chondromolacja kolana - co dalej po artroskopii kolana
- waldas
- Rozgrzewający Się
- Posty: 13
- Rejestracja: 28 lut 2006, 22:09
Witam wszystkich.
W dniu 07.12.2005r. miałem artroskopię kolana w wyniku czego rozpoznano uszkodzenie łękotki przyśrodkowej typu horyzontalnego, uszkodzenie stawowego brzegu łękotki bocznej, uszkodzenie chrząstki na kłykciu przyśrodkowym uda oraz chondromolacja rzepki Io. Czy ktoś z was miał może podobny przypadek i czy po czymś taki isnieje możliwość powrotu do pełnej sprawności, czyli ekstremalne chodzenie po górach czy normalne bieganie na długich dystansach bez odczuwania bólu w kolanie.
Pozdrawiam. Waldas
W dniu 07.12.2005r. miałem artroskopię kolana w wyniku czego rozpoznano uszkodzenie łękotki przyśrodkowej typu horyzontalnego, uszkodzenie stawowego brzegu łękotki bocznej, uszkodzenie chrząstki na kłykciu przyśrodkowym uda oraz chondromolacja rzepki Io. Czy ktoś z was miał może podobny przypadek i czy po czymś taki isnieje możliwość powrotu do pełnej sprawności, czyli ekstremalne chodzenie po górach czy normalne bieganie na długich dystansach bez odczuwania bólu w kolanie.
Pozdrawiam. Waldas
- darcia
- Rozgrzewający Się
- Posty: 20
- Rejestracja: 08 sty 2006, 16:50
Witam!
Jestem tak jak Ty po artroskopii, mialam rozszczepiną łąkątkę przyśrodkową i mam chondromolacje rzepki w obu kolanach.W moim przypadku to juz do pełnej sprawności sie nie powroci bo ból w kolanach nie ustępuje,jest coraz gorzej a lekarz stwierdził,ze musze się nauczyc z tym żyć poniewaz nie da się tego wyleć tylko trzeba zapobiegać aby nie było coraz gorzej.O chodzeniu po górach to moge zapomnieć,nie obciązać i nie nadwyręzać,wręcz uwazać jak po schodach się chodzi.W znacznym stopniu to zależy od tego jak się czujesz i czy Cię boli po wysiłku.
pozdrawiam darcia!
Jestem tak jak Ty po artroskopii, mialam rozszczepiną łąkątkę przyśrodkową i mam chondromolacje rzepki w obu kolanach.W moim przypadku to juz do pełnej sprawności sie nie powroci bo ból w kolanach nie ustępuje,jest coraz gorzej a lekarz stwierdził,ze musze się nauczyc z tym żyć poniewaz nie da się tego wyleć tylko trzeba zapobiegać aby nie było coraz gorzej.O chodzeniu po górach to moge zapomnieć,nie obciązać i nie nadwyręzać,wręcz uwazać jak po schodach się chodzi.W znacznym stopniu to zależy od tego jak się czujesz i czy Cię boli po wysiłku.
pozdrawiam darcia!
- waldas
- Rozgrzewający Się
- Posty: 13
- Rejestracja: 28 lut 2006, 22:09
Witaj Darcia.
Dzięki że się odezwałaś. Sek w tym że na razie po wysiłku jest takie dziwne uczucie w tym kolanie. Nie wiem czy to można nazwać bólem ale jest jakiś dyskomfort. Mam tylko nadzieję że to z czasem minie bo chciał bym wrócić do czynnego uprwiania sportu i ukochanego chodzenia po górach.
Wiesz wydaje mi się że dużo zależy też od naszej psychiki co sobie sami wbijemy do łepka.
Życzę Ci zdrowia i nie łam się!!!!!
Pozdrawiam. Waldas
Dzięki że się odezwałaś. Sek w tym że na razie po wysiłku jest takie dziwne uczucie w tym kolanie. Nie wiem czy to można nazwać bólem ale jest jakiś dyskomfort. Mam tylko nadzieję że to z czasem minie bo chciał bym wrócić do czynnego uprwiania sportu i ukochanego chodzenia po górach.
Wiesz wydaje mi się że dużo zależy też od naszej psychiki co sobie sami wbijemy do łepka.
