Paweł ultrasi bez maratonu!
Moderator: infernal
- leandros
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 767
- Rejestracja: 09 sty 2012, 13:58
- Życiówka na 10k: 47:56
- Lokalizacja: Zabrze, Oberschlesien
16.07.2013r
Siłownia. Więcej kilogramów. Po wysiłku trochę bolała stopa. Wychodzi rzeźba
Siłownia. Więcej kilogramów. Po wysiłku trochę bolała stopa. Wychodzi rzeźba
"Silesius non Polonus" - Anzelm Eforyn
Blog treningowy.
Komentarze.
5km - 23:02(nieof.)
10km - 47:56
21,097km - 01:46:49
Blog treningowy.
Komentarze.
5km - 23:02(nieof.)
10km - 47:56
21,097km - 01:46:49
- leandros
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 767
- Rejestracja: 09 sty 2012, 13:58
- Życiówka na 10k: 47:56
- Lokalizacja: Zabrze, Oberschlesien
17.07.2013r
Piękna pogoda, chmury - Garmin nie łapie fixa. Więc pier.....
Trasę znam jak kieszeń, 2 lata nią biegam.
6km w 31:00.
Stopa boli po biegu i w trakcie.
Nie mogę dać plamy w Dobrodzieniu.
Oficjalnie jestem studentem. Się zacznie
Piękna pogoda, chmury - Garmin nie łapie fixa. Więc pier.....
Trasę znam jak kieszeń, 2 lata nią biegam.
6km w 31:00.
Stopa boli po biegu i w trakcie.
Nie mogę dać plamy w Dobrodzieniu.
Oficjalnie jestem studentem. Się zacznie
"Silesius non Polonus" - Anzelm Eforyn
Blog treningowy.
Komentarze.
5km - 23:02(nieof.)
10km - 47:56
21,097km - 01:46:49
Blog treningowy.
Komentarze.
5km - 23:02(nieof.)
10km - 47:56
21,097km - 01:46:49
- leandros
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 767
- Rejestracja: 09 sty 2012, 13:58
- Życiówka na 10k: 47:56
- Lokalizacja: Zabrze, Oberschlesien
18.07.2013r
Siłownia. Kilogramy na urządzeniach przybywają.
Dołożyłem 12 minut roweru, koło 18km/h. Tak dla relaksu.
Te upały mnie wykańczają.
Siłownia. Kilogramy na urządzeniach przybywają.
Dołożyłem 12 minut roweru, koło 18km/h. Tak dla relaksu.
Te upały mnie wykańczają.
"Silesius non Polonus" - Anzelm Eforyn
Blog treningowy.
Komentarze.
5km - 23:02(nieof.)
10km - 47:56
21,097km - 01:46:49
Blog treningowy.
Komentarze.
5km - 23:02(nieof.)
10km - 47:56
21,097km - 01:46:49
- leandros
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 767
- Rejestracja: 09 sty 2012, 13:58
- Życiówka na 10k: 47:56
- Lokalizacja: Zabrze, Oberschlesien
19.07.2013r
Dziś relaks. Jutro Dycha w Dobrodzieniu.
Fatalny nastrój. Ciężko widzę start. Kobiety mnie dobijają.
Zamiast rozumem kierują się sercem, a potem przylatują z płaczem.
Dość o tym, 3mać kciuki za jutro
Dziś relaks. Jutro Dycha w Dobrodzieniu.
Fatalny nastrój. Ciężko widzę start. Kobiety mnie dobijają.
Zamiast rozumem kierują się sercem, a potem przylatują z płaczem.
Dość o tym, 3mać kciuki za jutro
"Silesius non Polonus" - Anzelm Eforyn
Blog treningowy.
Komentarze.
5km - 23:02(nieof.)
10km - 47:56
21,097km - 01:46:49
Blog treningowy.
Komentarze.
5km - 23:02(nieof.)
