ból po wewnętzrnej stronie stopy (pod kostką)
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 8
- Rejestracja: 18 lip 2013, 09:29
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
witam, jestem początkującą biegaczką i niestety chyba nabawiłam się swojej pierwszej kontuzji. biegam regularnie od 5 msc. średnio 3-4 razy w tygodniu po ok 8-10 km. ostatnio wybrałam się na nieco dłuższy bieg 15km. przeplatany marszem, następnego dnia czułam lekki ból po wewnętrznej stronie stopu zlokalizowany pod kostką, który szybko się rozchodził i nie dawał o sobie znać. wczoraj tj.po dwóch dniach poszłam na bieg 45 min. wolny trucht, nie odczuwałam po nim żadnych dolegliwości. niestety dziś rano obudziłam się z dużym bólem po wew. stronie stopy, odczuwam go nawet przy chodzeniu, wręcz kuleje, a już najbardziej boli gdy skręcę stopę do wew. strony. nie odczuwam żadnego bólu pięty więc czy to może być problem z rozcięgnem podeszwowym.
bardzo proszę o jakieś rady, co mogło być przyczyną tego bólu, jak mam dalej postępować ?
bardzo proszę o jakieś rady, co mogło być przyczyną tego bólu, jak mam dalej postępować ?
- szubert
- Wyga
- Posty: 126
- Rejestracja: 14 lis 2012, 12:41
- Życiówka na 10k: 40:06
- Życiówka w maratonie: 03:09:11
- Lokalizacja: Warszawa
na wiosnę miałem ten sam problem, do końca nie wiem co było przyczyną czy złe buty, czy przeciążenie, próbowałem rozbiegać ból ale bez skutku. Dwa tygodnie odpoczynku i wróciłem do biegania. Niestety musisz odpuścić bieganie na jakiś czas aż ból ustąpi.
Biegam od 08-2012
● 5 km: 20:12
● 10 km: 40:29
● Półmaraton: 01:29:31
● Maraton: 03:06:43
● 5 km: 20:12
● 10 km: 40:29
● Półmaraton: 01:29:31
● Maraton: 03:06:43
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 8
- Rejestracja: 18 lip 2013, 09:29
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
dzięki za odpowiedź
rzeczywiście wczoraj założyłam inne buty. odpuszczę na parę dni i mam nadzieję, że szybko przejdzie. póki co robię okłady z lodu i smaruje nurofenem.
pozdrawiam,
magda

pozdrawiam,
magda
- szubert
- Wyga
- Posty: 126
- Rejestracja: 14 lis 2012, 12:41
- Życiówka na 10k: 40:06
- Życiówka w maratonie: 03:09:11
- Lokalizacja: Warszawa
też stosowałem maści, masowanie stopy i obkładałem lodem. Coś na pewno pomoże ale zdecydowanie trzeba odpuścić bieganie.
Biegam od 08-2012
● 5 km: 20:12
● 10 km: 40:29
● Półmaraton: 01:29:31
● Maraton: 03:06:43
● 5 km: 20:12
● 10 km: 40:29
● Półmaraton: 01:29:31
● Maraton: 03:06:43
-
- Wyga
- Posty: 129
- Rejestracja: 28 cze 2013, 14:12
- Życiówka na 10k: 41:35
- Życiówka w maratonie: brak
witajcie
W końcu znalazłem opis podobnych objawów. Pocieszyliście mnie, że po dwuch tygodniach przechodzi. Już przestraszyłem się że to rozcięgno podeszwowe i czeka mnie kilkumiesieczna przeprawa z kontuzją. Mam nadzieje, że po kilku dniach mi przejdzie.
Dokładnie pod kostką odrobinę w stronę palców od wewnętrznej strony stopy, jak nacisnę na kość to czuję ból.
Ja podejrzewam, że to ma coś wspólnego z piszczelami, bo jak próbuje rozbiegać to to czuje w piszczelach
W końcu znalazłem opis podobnych objawów. Pocieszyliście mnie, że po dwuch tygodniach przechodzi. Już przestraszyłem się że to rozcięgno podeszwowe i czeka mnie kilkumiesieczna przeprawa z kontuzją. Mam nadzieje, że po kilku dniach mi przejdzie.
Dokładnie pod kostką odrobinę w stronę palców od wewnętrznej strony stopy, jak nacisnę na kość to czuję ból.
Ja podejrzewam, że to ma coś wspólnego z piszczelami, bo jak próbuje rozbiegać to to czuje w piszczelach
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 8
- Rejestracja: 18 lip 2013, 09:29
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
5 dni za mną, niestety jeszcze nie widać znaczącej poprawy
miejsce pod kostką nadal jest lekko spuchnięte. najdziwniejsze jest to, że ból pojawia się i znika a ja nie mam pojęcia od czego to zależy, jednego dnia wstaje i jest prawie wszystko ok. a następnego dnia boli tak, że utykam. dodam, że staram się nie przeciążać stopy i oczywiście nie biegam... cały czas stosuje okłady z lodu (ok. 4 razy dziennie po 15 min.) smaruje maścią przeciwzapalną oraz maścią z kasztanowca, poza tym robię masaż piłeczką.
czekam cierpliwie...