Życzę Ci zdrowia i nie łam się!!!!!
Pozdrawiam. Waldas
- johanka
- Rozgrzewający Się
- Posty: 6
- Rejestracja: 10 mar 2006, 16:12
Cześć. Ze sportem jestem do tyłu (w ciągu 32 lat życia właściwie tylko pływałam regularnie i sporadycznie rower oraz tenis stołowy) mimo to mam chondromalację rzepki w prawym kolanie. Rok temu miałam artroskopię i przyznam Ci szczerze, że marnie to wszystko widzę. Niby usunięto chorobowo zmienioną warstwę i ból ustąpił, ale pozostało uczucie dyskomfortu - jakby lekkiego ograniczenia ruchomości czy sztywności tego stawu, do tego chrupie mi niemiłosiernie przy najmniejszym zginaniu. Miałam przecięte troczki rzepki bo u mnie stwierdzono, że chondromalacja wzięła się z młodzieńczych podwichnięć rzepki, których wtedy nikt mi nie kazał leczyć oraz od zbyt mocnego "przyparcia"rzepki (stąd uwolniono owe troczki, żeby mi nie przyperało
) O chodzeniu po górach, bieganiu itp. lekarz kazał mi zapomnieć, właściwie zalecił tylko pływanie - chcę się zapisać na kurs nurkowania, to znowu biadoli, że pływanie w płetwach też będzie mi obciążać rzepkę, więc jeszcze się nie zdecydowałam.
Co do rehabilitacji to przedstawię Ci DWIE ODMIENNE teorie, których się nasłuchałam podczas peregrynacji od jednego do drugiego i 5 ortopedy: jedni każą na maksa wzmacniać mięsień czworogłowy itp., żeby były jak kamień niemalże i dzięki temu odciążały staw kolanowy. Druga teoria równie powszechna - mięsień ma być "taki sobie" bo zbytnio rozrośnięty będzie przypierał rzepkę, co powoduje odnawianie się chondromalacji. I tak kółko się zamyka i sam musisz podjąć decyzję kogo słuchać.
Tak czy siak chondromalacja ZAWSZE się odnawia i za kilka lat zapewne potrzebna Ci będzie kolejna artroskopia. Jest kilka ośrodków w Polsce zajmujących się plastyką mozaikowa - że przeszczepia się chrząstkę ze zdrowych stawów (biodrowego) w miejsce uszkodzone w kolanie, ale ponieważ powodzenie tych operacji wynosi ok 50-60% to się zastanów czy warto. Wiem, że klinika w Poznaniu robi tego typu zabiegi. Poznań też słynie z doskonałych ortopedów - popytaj na innych forach może ktoś Ci poda namiary do tych naj - jeden podobno urzęduje teraz w Puszczykowie pod Poznaniem i ma doskonałe osięgnięcia oraz wiedzę, ale nie pamiętam nazwiska. Odradzam Ci ewentualne konsultacje we Wrocławiu - gdzie ortopedia jest na żenującym poziomie (pozdrowienia dla konowałów z wojskowego). Jakbyś chciał jeszcze coś więcej na ten temat, to napisz na GG 1992540. Pozdro i dużo zdrowia Ci życzę.

Co do rehabilitacji to przedstawię Ci DWIE ODMIENNE teorie, których się nasłuchałam podczas peregrynacji od jednego do drugiego i 5 ortopedy: jedni każą na maksa wzmacniać mięsień czworogłowy itp., żeby były jak kamień niemalże i dzięki temu odciążały staw kolanowy. Druga teoria równie powszechna - mięsień ma być "taki sobie" bo zbytnio rozrośnięty będzie przypierał rzepkę, co powoduje odnawianie się chondromalacji. I tak kółko się zamyka i sam musisz podjąć decyzję kogo słuchać.
