bole stopy i piszczeli

[micha7_81]

Witam
Nie sądziłem, że tak szybko tu zawitam. Biegam od 2 - 3 miesięcy. W pierwszym miesiącu miałem problemy z lewym kolanem. Ćwiczenia pomogły i juz nie boli. Teraz zaczęło mnie delikatnie podczas biegu tak po 4 km boleć prawe kolano, ale to nie jest najgorsze. Zaczęły mnie boleć stopy. Jak stanę na palcach i mocno naciagne stope wtedy czuje ten ból. Poza tym jak z boku stopy dokładnie na środku przycisne palcem kość to tez czuje ból. Podejrzewalem uraz rozciegna, tylko ze po 3 dniach odpoczynku przestało boleć. Rozciagalem trochę lydke i ugniatalem pilke i przeszło. Wiec dzisiaj postanowiłem sprubowac pobiec. Troche mnie podczas biegu bolało, ale wszystko się rozgrzalo i było ok. Po powrocie ból stóp wrocil już nie tak intensywny ale z dodatkiem bolacych piszczeli. Co ciekawe złapał mnie skurcz mięśnia gdzieś w okolicy srodstopia powodując wygiecie dużego palca do góry. Wyraźnie czuć było skurczony mięsień.

Powoli zaczynam zastanawiać się ze to nie sport dla mnie. Chociaż mówi się ze jak boli tzn że się żyje.
MICHAL

[micha7_81]

Nie daje mi spokoju ta moja kontuzja. Nie boli jakoś mocno ale sama myśl że może to trwać kilka tygodni a nawet miesięcy trochę mnie dobija.

Zastanawiam się co mogło być przyczyną.
Tygodniowo robie około 20 30 km . Wiec to chyba nie to.
Robiłem trochę treningów szybkosciowych i podbiegow. Wiec może trochę zawinily przykorcze łydek. Sam nie wiem.
Podejrzewam również buty. Mam puma faas 550. Ogólnie wygodnie mi się w nich biega. Dobrze amortyzuja. Tylko zauważyłem że w momencie jak przechodzę z pięty na palce to mam duży luz z wewnętrznej strony buta. Bylem dzisiaj w decathlon i przymierzylem ekideny 200. Trzymsly bardzo mocno z boku. Moze takie powinienem mieć takie buty.

Co o tym sądzicie.