mam pytanie do użytkowników. Wczoraj zamówiłem compressport opaski na łydki. wolę opaski, bo łatwiejsze w utrzymaniu higieny itd. mam pytanie, ponieważ jestem biegaczem, który jakieś 5 lat temu przeszedł dosyć mono zakrzepicę. Z bardzo mocnym zatorem prawej nogi (zablokowane 3 główne żyły w prawej łydce prawie brak przepływu.) Mięsień lekko ucierpiał i pewnie nigdy nie będzie już tak ukrwiony jak lewy bo jednak żyły zmieniły nieco swoje światło i elastyczność.(i tak dalej medycznie nie będę się rozpisywał)-3 lata leczenia. Wtedy lekarz poza mega drogimi lekami, zbyt wielką serią zastrzyków z heparyną itd zalecił noszenie pończoch uciskowych. Ale oczywiście wtedy nie biegałem i stwierdziłem, że nie będę chodził w jakichś pończochach;) sama nazwa mnie odstraszyła:) jakoś wyleczyłem, jestem pod stała kontrolą naczyniowca dopplery co jakiś czas itd. wszystko niby ok. Ale od tego czasu prawa łydka jest zawsze większa od lewe wczoraj mierzyłem i jest większa w obwodzie o 2 cm.
Biegam od ponad roku, i głównie problemu z łydkami nie miałem. Ale od czasu do czasu łapał mnie skurcz tylko w prawej łydce, podczas spania. Kiedyś jak zacząłem przygodę z bieganiem, pomyślałem o takich opaskach ale odpuściłem pomysł.
Teraz jestem po kolejnym w życiu półmaratonie (rybnik księżycowy) i niby wszystko ok, ale było tyle podbiegów że nad ranem obudził mnie tak kurewski skurcz łydki prawej (i tylko prawej-w lewej nic nie czułem) trzymał chyba prawie minutę, myślałem że się pos..... ale dałem radę. jak skurcz minął, jeszcze przez kolejne 3 dni czułem ból w tych miejscach w środku łydki,przy chodzeniu i pod dotykiem też, i uświadomiłem sobie, że tym bardziej powinienem takie opaski zakupić. Więc po kilku readingach recenzji i wahaniu cep czy compresport zamówiłem compressport. rozmiar 38-42 bo akurat tak się składa że lewa łydka ma 38 w najszerszym a prawa 40 więc będą ok. Ten skurcz mnie przekonał, bo nigdy wcześniej nawet na początku nie łapały mnie skurcze po biegach. Nawet po poprzednim półmaratonie (który był debiutem na tym dystansie w oficjalnych zawodach). Chciałbym je zakładać na mocniejsze treningi i obowiązkowo na każde weekendowe długie tzw. 20+

Ale chciałem zapytać użytkowników, czy np poza bieganiem, dniami regeneracji po ciężkich treningach lub zawodach, mogę używać ich "na codzień" ? myślę o tym, że za 2 tygodnie wyjeżdżam nad morze, (z katowic 600km) więc kilak godzin za kółkiem, a jak wiadomo dla ludzi z zakrzepicą, siedzenie bez ruchu to bomba z opóźnionym zapłonem. skoro kiedyś w najgorszym momencie lekarz kazał ej kupić i powiedział że to prawie niezbędne, to czy mogę je np ubrać wsiadając za kółko na 7godzin? wydaje się to logiczne, ale czy ktoś z was używa profilaktycznie w ten sposób, lub mial podobny przypadek do mojego?
Sory za esej, ale chciałem nieco przybliżyć genezę pytania;)
z góry dzięki za odpowiedź, mam nadzieję, ze rozwinie się ztego mocny wątek dla ludzi poszukujących odpowiedzi na podobne pytania.