Tak czy siak chondromalacja ZAWSZE się odnawia i za kilka lat zapewne potrzebna Ci będzie kolejna artroskopia. Jest kilka ośrodków w Polsce zajmujących się plastyką mozaikowa - że przeszczepia się chrząstkę ze zdrowych stawów (biodrowego) w miejsce uszkodzone w kolanie, ale ponieważ powodzenie tych operacji wynosi ok 50-60% to się zastanów czy warto. Wiem, że klinika w Poznaniu robi tego typu zabiegi. Poznań też słynie z doskonałych ortopedów - popytaj na innych forach może ktoś Ci poda namiary do tych naj - jeden podobno urzęduje teraz w Puszczykowie pod Poznaniem i ma doskonałe osięgnięcia oraz wiedzę, ale nie pamiętam nazwiska. Odradzam Ci ewentualne konsultacje we Wrocławiu - gdzie ortopedia jest na żenującym poziomie (pozdrowienia dla konowałów z wojskowego). Jakbyś chciał jeszcze coś więcej na ten temat, to napisz na GG 1992540. Pozdro i dużo zdrowia Ci życzę.
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 4
- Rejestracja: 12 mar 2006, 19:02
Witam,
podrawiam wszystkich którym kolana uprzykrzaja życie. Dla mnie zaczeło sie od jednej z wypraw w góry. po kilku godzinach wspinaczki z plecakiem schodziłam na jednej nodze sycząc z bólu . Jeden learz po zrobieniu rezonansu stwierdził chondromalacje, potem był rok zastrzyków, rehabilitacja. Poprawa tylko w jednym kolanie. Drugie w miedzy czasie zaczęło boleć, puchnąć, wydawać dźwieki i ogólnie utrudniać życie. Drugi lekarz, podobno najlepszy, stwierdził, że chondromalacja jest jedynie skutkiem a przyczyna leży gdzie indziej. Przyczyna ma byc przerost fałdu maziówki. Walczyłam z nim farmakologicznie i krioterapią, ale na niewiele sie zdało. Od 3 miesięcy żadnych ćwiczeń, sportu, basenu, biegania, nic. Za tydzień artroskopia. Trzymam za was kciuki, życzę szybkiego powrotu do formy. nie poddawajcie sie, ostatecznie możemy przerzucic się na jogę albo pokera. dam znać, jak się zyje po zabiegu.
Pozdrawiam.
podrawiam wszystkich którym kolana uprzykrzaja życie. Dla mnie zaczeło sie od jednej z wypraw w góry. po kilku godzinach wspinaczki z plecakiem schodziłam na jednej nodze sycząc z bólu . Jeden learz po zrobieniu rezonansu stwierdził chondromalacje, potem był rok zastrzyków, rehabilitacja. Poprawa tylko w jednym kolanie. Drugie w miedzy czasie zaczęło boleć, puchnąć, wydawać dźwieki i ogólnie utrudniać życie. Drugi lekarz, podobno najlepszy, stwierdził, że chondromalacja jest jedynie skutkiem a przyczyna leży gdzie indziej. Przyczyna ma byc przerost fałdu maziówki. Walczyłam z nim farmakologicznie i krioterapią, ale na niewiele sie zdało. Od 3 miesięcy żadnych ćwiczeń, sportu, basenu, biegania, nic. Za tydzień artroskopia. Trzymam za was kciuki, życzę szybkiego powrotu do formy. nie poddawajcie sie, ostatecznie możemy przerzucic się na jogę albo pokera. dam znać, jak się zyje po zabiegu.
Pozdrawiam.
- Siberian
- Rozgrzewający Się
- Posty: 19
- Rejestracja: 24 paź 2005, 19:24
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Jestem po zabiegu artroskopii.Stwierdzono u mnie chondromalacje II stopnia powstala w wyniku przerostu faldu maziowego.Nawet przez chwile nie mialem kul w swoich rekach.Teraz juz zaczynam delikatnie truchtac-czuje,ze kolano w niesamowitym tempie wraca do siebie.Mysle,ze juz niedlugo bede znow biegal i trenowal boks.2 tygodnie po zabiegu bylem juz na silowni i wzmacnialem czworke-chociaz u mnie ciezko ja wzmocnic,bo i tak jest duza :-)Moj lekarz sportowy nie stwierdzil przeciwskazan do dalszego uprawiania sportu.
Zycze Wam zeby Wasz powrot do zdrowia tez trwal tak szybko i bez powiklan.
Pozdrawiam!
Zycze Wam zeby Wasz powrot do zdrowia tez trwal tak szybko i bez powiklan.
