Krzychu M - walczymy z dychami

Moderator: infernal

Krzychu M
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5220
Rejestracja: 15 mar 2012, 11:32
Lokalizacja: okolice Krakowa

Nieprzeczytany post

11.07.2013

Interwały 3x2,5 km(4'07"/km)/p.2'

1. 10'18"(4'07"/km)
2. 10'20"(4'08"/km)
3. 10'18"(4'07"/km)
-------------------------
7,5 km - 30'56"(4'07"/km)

-------------------------
11,1 km (51'23") - razem z rozgrzewką i schłodzeniem


Jadąc Bulwarową tknęło mnie,żeby zaglądnąć nad zalew Nowohucki.Przed południem lało jak diabli i byłem samotnym biegaczem.Na około kilku wędkarzy z parasolami i czasem ktoś z psem się trafił.Puściutko. :hej:
Założeniem był godzinny bieg spokojny.Podczas rozgrzewki stwierdziłem,że samopoczucie po wczorajszej siłce OK,nogi świeżutkie a w dodatku ta pogoda... :uuusmiech:
Zero wiatru i lekki deszcz.16 stopni.Ideał.Postanowiłem zrobić trening progowy,który miał odbyć się jutro.
Ponieważ podniosłem poprzeczke od tego tygodnia tempo zwiększyło się o 4 sekundy/km.
Pierwsze dwa powtórzenia zupełnie bezboleśnie,rzekłbym za łatwo.Na ostatnim i końcowym kilometrze trzeba było się już postarać,oddech się przyspieszył i przyszła chęć skończenia interwałów. :hej:
Ciężko porównywać ten trening progowy do tego z przed tygodnia.Było ciut łatwiej pomimo wyższego tempa,ale warunki były lepsze. :taktak:
Co tu dużo mówić,źle nie jest.Jutro dwa rozbiegania.I do końca tygodnia już tylko "easy" i nabijanie kilometrów. :spoko:
New Balance but biegowy
Krzychu M
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5220
Rejestracja: 15 mar 2012, 11:32
Lokalizacja: okolice Krakowa

Nieprzeczytany post

12.07.2013

14,0 km - 1:09'58"(5'00"/km) 6Px100m


Dobrze,że wczoraj zrobiłem interwały bo dzisiaj bardzo silny wiatr utrudniłby bieganie tempa.
Natomiast do wybiegania warunki super,chłodno.Jak skończyłem rozciąganie po treningu to zaczęło padać. :hej: Wieczorem siłka i krótkie rozbieganie. :spoczko:
Krzychu M
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5220
Rejestracja: 15 mar 2012, 11:32
Lokalizacja: okolice Krakowa

Nieprzeczytany post

12.07.2013 - drugi trening wieczorem

8,0 km - 41'07"(5'08"/km)


Chciałem koło dychy wybiegać i szło w tempie recovery po ok.5:25,ale ostatnie 1,5km to już ulewa była i do
auta biegłem po 4:40/km i średnią poprawiłem. :hahaha:
Jutro coś też pobiegam... :oczko:
Krzychu M
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5220
Rejestracja: 15 mar 2012, 11:32
Lokalizacja: okolice Krakowa

Nieprzeczytany post

13.07.2013

12,0 km - 59'15"(4'55"/km)

30' - trening obwodowy - 3x 10 ćwiczeń (45''/15'' przerwy)


Dzisiaj obwód na siłowni.Pogoda za oknem paskudna,zimno,silny wiatr i deszcz! :wrrwrr: Postanowiłem pomęczyć się na elektryku.Godzinka szybko minęła,potem rozciąganie i 30 minut dość intensywnych ćwiczeń.
Później rozciąganie i ponad 2h zeszło nie wiem kiedy.Wieczorkiem już na zewnątrz krótki rozruch spalający tłuszczyk. :hej: Waga już regularnie pokazuje poniżej 73kg,czyli powrót do kwietniowej.
Na pewno zwiększona objętość ułatwia redukcje,choć jem prawie non stop. :bum:
Krzychu M
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5220
Rejestracja: 15 mar 2012, 11:32
Lokalizacja: okolice Krakowa

Nieprzeczytany post

13.07.2013 - drugi trening wieczorem

5,9 km - 30'40"(5'12"/km) 5Px100m


Nic ciekawego się nie działo poza jednym.Na tym treningu pękło 2000 km od początku roku. :spoczko:
Mam nadzieje,że zanim utonę w pieluchach jeszcze 1000-1200 kaemów będzie mi dane wybiegać.
Jutro long z Wojtkiem.
Krzychu M
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5220
Rejestracja: 15 mar 2012, 11:32
Lokalizacja: okolice Krakowa

