Polar -Twoje opinie
-
- Stary Wyga
- Posty: 198
- Rejestracja: 05 wrz 2012, 21:43
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Nie, nie będzie to temat gdzie zareklamuję "zegarki" tej firmy. Raczej chciałbym sie dowiedzieć od użytkowników forum, opinii o tej marce.
Garmin-konkurent Polara o którym mam dobre zdanie. Wiele osób go chwali, jeszcze więcej w nim biega. Garmin kojarzy mi się z solidną firmą, która dba o swoich klientów. Mam wrażenie, czytając forum i rozmawiając z kolegami biegaczami że serwis reklamacyjny Garmina to ideał jeśli patrzymy na to od strony tego któremu zegarek sie popsuł
Ale nie o Garminie tu mowa. To co wiem o Garminie pozwala mi wyrobic sobie jako takie zdanie o marce. Chciałbym móc to samo powiedzieć o Polarze, ale tu jest problem. Bo za wiele nie wiem. Nie chodzi tu nawet o moje doświadczenia, ale ogólne opinie. Bo czym jest testowanie
jednego, czy dwóch urządzeń.
Na pewno na forum są biegacze ze sprzętem Polara. Chętnie poznam ich opinie o samym sprzecie ogólnie, ale też o serwisie reklamacyjnym. Czy również jest na takim wysokim poziomie?
Może ktoś ma porównanie dwóch sprzętów konkurencyjnych firm i napisze kilka zdań argumentując
dlaczego woli jednych od drugich?:)
Nawet przeglądając forum gdzie ktoś pyta o "zegarek" do biegania mam wrażenie, że z 90% propozycji to Garminy, a przecież Polar też może z nimi konkurować. Chyba, że się mylę?
Reasumując
-biegasz z Polarem-napisz ogólne wrażenia, opinie odnośnie sprzętu (zaznaczając nazwę modelu)
-korzystałeś kiedyś z serwisu reklamacyjnego Polara-napisz czy odbyło sie to bez problemów
-masz porównanie sprzętów tych dwóch firm?-napisz w tym temacie kilka zdań być może porównawczych
-jak wygląda strona Polara w porównaniu do Garmin Connect? Lepiej, gorzej, inaczej? Czegoś brakuje?
Jeśli ktos będzie miał ochotę zapraszam do podzielenia się opinią. Wielu osobom na pewno się przyda.
Garmin-konkurent Polara o którym mam dobre zdanie. Wiele osób go chwali, jeszcze więcej w nim biega. Garmin kojarzy mi się z solidną firmą, która dba o swoich klientów. Mam wrażenie, czytając forum i rozmawiając z kolegami biegaczami że serwis reklamacyjny Garmina to ideał jeśli patrzymy na to od strony tego któremu zegarek sie popsuł
Ale nie o Garminie tu mowa. To co wiem o Garminie pozwala mi wyrobic sobie jako takie zdanie o marce. Chciałbym móc to samo powiedzieć o Polarze, ale tu jest problem. Bo za wiele nie wiem. Nie chodzi tu nawet o moje doświadczenia, ale ogólne opinie. Bo czym jest testowanie
jednego, czy dwóch urządzeń.
Na pewno na forum są biegacze ze sprzętem Polara. Chętnie poznam ich opinie o samym sprzecie ogólnie, ale też o serwisie reklamacyjnym. Czy również jest na takim wysokim poziomie?
Może ktoś ma porównanie dwóch sprzętów konkurencyjnych firm i napisze kilka zdań argumentując
dlaczego woli jednych od drugich?:)
Nawet przeglądając forum gdzie ktoś pyta o "zegarek" do biegania mam wrażenie, że z 90% propozycji to Garminy, a przecież Polar też może z nimi konkurować. Chyba, że się mylę?
Reasumując
-biegasz z Polarem-napisz ogólne wrażenia, opinie odnośnie sprzętu (zaznaczając nazwę modelu)
-korzystałeś kiedyś z serwisu reklamacyjnego Polara-napisz czy odbyło sie to bez problemów
-masz porównanie sprzętów tych dwóch firm?-napisz w tym temacie kilka zdań być może porównawczych
-jak wygląda strona Polara w porównaniu do Garmin Connect? Lepiej, gorzej, inaczej? Czegoś brakuje?
