pierwsze start na 10 km - "taktyka"

Stawiasz pierwsze kroki? Tutaj szukaj wsparcia, pomocy i zachęty. Wstąp i podaj rękę tym, którzy dopiero nabierają pędu.
Awatar użytkownika
rolin'
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1824
Rejestracja: 25 cze 2013, 19:20
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: małopolskie

Nieprzeczytany post

10km = możesz zjeść nawet cały talerz niczego z dokładką i dasz radę ;p
BLOG - KOMENTARZE
5 km - 19:09 (01.09.18)
10 km - 38:28 (11.03.18)
HM - 1:25:11 (18.03.18)
M - 3:13:15 (09.09.18)
PKO
Awatar użytkownika
maly89
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4862
Rejestracja: 10 paź 2011, 23:05
Życiówka na 10k: 37:44
Życiówka w maratonie: 02:56:04
Lokalizacja: Gdańsk / Lidzbark Warmiński
Kontakt:

Nieprzeczytany post

gryczana pisze: Niestety cały czas łapała mnie kolka - chyba zrobiłam za mały odstęp między obiadem (omlet owsiany z malinami) a treningiem.
Własnie! odnośnie jedzenia. zazwyczaj przed rannym bieganiem (a w weekend przeważnie biegam rano, ok 10km) jem banana i jest ok - mam siłę, nie mam kolki. Czy przed startem też wystarczy jak zjem banana, może dwa??? Nie chcę ryzykować kolki.
P.S. Może to wszystko wydaje się śmieszne, że biegam 10km w 1:15 i tak się przejmuję, ale każdy kiedyś zaczynał, każdy z innego pułapu.
Jeżeli dobrze Ci się biega po bananie to przed zawodami również go zjedz :) To masz sprawdzone i pewne. Lepiej nie eksperymentować przed startem.
gryczana
Wyga
Wyga
Posty: 92
Rejestracja: 10 maja 2013, 13:15
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

w czwartek było wolno/szybko, wczoraj 45 km crossa na rowerze, a dzisiaj 16 km w terenie podobnym do tego, który mnie czeka na biegu w sobotę. Dzisiaj dyspozycja świetna. Gdybym tak się czuła w sobotę to dam czadu (w moim rozumieniu czadu :hej: )
Mam mały zgryz jak zaplanować ten tydzień. We wtorek chcę podbiegi, w czwartek lekki bieg/trucht??? czy darować sobie ten czwartek i zamienić to na rower???
Dzisiaj biegło mi się super :hej:
gryczana
Wyga
Wyga
Posty: 92
Rejestracja: 10 maja 2013, 13:15
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

właśnie wróciłam z biegu. Temperatura była trochę wyższa niż ta przy której normalnie biegam, więc cały bieg było mi gorąco. Ale poza tym to ok. Czas 1:06:36. czyli cel główny osiągnięty. Gdybyście mnie widzieli na końcu: ostry podbieg i finisz - z tego kawałka jestem najdumniejsza z dumnych.
Bardzo dziękuję za wszystkie rady - przydały się.
Awatar użytkownika
rolin'
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1824
Rejestracja: 25 cze 2013, 19:20
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: małopolskie

Nieprzeczytany post

Gratulacje, teraz trzeba trenować pod 1h :D
BLOG - KOMENTARZE
5 km - 19:09 (01.09.18)
10 km - 38:28 (11.03.18)
HM - 1:25:11 (18.03.18)
M - 3:13:15 (09.09.18)
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