Pozdrawiam!
- johanka
- Rozgrzewający Się
- Posty: 6
- Rejestracja: 10 mar 2006, 16:12
Siberian - gdzie miałeś robioną artroskopię? I gdzie w ogóle się leczysz? Przerost fałdu maziowego - nie wiem, czy mój lekarz w ogóle o czymś takim słyszał
Czy wyszło Ci to na USG czy jakimś innym badaniu? Ciekawa jestem w jakim ośrodku tak Cie zoperowali, że nie potrzebowałeś kul, bo jak dotąd wszystkie artroskopie, o których słyszałam miały w następstwie parę miesięcy kuśtykania o kulach. Z góry thx za wszelkie informacje i powodzenia 


- johanka
- Rozgrzewający Się
- Posty: 6
- Rejestracja: 10 mar 2006, 16:12
Artur - jak to diagnostyczną? Siberian pisze wyraźnie, że ma chondromalację, czyli podczas artro z pewnością zrobili mu shaving rzepki, a po tym się chodzi o kulach z tego co się orientuję. Stąd mnie to zainteresowało bo ja miałam wycięte prawie 8 tygodni z życiorysu po artro które też w sumie polegało na shavingu i na uwolnieniu troczków, co nie jest wielką filozofia, a jednak. Może ja trafiłam po prostu na badziewny szpital, gdzie są procedury jak z czasów Popiela ? 

- Siberian
- Rozgrzewający Się
- Posty: 19
- Rejestracja: 24 paź 2005, 19:24
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Prosze bardzo
"Przerosly fald przysrodkowo-rzepkowy z towarzyszaca chondramalcja rzepki II stopnia stawu kolanowego lewego"
"Artroskopowe usuniecie faldu maziowkowego przysrodkowo-rzepkowego oraz wyrownanie nierownosci chrzastki rzepki st.kolanowego lewego"
Tak mam w wypisie ze szpitala.Nastepny dzien po zabiegu wstalem o wlasnych silach i do dzisiaj tak jest.21 dni po zabiegu poraz pierwszy delikatnie truchtalem na sali.przez te 3 tygodnie praktycznie nie odczuwalem bolu - raz na kilka dni w pozycji spoczynkowej.jedyna niedogodnoscia byla naturalna opuchlizna po takich zabiegach.Glosne "chrupanie" jakie mialem przed zabiegiem przeszlo na ledwo slyszalne.Zabieg mialem robiony na oddziale w szpitalu Biziela w Bydgoszczy.
Moze mam cos w sobie z X-Men'a
(Edited by Siberian at 7:10 pm on Mar. 13, 2006)
"Przerosly fald przysrodkowo-rzepkowy z towarzyszaca chondramalcja rzepki II stopnia stawu kolanowego lewego"
"Artroskopowe usuniecie faldu maziowkowego przysrodkowo-rzepkowego oraz wyrownanie nierownosci chrzastki rzepki st.kolanowego lewego"
Tak mam w wypisie ze szpitala.Nastepny dzien po zabiegu wstalem o wlasnych silach i do dzisiaj tak jest.21 dni po zabiegu poraz pierwszy delikatnie truchtalem na sali.przez te 3 tygodnie praktycznie nie odczuwalem bolu - raz na kilka dni w pozycji spoczynkowej.jedyna niedogodnoscia byla naturalna opuchlizna po takich zabiegach.Glosne "chrupanie" jakie mialem przed zabiegiem przeszlo na ledwo slyszalne.Zabieg mialem robiony na oddziale w szpitalu Biziela w Bydgoszczy.
Moze mam cos w sobie z X-Men'a

(Edited by Siberian at 7:10 pm on Mar. 13, 2006)
- arturmr
- Wyga
- Posty: 68
- Rejestracja: 29 gru 2004, 16:46
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Krakow
droga Johanko...piszesz...ze na artro stwierdzili chondromalacje i z pewnością zrobili mu shaving....no i skad wiesz, że zrobili?(cokolwiek to jest i cokowiek po tym jest:))...mi tez stwierdzili i co...i nic...2h po zabiegu poszedłem do domu.