Jeśli ktos będzie miał ochotę zapraszam do podzielenia się opinią. Wielu osobom na pewno się przyda.
-
- Wyga
- Posty: 81
- Rejestracja: 27 wrz 2010, 21:02
- Życiówka na 10k: 00:39:37
- Życiówka w maratonie: 3.28.46
Na temat serwisu garmina mam trochę inne zdanie, a już na pewno nie jest to dla mnie ideał. Wg. mnie jest przywiązywanie klienta do marki. Mam kilku kolegów, którzy kupili fr305 i wszystkie poszły do wymiany po dość krótkim czasie użytkowania (od 2 do 3.5 roku). Jeżeli przeglądałeś forum to wiesz ile się pisze o serwisie garmina a ile o serwisie polara. A teraz zastanów się dlaczego tak jest?
Jeżeli chodzi o same urządzenia z wbudowanym gps, to polar ma zdecydowanie mniejszą ofertę od garmina, poza tym wyższe modele garmina mają b. dużo funkcji, które nie wszystkim są potrzebne, ale je mają, a w polarze nie (dot. tylko modeli polara z wbudowanym akumulatorem). Z drugiej strony części biegaczy będzie odpowiadał zegarek z oddzielnym odbiornikiem gps, bo nie zawsze trzeba mieć wskazania dystansu lub prędkości na bieżąco, np. ktoś biega po tych samych trasach, które b. dobrze zna i wie gdzie jest kolejny km itd. lub gdy biegnie w I-szym zakresie (wtedy uważa tylko żeby nie biec za szybko). Przy takim rozwiązaniu zegarek możesz mieć b. długo, nie ogranicza cię trwałość akumulatora, a jak padnie odbiornik do go wymienisz (chociaż pewnie wytrzyma dłużej, bo trwałość akumulatora jest zależna również od ilości jego cykli ładowania). Jednocześnie z własnego doświadczenia wiem, że na początku biegania człowiek obwiesza się różnymi gadżetami, ja zaczynałem od mp3, słuchawek, opaski pulsometru, footpoda, zegarka. Teraz często biegam tylko z zegarkiem lub bez niczego, więc zegarek z wbudowanym gps z tego punktu widzenia jest dla mnie wygodniejszy.
Jeżeli chodzi o wykonanie zegarków polara i garmina, mnie dużo bardziej odpowiadają polary, które mają mocną i zwartą konstrukcję z normalnymi-plastikowymi przyciskami, natomiast garminy w większości mają gumowe przyciski i różne rzeczy z nimi się dzieją po długotrwałym kontakcie z solą.
Gdybym miał nieograniczony budżet zastanowiłbym się nad suunto ambit, ale wcześniej musiałbym go obejrzeć, bo na papierze wygląda wszystko fajnie.
Jeżeli chodzi o użytkowanie polara, to na razie mogę się wypowiedzieć się tylko o RS300SD (miałem go przez 2.5 roku, nie długo pewnie będę mógł coś powiedzieć o RC3 gps):
- nie korzystałem z serwisu;
- nigdy nie miałem problemów z samym zegarkiem, który jest b. dobrze zrobiony, lekki i naprawdę przemyślany (b. fajna jego funkcja to heart touch);
- footpod b. dobrze wskazuje tempo chwilowe ale jego wskazania są uzależnione od kilku czynników (buty, podłoże, m-ce mocowania), które jakoś bardzo nie wpływają na błąd, mnie najbardziej przeszkadzało to, że po przekroczeniu pewnego przedziału tempa biegu wskazania czujnika s1 bardzo się rozjeżdżają (u mnie błąd nie przekraczał 3% gdy biegłem w tempie od ok. 3:40 - 5:25/km);
- pulsometr jest b. dokładny, jego opaskę trzeba mocno zmoczyć, czasami w zimie jak biegłem w bluzie i kurtce zegarek dłużej łapał mi sygnał z opaski, ale myślę, że jest tak u wszystkich;
- zegarek ma możliwość programowania treningu ale nigdy z niej nie skorzystałem, więc niczego nie powiem na ten temat;
- może trochę przyciski mogłyby lżej chodzić, ale z drugiej strony nie przypominam sobie sytuacji włączenia jakiegoś przez przypadek.