10km - 47:56
21,097km - 01:46:49
- leandros
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 767
- Rejestracja: 09 sty 2012, 13:58
- Życiówka na 10k: 47:56
- Lokalizacja: Zabrze, Oberschlesien
20.07.2013r
VIII Dobrodzieńska Dycha.
Wyjazd o 8:37. Pełen nerwów, niewyspany. Wciskam w siebie bułkę z masłem orzechowym i bułę z nutellą. Popijam szklanką wody. Słucham muzyki, układam playliste. 10:07 jestem na miejscu. Odbieram pakiet, przebieram się. Wzrokiem szukam znajomych. Kolejka do kibelka(wyjątkowo długa), krótka rozgrzewka i czekanie na start. Poszło.
Pierwszy kilometr szybki, drugi wolniejszy. Boję się o tempo i pogodę. Raz słońce mocne, raz za chmurami. Krystalizuje się bieg. Pod górkę, ale lekko. Nie czuję bólu. Na 2km podpinam się pod gościa, trzymam się z nim do mety. Pomaga mi biec, gdy słabnę podtrzymuje mną, gdy on podupada, ja pomagam mu. Dzięki niemu miałbym gorszy czas i w ogóle bieg byłby do bani. Wbiegam na metę razem z nim. Gratulujemy sobie. Nie wierzę w czas. Spotykam MIMIKA, znaczy podchodzę i nieśmiało pytam się, czy to Pan MIMIK. Troszkę pojechałem, ale chwila rozmowy. Cóż, rene znów się nie pojawiła, a szkoda Bieg fantastyczny!!
A tak wyglądało to czasowo.
05:08 - 1km
05:13 - 1km
05:26 - 1km
05:19 - 1km
05:31 - 1km
05:25 - 1km
05:30 - 1km
05:27 - 1km
05:09 - 1km
04:52 - 1km
słowem 10.03km w 53:13!!!!! Nowy rekord. Miałem siłę na więcej. Dzięki mojemu koledze z Lublińca, było by gorzej!!
A Ty rene, strzeż się. Musiałaś mieć ważny powód, by się nie zjawić
VIII Dobrodzieńska Dycha.
Wyjazd o 8:37. Pełen nerwów, niewyspany. Wciskam w siebie bułkę z masłem orzechowym i bułę z nutellą. Popijam szklanką wody. Słucham muzyki, układam playliste. 10:07 jestem na miejscu. Odbieram pakiet, przebieram się. Wzrokiem szukam znajomych. Kolejka do kibelka(wyjątkowo długa), krótka rozgrzewka i czekanie na start. Poszło.
Pierwszy kilometr szybki, drugi wolniejszy. Boję się o tempo i pogodę. Raz słońce mocne, raz za chmurami. Krystalizuje się bieg. Pod górkę, ale lekko. Nie czuję bólu. Na 2km podpinam się pod gościa, trzymam się z nim do mety. Pomaga mi biec, gdy słabnę podtrzymuje mną, gdy on podupada, ja pomagam mu. Dzięki niemu miałbym gorszy czas i w ogóle bieg byłby do bani. Wbiegam na metę razem z nim. Gratulujemy sobie. Nie wierzę w czas. Spotykam MIMIKA, znaczy podchodzę i nieśmiało pytam się, czy to Pan MIMIK. Troszkę pojechałem, ale chwila rozmowy. Cóż, rene znów się nie pojawiła, a szkoda Bieg fantastyczny!!
A tak wyglądało to czasowo.
05:08 - 1km
05:13 - 1km
05:26 - 1km
05:19 - 1km
05:31 - 1km
05:25 - 1km
05:30 - 1km
05:27 - 1km
05:09 - 1km
04:52 - 1km
słowem 10.03km w 53:13!!!!! Nowy rekord. Miałem siłę na więcej. Dzięki mojemu koledze z Lublińca, było by gorzej!!
A Ty rene, strzeż się. Musiałaś mieć ważny powód, by się nie zjawić
"Silesius non Polonus" - Anzelm Eforyn
Blog treningowy.
