Kobietą być, czyli spódniczki do biegania

Dziewczyny - to nasze miejsce.

Moderator: beata

Ma_tika
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1427
Rejestracja: 29 paź 2012, 22:34
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

gocu pisze:A co to są "szorty kolarskie"?
Bo obcisłe lajkry z "pampersem" zakłada się właśnie an goły tyłek i wielką wesołość wzbudzają kolarze, którzy jeszcze pod to pakują majty.
oj no. wlasnie to. te klasyczne gacie kolarskie z pieluchą, obcisłe i pstrokate ;) Niby wiem, ze powinno się na goły tyłek. chociaz sama mam jakąś blokadę psychiczną (mimo że majtki brzydko się odznaczają). Ogólnie nie lubię tych gaci kolarskich i uwazam, że mało kto w nich dobrze wygląda. A że watek posrednio dotyczy liczby warstw na tylku,to i takie skojarzenie powstało.
Obrazek
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
kejt7
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 166
Rejestracja: 16 lip 2012, 13:52
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Nieprzeczytany post

zawsze mnie śmieszyli "miejscy kolarze" w trykotach, a odkąd wiem, że je mają na goły tyłek założone to jeszcze większą będę miała z nich bekę.

@hassy - cieszy nas bardzo Twój brak fiksacji płciowo-odzieżowej, to się ceni u mężczyzn
ania102
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 730
Rejestracja: 02 kwie 2013, 18:30
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Koszulka w przypadku kobiet też jest już drugą warstwą, więc gacie pod spódniczką to nic szczególnego. Nie dam się namówić na bieganie w jednej warstwie :ble:
Ma_tika
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1427
Rejestracja: 29 paź 2012, 22:34
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

kejt7 pisze:zawsze mnie śmieszyli "miejscy kolarze" w trykotach,
mnie smiesza ci w dzinsach...
są jednakze rozne rowery i rozne stroje na nie. nigdy nie widzialam rowerzysty na rowerze miejskim w stroju kolarskim, ale fakt, mogloby to byc smieszne.
Obrazek
Awatar użytkownika
kejt7
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 166
Rejestracja: 16 lip 2012, 13:52
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Nieprzeczytany post

ja często jeżdżę na rowerze miejskim w stroju biegowym, gdy dojeżdżam do lasku. pewnie i ze mnie mają bekę...

ale ponieważ używam roweru jako środka transportu wkurzają mnie pseudo-kolarze, co się ubiorą w te getry, jadą po centrum miasta ulicą-deptakiem i do tego nie znają przepisów
Awatar użytkownika
wolf1971
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1815
Rejestracja: 18 sty 2011, 09:43
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Piastów>Łódź>Płońsk

Nieprzeczytany post

Ja smigam w getrach po miescie i bluzie rowerwej czy koszulce biegowej, na starym rowerze kettlera. Do pracy i z pracy. Uwazam ten stroj za najbardziej wygodny. Nie widze nic smiesznego w getrach czy trykocie. Taki obcisly trykot jest niezwykle wygodny (korzystam z niego na rolkach). Zapewne jesli przesiade sie na szosowke bede z niego korzystal + pampers. Nie zwracałbym uwagi na "miejskich kolarzy w trykotach", ale na rowerzystów BEZ kasków!

Co do spódniczek biegowych... Są bardzo seksi :taktak:
hassy
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1219
Rejestracja: 09 paź 2012, 11:09
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

kejt7 pisze:zawsze mnie śmieszyli "miejscy kolarze" w trykotach, a odkąd wiem, że je mają na goły tyłek założone to jeszcze większą będę miała z nich bekę.

@hassy - cieszy nas bardzo Twój brak fiksacji płciowo-odzieżowej, to się ceni u mężczyzn
A dziękuję :) Niestety, skazą na mym krysztale jest fakt, że mój brak fiksacji ma jednak charakter asymetryczny. Tzn. nie uważam, że laska bez kiecki to nie laska... ale czy facet w kiecce to byłby facet? Oczywiście stroje tradycyjne typu szkocki kilt pomijając... ;) No ale chyba nam jeszcze przyjdzie poczekać na dyskusję na forum o męskich spódniczkach do biegania :) Ech, te stereotypy... i to nawet nie o stereotyp wojownika tu chodzi, no bo przecież ci waleczni Szkoci albo starożytni greccy czy rzymscy woje....

