rehabilitacja po rekonstrukcji ACL

Wszystko o bieganiu i zdrowiu
Awatar użytkownika
koksik
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 21
Rejestracja: 21 sie 2005, 19:56

Nieprzeczytany post

raczej co mam i bende mial do konca zycia jak chcesz cos wiedziec to pisz do  mnie na gg to sie wymienimy poglandami moj nr to 8215870
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
arturmr
Wyga
Wyga
Posty: 68
Rejestracja: 29 gru 2004, 16:46
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Krakow

Nieprzeczytany post

Diannna czy mozesz napisać jak przebiega twoja rehabilitacja. Jak pisałaś  rozpoczełaś ją 2-go dnia po zabiegu. Jaki masz zakres ruchu w kolanie w tym momencie?czy kolano puchnie?na jakie zabiegi chodziłaś dotychczas i czy chodzisz nadal?
Awatar użytkownika
dianaaa
Wyga
Wyga
Posty: 78
Rejestracja: 09 sie 2005, 11:16
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Hajnówka

Nieprzeczytany post

hmmm...rehabilitacja a wiec na 2 dzien po operacji za pomocą szyny ortopedycznej zginalam kolano do 30stopni, napinalam miesien czworoglowy i podnosilam noge, nastepnego dnia zginalam juz noge do 40stopni a no i mialam krioterapie, i zimne oklady, po powrocie do domu mialam elektrostymulacje miesnia czworoglowego i krioterapie, i kontynuacje cwiczen czyli napinanie miesnia podnoszenie nogi zginanie koalana na podwieszeniu i podnoszenie nogi siedzac na kozetce przy asekuracji nogi zdrowej, teraz cwiczenia kontynuuje z pewnym opuznieniem bo musieli mi oprocz przeszczepu troszke oczyscic kolano z narosli itp, i troszke mi je bardziej pocieli dlatego musze bardziej uwazac i troszke zwolnic tempo rehabilitacji ale nie nazekam we wtorek mam kontrole i zobaczymy co lekarz powie ostatnio stwierdzil ze mam wode w kolaniei kazal mi lezec i jak najzadziej zginac noge ale jest dobrej mysli i mowi ze jak bardziej nie narozrabiam i bede sie stosowac do jego zalecen to wroce do sportu i nawet bede mogla nauczyc sie grac w noge =], pozdrawiam
Diana
Awatar użytkownika
arturmr
Wyga
Wyga
Posty: 68
Rejestracja: 29 gru 2004, 16:46
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Krakow

Nieprzeczytany post

po pierwsze dzieki za odpowiedz...jestem zaskoczony.  Od mojej rekonstrukcji mineły 2 tygodnie. W tym czasie 2 razy ćwiczyłem z rehabilitantem, 2 razy miałem laser i pole magnetyczne, pewnie bede to kontynuował, aby robić cokolwiek z tym kolanem...Normalną rehabilitacje zaczne pewnie w połowie września.
Martwią mnie te narośla o których wspomniałaś.
Mam nadzieje, że mi sie nie porobiły.
Awatar użytkownika
dianaaa
Wyga
Wyga
Posty: 78
Rejestracja: 09 sie 2005, 11:16
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Hajnówka

Nieprzeczytany post

narosla nie zrobilymi sie po operacji tylkojeszcze przed 1 operacja i teraz tezmi troszke sie porobily ale nie wtakim stopniujak przed 1oper tak wiec nie powinienes sie matwic ja mialamzerwane 1 wiezadlo jedno naderwane i uszkodzona lakotke. i z powodu tego jak kolano tracilo stabilnosc i zeskakiwalo scierala sie chrzasta a zamiast tego roslymi narosla lekarz powiedzial ze byly ksztaltu 2bolcow ktore uciskaly i szarpaly nerwy
Diana
Awatar użytkownika
arturmr
Wyga
Wyga
Posty: 68
Rejestracja: 29 gru 2004, 16:46
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Krakow

Nieprzeczytany post

Ja natomiast miałem 2 artroskopie. Wycieli mi 1/2 łąkotki przyśrodkowej. Mam chondromalacje 2 st. Kilkanaście razy również skręcałem kolano podczas gry w piłke, w tym 4 razy lądowałem na pogotowiu. Nie chce nawet wiedzieć co sie w tym stawie porobiło. Lekarz, który mnie operował uważany jest za fachowca. Niestety, zbyt wiel informacji nie udziela pacjentom:). Myslałem, ze zapytam sie jak będe miał kontrole, a tu prosze - urlop sobie wzial.
Wiec moge mieć tylko nadzieje, że żadne narośla mi sie nie porobiły.
Awatar użytkownika
dianaaa
Wyga
Wyga
Posty: 78
Rejestracja: 09 sie 2005, 11:16
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Hajnówka

Nieprzeczytany post

narosla zadko sie kiedy pojawiaja i juz bys je mial wiec raczej nie musisz sie martwic, podrwiam
Diana
navy
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 4
Rejestracja: 12 paź 2005, 11:03
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Francja

Nieprzeczytany post

Czesc Wszystkim!
6 dni temu przeszlam rekonstrukcje ACL w klinice we Francji (od roku mieszkam czasowo tutaj). Rekonstrukcje przeprowadzili rowniez poprzez uzycie czesci wiezadla rzepki (czy jak to sie tam nazywa;) ) Z tego co sie dopytywalam lekarza nie ma nawet pol sruby lub elementu tytanowego lub metalowego (nie wiem jak oni to zrobili ale tak wlasnie jest). 4 dnia po operacji juz robilam kat 90stopni, dzis wykonuje ten kat bez najmniejszego problemu i bolu. Chodze o dwoch kulach, ale czasem jedna tez starcza.
Ogolnie operacja bylo zupelnie bezbolesna! Po operacji przez 48h podawali mi znieczulenie poprzez tetnice udowa, tak ze mialam znieczulone udo i kolano. Po 48h nie mialam zadnego bolu- jedyny bol to byla rehabilitacja.
Obecnie rehabilituje kolano (juz zaczeli od ranka zaraz po operacji) mam przepisana rehabilite na sucho i w basenie.