Komentarze.
5km - 23:02(nieof.)
10km - 47:56
21,097km - 01:46:49
Blog treningowy.
Komentarze.
5km - 23:02(nieof.)
10km - 47:56
21,097km - 01:46:49
- leandros
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 767
- Rejestracja: 09 sty 2012, 13:58
- Życiówka na 10k: 47:56
- Lokalizacja: Zabrze, Oberschlesien
21.07.2013r
Odpoczywam!
22.07.2013r
Trochę mieszałem z planem, ale się udało. VDOT wzrosło do 37! Czyli połówka planowo w 1:58
Dziś 6km BS. Wyszedłem biegać koło 12. Hica, duchota, @#$%^ mam dość. Aha, po 500m Garmin padł. No cóż, trzeba go ładować
Ale,że tą trasą biegam od 2 lat wiem,że ma 6km od którego miejsca do którego.
6km w 31 lub 32 minuty. Liczyłem na telefonie, więc...
Odpoczywam!
22.07.2013r
Trochę mieszałem z planem, ale się udało. VDOT wzrosło do 37! Czyli połówka planowo w 1:58
Dziś 6km BS. Wyszedłem biegać koło 12. Hica, duchota, @#$%^ mam dość. Aha, po 500m Garmin padł. No cóż, trzeba go ładować
Ale,że tą trasą biegam od 2 lat wiem,że ma 6km od którego miejsca do którego.
6km w 31 lub 32 minuty. Liczyłem na telefonie, więc...
"Silesius non Polonus" - Anzelm Eforyn
Blog treningowy.
Komentarze.
5km - 23:02(nieof.)
10km - 47:56
21,097km - 01:46:49
Blog treningowy.
Komentarze.
5km - 23:02(nieof.)
10km - 47:56
21,097km - 01:46:49
- leandros
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 767
- Rejestracja: 09 sty 2012, 13:58
- Życiówka na 10k: 47:56
- Lokalizacja: Zabrze, Oberschlesien
23.07.2013r
Wizyta na siłowni. Jest dobrze! Jutro dłuuugi bieg i wymagający
Wizyta na siłowni. Jest dobrze! Jutro dłuuugi bieg i wymagający
"Silesius non Polonus" - Anzelm Eforyn
Blog treningowy.
Komentarze.
5km - 23:02(nieof.)
10km - 47:56
21,097km - 01:46:49
Blog treningowy.
Komentarze.
5km - 23:02(nieof.)
10km - 47:56
21,097km - 01:46:49
- leandros
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 767
- Rejestracja: 09 sty 2012, 13:58
- Życiówka na 10k: 47:56
- Lokalizacja: Zabrze, Oberschlesien
24.07.2013r
Wczoraj wieczorem, zadzwonił do mnie kolega sędzia, prosząc bym posędziował wraz z nim mecz juniorów. Myślę sobie,że jako asystent nie nabiegam się za dużo, mecz o 10, więc zdążę pobiegać, kasa wpadnie, w dzielnicy obok mecz. Jestem za.
Cóż za pomyłka!!!
Mecze były dwa, z chwilą przerwy. 2x45 i 2x40. Przyjechali juniorzy z Czech. Wmusiłem 2 kanapki z serem na śniadanie(wstałem o 8:00 a zwyczajowo robię to o 10:30 ) W przerwie jeden maxer i duuuużo wody. Przez dwa mecze przetupałem 9km
Wracam do domu wpół do trzeciej. Zjadłem i padłem na pysk. Spałem 2 godziny. Mam spaloną połowę twarzy i nie poszedłem biegać. Docelowo 14km. Nie miałem siły. Jak nigdy. 4 godziny w pełnym słońcu i w czarnym stroju dają popalić. Ciężko. Szkoda mi tego treningu.
Jutro poćwiczę na siłowni i 15 minut rowerku. Tak by cardio było...
