..no zaczęłam, zaczęłam tylko teraz mam problem...

Stawiasz pierwsze kroki? Tutaj szukaj wsparcia, pomocy i zachęty. Wstąp i podaj rękę tym, którzy dopiero nabierają pędu.
gocu
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 763
Rejestracja: 05 gru 2011, 14:38
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

wiktor ia pisze: Nie założę szortów co by nie terroryzować innych swoim wyglądem ;-)
To się poć. Co za ludzie...
PKO
Awatar użytkownika
wiktor ia
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 188
Rejestracja: 22 cze 2013, 15:20
Życiówka na 10k: 1:01:21
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Bielsko Biała

Nieprzeczytany post

gocu pisze:
wiktor ia pisze: Nie założę szortów co by nie terroryzować innych swoim wyglądem ;-)
To się poć. Co za ludzie...
Rozumiem, że nie mogłeś się powstrzymać? Co za człowiek...
Mam na zbyciu dwa kody orange25, które nie przydadzą mi się już - sprzedam za 22zł/szt - pewnie i bez kantów, zafoliowane zdrapki, w okolicy BB można osobiście odebrać.
=================================================
Obrazek
Awatar użytkownika
Skoor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 9663
Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

@wiktor ia, nie martw sie kolega wyzej, to taki forumowy czepiacz z tego co zauwazylem.

Jesli nie chcesz szortow to kup sobie jakies dlugie niebawelniane spodnie dresowe i bedzie ok. Najwazniejsze, ze zaczelas biegac i to sie liczy :-)
Awatar użytkownika
Skoor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 9663
Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

@wiktor ia, nie martw sie kolega wyzej, to taki forumowy czepiacz z tego co zauwazylem.

Jesli nie chcesz szortow to kup sobie jakies dlugie niebawelniane spodnie dresowe i bedzie ok. Najwazniejsze, ze zaczelas biegac i to sie liczy :-)
Awatar użytkownika
wiktor ia
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 188
Rejestracja: 22 cze 2013, 15:20
Życiówka na 10k: 1:01:21
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Bielsko Biała

Nieprzeczytany post

Trochę później niż planowałam wybrałam się do lekarza ale w końcu musiałam, bo leki się pokończyły. Przy okazji zapytałam o to moje pocenie (pieniaczom przypominam, że chodzi mi o nadmierne pocenie a nie zwyczajne). Lekarz wypytał dokładnie w jakich sytuacjach, próbował ustalić "ilość" - ciężko było wytłumaczyć, na co się leczę to wie, co zażywam od niego to też wie, co u innych specjalistów się dowiedział. I wyszło na to, że przyczyną możliwe że jest duże wypijanie wody. Mam kamicę nerkową i w obawie przed bólem jaki potrafi sprawić atak kolki, stosuję się między innymi do zalecenia o wypijaniu minimum 3 l wody dziennie. Bywa, że w ciągu dnia wchodzi więcej, a mówię tu o samej wodzie, bo tej w mleku, zupie, kawie czy owocach nie wspominam.
Jakieś dwa tygodnie temu odkurzyłam zakupionego dawno, dawno temu buffa, którego teraz zakładam sobie na głowę jako opaskę i spora część potu z głowy zostaje wchłonięta przez ten wynalazek. Zatem o tyle ile buff wchłonie tyle mniej ścieka mi po tułowiu i o tyle mniejszy efekt przepocenia. Dodatkowo biegam teraz w koszulce podarowanej mi przez cava (pozdrawiam), co zapewne wpływa na mniejsze pocenie, oraz na mniejszą widoczność efektów przepocenia.
Zatem czekam teraz aż mi przejdzie ból kolana (boli od wczoraj) i dalej będę wylewać litrami poty z siebie, a co? Niech się leje
Tylko gdyby tak jeszcze z tymi litrami jakieś konkretne kg sadełka się wytapiały, a nie takie marne ochłapy jak 1-2kg /m-c :echech:
Mam na zbyciu dwa kody orange25, które nie przydadzą mi się już - sprzedam za 22zł/szt - pewnie i bez kantów, zafoliowane zdrapki, w okolicy BB można osobiście odebrać.
=================================================
Obrazek
komarrek
Wyga
Wyga
Posty: 61
Rejestracja: 22 maja 2013, 16:19
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

wiktor ia pisze: Tylko gdyby tak jeszcze z tymi litrami jakieś konkretne kg sadełka się wytapiały, a nie takie marne ochłapy jak 1-2kg /m-c :echech:
Nie polegaj na samym bieganiu, zajmij sobie czas. Do biegania dodaj brzuszki, pomachaj 3-5kg hantlami, pływaj, jeździj na rowerze, chodź na dłuugie spacery z psem itp. Jeśli takie pożeracze czasu wejdą Ci w krew to przestaniesz myśleć o rekompensowani utraty energii jakimiś specjalnymi posiłkami. A skoro już jesteśmy przy jedzeniu to lubię sobie przed bieganiem zmiksować koktajl z banana, truskawek i kefiru, 2-3 łyżeczek cukru, i wstawić go do lodówki. Kiedy umieram podczas biegania myślę sobie że jeszcze trochę i w domu czeka nagroda.

