzyć, ale nie jestem pewien.leonbartek pisze:co sądzicie o amstafce do biegania?
Nie myli się tylko ten, kto nic nie robi...
-
- Wyga
- Posty: 114
- Rejestracja: 20 kwie 2013, 12:11
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Zawsze można to połączyć do kupy Mój zbój na początku wspólnego biegania dostawał patyk w paszczę, bo uważał za doskonała zabawę targanie mnie za rękawki, nogawki, czy wskakiwanie mi na plecy. Z patykiem w mordzie biegł grzecznie obok.leonbartek pisze:no tak ale nie koniecznie musi to być bieanie. bardzo lubią taszczyć gałęzie i takie tam.
-
- Wyga
- Posty: 58
- Rejestracja: 04 wrz 2013, 18:47
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
spróbowałem i jest spoko. bviegnie ładnie i przy okazji robi swojenimfa_blotna pisze:Zawsze można to połączyć do kupy Mój zbój na początku wspólnego biegania dostawał patyk w paszczę, bo uważał za doskonała zabawę targanie mnie za rękawki, nogawki, czy wskakiwanie mi na plecy. Z patykiem w mordzie biegł grzecznie obok.leonbartek pisze:no tak ale nie koniecznie musi to być bieanie. bardzo lubią taszczyć gałęzie i takie tam.
Nie myli się tylko ten, kto nic nie robi...
-
- Stary Wyga
- Posty: 158
- Rejestracja: 21 sty 2008, 08:26
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
Hej psiarze
czyż nie piękny widok
Uwaga Edycja:
Proszszsz pies, 10km leśnej szutróweczki przed nami uwierzcie lepiej być nie może :D
czyż nie piękny widok
Uwaga Edycja:
Proszszsz pies, 10km leśnej szutróweczki przed nami uwierzcie lepiej być nie może :D
Ostatnio zmieniony 18 wrz 2013, 21:36 przez Sarmatianna, łącznie zmieniany 4 razy.