Kobietą być, czyli spódniczki do biegania
Moderator: beata
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 8
- Rejestracja: 12 cze 2013, 15:58
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Drogie Panie
Chciałam zapytać, czy biegacie w spódniczkach do biegania? Jeśli tak, to czy są lepsze/gorsze Waszym zdaniem od spodenek. Nigdy nie widziałam żadnej pani biegającej w spódnicy ale mam wrażenie, że coraz więcej producentów idzie w tym kierunku. I sama zaczęłam się zastanawiać nad taką opcją (zwłaszcza, że są upały).
Jak to jest u Was?
Pozdrawiam
Chciałam zapytać, czy biegacie w spódniczkach do biegania? Jeśli tak, to czy są lepsze/gorsze Waszym zdaniem od spodenek. Nigdy nie widziałam żadnej pani biegającej w spódnicy ale mam wrażenie, że coraz więcej producentów idzie w tym kierunku. I sama zaczęłam się zastanawiać nad taką opcją (zwłaszcza, że są upały).
Jak to jest u Was?
Pozdrawiam
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1427
- Rejestracja: 29 paź 2012, 22:34
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
ja biegam. ma wszyte szorty, co powoduje, że tak jakby masz jedną warstwę więcej na tyłku. ładnie wygląda, nic nie przeszkadza, nie majta sie niepotrzebnie i nie podkreśla tak pośladków jak same szorty (chociaż to zależy od szortów). i jednocześnie pozwala mi sobie przypomnieć jak to bylo chodzić w prawdziwej miniówie
- Gife
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 5842
- Rejestracja: 27 lut 2010, 18:48
- Życiówka na 10k: 34:04
- Życiówka w maratonie: 2:42:10
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Pełno pań w tym biega, większe i mniejsze tyłki. Ważny komfort, nie wygląd.
Early Hardcore 4 Life!
Lech Poznań Fanatic
PB: 5000m - 16'27" (nieof.); 10 km - 34'04"; 21,097 km - 1h15'55" 42,195 km - 2h42'10"
Komentarze,Blog
Garmin Connect
Lech Poznań Fanatic
PB: 5000m - 16'27" (nieof.); 10 km - 34'04"; 21,097 km - 1h15'55" 42,195 km - 2h42'10"
Komentarze,Blog
Garmin Connect
- Kanas78
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2460
- Rejestracja: 25 cze 2011, 11:48
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Knurów>Łódź Teofilów
Ja jak zaczynałam biegać, to kupiłam sobie spódniczkę firmy Tchibo z wszytymi getrami. Była rewelacyjna, ale miała 1 minus-guma w pasie po praniu tak się przekręcała, że musiałam ją ciągle odkręcać i zaczęło mnie to wkurzać-ale materiał był zarąbisty i dawał radę w największe upały. Z tyłu miała fajną kieszonkę na klucz czy też inne drobiazgi. Widziałam ją jeszcze nie tak dawno w necie do kupienia za jakieś 35 zeta.
Potem kupiłam po przecenie spódniczkę (tenisową) adidasa-jeszcze lżejszą-też z wszytymi gatkami i była (i jest) rewelacyjna, niestety przy dłuższych dystansach nogawki we wszytych spodenkach podwijały się-to powodowało, że nogi ocierały się o siebie (aż do krwi).
A teraz cieszę się użytkowaniem spódniczki biegowej też adidasa, z tym że z dłuższymi wbudowanymi getrami wewnątrz, dzięki czemu nogawki nie podwijają się i skóra nie ociera się o siebie. Wszyte gatki są tak cienkie, że wogóle ich nie czuć.
Więc jak będziesz kupować, zwróć uwagę na długość szortów. I nie trzeba mieć grubych ud, żeby mieć ten problem, warto to rozważyć. Ja generalnie wolę biegać w kieckach, jakoś lepiej mi pasują
Potem kupiłam po przecenie spódniczkę (tenisową) adidasa-jeszcze lżejszą-też z wszytymi gatkami i była (i jest) rewelacyjna, niestety przy dłuższych dystansach nogawki we wszytych spodenkach podwijały się-to powodowało, że nogi ocierały się o siebie (aż do krwi).
A teraz cieszę się użytkowaniem spódniczki biegowej też adidasa, z tym że z dłuższymi wbudowanymi getrami wewnątrz, dzięki czemu nogawki nie podwijają się i skóra nie ociera się o siebie. Wszyte gatki są tak cienkie, że wogóle ich nie czuć.
