Wszystkim wielkie dzieki za wsparcie i 3manie kciuków

!
raSheed pisze:co tam tyle czasu na T1 robiłeś?

troche miałem kłopotów z błędnikiem po wyjściu z wody i żele mi wypadły z kieszonki, w Gdyni musze to zdecydowanie poprawić choć po wyjściu z wody bedzie prawie 400m dobiegu do T1! A nastepnie prawie 400m ułożonych w szeregu rowerów wiec nie wiem do czego ten czas bedzie doliczony???
szczerze powiedziawszy z tym bym sie nawet zgodził w 99,9%
Platini76 pisze:Ruch samochodowy na trasie rowerowej? Myślałem, że zamykanie ulic na czas zawodów jest już standardem.
heh, też tak myślałem!!! najgorzej było przy ostrych zakrętach albo z górki gdzie byłeś maxymalnie w pozycji aero i tak naprawde nie kontrolowałeś co sie dzieje za tobą! jednak obawy cały czas były przed bliskim spotkaniem z samochodem!
mar_jas pisze:Czas na konstruktywną krytykę
dobra i konstruktywna jest zawsze w cenie
mar_jas pisze:Przede wszystkim to Ciebie prześladuje jakiś pech....zawsze się wydarza coś dodatkowego, nie przewidzianego co Ci pokiełbasi cały start...tym razem załatwił CIe przeciwnik...choć często jak zapewne pamiętasz załatwiasz się sam
no tym razem winy po mojej stronie nie było, choć mogłem chipa schować do spodenek
mar_jas pisze:Największe rezerwy to oczywiście tak jak i u mnie w pływaniu....ale niestety tu trzeba trenera, na którego jak sam pisałes na razie nie ma szans....u mnie na bank z zimową porą się pojawi
podejrzewam i tak sobie gdybam że gdyby nie pływanie z tą zaciśniętą pięścią zakręcił bym się w okolicach ok 32min i taki wynik satysfakcjonował by mnie w 130%! Taki wynik dawał by mi realne szanse na na uzyskanie ok 41-42min na 1900m w Gdyni! Dodam tylko że Tomek <pulchniak> z wody wyszedł nie dużo wcześniej niż ja! Jak ja wbiegałem do T1 to on był tam jeszcze przez ok 1min!!! Mając porównanie mojego pływania do jego to poszło nawet nieźle

Niestety na trenera sie nie zdecyduje
mar_jas pisze:Rowerem jestem trochę zaskoczony...ale raczej in minus..nawet po pofałdowanych trasach treningowo jeździłeś ze średnią powyżej 30km/h.....widziałem profil i nie był faktycznie łatwy, ale wiem że stać CIę na więcej
tu masz racje! też sie zdziwiłem że nawet tych głupich 30km/h nie utrzymałem ale niestety nie byłem przygotowany na taką trase

moje górki do tamtych to pagórki! Ja tu mam przewyższenia raptem ok 300m na odcinku 80km tam było ponad 500m na 40km! Do tego ciągły podjazd ok 13km zabrał sporo energii i czasu! Pierwsze ok 25km jechaliśmy cały czas pod wiatr! Ogromny wiatr! Mijałem gościa na najtrudniejszym podjeździe i pyam się go czy te podjazdy sie kiedyś skończą? A on na to że ku..wa chyba nie! i że startował w Radkowie i to miał być najtrudniejszy tri a okazuje sie ze ten we Frydmanie w połączeniu z takim wiatrem był dla niego jeszcze gorszy! To też jest jakiś odnośnik do trudności tej trasy! W Gdyni ma być płasko i wtedy zobacze jak jest z formą na rowerze
mar_jas pisze:Bieganie chyba ok, trudna trasa, mówi się ze przy tri trza dołożyc 10% do czasu samego biegu, mniej więcej by się zgadzało......chociaż...u biegacza powinno być ciut lepiej, co?
hih, zawsze może być lepiej

idąc Twoim tokiem myślenia matematycznym miałbym życiówke na poziomie ok 41min

chyba przeceniasz moje siły

ale dzieki za wiare
mar_jas pisze:NO dobra, starczy,
oczywiście gratulacje!!!!! mieliscie fajna pogodę, to tez ważne, najwazniejsze ze się trochę przetarleś przed startem docelowym w Gdynii, trasa będzie łatwiejsza, chociaz trzeba pamietać że dla wszystkich dalej taka sama, poprawić zdecydowanie to T1...z T2 moim zdaniem już wiele nie wyciśniesz.....
fajnie, jesteś ciut powyżej mojego poziomu, szkoda ze nie mamy okazji wystartowac razem, może byś mnie bardziej zmobilizował

......
odpocznij i wracaj do treningów bo w Gdyni będzie dwa razy tyle... zdrówka i powodzenia

T1 do poprawienia na bank! Tylko jak to bedzie z tym błędnikiem to nie wiem, reszte musze mieć przygotowaną na 100%! Z T2 moge urwać pare sec, zawsze to coś

Z tym poziomem to ciężko tak porównywać jak startujemy w zupełnie innych zawodach i w terenie

Na 100% bieg masz dużo lepszy, pływanie podobne, rower śmiem twierdzić że mam lepszy <ale może się myle?> T1 i T2? To kwestia przygotowania i wprawy
mar_jas pisze:PS. TRiathlon Frydman miał wcześniej dobra opinię..a tu jak czytam trochę wtop było.....na innych forach też słabe komentarze...szkoda ...
organizacja fatalna! dużo zamieszania i pomyłek! jednak w nastepnym roku raczej sie zapisze ale tym razem na sprint! Nie chce sie meczyć po górkach, wole jednak szybkie i w miare płaskie trasy!
kachita pisze:A taki czip to pływa na powierzchni, czy od razu idzie na dno?
niestety idzie raczej na dno! jak bym go nie chwycił to bym nie był klasyfikowany!
Krzychu M pisze:tylko zastnawia mnie czemu straciłeś tutaj troche pozycji.
Czyżby byli lepsi biegacze od Ciebie?
no powiem Ci że ciężko było sie zorientować kto które kółko robi bo była kiepska organizacja i oznakowanie ale niektórzy to mnie mijali jakbym stał w miejscu
Krzychu M pisze:Fajne przetarcie przed Gdynią.
przetarcie fajne, ale po takiej trasie rowerowej i biegowej nie wiem tak naprawde na co mnie stać, wiem natomiast dużo więcej co do pływania i z tego sie ciesze
Aniad1312 pisze:Tak się jeszcze zastanawiam...Czy Ty w dzieciństwie oglądałeś tylko jedną bajkę - "CHIP and Dale"?

chyba jednak masz racje! to była jedna z ulubionych moich bajek

czyli w mojej podświadomości może szukam Dale? Bo Chipa niby mam ale tylko na początku