Każdy zwraca uwagę, na różne rzeczy, dlatego decyzję musisz podjąć sam. Powodzenia.
Jeżeli chodzi o same urządzenia z wbudowanym gps, to polar ma zdecydowanie mniejszą ofertę od garmina, poza tym wyższe modele garmina mają b. dużo funkcji, które nie wszystkim są potrzebne, ale je mają, a w polarze nie (dot. tylko modeli polara z wbudowanym akumulatorem). Z drugiej strony części biegaczy będzie odpowiadał zegarek z oddzielnym odbiornikiem gps, bo nie zawsze trzeba mieć wskazania dystansu lub prędkości na bieżąco, np. ktoś biega po tych samych trasach, które b. dobrze zna i wie gdzie jest kolejny km itd. lub gdy biegnie w I-szym zakresie (wtedy uważa tylko żeby nie biec za szybko). Przy takim rozwiązaniu zegarek możesz mieć b. długo, nie ogranicza cię trwałość akumulatora, a jak padnie odbiornik do go wymienisz (chociaż pewnie wytrzyma dłużej, bo trwałość akumulatora jest zależna również od ilości jego cykli ładowania). Jednocześnie z własnego doświadczenia wiem, że na początku biegania człowiek obwiesza się różnymi gadżetami, ja zaczynałem od mp3, słuchawek, opaski pulsometru, footpoda, zegarka. Teraz często biegam tylko z zegarkiem lub bez niczego, więc zegarek z wbudowanym gps z tego punktu widzenia jest dla mnie wygodniejszy.
Jeżeli chodzi o wykonanie zegarków polara i garmina, mnie dużo bardziej odpowiadają polary, które mają mocną i zwartą konstrukcję z normalnymi-plastikowymi przyciskami, natomiast garminy w większości mają gumowe przyciski i różne rzeczy z nimi się dzieją po długotrwałym kontakcie z solą.
Gdybym miał nieograniczony budżet zastanowiłbym się nad suunto ambit, ale wcześniej musiałbym go obejrzeć, bo na papierze wygląda wszystko fajnie.
Jeżeli chodzi o użytkowanie polara, to na razie mogę się wypowiedzieć się tylko o RS300SD (miałem go przez 2.5 roku, nie długo pewnie będę mógł coś powiedzieć o RC3 gps):
- nie korzystałem z serwisu;
- nigdy nie miałem problemów z samym zegarkiem, który jest b. dobrze zrobiony, lekki i naprawdę przemyślany (b. fajna jego funkcja to heart touch);
- footpod b. dobrze wskazuje tempo chwilowe ale jego wskazania są uzależnione od kilku czynników (buty, podłoże, m-ce mocowania), które jakoś bardzo nie wpływają na błąd, mnie najbardziej przeszkadzało to, że po przekroczeniu pewnego przedziału tempa biegu wskazania czujnika s1 bardzo się rozjeżdżają (u mnie błąd nie przekraczał 3% gdy biegłem w tempie od ok. 3:40 - 5:25/km);
- pulsometr jest b. dokładny, jego opaskę trzeba mocno zmoczyć, czasami w zimie jak biegłem w bluzie i kurtce zegarek dłużej łapał mi sygnał z opaski, ale myślę, że jest tak u wszystkich;
- zegarek ma możliwość programowania treningu ale nigdy z niej nie skorzystałem, więc niczego nie powiem na ten temat;
- może trochę przyciski mogłyby lżej chodzić, ale z drugiej strony nie przypominam sobie sytuacji włączenia jakiegoś przez przypadek.
Każdy zwraca uwagę, na różne rzeczy, dlatego decyzję musisz podjąć sam. Powodzenia.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4947
- Rejestracja: 18 kwie 2009, 16:57
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Bezpośrednio z serwisem Polara nie miałem do czynienia. Zepsuł mi się kiedyś pasek do pomiaru tętna. Reklamowałem go w sklepie i wymienili na nowy. Musiało to przejść przez serwis producenta, bo sklep sam nie byłby w stanie zdiagnozować usterki.
