10 km - z 38 na 36 min

[jb212]

Ukończyłem plan niebieski Danielsa, mój rekord na 10 km to 38:07. Za 10 tygodni mam kolejny start na 10km na którym chciałbym wreszcie przekroczyć barierę 38 min i tak się zastanawiam czy sensowne byłoby rozpoczęcie planu Danielsa na 10km (oczywiście zostało nie - 24, a 10 tygodni). Warto? Czy ten plan to rzucanie się na zbyt głęboką wodę..

[Shoegazer91]

W 10 tygodni na poniżej 37'30" powinieneś zejść, ale niżej wątpie, zależy jaki masz potencjał. Ja na Twoim miejscu wystartowałbym na 37'30" jakos we wrześniu, odpoczął po starcie tydzień i w listopadzie próbowałbym zbić te 30 sekund.

[Adrian26]

Moim zdaniem miałbyś szanse zejść być może nawet poniżej 37 minut, bo patrząc na co by nie mówić skromny kilometraż tygodniowy (34 km - chyba że nie odnotowujesz wszystkich treningów?), widać że jakieś tam predyspozycje masz. Jak długo biegasz?

[jb212]

Moim zdaniem miałbyś szanse zejść być może nawet poniżej 37 minut, bo patrząc na co by nie mówić skromny kilometraż tygodniowy (34 km - chyba że nie odnotowujesz wszystkich treningów?), widać że jakieś tam predyspozycje masz. Jak długo biegasz?

Mój kilometraż waha się w oklicach 50-60 km. Biegam od roku.

[Adrian26]

To i tak nie jest dużo, a przy rocznym stażu wynik na poziomie 38 minut to już bardzo dobry rezultat Wiele osób męczy się ze złamaniem 40 minut przez kilka lat, no i gdzie tu sprawiedliwość