rehabilitacja po rekonstrukcji ACL

Wszystko o bieganiu i zdrowiu
Awatar użytkownika
arturmr
Wyga
Wyga
Posty: 68
Rejestracja: 29 gru 2004, 16:46
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Krakow

Nieprzeczytany post

http://www.szgb.bieganie.pl/cgi-bin/iko ... 2&start=30

cd..

Czy po rekonstrukcji mozna bez problemu (tak jak zdrową nogą ) dociagnąć pięte do pośladka?
czy to jest poprostu taka "pamiatka" po operacji?
Jestem 5 mc po rekonstrukcji i nadal mam z tym problemy...mam sie czym martwić  ?
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
marta0505
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 28
Rejestracja: 18 cze 2004, 19:38
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Ja po dwóch rekonstrukcjach ACL też nie mogę zgiąć całkowicie nogi brakuje mi 30°  i tak od trzech lat to się ciągnie, ale cieszę się że mogę chodziarz tyle zginać nogę bo dwa razy miałam problem ze zrostami a wtedy to w ogóle nie można zginać dopóki nie zostaną one usunięte. Tak, więc myślę że nie ma się czym przejmować, ale jeśli chcesz mieć pewność najlepiej spytaj się swojego specjalisty :)
Awatar użytkownika
arturmr
Wyga
Wyga
Posty: 68
Rejestracja: 29 gru 2004, 16:46
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Krakow

Nieprzeczytany post

No myslałem, że jest tu więcej osob po rekonstrukcjach...jak reszta...macie z czymś takim problem w porównaiu do nieoperowanego kolana?
ps. pytam sie bo jezeli nie dostrzegacie, różnicy to skupie sie bardziej na rozciaganiu...musze mieć bodzieć bo od tak "bo mi sie zdaje"(że cos jest nie tak) nie chce mi sie ćwiczyć.
ps. odpowiedzi typu ---> zapytaj lekarza...podarujcie sobie :)
Awatar użytkownika
kaHa
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 22
Rejestracja: 05 wrz 2005, 16:33
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Kontakt:

Nieprzeczytany post

hej, ja miałam rekonstrukcję 2 i pół mca temu, i boję się czy nie zerwałam przeszczepu bo chodzę bez stabilizatora od tygodnia...i jakies dziwne to kolanko...

myślicie że jestem w stanie poczuc że się coś tam urwało? czy kolano by spuchło??
boję sie je próbowac czy badać....


jak to miałas dwie rekosntrukcje?? (zerwał Ci się?)

w każdm razie idę do lekarza we wtorek ale się potwormnie boję

pozdrwiam....
....biegać, nie biegać- oto jest pytanie!
Awatar użytkownika
kaHa
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 22
Rejestracja: 05 wrz 2005, 16:33
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Kontakt:

Nieprzeczytany post

jejku Art musisz ćwiczyć!!!!!

Inaczej Ci tak zostanie!!!
ja nie dociągam do końca ponieważ jest za wcześnie ale ćwicze mocno   i co tydzień jest mi coraz lepiej

bierz kąpiele z solami i takie gity, ono powodują rozluźnienie tych all tkanek miękkich w kolanie, wtedy dobrze jes tez powoli je zginac w temp około 38 stopni...

ĆWICZ ĆWICZ ĆWICZ!
....biegać, nie biegać- oto jest pytanie!
Awatar użytkownika
arturmr
Wyga
Wyga
Posty: 68
Rejestracja: 29 gru 2004, 16:46
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Krakow

Nieprzeczytany post

ok...dzięki... mam nadzieje, ze to rozćwicze.
Co do zerwania przeszczepu to słyszałem, że jest to dosyć trudne, a w stabilizatorze niemożliwe...oczywiscie zakładając, że nic takiego nie robiłaś np. grałaś w siatkówke, kosza itp :)...no ale wiadomo, że nic takiego nie miało miejsca.;)
Co do tego stabiliztora(czy moze ortezy?), to po 1,5 miesiąca czasu od rekonstrukcji, dostałem pouczenie, że juz mam w nim nie chodzić, bo mięśnie nie pracują.
No i wydaje mi sie, że jakbyś zerwała przeszczep to napewno poczuła byś ból. Moze nie aż taki jak za pierwszym razem.
ODPOWIEDZ