"Odbywający się przez skórę recykling energii poprawia obieg krwi, dostarczając więcej sił w życiu codziennym i sporcie." - Reebok
Buty "inspirowane są samochodowym systemem zawieszenia, który siłę uderzenia zamienia w napęd." - Adidas
Buty "inspirowane są samochodowym systemem zawieszenia, który siłę uderzenia zamienia w napęd." - Adidas
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 360
- Rejestracja: 11 maja 2013, 15:59
- Życiówka na 10k: 00:39:21
- Życiówka w maratonie: 03:01:54
Hej, ja mam 2 polary: 300Rsx, oraz RC3 GPS. Jeśli chodzi o 300RSX to złego słowa o nim nie mogę powiedzieć. Nigdy mnie nie zawiódł, jest bardzo wytrzymały i wydajny. Porównując go do RC3 ma dość mały wyświetlacz, jednak w ogóle nie zwracałem na to uwagi dopóki nie użyłem RC3. Dość dziwną sprawą jest tzw Polar Fitness Test, który mierzy stan kondycji na podstawie pomiaru tętna w spoczynku. Otóż przeprowadzając testy na obu modelach mam inne odczyty i to o kilka punktów, Wynik ten klasyfikuje potem badanego na podstawie wieku i poziomu aktywności fizycznej; i tak na 300RSx jestem bardzo dobry, a na RC3 już elitą (poziom wyżej). To niestety podważa cały ten test! Nie zgłosiłem tego, bo nie zwracam na to uwagi specjalnej. Będę wdzięczny jeśli ktoś ma wyjaśnienie tego
Co do RC300 to jest jeszcze jedna mala rzecz, otóż biegnąc z czujnikiem tempa po śniegu lub błocie mamy błędne odczyty prędkości i dystansu. To chyba dlatego, że podłoże jest niestabilne i czujnik myśli, że biegniemy dużo szybciej.
RC3, tu mam mały problem. Sam zegarek jest fajny, GPS to świetny gadżet. Choć czasem nie wiedzieć czemu wariuje
i pokazuje mi, że nagle przemieściłem się np. o 100 metrów w innym kierunku, po czym wróciłem na normalny tor biegu. Ale to jestem w stanie przeboleć, bo to taki urok GPS. Jednak okazjonalnie mam problem z czujnikiem tętna. Dość często pokazuje mi, że bateria jest na wyczerpaniu, choć była zmieniona niedawno. Dziś zmieniłem ponownie i w ogóle nie potrafił na stałe złapać pulsu. Nie wiem czy mój czujnik jest uszkodzony czy to wina paska, który mógł być zabrudzony (choć piorę i czyszczę go regularnie). Jeśli problem będzie się powtarzał, to zgłosze to i wtedy chętnie podzielę się opinią nt. serwisu.
pozdr

RC3, tu mam mały problem. Sam zegarek jest fajny, GPS to świetny gadżet. Choć czasem nie wiedzieć czemu wariuje
i pokazuje mi, że nagle przemieściłem się np. o 100 metrów w innym kierunku, po czym wróciłem na normalny tor biegu. Ale to jestem w stanie przeboleć, bo to taki urok GPS. Jednak okazjonalnie mam problem z czujnikiem tętna. Dość często pokazuje mi, że bateria jest na wyczerpaniu, choć była zmieniona niedawno. Dziś zmieniłem ponownie i w ogóle nie potrafił na stałe złapać pulsu. Nie wiem czy mój czujnik jest uszkodzony czy to wina paska, który mógł być zabrudzony (choć piorę i czyszczę go regularnie). Jeśli problem będzie się powtarzał, to zgłosze to i wtedy chętnie podzielę się opinią nt. serwisu.
pozdr
-
- Wyga
- Posty: 81
- Rejestracja: 27 wrz 2010, 21:02
- Życiówka na 10k: 00:39:37
- Życiówka w maratonie: 3.28.46
Ijon, jak możesz to napisz coś więcej o RC3, jestem przed jego odbiorem. Jak długo łapie satelity? Jak jest ze wskazaniem tempa chwilowego? Jak zachowuje się w lesie? Ile trzyma bateria?
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 360
- Rejestracja: 11 maja 2013, 15:59
- Życiówka na 10k: 00:39:21
- Życiówka w maratonie: 03:01:54
Hej, po kolei:Włodek pisze:Ijon, jak możesz to napisz coś więcej o RC3, jestem przed jego odbiorem. Jak długo łapie satelity? Jak jest ze wskazaniem tempa chwilowego? Jak zachowuje się w lesie? Ile trzyma bateria?
