Czesc, zaczalem biegac - na razie 2 razy bylem - odpowiednio 90 i 60 minut, te 60 niestety na twardym podlozu. I cos mnie boli w kolanie po zewnetrznej stronie troche od dolu. Niestety nie moglem wygoglac tego typu urazu - ktos sie z tym spotkal??
Jak chodze nie boli, ale np jak wstaje z kucania, robie przysiady itd to czuje dziwny bol.
To cos powaznego?
Prosze o pilna odpowiedz i wesolych swiat.
Zaczalem biegac
-
- Wyga
- Posty: 93
- Rejestracja: 23 gru 2005, 20:17
Na razie odpuszczam i licze ze bol przejdzie w ciagu paru dni. Jak nie to ide do przychodzni na AWF w Wawie, tam sie czeka tydzien na ortopede i zobacze co powie.
Generalnie chyba jazda na rowerze nie obciaza tak kolan jak bieg i bede mogl zaczac w miare predko, hm??
Generalnie chyba jazda na rowerze nie obciaza tak kolan jak bieg i bede mogl zaczac w miare predko, hm??
- outsider
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1858
- Rejestracja: 27 lut 2003, 16:31
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: warszawa
Boli gdzie jest taka "gula"?
To jest głowa kości strzałkowej. Może boleć trochę powyżej tam są jakieś więzadła, ich przyczepy.
Najprawdopodobniej jest to efekt przeciążenia.
Mogła jemu pomóc supinacja- kolanka idą do zewnątrz. Bieganie w kółko po stadionie, parku- przy ciągłym zakręcaniu w tą samą stronę. Kolanko bolące, było od zew. strony.
Może stare zjechane buty, powyginane na zewnątrz.
Oprócz przerwy, smaruj przeciwzapalną maśtygą+ schładzaj lodem co 2-3godz na 10-15min.
To jest głowa kości strzałkowej. Może boleć trochę powyżej tam są jakieś więzadła, ich przyczepy.
Najprawdopodobniej jest to efekt przeciążenia.
Mogła jemu pomóc supinacja- kolanka idą do zewnątrz. Bieganie w kółko po stadionie, parku- przy ciągłym zakręcaniu w tą samą stronę. Kolanko bolące, było od zew. strony.
Może stare zjechane buty, powyginane na zewnątrz.
Oprócz przerwy, smaruj przeciwzapalną maśtygą+ schładzaj lodem co 2-3godz na 10-15min.
Nie jestem skracaczem. Biegam całą trasę, a nie kawałek. Czego życzę także innym.
- outsider
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1858
- Rejestracja: 27 lut 2003, 16:31
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: warszawa
Glukozamina- silnie reklamowany środek, będący faktycznie środkiem dietetycznym (NIE lekiem).
Skuteczność- dyskusyjna.
Problem polega na tym w jakim stopniu tkanka chrzęstna może się odtworzyć za pomocą jedzenia glukozaminy. Ta tkanka jest nieunerwiona, nieunaczyniona.
Ma jakieś efekty w leczeniu chorób zwyrodnieniowych stawów:
http://www.mp.pl/artykuly/?aid=15629
http://www.mp.pl/artykuly/?aid=466
Ale to nie jest środek zapobiegawczy, mający chronić przed uniknięciem kontuzji, czy leczącym z niej. To jest środek dla osób, które chwytają się wszystkiego aby stan chorobowy zmniejszyć. No i dla miłośników reklam.
Moim zdaniem należy dbać o:
właściwe dozowanie obciążeń treningowych
Wzmacnianie mięśni czworogłowych stabilizujących staw kolanowy
dobór butów
i w miarę urozmaiconą dietę, tak aby zapewnić organizmowi wszelkie składniki a nie np:przede wszystkim węglowodany.
Skuteczność- dyskusyjna.
Problem polega na tym w jakim stopniu tkanka chrzęstna może się odtworzyć za pomocą jedzenia glukozaminy. Ta tkanka jest nieunerwiona, nieunaczyniona.
Ma jakieś efekty w leczeniu chorób zwyrodnieniowych stawów:
http://www.mp.pl/artykuly/?aid=15629
http://www.mp.pl/artykuly/?aid=466
Ale to nie jest środek zapobiegawczy, mający chronić przed uniknięciem kontuzji, czy leczącym z niej. To jest środek dla osób, które chwytają się wszystkiego aby stan chorobowy zmniejszyć. No i dla miłośników reklam.
Moim zdaniem należy dbać o:
właściwe dozowanie obciążeń treningowych
Wzmacnianie mięśni czworogłowych stabilizujących staw kolanowy
dobór butów
i w miarę urozmaiconą dietę, tak aby zapewnić organizmowi wszelkie składniki a nie np:przede wszystkim węglowodany.
Nie jestem skracaczem. Biegam całą trasę, a nie kawałek. Czego życzę także innym.