Co do rowerów miejskich i trykotów... tu dałbym na luz. Oczywiście, to wszystko jest elementem jakiegoś przekazu, komunikatu, coś o nas mówi... ale współczesny świat zostawia na tyle duży margines urozmaicenia... czy na kolarce w surducie czy na miejskim w stroju TourdeFrance... byleby się ktoś taki nie rozbijał, nie pluł na boki i nie cuchnął zbytnio od zawietrznej ;)
Awatar użytkownika
STI
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 169
Rejestracja: 22 mar 2012, 11:57

Nieprzeczytany post

wolf1971 pisze:J(...) Nie zwracałbym uwagi na "miejskich kolarzy w trykotach", ale na rowerzystów BEZ kasków!(...)
Dlaczego?
Żeby biegać, trzeba biegać.
Awatar użytkownika
krunner
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 978
Rejestracja: 14 wrz 2011, 10:32
Życiówka na 10k: 42:53
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

STI pisze:Dlaczego?
Pewnie dlatego, że jest przesiąknięty do szpiku kości ideałami Związku Republik Europejskich oraz/lub Związku Socjalistycznych Republik Skandynawskich :spoko:

Nigdy nie jeżdżę w kasku!
krunner
Awatar użytkownika
wolf1971
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1815
Rejestracja: 18 sty 2011, 09:43
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Piastów>Łódź>Płońsk

Nieprzeczytany post

krunner pisze:
STI pisze:Dlaczego?
Pewnie dlatego, że jest przesiąknięty do szpiku kości ideałami Związku Republik Europejskich oraz/lub Związku Socjalistycznych Republik Skandynawskich :spoko:
Nigdy nie jeżdżę w kasku!
krunner
Oooo... Trukolarz :oczko:
Chodzi o bezpieczeństwo. Zaliczyłem już glebę i dzięki temu, że miałem kask mam całą głowę :taktak: Głowa jest tylko jedna i jak mogę zminimalizować jej obrażenia to to czynię. Cała filozofia :taktak:
Awatar użytkownika
Wilma
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 562
Rejestracja: 21 maja 2009, 09:20
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Łódź

Nieprzeczytany post

Nawiązując do tematu, wczoraj widziałam w Nike mocno przecenioną spódniczkę. Powiem Wam, że całkiem fajna. Ta wierzchnia warstwa jest tak cieniutka, że raczej nie powinna grzać. Gdyby nie to, że kolor zupełnie mi do reszty ciuchów nie pasuje to bym może wzięła, choć mocno krótka ta kiecuchna.
o
Awatar użytkownika
Gife
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5842
Rejestracja: 27 lut 2010, 18:48
Życiówka na 10k: 34:04
Życiówka w maratonie: 2:42:10
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Wilma pisze:choć mocno krótka ta kiecuchna.
Lubię to :spoko:
Early Hardcore 4 Life!
Lech Poznań Fanatic
PB: 5000m - 16'27" (nieof.); 10 km - 34'04"; 21,097 km - 1h15'55" 42,195 km - 2h42'10"
Komentarze,Blog
Garmin Connect
ania102
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 730
Rejestracja: 02 kwie 2013, 18:30
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Wilma ile kosztowała? model ze sznureczkami?
Awatar użytkownika
kejt7
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 166
Rejestracja: 16 lip 2012, 13:52
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Nieprzeczytany post

serio do przejechania na rowerze po głównym deptaku miasta trzeba zakładać szorty kolarskie? ja jeżdżę w sukience na obcasach i żyję...
Awatar użytkownika
Wilma
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 562
Rejestracja: 21 maja 2009, 09:20
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Łódź

Nieprzeczytany post

ania102, tak, taka ze sznureczkami zielonkawa. 100 zł.
o
ODPOWIEDZ