- łapanie satelity: zależy to od pogody oraz ukształtowania budynków wkoło. Czasem łapie mi po 30/40 sekundach, czasem muszę czekać nawet 2 minuty. Najlepiej jeśli próbuje na otwartym terenie kiedy jest ładna pogoda. Ja generalnie tutaj nie narzekam, nawet jeśli czasem musze dłużej poczekać na sygnał.
- tempo chwilowe: nie mam porównania z innymi GPS, ale wydaje mi się, że jest całkiem OK. Dla mnie ważniejszy jest pomiar średni, zresztą jest taka opcja do pokazywania średniego tempa w danej chwili. Przydatne przy długim wybieganiu gdy przyspieszasz co jakiś odcinek. Zabawnie wygląda kiedy biegnę pod jakimś dłuższym mostem i GPS powoli traci sygnał pokazując, że zwalniam (czasem traci sygnał zupełnie), a kiedy go opuszczam to potrafi pokazać chwilowe tempo poniżej 3 min/km. Po liku sekundach wyrównuje do normalnej wartości.
- las: rzadko biegam w lesie. Na swoich trasach mama czasem odcinki gdzie jest dość dużo drzew i nie zauważyłem żeby był problem. W tą niedziele mam zawody na 19,5km w lesie; jak się przypomnisz to chętnie dam znać jak sprzęt sprawił się w takich warunkach.
- bateria: używanie GPS daje się odczuć na akumulatorze. Nie liczyłem dokładnie, ale chyba muszę ładować 1 w tygodniu, no może co jakieś 8/9 dni. Biegam jakieś 7h tygodniowo, plus czasem używam też na rowerze. Nigdy nie doprowadziłem też do całkowitego wyczerpania, więc trudno mi powiedzieć ile dałby radę gdy już mnie informuje, że ma mało energii. Wydaje mi się, że podawany przez Polara wynik 12h ciągłej pracy na GPS jest prawdziwy. Samo ładowanie jest raczej krótkie, 25/30 minut i bateria jest pełna
Inna uwaga: wodoodporność - Polar tw. że zegarek jest odporny na małe i przypadkowe zachlapania. Albo jakieś krople. Bardzo mnie to denerwowało, bo nie wiem jaki są tu limity. W ostatnią sobotę strasznie lało i postanowiłem na trening zabrać RC3. Na wszelki wypadek wziąłem długi rękaw, więc zegarek był zakryty przez większość czasu. Jednak rękaw szybko przemókł, poza tym robiłem interwały, także dość często patrzyłem i przełączałem coś. Nic złego się nie stało. Chyba tak źle nie jest.
Ja jestem raczej zadowolony; no chyba że okaże się, że dziś padł mi sensor tętna. Ale to może być wina brudnego paska albo złej baterii, którą wymieniłem. Jeśli będzie działać jutro, ale znów za tydzień, czy dwa pokaże mi się na chwile komunikat że bateria pada, to zgłoszę to jako usterkę
pzdr
-
- Wyga
- Posty: 81
- Rejestracja: 27 wrz 2010, 21:02
- Życiówka na 10k: 00:39:37
- Życiówka w maratonie: 3.28.46
Dzięki za odpowiedź. Miałem nadzieję, że szybciej łapie te satelity.
Więc ja nie zamierzam się pieścić z tym zegarkiem.
Pozdro.
Wg. normy, obudowa IPX7 zanurzona krótkotrwale w wodzie, w znormalizowanych warunkach dotyczących ciśnienia i czasu powinna uniemożliwiać wnikanie takiej ilości wody, która powodowałaby szkodliwe skutki.ijon pisze: Inna uwaga: wodoodporność - Polar tw. że zegarek jest odporny na małe i przypadkowe zachlapania. Albo jakieś krople. Bardzo mnie to denerwowało, bo nie wiem jaki są tu limity. W ostatnią sobotę strasznie lało i postanowiłem na trening zabrać RC3. Na wszelki wypadek wziąłem długi rękaw, więc zegarek był zakryty przez większość czasu. Jednak rękaw szybko przemókł, poza tym robiłem interwały, także dość często patrzyłem i przełączałem coś. Nic złego się nie stało. Chyba tak źle nie jest.
Więc ja nie zamierzam się pieścić z tym zegarkiem.