czekam cierpliwie...
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 20
- Rejestracja: 27 wrz 2012, 19:18
- Życiówka na 10k: 42:51
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Olsztyn
W srode ide do ortopedy z dolegliwoscia ,o ktorej piszesz ,jak wstepnie rozmawialem z lekarzem przyczyny zapalenia sciegna podeszwowego bywaja rozne ,od zbyt ciasnego wiazania butow ,po ostroge w piecie .Prawdopodobnie skonczy sie na miejscowym zastrzyku ze sterydow i przyjmowaniu przez jakis czas lekow przeciwzapalnych,no i najgorsze ,dluzsza przerwa w bieganiu
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 8
- Rejestracja: 18 lip 2013, 09:29
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
robert_73 daj w takim razie znać po wizycie u ortopedy, u mnie niestety ból jeszcze nie ustąpił, jednego dnia jest lepiej, drugiego gorzej, w każdym razie już nie kuleje
czekam spokojnie do końca przyszłego tyg. i jak się nie poprawi to i mnie będzie czekała wizyta u ortopedy...

-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 20
- Rejestracja: 27 wrz 2012, 19:18
- Życiówka na 10k: 42:51
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Olsztyn
Wlasnie wrocilem od ortopedy,mam zapalenie rozciegna podeszwowego,bede mial 2 zastrzyki w piete ,oraz mam zlecona rehabilitacje w postaci lasera i ultradzwiekow ,no i oczywiscie 2 miesiace conajmiej przerwy w bieganiu.
magdaazor pozdrofki
magdaazor pozdrofki

-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 10
- Rejestracja: 30 lip 2012, 11:31
- Życiówka na 10k: 38,45
- Życiówka w maratonie: brak
Ja sceptycznie podchodzę do zastrzyków, myślę iż tłumią ból, a stan zapalny może trwać nadal. Ultradźwięki powinny pomóc, ale przy poprawie nie należy rozpoczynać biegania, ja tak robiłem i było jeszcze gorzej. Przy powtórzonych zabiegach ultradźwiękami z dwutygodniową przerwą, poprawy już nie było. Krioterapia mi nie pomagała. Lasera nie robiłem,to nie wiem czy by pomógł. Moja terapia to naświetlanie lampą solux w domu do godziny dziennie, rozciąganie ścięgna achillesa, nie rozcięgna podeszwowego, masaż urządzeniem do masażu stóp, chodzę na basen i uważam, iż to również rozluźnia stopę, ewentualnie może moczenie nóg w wodzie z dodatkiem soli np. bocheńskiej. W tym czasie jestem po drugim zabiegu fali uderzeniowej, przy pierwszym była zdecydowana poprawa, był największy postęp z tych wszystkich sposobów, czekam iż może po trzecim lub czwartym ból całkowicie minie i powoli wrócę do biegania. Nadmienię iż, kontuzje mam od początku kwietnia, nie przestałem biegać i pobiegłem w maratonie Orlenu, bo długo się przygotowywałem. Dlatego uważam, iż bez przerwy na wyleczenie będzie jeszcze trudniej to wyleczyć. Robiąc zdjęcie rtg i usg wyszła ostroga, rozcięgno niby prawidłowe, ale mnie boli przy przeciążeniu. Teraz widzę, iż jest to najgorsza kontuzja jaką miałem, bo rozpoczęło się od rozcięgna, następnym etapem była ostroga piętowa, a te zwapnienia już pozostaną, nawet jeżeli się ostrogę wyleczy. Jeszcze parę słów napisałem pod tym linkiem viewtopic.php?f=2&t=35369&p=577164#p577164
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 8
- Rejestracja: 18 lip 2013, 09:29
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
robert_73 napisz mi jeszcze czy Ty odczuwałeś jakiś ból pięty (przy pięcie) bo u mnie nie z piętą i jej okolicami wszystko w porządku więc mam nadzieje, ze to nie rozcięgno. życzę szybkiego powrotu do zdrowia i biegania !!!
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 20
- Rejestracja: 27 wrz 2012, 19:18
- Życiówka na 10k: 42:51
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Olsztyn
U mnie bol rozchodzi sie od wewnatrz piety az prawie po palce ,czyli na calej dlugosci rozciegna ,zreszta wpisz na google zdjecie rozciegna podeszwowego i bedziesz wiedziala jak to u mnie jest ,pozdrawiam i szybkiego powrotu do biegania zycze 
