3:30

Informacje o nowych biegach, wrażenia, przemyślenia, poszukiwanie towarzystwa i inne startowe duperele.
SonnyCrockett
Wyga
Wyga
Posty: 121
Rejestracja: 13 kwie 2011, 16:29
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Chciałbym mieć taki niskie tętno średnie.

Ja tuż po starcie miałem 165 i utrzymywało mi się do jakiego 28 km. Później już było ze 173
Stres związany ze startem robił swoje.
Normalnie na treningu przy tej intensywności miałbym ze 151-155 na początku

Wam też tak tętno idzie w górę na zawodach?
PKO
LadyE
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3884
Rejestracja: 28 lut 2010, 19:33

Nieprzeczytany post

na linii startu na pewno ;)
Awatar użytkownika
nestork
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 705
Rejestracja: 01 paź 2012, 01:26

Nieprzeczytany post

Ja się trzymałem pace'a przez cały czas, ale uważnie zerkałem na swój zegarek (który uruchomiłem na matach, nie przy fake'owej balonowej bramce). Na ostatnich czterech kilometrach odstałem od grupy ze 100-200 m (może więcej, wyczerpanie zakłóciło percepcję dystansu), jednak cały czas pilnując swojego czasu i na mecie miałem 3:29:41. Nieoficjalny wynik pokazał sekundę dłużej.

Wielkie podziękowania dla Zająców przez duże Z za ogromną pomoc w osiągnięciu celu! :)

(A szczególnie za radę na 10 km przed metą, żeby jeszcze nie przyspieszać mimo poczucia zapasu sił. Gdybym wtedy przyspieszył, najpewniej nie dobiegłbym przed 3:30, bo trzymając równe tempo sił starczyło na styk.)
5k 18:29 (MW Bieg na Piątkę IX 2017)
10k 38:38 (Bieg Kazików III 2018)
21k 1:24:32 (Półmaraton Warszawski III 2018)
42k 3:09:18 (Orlen Maraton IV 2016)
Blog i komentarze
Awatar użytkownika
LDeska
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 764
Rejestracja: 25 wrz 2011, 23:03
Życiówka na 10k: 39:20
Życiówka w maratonie: 3:03:03
Lokalizacja: Nowa Iwiczna
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Ja spaliłem taktycznie ten bieg. Najpierw stanąłem przed baloniarzami, potem po starcie jakoś auto-magicznie przesunęli się oni przede mnie w tym tłoku przedstartowym. Było mi za tłoczno więc postanowiłem biec tuż przed zającami - i to był błąd. Nadrabiałem średnio po około 7 sekund na kilometrze i nie dałem rady. 33 kilometry biegłem na 3:30 ale potem tragedia - skurcze miałem od 25km i nie mogłem przyspieszyć a tempo spadało. Około początku Puławskiej baloniarze mnie łyknęli i mimo że nie przeszedłem do marszu ani razu i dzielnie doczłapałem do mety to w sumie czas wyszedł 3:39 z groszami. Niby założenie minimum zrealizowane, poprawa o 10 minut od lata (maraton w Lęborku) ale trochę niedosyt mam... maraton jednak uczy planowania, trzymania się planu i pokory. W sumie - czy nie za to właśnie tak go szanujemy?
Leszek Deska
www.leszekbiega.pl - blog biegowy
5km: 18:55 10km: 39:20 -=- Półmaraton: 1:26:35 -=- Maraton: 3:03:03
Awatar użytkownika
p1niu
Wyga
Wyga
Posty: 71
Rejestracja: 18 wrz 2011, 03:11
Życiówka na 10k: 35:21
Życiówka w maratonie: 03:01:59
Lokalizacja: Głogów

Nieprzeczytany post

Zasuwałem z Wami do 37km, aż potem złapały mnie straszne skurcze w udach i musiałem się zatrzymać, porozciągać... - pech jak cholera!!
Straciłem przez to kilka minut i ostatecznie na mecie zameldowałem się z czasem 03:36
5km [00:17:57], 10km [00:37:34], 21.1 [01:24:03], 42.2km [03:16:59]
Potrzebujesz motywacji do biegania?
Raff
Wyga
Wyga
Posty: 65
Rejestracja: 27 wrz 2011, 11:11
Życiówka na 10k: 42:43
Życiówka w maratonie: 3:47
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Widzę, że temat dotyczył 2012 roku, ale dla mnie jest jak najbardziej aktualny na 2013. Będę wdzięczny za sugestie jak to zrobić. Równe 4:58/km przez cały czas czy raczej pierwsza połówka trochę powyżej i potem nadrabianie. Jeżeli połówka wolniej, to o ile? Z pacemaker'em czy bez?
5km 19:36 | 10km 42:43 | 21.1km 1:35:49 | 42.2km 3:47:01
Awatar użytkownika
mihumor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 6204
Rejestracja: 24 kwie 2012, 14:14
Życiówka na 10k: 36:47
Życiówka w maratonie: 2:48:13
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