Pozdro.
- SportKonsulting
- Wyga
- Posty: 149
- Rejestracja: 15 cze 2012, 11:58
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Kontakt:
Bardzo dużo zależy od tego jaki poziom aktywności wprowadzisz. Przy zmianie z "low" na "high" lub "top" wartość wskaźnika wyjdzie wyższa. Wynika to z faktu, iż trenując regularnie organizm jest bardziej zmęczony niż u osoby, która trenuje rzadko i pulsometr musi to skompensować.ijon pisze:...Dość dziwną sprawą jest tzw Polar Fitness Test, który mierzy stan kondycji na podstawie pomiaru tętna w spoczynku. Otóż przeprowadzając testy na obu modelach mam inne odczyty i to o kilka punktów, Wynik ten klasyfikuje potem badanego na podstawie wieku i poziomu aktywności fizycznej; i tak na 300RSx jestem bardzo dobry, a na RC3 już elitą (poziom wyżej). To niestety podważa cały ten test! Nie zgłosiłem tego, bo nie zwracam na to uwagi specjalnej. Będę wdzięczny jeśli ktoś ma wyjaśnienie tego![]()
Poza tym algorytm testu jest cały czas udoskonalany i przejście o jeden poziom wyżej przy 6-7 poziomach jest myślę niedużą różnicą.
Najprawdopodobniej jest to problem z nadajnikiem - wyślij go do naszego serwisu a wymienimy go w ramach gwarancji.ijon pisze:Jednak okazjonalnie mam problem z czujnikiem tętna. Dość często pokazuje mi, że bateria jest na wyczerpaniu, choć była zmieniona niedawno. Dziś zmieniłem ponownie i w ogóle nie potrafił na stałe złapać pulsu. Nie wiem czy mój czujnik jest uszkodzony czy to wina paska, który mógł być zabrudzony (choć piorę i czyszczę go regularnie)...
Polar w przypadku pulsometru RC3 GPS wskazuje, że jest on odporny na zachlapania i deszcz. Nie powinno się go jednak zanurzać w wodzie czyli odpada pływanie, kąpiel, prysznic. Tak jest to opisane w instrukcji obsługi.ijon pisze:Inna uwaga: wodoodporność - Polar tw. że zegarek jest odporny na małe i przypadkowe zachlapania. Albo jakieś krople. Bardzo mnie to denerwowało, bo nie wiem jaki są tu limity...
-
- Wyga
- Posty: 81
- Rejestracja: 27 wrz 2010, 21:02
- Życiówka na 10k: 00:39:37
- Życiówka w maratonie: 3.28.46
Czy mógłbyś wskazać na której stronie jest wpisane, że jest on odporny na zachlapania i deszcz? Ja w kilku miejscach widzę, że jest wpisane żeby go chronić przed deszczem.SportKonsulting pisze: Polar w przypadku pulsometru RC3 GPS wskazuje, że jest on odporny na zachlapania i deszcz. Nie powinno się go jednak zanurzać w wodzie czyli odpada pływanie, kąpiel, prysznic. Tak jest to opisane w instrukcji obsługi.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 360
- Rejestracja: 11 maja 2013, 15:59
- Życiówka na 10k: 00:39:21
- Życiówka w maratonie: 03:01:54
Bardzo dużo zależy od tego jaki poziom aktywności wprowadzisz. Przy zmianie z "low" na "high" lub "top" wartość wskaźnika wyjdzie wyższa. Wynika to z faktu, iż trenując regularnie organizm jest bardziej zmęczony niż u osoby, która trenuje rzadko i pulsometr musi to skompensować.
Poza tym algorytm testu jest cały czas udoskonalany i przejście o jeden poziom wyżej przy 6-7 poziomach jest myślę niedużą różnicą.
Pozwolę się nie zgodzić. W obu zegarkach mam podany taki sam poziom aktywności, tętna maksymalnego, tętna spoczynkowego, wagi, wzrostu i daty urodzenia. Dlatego jeśli badanie wykonuję w tym samym czasie, to wynik nie może różnić się o cały jeden poziom. Dla przykładu, wczoraj zrobiłem test i na 300sx miałem 55 (b. dobry), a na RC3 67 !!!!!. Przecież to jest niedorzeczne. Tutaj cos jest nie tak, tylko nie wiem czy cos jest nie tak z RC3 (bo wydaje mi się, że mój wynik bliższy jest 55 niż 67), czy cały test to jedna wielka ściema.