Nieprzeczytany post

14.07.2013

23,2 km - 2:00'52"(5'13"/km) 5Px100m


Poranny bieg długi w towarzystwie Wojtka.Pochmurno,silny wiatr i ok.15 stopni...do longa pogoda idealna. :taktak:
Ten dwugodzinny bieg "wszedł" gładko,bezboleśnie.Były jeszcze siły w końcówce na żwawe przebieżki.
Na 3 km do końca treningu użądliła mnie osa w kolano. :wrrwrr: Do tej pory piecze,wredne cholerstwo.
Dobrze,że człowiek nie jest uczulony.
W tym tygodniu 2x obwód ze stabilizacją na siłowni,12 treningów biegowych dających razem 10,5h przebierania nogami i 125 kaemów. :spoczko:

Tydzień 125,2 km (10:32')
Krzychu M
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5220
Rejestracja: 15 mar 2012, 11:32
Lokalizacja: okolice Krakowa

Nieprzeczytany post

15.07.2013

Interwały 7x1 km(3'47"/km)/p.3'

1. 3'44"
2. 3'48"
3. 3'45"
4. 3'45"
5. 3'47"
6. 3'48"
7. 3'43"
------------
7,0 km - 26'20"(3'46"/km)

------------
13,5 km (1:08'11") - razem z rozgrzewką i schłodzeniem


Zgodnie z nowymi wartościami VDOT interwały te miałem biegać o 3"/km szybciej niż tydzień temu.Ostatnio "weszły" dość łatwo,to postanowiłem dołożyć jedno powtórzenie i skrócić przerwe z 3,5 minuty do 3 minut w marszo/truchcie.
Pogoda fajna.Na rozgrzewce deszcz,temp.ok.15 stopni i leciutki wiaterek. :uuusmiech:
Jak zaczynałem ciupać interwały deszcz ustał.Trzy pierwsze wlazły łatwo i pomyślałem,że bułka z masłem.
A tu zaskoczenie...4-te powtórzenie i na ostatnich 200-300m naprawdę się męcze. :taktak:
Pierwszy raz z Danielsem zaliczyłem zajezdnie. :hej: :hahaha:
Po 6-tym miałem ochote już dać sobie spokój.Zwłaszcza,że wiaterek delikatnie się wzmógł.
Ale co by powiedzieli moi forumowicze!To do roboty! :hahaha:
Na ostatnim interwale to już się męczyłem od połowy i starałem się nie myśleć ile mam do końca.
Garmin trochę wariował i wyszło nawet za szybko. :orany:
Dopiero jak skończyłem schłodzenie i zacząłem się rozciągać ogarnęło mnie zadowolenie z dobrze wykonanego treningu.A już myślałem,że z Danielsem to bezboleśnie będzie!Ni mo nic za darmo! :hahaha:
Jutro oddaje rano samochód do wymiany przedniej szyby i znowu wskoczy 1,5h wybieganie.
Przecież nie będe się patrzył jak to robią. :oczko:
Krzychu M
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5220
Rejestracja: 15 mar 2012, 11:32
Lokalizacja: okolice Krakowa

Nieprzeczytany post

16.07.2013

16,1 km - 1:24'57"(5'17"/km) 5Px100m


Samochód oddałem do warsztatu a ja w droge. Słońce,przyjemny chłodek o 7-mej rano,żyć nie umierać. :hej:
Pierwsze 3-4 km dość ciężkie po wczorajszych masakrycznych interwałach,lecz później nie chciało się kończyć treningu.Na koniec żwawe przebieżki i powrót do warsztatu,gdzie samochód już na mnie czekał.
Wieczorem trzeba jeszcze odwód zrobić a przy okazji 30 minutowe "easy". :bum:
Krzychu M
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5220
Rejestracja: 15 mar 2012, 11:32
Lokalizacja: okolice Krakowa

Nieprzeczytany post

16.07.2013 - drugi trening wieczorem

6,0 km - 31'31"(5'15"/km) 6Px80m

30' - trening obwodowy - 3x 10 ćwiczeń (45''/15'' przerwy)


Bardzo spokojne rozbieganie po siłce.Nogi lekko sztywne,ale tylko do 2km.Spotkałem na Błoniach Pulchniaka.Za wiele nie pogadaliśmy,bo jak skończył rozgrzewke to zaczął biegać tempa i tyle go widziałem. :hahaha:
Jutro 40 minut ciągłego po 4:16/km. :taktak:
Krzychu M
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5220
Rejestracja: 15 mar 2012, 11:32
Lokalizacja: okolice Krakowa

Nieprzeczytany post

17.07.2013

5,86 km - 25'00"(4'16"/km)