P. S. I daj nodze odpocząć. Co nie znaczy że powinnaś marnować ten czas na nicnierobienie. Brzuszki, spacery (jeśli możesz) itp.

P. S. 2 A te spodenki to kup sobie do kolan i nie załamuj się wyglądem. Popatrz na grube dziewczyny, które celowo ubierają się w bardzo obcisłe bluzki i miniówki. Skoro one nie wstydzą się tak wyglądać to dlaczego Ty miałabyś się wstydzić spodenek do kolan? A jeśli nie widzisz takich w sklepie to idź do krawca i przerób jakieś stare dłuższe. Utnij nogawki.
Stara Dama pisze:Jeden z najlepszych tenisisów - Rafa Nadal po kilku gemach ma kompletnie mokre włosy i pot kapie mu z nosa. A przecież facet nie ma nadwagi, odziez najlepszą z możliwych, żelazną kondycję. Widać taki jego urok. :taktak:
Nadal ma strasznie wyczerpujący styl gry, powiedziałbym nawet że zabójczy dla organizmu. Stąd kontuzje. Moim zdaniem poskutkuje to przedwczesnym zakończeniem kariery ale chciałbym się mylić bo gra świetny tenis.
Awatar użytkownika
wiktor ia
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 188
Rejestracja: 22 cze 2013, 15:20
Życiówka na 10k: 1:01:21
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Bielsko Biała

Nieprzeczytany post

Koktajl z dużego kefiru i dużego dojrzałego banana robię już po powrocie, bo przed wyjściem ryzykowałabym, że później miałabym problem go zlokalizować, ja nie dodaję cukru.
A spodnie do biegania już Lidlu będą od czwartku za 25zł więc sobie zaszaleję :hej:
Mam na zbyciu dwa kody orange25, które nie przydadzą mi się już - sprzedam za 22zł/szt - pewnie i bez kantów, zafoliowane zdrapki, w okolicy BB można osobiście odebrać.
=================================================
Obrazek
komarrek
Wyga
Wyga
Posty: 61
Rejestracja: 22 maja 2013, 16:19
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Kurcze może też sobie kupię spodenki bo te moje to żałość i trwoga.
Awatar użytkownika
kfadam
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1270
Rejestracja: 20 mar 2013, 15:32
Życiówka na 10k: 1.05
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Jeśli masz jwolne pieniadze to koszulka , spodenki , skarpety i buty w LIDLU. to okolo 125 zł. Naprawdę niezła jakoś za niewielkie / oczywiście w stosunku do tak zwanych markowych / pieniadze.
Awatar użytkownika
cava
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1701
Rejestracja: 10 gru 2012, 12:13
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Te rzeczy z Lidla są czasami naprawdę bardzo fajne.
Ostatnio łakomie patrzyłam na koszulki w obłędnych kolorach, ale nie było juz mojego rozmiaru.
Skarpetki jakieś funkcyjne miał mąż i są bardzo dobre.
A ja mam komplet bielizny termicznej i jest z nią wszytko OK, byłam z nią kilka razy na nartach, zimę w niej przebiegałam i na kolejne zimy starczy a kosztowała w sumie (koszulka z długim rękawem i legginsy z długa nogawką) mniej niż pół 1 koszulki Brubecka :hahaha:


Znam ten ból ze znikaniem wszystkiego co jadalne i nie daj boże ma w sobie jakiś węglowodan. Żeby nie wiem gdzie schować to i tak wywęszą i pożrą. :/
Czasami mam wrażenie ze mieszkam ze stadem nienażartych hien. :hahaha:
Awatar użytkownika
Skoor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 9663
Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

cava pisze:Znam ten ból ze znikaniem wszystkiego co jadalne i nie daj boże ma w sobie jakiś węglowodan. Żeby nie wiem gdzie schować to i tak wywęszą i pożrą. :/
Czasami mam wrażenie ze mieszkam ze stadem nienażartych hien. :hahaha:
:hahaha: dobre, dobre, ja mam taka hiene tylko mieszka gdzies tam w zakamarkach podswiadomoci i jak zobaczy ziemniaczki marcepanowe to wylazi i mi jeczy, ale ostatnio cos cicho siedzi, moze sie w psa husky przeistacza :bum:
misthunt3r
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 474
Rejestracja: 27 lip 2009, 13:11
Życiówka na 10k: 48:42
Życiówka w maratonie: 4:14:37
Lokalizacja: Toruń

Nieprzeczytany post

Niektórzy już tak mają. Ja jestem przykładem - pocę się strasznie przy każdym wysiłku mimo, że kondycję mam dobrą, a i wagę w normie. Biegam zawsze jak najkrócej i najlżej (na krótko od 10 stopni). Nawet największe mrozy nie zmusiły mnie do więcej niż koszulki i bluzy u góry, a leginsów na dole. I w te mrozy też się pocę :P Tak już mam i jakoś z tym żyję. Polecam lekką i krótką techniczną odzież, a jeśli jesteś przypadkiem takim jak ja to przywyknięcie.
Obrazek
Because Running Sucks
Awatar użytkownika
wiktor ia
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 188
Rejestracja: 22 cze 2013, 15:20
Życiówka na 10k: 1:01:21
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Bielsko Biała

Nieprzeczytany post

I wybrałam się na zakupy do Lidla. Mój pierwszy raz w tym sklepie. Buty poprzebierane, mojego rozmiaru nie znalazłam więc ten zakup odpadł. Koszulki, tu to było z czego wybierać - czyli to co w gazetkach i z poprzedniego tygodnia rowerowe, a że też dużo na rowerze jeżdżę to nad takową się zastanawiałam, bo miała trzy kieszenie z tyłu i jeszcze jedną zapinaną. Ostatecznie kupiłam koszulkę do biegania tą czerwoną, czy różową taki pośredni kolor. I wyszperałam ostatnie spodenki i akurat był mój rozmiar, myślałam że "L" będzie dobry ale po przymierzeniu są za duże, tzn marszczą się na udach w ogóle nie opinają i podejrzewam, że biegnąc w nich wszystko będzie falowało. Ich plus to kieszeń z tyłu, w sam raz na tel, odblaski i gumowane brzegi nogawek. Ale zastanawiam się nad tym czy je oddać, choć nie wiem czy przyjmują zwroty, albo się jakoś przekonam do takich jakie są, w sumie jak by założyć pod nie bieliznę modelującą, to może akurat....
Mam na zbyciu dwa kody orange25, które nie przydadzą mi się już - sprzedam za 22zł/szt - pewnie i bez kantów, zafoliowane zdrapki, w okolicy BB można osobiście odebrać.
=================================================
Obrazek
Awatar użytkownika
cava
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1701
Rejestracja: 10 gru 2012, 12:13
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Lidl przyjmuje zwroty, albo można wymienić na mniejsze jeśli będą.

Ich rozmiarówka jest zawyżona o 1 numer przynajmniej w odniesieniu do klasycznej europejskiej.

Jeszcze bardziej zawyżoną rozmiarówkę ma Tchibo (ze 2 numery jest zawyżona) - a miewają bardzo fajne, niezłe jakościowo i zwyczajnie prześliczne ciuchy do biegania w bardzo korzystnych cenach, warto zaglądać na ich stronę jak nie ma w okolicy sklepu.
Awatar użytkownika
wiktor ia
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 188
Rejestracja: 22 cze 2013, 15:20
Życiówka na 10k: 1:01:21
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Bielsko Biała

Nieprzeczytany post

Wzięłam ostatnią parę spodni więc na wymianę nie ma szans, chyba że ktoś zwróci. Jak pytałam obsługę, to towaru już nie będą dokładać, podobno od razu wszystko wystawili. Na Tchibo zaglądam czasem i widziałam nieraz interesujące rzeczy i dobrze wiedzieć jak u nich jest z rozmiarówką, jeszcze ubrań nie kupowałam poza bokserkami dla syna, które rzeczywiście były za duże ale on szybko do nich dorósł ;-) Wiec Twoja uwaga się na pewno przyda.
Mam na zbyciu dwa kody orange25, które nie przydadzą mi się już - sprzedam za 22zł/szt - pewnie i bez kantów, zafoliowane zdrapki, w okolicy BB można osobiście odebrać.
=================================================
Obrazek
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