Na pewno się zgłoszę. Sygnału złapać nie mogłem, bo nowa bateria była uszkodzona. Wczoraj kupiłem kolejną i wydaje się być OK. Mam tylko nadzieję, że za 2 tyg nie pojawi mi się znowu komunikat, że baterie trzeba wymienić.
Poza tym algorytm testu jest cały czas udoskonalany i przejście o jeden poziom wyżej przy 6-7 poziomach jest myślę niedużą różnicą.
Pozwolę się nie zgodzić. W obu zegarkach mam podany taki sam poziom aktywności, tętna maksymalnego, tętna spoczynkowego, wagi, wzrostu i daty urodzenia. Dlatego jeśli badanie wykonuję w tym samym czasie, to wynik nie może różnić się o cały jeden poziom. Dla przykładu, wczoraj zrobiłem test i na 300sx miałem 55 (b. dobry), a na RC3 67 !!!!!. Przecież to jest niedorzeczne. Tutaj cos jest nie tak, tylko nie wiem czy cos jest nie tak z RC3 (bo wydaje mi się, że mój wynik bliższy jest 55 niż 67), czy cały test to jedna wielka ściema.
Najprawdopodobniej jest to problem z nadajnikiem - wyślij go do naszego serwisu a wymienimy go w ramach gwarancji.ijon pisze:Jednak okazjonalnie mam problem z czujnikiem tętna. Dość często pokazuje mi, że bateria jest na wyczerpaniu, choć była zmieniona niedawno. Dziś zmieniłem ponownie i w ogóle nie potrafił na stałe złapać pulsu. Nie wiem czy mój czujnik jest uszkodzony czy to wina paska, który mógł być zabrudzony (choć piorę i czyszczę go regularnie)...
Na pewno się zgłoszę. Sygnału złapać nie mogłem, bo nowa bateria była uszkodzona. Wczoraj kupiłem kolejną i wydaje się być OK. Mam tylko nadzieję, że za 2 tyg nie pojawi mi się znowu komunikat, że baterie trzeba wymienić.
- SportKonsulting
- Wyga
- Posty: 149
- Rejestracja: 15 cze 2012, 11:58
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Kontakt:
Masz rację, ale jest to błąd w tłumaczeniu. W oryginalnej instrukcji napisane jest tak "Not suitable for bathing or swimming. Protected against wash splashes and raindrops. Do not immerse the training computer in water.", co oznacza, że pulsometr jest odporny na deszcz i zachlapanie. Zgłoszę uwagę dot. tłumaczenia do firmy Polar.Włodek pisze:Czy mógłbyś wskazać na której stronie jest wpisane, że jest on odporny na zachlapania i deszcz? Ja w kilku miejscach widzę, że jest wpisane żeby go chronić przed deszczem.
Jeśli w obu pulsometrach masz podane dokładnie takie same dane to faktycznie jest to dosyć dziwne. U mnie na różnych pulsometrach wynik różni się maksymalnie o 2-3 jednostki czyli pozostaje w obrębie tego samego wyniku..ijon pisze:Pozwolę się nie zgodzić. W obu zegarkach mam podany taki sam poziom aktywności, tętna maksymalnego, tętna spoczynkowego, wagi, wzrostu i daty urodzenia. Dlatego jeśli badanie wykonuję w tym samym czasie, to wynik nie może różnić się o cały jeden poziom.
Fabryczna bateria powinna wytrzymać 1-1,5 roku użytkowania. Jeśli rozładowała się w dużo krótszym czasie to nadajnik może być uszkodzony.ijon pisze:Na pewno się zgłoszę. Sygnału złapać nie mogłem, bo nowa bateria była uszkodzona. Wczoraj kupiłem kolejną i wydaje się być OK. Mam tylko nadzieję, że za 2 tyg nie pojawi mi się znowu komunikat, że baterie trzeba wymienić.