----------------
9,0 km (41'23") - razem z rozgrzewką i schłodzeniem


Dziś pospałem nawet 7h...tylko obudziłem się przed 9-tą.Kawa i na trening.Było w cieniu 24 stopnie,w słońcu dużo więcej i duszno! :wrr: Lepiej było wstać wcześniej i nie dospać. Warunki na ciągły fatalne.Po rozgrzewce byłem mokry jak szczur.
Zamiast 40 minut pobiegłem 25,czyli tabelkowo na ten czas o 6"/km za wolno.Jednak biorąc pod uwagę pogode trening wypadł dobrze.Oczywiście mógłbym docisnąć te 15 minut,ale byłaby to za wysoka intensywność,a nie o to w tej zabawie chodzi. :spoczko:
Krzychu M
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5220
Rejestracja: 15 mar 2012, 11:32
Lokalizacja: okolice Krakowa

Nieprzeczytany post

18.07.2013

40' - trening obwodowy - 4x 10 ćwiczeń (45''/15'' przerwy)


Dziś bezbiegowo.Po prostu stwierdziłem rano,że nie mam ochoty biegać.A ma być to przyjemność. :hej:
Zmęczony nie jestem,choć 14 dni biegowych pod rząd i 230 km bez przerwy powinny mnie sponiewierać. :hahaha:
Jak jutro nie będzie chęci to też odpuszczam...albo będą 2 treningi.Zobaczy się. :spoczko:
Krzychu M
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5220
Rejestracja: 15 mar 2012, 11:32
Lokalizacja: okolice Krakowa

Nieprzeczytany post

19.07.2013

14,2 km - 1:10'48"(4'59"/km) 12Px100m


Nastawiłem budzik na 6-tą rano a wstałem po 5-tej i koniec spania.Szybka kawa,kawałek bułki i na trening.
Chciałem dziś pobiec jakiś test na 800,1000 lub 1500m.Jednak po wczorajszej siłce nogi nie "kręciły" a poza tym byłem niewyspany. :trup:
Po 7-8 km nabrałem ochoty na szybsze bieganie,rozkręciłem się. :hej: Niemniej test nie byłby chyba adekwatny,więc odpuściłem.Zrobiłem za to aż 12 przebieżek.To tyle jeśli chodzi o poranny trening.
Wieczorem krócej. :spoko:
Krzychu M
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5220
Rejestracja: 15 mar 2012, 11:32
Lokalizacja: okolice Krakowa

Nieprzeczytany post

19.07.2013 - drugi trening wieczorem

10,2 km - 54'25"(5'20"/km)


Wyjście o 17-tej.Upalnie i duszno.Pełne słońce i fajny wiaterek.Pomimo takiej pogody dawno mi się tak dobrze nie biegało. :taktak: Może to zasługa dwóch półgodzinnych drzemek w ciągu dnia.(żeby człowiek sobie mógł częściej na to pozwolić).Czyli regeneracja na 100%.Dzisiejszy drugi tren krosowy z ponad 110m podbiegów.Po polach,lasach i asfaltach. :hej:
Jutro long.Pewnie wyjdzie podobna ilość kilometrów co dziś...tylko w jednym kawałku. :oczko:
Krzychu M
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5220
Rejestracja: 15 mar 2012, 11:32
Lokalizacja: okolice Krakowa

Nieprzeczytany post

20.07.2013

26,1 km - 2:17'02"(5'15"/km)


Nie ma to jak long z samego rana. :hej: Pogoda miodzio.Chłodno i pochmurno.Ani razu słoneczko nie wyszło a teraz fajnie grzeje.Jak na zamówienie. :hahaha:
Trening z kolegą nową trasą o zróżnicowanym terenie.Fajnie było. :bum:
Krzychu M
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5220
Rejestracja: 15 mar 2012, 11:32
Lokalizacja: okolice Krakowa

Nieprzeczytany post

21.07.2013

12,2 km - 1:07'01"(5'29"/km)


Próba "zabiegania" kaca. :hej: Wyruszyłem po 10-tej po porannej kawce.(śniadanie zjedzone o 6-tej rano,głodny byłem :taktak: ).Krosowo po bezdrożach.Nowymi ścieżkami i ...skończyła się droga.To ja do lasu.
Z 10-15 minut przedzierałem się przez chaszcze,pokrzywy i itp.Zanim dotarłem do jakiejś polnej drogi.Już nie kombinowałem,odpaliłem GPS-a i po asfalcie skończyłem.Teraz główka delikatnie pobolewa.
Tygodnia jeszcze nie zamykam.Wieczór został. :oczko:
ODPOWIEDZ