- Siberian
- Rozgrzewający Się
- Posty: 19
- Rejestracja: 24 paź 2005, 19:24
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Masz problemy ze zrozumieniem tego co napisalem?
WYROWNANIE - moze Ty nie wiesz co robili Tobie,ja natomiast mialem pelne zaufanie do ludzi.ktorzy operowali mi kolano.
Napisalem o moim przypadku,zeby ludzie,ktorzy tu czasami zagladaja przeczytali,ze zabiegi dotyczace stawow kolanowych moga miec tez dobry final.To,ze komus sie nie powiodlo nie znaczy,ze nalezy odbierac innym nadzieje.
Johanka - przerost faldu stwierdzono dopiero podczas artrokopii.Na USG i RTG nic nie wyjdzie.Mialem szczescie,ze udalo mi sie spotkac lekarza,gtory sprawdzajac moje kolano samymi rekoma podjal decyzje o skierowaniu do szpitala - .poprzednich 2 ortopedow twierdzilo,ze wszystko jest ok i to tylko przeciazenie.
(Edited by Siberian at 10:09 pm on Mar. 14, 2006)
WYROWNANIE - moze Ty nie wiesz co robili Tobie,ja natomiast mialem pelne zaufanie do ludzi.ktorzy operowali mi kolano.
Napisalem o moim przypadku,zeby ludzie,ktorzy tu czasami zagladaja przeczytali,ze zabiegi dotyczace stawow kolanowych moga miec tez dobry final.To,ze komus sie nie powiodlo nie znaczy,ze nalezy odbierac innym nadzieje.
Johanka - przerost faldu stwierdzono dopiero podczas artrokopii.Na USG i RTG nic nie wyjdzie.Mialem szczescie,ze udalo mi sie spotkac lekarza,gtory sprawdzajac moje kolano samymi rekoma podjal decyzje o skierowaniu do szpitala - .poprzednich 2 ortopedow twierdzilo,ze wszystko jest ok i to tylko przeciazenie.
(Edited by Siberian at 10:09 pm on Mar. 14, 2006)
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 4
- Rejestracja: 12 mar 2006, 19:02
Hej,
we środę ide na artroskopię a nastepnego dnia mam juz się spokojnie zbierac do domu, potrzebe kuli lekarz przewidział na 2 tygodnie max. Przerost fałdu maziówki lekarz stwierdził po usg, ale zaznaczył, że pewność daje tylko artro. To był juz trzecu ortopeda. Dodam, że dwóch poprzednich leczyło mnie zastrzykami a stan kolana sie pogarszal.Powodzenia i mam nadzieje, że za tydzień bede mogła przekazać wam dobre wieści, bo jak na razie bardziej boje sie znieczulenia niż samego zabiegu:) Póki co w niedzielę w Krakowie pierwsza impreza, półmaraton wokół Błoni.
Pozdrawiam
we środę ide na artroskopię a nastepnego dnia mam juz się spokojnie zbierac do domu, potrzebe kuli lekarz przewidział na 2 tygodnie max. Przerost fałdu maziówki lekarz stwierdził po usg, ale zaznaczył, że pewność daje tylko artro. To był juz trzecu ortopeda. Dodam, że dwóch poprzednich leczyło mnie zastrzykami a stan kolana sie pogarszal.Powodzenia i mam nadzieje, że za tydzień bede mogła przekazać wam dobre wieści, bo jak na razie bardziej boje sie znieczulenia niż samego zabiegu:) Póki co w niedzielę w Krakowie pierwsza impreza, półmaraton wokół Błoni.
Pozdrawiam
- arturmr
- Wyga
- Posty: 68
- Rejestracja: 29 gru 2004, 16:46
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Krakow
siberian dziecko drogie...jak bys nie zauwazył komentuje wypowiedz johanki, a nie twoja wiec zdupcaj.
John...napisała tak jakby, ze jak wykryją chondromalacje na artro to z pewnością robi sie shaving. Tak wynkia z jej postu...no i tak nie jest. To ze akurat trafiła bo ty to miałes...to super.
John...napisała tak jakby, ze jak wykryją chondromalacje na artro to z pewnością robi sie shaving. Tak wynkia z jej postu...no i tak nie jest. To ze akurat trafiła bo ty to miałes...to super.