-
- Wyga
- Posty: 81
- Rejestracja: 27 wrz 2010, 21:02
- Życiówka na 10k: 00:39:37
- Życiówka w maratonie: 3.28.46
Dzięki za rozwianie wątpliwości, co do biegania w deszczu. Postawa serwisu jest godna pochwały.SportKonsulting pisze: Masz rację, ale jest to błąd w tłumaczeniu. W oryginalnej instrukcji napisane jest tak "Not suitable for bathing or swimming. Protected against wash splashes and raindrops. Do not immerse the training computer in water.", co oznacza, że pulsometr jest odporny na deszcz i zachlapanie. Zgłoszę uwagę dot. tłumaczenia do firmy Polar.
-
- Dyskutant
- Posty: 48
- Rejestracja: 23 lip 2013, 20:50
- Życiówka na 10k: 44:40
- Życiówka w maratonie: brak
Mam pulsometr Polar FT1. Służy mi dobrze od zimy.
Używam go na chwilę obecną ok. 3-4h tygodniowo na bieganiu. Dobrze mi służu, czasem tylko na kilka sekund tentno nagle spada pomimo jednostajnego wysiłku.
Jedną z zalet jest funkcja "Heart Touch", czyli zmiana funkcji po zbliżeniy zegarka do sensora tentna. W trybie treningowym jest możliwość wybrania jednego z trzech trybów: aktualne tentno; czas treningu; godzina. Bateria ma trwałość ok 1.5-2 lata (wg producenta)
Zalety:
-w miarę tani a za razem solidny (kosztował mnie ok 150 zł.)
-wspomniana wyżej funkcja Heart Touch
-możliwość ustawienia stref HR razem z alarmami dźwiękowymi przy zmianie strefy i "miganiem" liczby
-może spokojnie służyć jako zegarek na codzień
-pokazuje max i avg HR
-z wodoszczelnością nie ma problemu- przewidziana na WR30. Pływałem z nim i wszystko ok.
Wady:
- do obsługi jest tylko jeden przycisk (trzeba do tego przywyknąć)
- pamięta tylko ostatni trening więc przypadkowe włączenie(co już się zdarzyło) usuwa dane z wcześniejszego
- po upływie godziny treningu nie pokazuje ile sekund ćwiczysz (co jest wg mnie lekkim absurdem)
- czasem przydałby się kilkuliniowy wyświetlacz (np. tentno + czas trwania)
- brak funkcji stopera
Podsumowując, na początek jak najbardziej warto. Jest to mój pierwszy pulsometr i jak najbardziej polecam wszystkim początkującym. Posłuży mi na pewno jeszcze do końca roku (a może i dłużej). Z czasem zaczyna brakować kilku funkcji o których była mowa.
Używam go na chwilę obecną ok. 3-4h tygodniowo na bieganiu. Dobrze mi służu, czasem tylko na kilka sekund tentno nagle spada pomimo jednostajnego wysiłku.
Jedną z zalet jest funkcja "Heart Touch", czyli zmiana funkcji po zbliżeniy zegarka do sensora tentna. W trybie treningowym jest możliwość wybrania jednego z trzech trybów: aktualne tentno; czas treningu; godzina. Bateria ma trwałość ok 1.5-2 lata (wg producenta)
Zalety:
-w miarę tani a za razem solidny (kosztował mnie ok 150 zł.)
-wspomniana wyżej funkcja Heart Touch
-możliwość ustawienia stref HR razem z alarmami dźwiękowymi przy zmianie strefy i "miganiem" liczby
-może spokojnie służyć jako zegarek na codzień
-pokazuje max i avg HR
-z wodoszczelnością nie ma problemu- przewidziana na WR30. Pływałem z nim i wszystko ok.
Wady:
- do obsługi jest tylko jeden przycisk (trzeba do tego przywyknąć)
- pamięta tylko ostatni trening więc przypadkowe włączenie(co już się zdarzyło) usuwa dane z wcześniejszego
- po upływie godziny treningu nie pokazuje ile sekund ćwiczysz (co jest wg mnie lekkim absurdem)
- czasem przydałby się kilkuliniowy wyświetlacz (np. tentno + czas trwania)
- brak funkcji stopera
Podsumowując, na początek jak najbardziej warto. Jest to mój pierwszy pulsometr i jak najbardziej polecam wszystkim początkującym. Posłuży mi na pewno jeszcze do końca roku (a może i dłużej). Z czasem zaczyna brakować kilku funkcji o których była mowa.