Kobietą być, czyli spódniczki do biegania

Dziewczyny - to nasze miejsce.

Moderator: beata

Awatar użytkownika
dont_ask
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 462
Rejestracja: 18 kwie 2011, 11:40
Życiówka na 10k: 1:01:00
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Konstantynów Łódzki

Nieprzeczytany post

gacie z pampersem dużo dają; ja to nawet czasami zakładałam dwie pary ...
myślę nawet, że dobrym pampersem można więcej poprawić niż dobrym siodłem
no i oczywiście na dłuższe jazdy bez majtek
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
kejt7
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 166
Rejestracja: 16 lip 2012, 13:52
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Nieprzeczytany post

to mi zabiłyście ćwieka z tymi paznokciami
Awatar użytkownika
Wilma
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 562
Rejestracja: 21 maja 2009, 09:20
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Łódź

Nieprzeczytany post

A to przepraszam wymyślono już obuwie biegowe w rodzaju open toe, że trzeba mieć paznokcie pod kolor? ;)
o
Awatar użytkownika
dont_ask
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 462
Rejestracja: 18 kwie 2011, 11:40
Życiówka na 10k: 1:01:00
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Konstantynów Łódzki

Nieprzeczytany post

najpierw, to trzeba mieć paznokcie :chlip: u biegaczy "mienie" paznokci nie zawsze jest oczywiste :oczko:
Awatar użytkownika
Beauty&Beast
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1158
Rejestracja: 11 wrz 2007, 09:07
Życiówka na 10k: 00:45:29
Życiówka w maratonie: 3:42:02
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Nieprzeczytany post

hassy pisze:
kejt7 pisze:@beauty! jesteś piękna! wszystko dopracowane
No po prostu... komar nie siada :)
Chyba się za...różowiłam ;-)
Awatar użytkownika
Beauty&Beast
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1158
Rejestracja: 11 wrz 2007, 09:07
Życiówka na 10k: 00:45:29
Życiówka w maratonie: 3:42:02
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Ma_tika pisze:
kejt7 pisze:@beauty! jesteś piękna! wszystko dopracowane
no nie wiem, nie wiem. paznokci nie widać ;-) wedle najnowszych trendów w tym sezonie kolor paznokci należy dopasować do koloru butów :taktak: :taktak:
Phi, w debiucie miałam paznokcie pod kolor koszulki :P I pełen makijaż :hahaha: :hahaha: :hahaha:
Obrazek
hassy
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1219
Rejestracja: 09 paź 2012, 11:09
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

No brawo :) Która fota późniejsza? Blond w różach czy (co mi intuicja mówi) czy szatynka nr 1636 przed BUW-em?
Awatar użytkownika
Beauty&Beast
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1158
Rejestracja: 11 wrz 2007, 09:07
Życiówka na 10k: 00:45:29
Życiówka w maratonie: 3:42:02
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Nieprzeczytany post

hassy pisze:No brawo :) Która fota późniejsza? Blond w różach czy (co mi intuicja mówi) czy szatynka nr 1636 przed BUW-em?
Intuicji należy wierzyć.
Szatynka pod BUW-em - debiut, 29. Flora Maraton Warszawski, 2007
Blondynka w różach - (15 maratonów później), 34. Maraton Warszawski, 2012
Awatar użytkownika
kejt7
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 166
Rejestracja: 16 lip 2012, 13:52
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Aniu- szacun! Za bieganie w pięknym stylu...
hassy
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1219
Rejestracja: 09 paź 2012, 11:09
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Flora... rozumiem, że to od margaryny a nie roślinności? A zauważyłyście Panie, że margaryny ostatnio zaczynają znowu podnosić głowę - wnioskując po reklamach pojawiających się po długiej przerwie?

Beauty, a ja to szczerze mówiąc pomyślałem, że to Flora jest późniejsza chronologicznie... hehehe :) I nawet nie chodzi o to, czy na późniejszej fotce wyglądasz młodziej (choć to oczywiście też prawda! :))
DariaB
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 295
Rejestracja: 12 kwie 2011, 20:45
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Wczoraj zalozylam taka nakladke zelowa na moje twarde siodelko i albo pomoglo, albo ja sie przyzwyczailam, ale faktycznie chyba sie udam, coby mi dobrze dobrali, bo to wcale nie bangla.