Raff pisze:Widzę, że temat dotyczył 2012 roku, ale dla mnie jest jak najbardziej aktualny na 2013. Będę wdzięczny za sugestie jak to zrobić. Równe 4:58/km przez cały czas czy raczej pierwsza połówka trochę powyżej i potem nadrabianie. Jeżeli połówka wolniej, to o ile? Z pacemaker'em czy bez?
Pierwsza połówka 1,46-1,48 a druga odpowiednio szybciej, najwolniej pierwsze 3 kilometry - trzeba się delikatnie rozkręcać. Jak tak nie dasz rady to biegnac równo tym bardziej nie wyjdzie. A zając - to zależy jaki, jak biegnie, jak masz pomiar czasu to po co Ci zając , chyba, ze lubisz biegać w tłumie albo nie chce Ci się kontrolować czasu, nie umiesz, za duże zmęczenie na myślenie itp. Ja tam wolę bez bo bieg to nie tylko przebieranie nogami ale też swego rodzaju przygoda intelektualna :hahaha:
Najszybsza kupa złomu w galaktyce

Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
emilr10
Wyga
Wyga
Posty: 144
Rejestracja: 23 wrz 2012, 10:04
Życiówka na 10k: 0:39:30
Życiówka w maratonie: 03:05:09

Nieprzeczytany post

Też będę celował 3:30,a jak wyjdzie to się zobaczy :usmiech: .
Obrazek
Awatar użytkownika
maly89
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4862
Rejestracja: 10 paź 2011, 23:05
Życiówka na 10k: 37:44
Życiówka w maratonie: 02:56:04
Lokalizacja: Gdańsk / Lidzbark Warmiński
Kontakt:

Nieprzeczytany post

emilr10 pisze:Też będę celował 3:30,a jak wyjdzie to się zobaczy :usmiech: .
To jak wyjdzie zależy od tego jak będę wyglądały przygotowania :) Solidnie pozasuwasz na treningach to i wynik będzie :) Powodzenia!
emilr10
Wyga
Wyga
Posty: 144
Rejestracja: 23 wrz 2012, 10:04
Życiówka na 10k: 0:39:30
Życiówka w maratonie: 03:05:09

Nieprzeczytany post

maly89 pisze:
emilr10 pisze:Też będę celował 3:30,a jak wyjdzie to się zobaczy :usmiech: .
To jak wyjdzie zależy od tego jak będę wyglądały przygotowania :) Solidnie pozasuwasz na treningach to i wynik będzie :) Powodzenia!
Przygotowania w planach są solidne :hahaha: ,tylko praca trochę koliduje z tym wszystkim i ciężko wszystko pogodzic,a czas goni.Na razie jestem dobrej myśli że się uda.Tylko zamiast pisac na forum to trzeba zaczac trenowac :hahaha: Pozdrawiam
Obrazek
Awatar użytkownika
maly89
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4862
Rejestracja: 10 paź 2011, 23:05
Życiówka na 10k: 37:44
Życiówka w maratonie: 02:56:04
Lokalizacja: Gdańsk / Lidzbark Warmiński
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Plany to sam wiesz... :) Jak kilometry będą wybiegane, buty skatowane, ręczniki przesiąknięte potem, a w śmietniku walać się będą kilogramy plastikowych butelek po wodzie to nie ma bata - musi się udać.

Trzymam kciuki, żeby tak było! Powodzenia :)
Raff
Wyga
Wyga
Posty: 65
Rejestracja: 27 wrz 2011, 11:11
Życiówka na 10k: 42:43
Życiówka w maratonie: 3:47
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

emilr10 pisze:Też będę celował 3:30,a jak wyjdzie to się zobaczy :usmiech: .
A jaką zakładasz taktykę, równo czy tak jak zasugerował kolega powyżej, czyli druga połówka szybciej i bardzo spokojny początek? Swoją drogą, to nie planuję biegać więcej niż 45-50km tygodniowo, Ty chyba podobnie, z tego co widzę, tak?