Wczoraj wieczorem, zadzwonił do mnie kolega sędzia, prosząc bym posędziował wraz z nim mecz juniorów. Myślę sobie,że jako asystent nie nabiegam się za dużo, mecz o 10, więc zdążę pobiegać, kasa wpadnie, w dzielnicy obok mecz. Jestem za.
Cóż za pomyłka!!!
Mecze były dwa, z chwilą przerwy. 2x45 i 2x40. Przyjechali juniorzy z Czech. Wmusiłem 2 kanapki z serem na śniadanie(wstałem o 8:00 a zwyczajowo robię to o 10:30 ) W przerwie jeden maxer i duuuużo wody. Przez dwa mecze przetupałem 9km
Wracam do domu wpół do trzeciej. Zjadłem i padłem na pysk. Spałem 2 godziny. Mam spaloną połowę twarzy i nie poszedłem biegać. Docelowo 14km. Nie miałem siły. Jak nigdy. 4 godziny w pełnym słońcu i w czarnym stroju dają popalić. Ciężko. Szkoda mi tego treningu.
Jutro poćwiczę na siłowni i 15 minut rowerku. Tak by cardio było...
"Silesius non Polonus" - Anzelm Eforyn
Blog treningowy.
Komentarze.
5km - 23:02(nieof.)
10km - 47:56
21,097km - 01:46:49
Blog treningowy.
Komentarze.
5km - 23:02(nieof.)
10km - 47:56
21,097km - 01:46:49
- leandros
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 767
- Rejestracja: 09 sty 2012, 13:58
- Życiówka na 10k: 47:56
- Lokalizacja: Zabrze, Oberschlesien
25.07.2013r
Siłownia z nowym ćwiczeniem na biceps i triceps. Bez rowerku, za to z miłą rozmową z instruktorką fintess. Ma kobitka ciało!!
Siłownia z nowym ćwiczeniem na biceps i triceps. Bez rowerku, za to z miłą rozmową z instruktorką fintess. Ma kobitka ciało!!
"Silesius non Polonus" - Anzelm Eforyn
Blog treningowy.
Komentarze.
5km - 23:02(nieof.)
10km - 47:56
21,097km - 01:46:49
Blog treningowy.
Komentarze.
5km - 23:02(nieof.)
10km - 47:56
21,097km - 01:46:49
- leandros
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 767
- Rejestracja: 09 sty 2012, 13:58
- Życiówka na 10k: 47:56
- Lokalizacja: Zabrze, Oberschlesien
26.07.2013r
Zaległe 14km. Planowo 2km bs, 4km w P, 3km bs, 4km w P, 1km bs
Słońce daje popalić, 0,5 litra wody na trasie to mało. Po biegu znów 0,6 picia a teraz ładuję kolejne.
14km w 01:22:58
śr 05:55
spalone 1180 kcal
05:55 - 1km
07:02 - 1km
05:35 - 1km
05:26 - 1km
05:23 - 1km
05:53(pod górkę było) - 1km
06:13 - 1km
06:09 - 1km
06:10 - 1km
05:46 - 1km
05:41 - 1km
05:48 - 1km
05:43 - 1km
06:05 - 1km
Zaległe 14km. Planowo 2km bs, 4km w P, 3km bs, 4km w P, 1km bs
Słońce daje popalić, 0,5 litra wody na trasie to mało. Po biegu znów 0,6 picia a teraz ładuję kolejne.
14km w 01:22:58
śr 05:55
spalone 1180 kcal
05:55 - 1km
07:02 - 1km
05:35 - 1km
05:26 - 1km
05:23 - 1km
05:53(pod górkę było) - 1km
06:13 - 1km
06:09 - 1km
06:10 - 1km
05:46 - 1km
05:41 - 1km
05:48 - 1km
05:43 - 1km
06:05 - 1km
"Silesius non Polonus" - Anzelm Eforyn
Blog treningowy.
Komentarze.
5km - 23:02(nieof.)