Więc jak będziesz kupować, zwróć uwagę na długość szortów. I nie trzeba mieć grubych ud, żeby mieć ten problem, warto to rozważyć. Ja generalnie wolę biegać w kieckach, jakoś lepiej mi pasują
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1219
- Rejestracja: 09 paź 2012, 11:09
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Czy dobrze kojarzę, że sopockie siatkarki (Atom Trefl?) coś takiego przywdziały? Z początku trochę dziwnie tenisowo to wygląda, ale szybko wzrok przywyka Nigdy nie widziałem żadnej damy w czymś takim w biegu, pewnie wyglądałoby fajnie.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1427
- Rejestracja: 29 paź 2012, 22:34
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
- kachita
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 6639
- Rejestracja: 22 maja 2011, 19:26
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław
Nike już taką sukienkę wypuścił
Ogólnie spódniczki są fajne, ale tak jak pisała Kanas, te getry pod spodem potrafią się podwinąć i obcieranie się ud nie jest fajne. Ja mam osobiście spódniczunię Nike, jest spoko, ale ma straszne mnóstwo warstw materiału w pasie, przez co jest mi tam w niej za gorąco. Trochę bez sensu, bo przez to nie nadaje się na upały
Ogólnie spódniczki są fajne, ale tak jak pisała Kanas, te getry pod spodem potrafią się podwinąć i obcieranie się ud nie jest fajne. Ja mam osobiście spódniczunię Nike, jest spoko, ale ma straszne mnóstwo warstw materiału w pasie, przez co jest mi tam w niej za gorąco. Trochę bez sensu, bo przez to nie nadaje się na upały
[url=http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic. ... ead#unread]Wyznania kobiety szurającej[/url] || [url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php? ... ead#unread]Komentarze[/url]
[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1427
- Rejestracja: 29 paź 2012, 22:34
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
- strasb
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4779
- Rejestracja: 01 sie 2010, 11:25
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Lozanna
Dłuższa kiecka to np. u Arc'teryxa:
Spódniczka biegowa to fajny, wygodny biegowy ciuszek, w którym można się poczuć bardziej kobieco. Tylko właśnie w największy upał szorty są jednak lżejsze. Niektóre spódniczki są z grubszego materiału, niektóre z całkiem leciutkiego, ale wewnętrzne opięte gatki grzeją - jak to opięte gatki. Te w spódniczkach nike ponoć są kompresyjne - i faktycznie dosyć trzymają te...ekhm...mięśnie podczas biegu.
Spódniczka biegowa to fajny, wygodny biegowy ciuszek, w którym można się poczuć bardziej kobieco. Tylko właśnie w największy upał szorty są jednak lżejsze. Niektóre spódniczki są z grubszego materiału, niektóre z całkiem leciutkiego, ale wewnętrzne opięte gatki grzeją - jak to opięte gatki. Te w spódniczkach nike ponoć są kompresyjne - i faktycznie dosyć trzymają te...ekhm...mięśnie podczas biegu.
- Kanas78
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2460
- Rejestracja: 25 cze 2011, 11:48
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Knurów>Łódź Teofilów
W tej spódniczce nie dochodzi do żadnych "przegrzań", biegałam w niej w 30-sto stopniowym upale i nie czułam jej na sobie (a jestem osobą że tak powiem "potliwą" )
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
- strasb
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4779
- Rejestracja: 01 sie 2010, 11:25
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Lozanna
Moim zdaniem w spódniczce jest podobnie ciepło jak w krótkich legginsach, po prostu szorty oferują jeszcze więcej przewiewu.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1427
- Rejestracja: 29 paź 2012, 22:34
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
Ja mam jakąś spódniczkę no name kupioną na przecenie w Go Sporcie, materiał może nie super przewiewny, ale dajemy radę. Fajne w niej jest to, że ma krótkie szorty, więc wygląda się naprawdę jak w spódniczce, a nie jakimś dziwnym tworze z nogawkami Ale szczerze przyznam, że obcy jest mi problem z obcierającymi udami, więc te krótkie szorty są dla mnie ok.
Arc'teryx robi piekne rzeczy, ale w Polsce jest to mało popularna marka i nigdzie nie widziałam pełnej kolekcji, co najwyżej jakieś pojedyncze kurtki. OT: ilekroć jestem zagranicą, to zwiedzam wszelkie dostępne sklepy wspinaczkowe, rowerowe, ogólnosportowe i zawsze ubolewam, że to wszystko jest niedostępne w PL i w ogóle ze zdziwieniem odkrywam, że np. North Face robi ciuchy rowerowe czy biegowe, bo w żadnym sklepie w PL tego nie widziałam. Jednak ten nasz rynek słabo jest zaopatrzony, co jak się domyślam wynika z tego, że popyt na specjalistyczne ciuchy jest marny
Arc'teryx robi piekne rzeczy, ale w Polsce jest to mało popularna marka i nigdzie nie widziałam pełnej kolekcji, co najwyżej jakieś pojedyncze kurtki. OT: ilekroć jestem zagranicą, to zwiedzam wszelkie dostępne sklepy wspinaczkowe, rowerowe, ogólnosportowe i zawsze ubolewam, że to wszystko jest niedostępne w PL i w ogóle ze zdziwieniem odkrywam, że np. North Face robi ciuchy rowerowe czy biegowe, bo w żadnym sklepie w PL tego nie widziałam. Jednak ten nasz rynek słabo jest zaopatrzony, co jak się domyślam wynika z tego, że popyt na specjalistyczne ciuchy jest marny
- Wilma
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 562
- Rejestracja: 21 maja 2009, 09:20
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Łódź
Ma_tika, myślę, że po prostu mało którego polskiego biegacza stać na ciuchy tych firm. Z moich obserwacji wynika, że większość amatorów biega w ciuchach z Decathlonu, które są stosunkowo tanie. Fajne rzeczy nawet powszechnej u nas firmy Nike to zazwyczaj wydatek grubo ponad 100 zł. Taka sukienka do biegania jak ta powyżej to prawie 200 zł, spódniczka jak patrzyłam jakiś czas temu, ok. 170 zł. Patrząc na kolekcje dostępne on-line, na nasz rynek nie trafia nawet połowa z ich rzeczy na dany sezon. Podejrzewam, że po prostu by się nie sprzedały.
North Face to cenowo raczej górna półka więc też chyba nic dziwnego, że sklepy nie chcą inwestować w coś, co ma małe szanse zbytu.
North Face to cenowo raczej górna półka więc też chyba nic dziwnego, że sklepy nie chcą inwestować w coś, co ma małe szanse zbytu.
o