U nas 35C 90% wilgotnosci, na dlugie wybiegania robie dlugie wyjezdzania. Te temperatury sa nie-do-znie-sie-nia, nawet o 5 rano. Chce jesieni :grr:

Precz z margaryna!
"You don't stop running because you get old. You get old because you stop running..."
Jack Kirk aka. Dipsea Demon
hassy
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1219
Rejestracja: 09 paź 2012, 11:09
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

DariaB pisze:Wczoraj zalozylam taka nakladke zelowa na moje twarde siodelko i albo pomoglo, albo ja sie przyzwyczailam, ale faktycznie chyba sie udam, coby mi dobrze dobrali, bo to wcale nie bangla.
Taka nakładka to pewnie półśrodek przynoszący ulgę ale czy rozwiązujący problem? Ostatnio obserwuję Tour de France (Eurosport) i tam w ramach przerw reklamowych jest reklama firmy - bodaj Sella - robiącej siodełka. Reklama właśnie pokazuje pod jakim kątem (a raczej wieloma kątami) takie siodełko się wybiera. Obwody uda, kąt pochylenia ciała, postura, pewnie rozstaw kości pasa miednicy itd. itp. Może to nazbyt wydumane dla amatora, choć z drugiej strony kto powiedział, że amator nie może/chce robić długich kilometrów i jego pupa ma mieć mniej wygodnie niż pupa wyczynowa? Dobranie siodełka do konkretnego tyłka jest więc możliwe, praktykowane i nie należy zakładać, że nasze 4 litery mają się z założenia dobrze czuć na każdym. Nawet otulone pampersem.

Margaryna bleee :wrr:
Ma_tika
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1427
Rejestracja: 29 paź 2012, 22:34
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

hassy pisze:Dobranie siodełka do konkretnego tyłka jest więc możliwe, praktykowane i nie należy zakładać, że nasze 4 litery mają się z założenia dobrze czuć na każdym.
Oczywiście, że jest możliwe i jest praktykowane, nawet wśród amatorów. Selle Italia oferuje nawet w sklepach fachowo przeszkolonych sprzedawców, którzy za pomocą specjalnej suwmiarki i programu komp. dobierają siodełka. A zresztą. Kupowałam ostatnio nowe siodełko w sklepie Scotta na Ursynowie i tam miły pan również obmierzył mi pupę :spoczko: Konkretnie chodzi o rozstaw pomiędzy takimi wystającymi kosteczkami w tyłku (zapomniałam fachowej nazwy). To jest tylko jeden z aspektów, dalsze to pochylenie i ogólne dopasowanie na sztycy (w jakiej odległości od mostka).
W ogóle temat fittingu rowerowego jest ostatnio bardzo modny, bo dopasowanie dotyczy nie tylko siodła, ale wszystkich innych elementów, a przede wszystkim tych, gdzie kolarz "styka się" z rowerem - siodło, pedały, kierownica. Są już w PL firmy oferujące takie usługi (chyba nawet na stronie Guru Sport widziałam info o spotkaniu z takim bike fitterem :))
Obrazek
hassy
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1219
Rejestracja: 09 paź 2012, 11:09
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Bardzo też lubię sklep Scotta na Zamiany :) Ujęli mnie tym, że w zimie nie przechodzą magicznej konwersji na sklep "narty i snowboard". Niby nic złego w tym nie ma, ale lojalne trzymanie profilu jakoś do mnie irracjonalnie przemawia. I pan niejeden też tam fajny, więc mierzenie pupy ma wartość dodaną ;) ;)

Co do miejsc styku kolarza z rowerem.... fakt, o ile wiem to siedzenie po prostu całym ciężarem na siodełku to technicznie coś takiego jak bieganie "z pięty" :)

Mamy off-top :)
ania102
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 730
Rejestracja: 02 kwie 2013, 18:30
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Wszystko to jakoś mnie zniechęca do kolarstwa:-(
ODPOWIEDZ