10km - 47:56
21,097km - 01:46:49
Blog treningowy.
Komentarze.
5km - 23:02(nieof.)
10km - 47:56
21,097km - 01:46:49
- leandros
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 767
- Rejestracja: 09 sty 2012, 13:58
- Życiówka na 10k: 47:56
- Lokalizacja: Zabrze, Oberschlesien
27.07.2013r
Trenuję dzielnie. Miałem zrobić 16,5 km, ale nie. Nie dziś. Ta temperatura, pogoda...
Trening był wolny i męczący. Jak nigdy...
10km w 01:01:52
05:54 - 1km
06:20 - 1km
05:29 - 1km
05:22 - 1km
05:55 - 1km
06:19 - 1km
06:40 - 1km
06:32 - 1km
06:36 - 1km
06:38 - 1km
Trenuję dzielnie. Miałem zrobić 16,5 km, ale nie. Nie dziś. Ta temperatura, pogoda...
Trening był wolny i męczący. Jak nigdy...
10km w 01:01:52
05:54 - 1km
06:20 - 1km
05:29 - 1km
05:22 - 1km
05:55 - 1km
06:19 - 1km
06:40 - 1km
06:32 - 1km
06:36 - 1km
06:38 - 1km
"Silesius non Polonus" - Anzelm Eforyn
Blog treningowy.
Komentarze.
5km - 23:02(nieof.)
10km - 47:56
21,097km - 01:46:49
Blog treningowy.
Komentarze.
5km - 23:02(nieof.)
10km - 47:56
21,097km - 01:46:49
- leandros
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 767
- Rejestracja: 09 sty 2012, 13:58
- Życiówka na 10k: 47:56
- Lokalizacja: Zabrze, Oberschlesien
28.07.2013r
Przed obozowe zakupy. Parę najtańszych koszulek i bielizna. Dziś mam wolne i kosztuję kolejnych członków znamienitej rodziny piw Raciborskich
Przed obozowe zakupy. Parę najtańszych koszulek i bielizna. Dziś mam wolne i kosztuję kolejnych członków znamienitej rodziny piw Raciborskich
"Silesius non Polonus" - Anzelm Eforyn
Blog treningowy.
Komentarze.
5km - 23:02(nieof.)
10km - 47:56
21,097km - 01:46:49
Blog treningowy.
Komentarze.
5km - 23:02(nieof.)
10km - 47:56
21,097km - 01:46:49
- leandros
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 767
- Rejestracja: 09 sty 2012, 13:58
- Życiówka na 10k: 47:56
- Lokalizacja: Zabrze, Oberschlesien
29.07.2013r
III Faza, III tydzień.
Spokojny BS 6km.
Wyszło wyjątkowo spokojnie. Wyszedłem na bieg parę minut po dwunastej. Do 6km bez wody daje rade. Ale więcej km bez wody, to najprawdziwsze samobójstwo. I nie ma,że boli. Biegać trzeba. Tu wypadnie trening, tu, tam i na jesieni będzie klapa. Jak teraz się zepnę to zrealizuję plan. Czasem meczy ta konsekwencja. W ogóle dziś mam chandrę. Nigdy nie zrozumiesz kobiet. Część z nich nie wie co to rozsądek i rozum...
6km w 34:31
05:13 - 1km
05:44 - 1km
05:33 - 1km
05:37 - 1km
05:51 - 1km
06:11 - 1km
Końcówka pod górę, znaczy 1300m ostatnie. I tak pragnienie mnie chwytało. Teraz domowe nuggetsy, frytki i ciemny Paulaner!
III Faza, III tydzień.
Spokojny BS 6km.
Wyszło wyjątkowo spokojnie. Wyszedłem na bieg parę minut po dwunastej. Do 6km bez wody daje rade. Ale więcej km bez wody, to najprawdziwsze samobójstwo. I nie ma,że boli. Biegać trzeba. Tu wypadnie trening, tu, tam i na jesieni będzie klapa. Jak teraz się zepnę to zrealizuję plan. Czasem meczy ta konsekwencja. W ogóle dziś mam chandrę. Nigdy nie zrozumiesz kobiet. Część z nich nie wie co to rozsądek i rozum...