I tak nigdy wcześniej tyle regularnie nie przebiegałem. Ciekawe czy wystarczy, aby nie stracić sił około 35. km
5km 19:36 | 10km 42:43 | 21.1km 1:35:49 | 42.2km 3:47:01
Raff
Wyga
Wyga
Posty: 65
Rejestracja: 27 wrz 2011, 11:11
Życiówka na 10k: 42:43
Życiówka w maratonie: 3:47
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Pierwsza połówka 1,46-1,48 a druga odpowiednio szybciej, najwolniej pierwsze 3 kilometry - trzeba się delikatnie rozkręcać. Jak tak nie dasz rady to biegnac równo tym bardziej nie wyjdzie. A zając - to zależy jaki, jak biegnie, jak masz pomiar czasu to po co Ci zając , chyba, ze lubisz biegać w tłumie albo nie chce Ci się kontrolować czasu, nie umiesz, za duże zmęczenie na myślenie itp. Ja tam wolę bez bo bieg to nie tylko przebieranie nogami ale też swego rodzaju przygoda intelektualna :hahaha:[/quote]

Dzięki wielkie! Jak wolno sugerujesz pobiec te pierwsze kilometry? Rozumiem, że ogólnie pierwsza połówka to średnio 5:04, a wtedy druga musiałaby być na 4:52... Ciekawe, bo tego nigdy nie próbowałem, aby zaczynać wolno...
5km 19:36 | 10km 42:43 | 21.1km 1:35:49 | 42.2km 3:47:01
Awatar użytkownika
mihumor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 6204
Rejestracja: 24 kwie 2012, 14:14
Życiówka na 10k: 36:47
Życiówka w maratonie: 2:48:13
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

Troszkę źle to liczysz - pierwsza połówka średnio po 5-5,03 druga średnio po ok 4,55. Taktycznie zaczynasz po 5,05 pierwsze 3-4 km a potem ustalasz tempo na komfortowe dla ciebie ok 5,00 - kilometry mogą rożnie wychodzić powiedzmy w zakresie 4,58-5,03 ale staraj się biec na równej intensywności, nie szarpać, od połówki starasz się by to już było najwolniej po 5 ale nie przyspieszasz, dopiero po 30tym zaczynasz delikatnie dodawać i biec co 2-3 km nieco szybciej, jeśli jest siła i moc to od 37mego jeśli czujesz, że dojdziesz do kreski to już ile sił w nogach czyli urywasz ile wlezie. Generalnie tak rozkładając siły i mając dobre przygotowanie to da się pobiec 2-3 minuty szybciej drugą połówkę. Żona ma posłuchała mej rady biegnąc na 3,35 i wyszło 3,32 czyli bonus (otwierała na 3,40 a potem przyspieszała powolutku). Ja otwierałem na 3,10, tyle miałem na połówce a wyszło 3,07 - tak to działa tylko na końcu miast zwalniać trzeba przyspieszać więc tak czy inaczej końcówka jest trudna tylko nieco inaczej niż jak się ścianę przepycha - satysfakcja gwarantowana tylko trzeba być na tyle przygotowanym.
Najszybsza kupa złomu w galaktyce

Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
emilr10
Wyga
Wyga
Posty: 144
Rejestracja: 23 wrz 2012, 10:04
Życiówka na 10k: 0:39:30
Życiówka w maratonie: 03:05:09

Nieprzeczytany post

Raff pisze:
emilr10 pisze:Też będę celował 3:30,a jak wyjdzie to się zobaczy :usmiech: .
A jaką zakładasz taktykę, równo czy tak jak zasugerował kolega powyżej, czyli druga połówka szybciej i bardzo spokojny początek? Swoją drogą, to nie planuję biegać więcej niż 45-50km tygodniowo, Ty chyba podobnie, z tego co widzę, tak?

I tak nigdy wcześniej tyle regularnie nie przebiegałem. Ciekawe czy wystarczy, aby nie stracić sił około 35. km
Ja zwykle pierwsza połówkę biegam wolniej od drugiej i kończę z życiówką.,Wyjątkiem był start na 10 km w którym 1ą piątkę pobiegłem szybciej i...przegrałem.Jeśli chodzi o objętośc to myślę że będzie się wahac 60-85km/tyd.Na 3:46 dwa miesiące poprzedzające start średnio biegałem 67.5km/tyd(290km na mc).Wydaję mi się ze mogłem pobiec ciut lepiej,ale zawsze mam dużą tremę przed maratonem.Teraz to będzie mój 3ci start i zastanawiam sie czy nie czas zaryzykowac i pobiec na "miarę swoich możliwości",tj tak,aby nie czuc niedosytu.
Pozdrawiam.
Obrazek
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