6km w 34:31
05:13 - 1km
05:44 - 1km
05:33 - 1km
05:37 - 1km
05:51 - 1km
06:11 - 1km
Końcówka pod górę, znaczy 1300m ostatnie. I tak pragnienie mnie chwytało. Teraz domowe nuggetsy, frytki i ciemny Paulaner!
"Silesius non Polonus" - Anzelm Eforyn
Blog treningowy.
Komentarze.
5km - 23:02(nieof.)
10km - 47:56
21,097km - 01:46:49
Blog treningowy.
Komentarze.
5km - 23:02(nieof.)
10km - 47:56
21,097km - 01:46:49
- leandros
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 767
- Rejestracja: 09 sty 2012, 13:58
- Życiówka na 10k: 47:56
- Lokalizacja: Zabrze, Oberschlesien
30.07.2013r
Pakowanie na siłowni. Pogoda cudna to i samopoczucie lepsze!
Pakowanie na siłowni. Pogoda cudna to i samopoczucie lepsze!
"Silesius non Polonus" - Anzelm Eforyn
Blog treningowy.
Komentarze.
5km - 23:02(nieof.)
10km - 47:56
21,097km - 01:46:49
Blog treningowy.
Komentarze.
5km - 23:02(nieof.)
10km - 47:56
21,097km - 01:46:49
- leandros
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 767
- Rejestracja: 09 sty 2012, 13:58
- Życiówka na 10k: 47:56
- Lokalizacja: Zabrze, Oberschlesien
31.07.2013r
Słowo wyjaśniające się wam należy. Wczoraj umówiłem się z kolegami na piwo w winiarni. Od 19, a skończyliśmy po 12 w nocy. 3 piwa,ale za to jakie: Estrella, Książęce ciemne i łomża miodowa. Wiedziałem,że przede mną 16 km i że rano muszę załatwić sprawę na mieście. Zamiast tego wstałem jak zawsze, czyli o 10:30. O 12:00 poszedłem do centrum. I zadzwonił kolega sędzia. Że potrzebuje kogoś na linię, na klasę okręgową. Czyli dziś klapa. A miałem przetestować mój biegowy plecak - Quechua 5. Czyli jutro siłownia, w piątek 16km a w sobotę wyjazd do Szklarskiej.
W Lipcu tylko 108km. Przez tą nogę i pogodę. 135 bym zrobił...
Czyli w lipcu i czerwcu przebiegłem 230km!!
Słowo wyjaśniające się wam należy. Wczoraj umówiłem się z kolegami na piwo w winiarni. Od 19, a skończyliśmy po 12 w nocy. 3 piwa,ale za to jakie: Estrella, Książęce ciemne i łomża miodowa. Wiedziałem,że przede mną 16 km i że rano muszę załatwić sprawę na mieście. Zamiast tego wstałem jak zawsze, czyli o 10:30. O 12:00 poszedłem do centrum. I zadzwonił kolega sędzia. Że potrzebuje kogoś na linię, na klasę okręgową. Czyli dziś klapa. A miałem przetestować mój biegowy plecak - Quechua 5. Czyli jutro siłownia, w piątek 16km a w sobotę wyjazd do Szklarskiej.
W Lipcu tylko 108km. Przez tą nogę i pogodę. 135 bym zrobił...
Czyli w lipcu i czerwcu przebiegłem 230km!!
"Silesius non Polonus" - Anzelm Eforyn
Blog treningowy.
Komentarze.
5km - 23:02(nieof.)
10km - 47:56
21,097km - 01:46:49
Blog treningowy.
Komentarze.
5km - 23:02(nieof.)
10km - 47:56
21,097km - 01:46:49