Dodam ze zerwanie bylo potwierdzone rezonansem, a 2 mies wczesniej mialam usuwane uszkodzone kawalki lekotki (przez tego samego lekarza). Wypadek byl na nartach ;)
Awatar użytkownika
dianaaa
Wyga
Wyga
Posty: 78
Rejestracja: 09 sie 2005, 11:16
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Hajnówka

Nieprzeczytany post

Sruby nie musza być zrobione koniecznie z tytanu bo teraz stosuje sie tez sruby tak zwane bio czyli wchłaniaja sie po okolo 2 latach. no to fajnie mialas z tym znieczulaniem ja tez tak bym chciala i moze wtedy wyjmowanie drenow tak by nie bolalo a Ty mialas dreny pooperacyjne?? Ja to mam pecha i normalnie pielegniarka co chwila podawala mi srodki przeciwbolowe bo mi sie rednony rozprezały i jak mi je wymieniali i jak po 2godzinnej przerwie zaczely ciagnac to myslalam ze mi wszystko ze srodka powyciagaja no ale jakos to przeszlam i pobyt w szpitalu wspomina z symatią =] pozdrawiam
Diana
navy
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 4
Rejestracja: 12 paź 2005, 11:03
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Francja

Nieprzeczytany post

ze srubami bede sie jeszcze dowiadywac, ale to za 3tyg przy nast wizycie- wiem tylko tyle ze jak bede leciec samolotem to wszystkie bramki nie beda brzeczec i nie karza mi sie rozbierac (jak to zrobili w przypadku mojej znajomej).
Dren owszem mialam- jakies 25-30cm rurki prostej schodzacej od kolana do lydki- wyciaganie bylo bardzo szybkie i bolalo minimalnie (bardziej bolala pierwsza rehabilitacja)
Awatar użytkownika
dianaaa
Wyga
Wyga
Posty: 78
Rejestracja: 09 sie 2005, 11:16
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Hajnówka

Nieprzeczytany post

mnie rehabilitacja osobiscie nie bolala moze ten usmiech pana rehabilitanta dzialal tak znieczulająco :P, co do drenow to ja miałam dwa jeden okołostawowy i sródstawowy =], no i wlaciwie nie rozumiem dlaczego rurke mialas az do lydki jesli drenaz jest stosowany po to by usunąć krwiak śródstawowy, i pozbyć się reszty soli fizjologicznej z kolana ( czy jeszcze innego tam płynu), no i po co do lydki jezeli sama operacja obejmowala tylko staw kolanowy i raczej nie mogła objąć łydki, no ale nie jestem lekarzem wiec sie na tym dobrze nie znam, pozdrawiam
Diana
Awatar użytkownika
dianaaa
Wyga
Wyga
Posty: 78
Rejestracja: 09 sie 2005, 11:16
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Hajnówka

Nieprzeczytany post

a co sruby to ja mam tytanowa i nawet chcialabym sobie przejsc przez taka bramke i raczej nie powinni mi kazac sie rozbierac przeciez maja taki maly wykrywacz metalu i wystarczy ze przejada nim w okolicy mojego kolana i po sprawie, ja osobiscie ciesze sie ze mam sruby tytanowe bo czytałam ze po rozpuszczeniu sie srub przszczep moze sie jeszcze dobrze nie trzymać      ( ale to nie jest reguła)no i czytalam ze najlepsza klinika na swiecie zajmująca sie ortopedią preferuje właśnie sruby tytanowe ale nie wiem czy to prawda bo nie sprawdzałam =], pozdrawiam
Diana
scooter
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 1
Rejestracja: 15 paź 2005, 12:41
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Rzeszów

Nieprzeczytany post

Cześć wszystkim
Półtora tyg. temu miałem robioną rekanstrukcje więzadła krzyżowego przedniego oraz usunięty fragment łękotki mam śrubę i tak dalej,zabieg wykonywał w Rzeszowie dr. Arkadiusz Bielecki podobno najlepszy na podkarpaciu...tydzień po operacji zacząłem rechabilitacje : pole magnetyczna ,laser,ćwiczenia w podwieszeniu ,napinanie mięśni oraz coś co trochę mnie niepokoji.Jest to ćwiczenie które polega na podnoszeniu zgiętej nogi i prostowaniu jej w powietrzu,podczas tego ruchu coś jakby przeskakiwało mi w kolanie i trochę boli w okolicy rzepki.Mam do was pytanie czy taż ma cie coś takiego i czy wykonujecie takie ćwiczenie????????? Dodam że nogę mam w stabilizatorze z ograniczeniem ruchu do 30 stopni.
navy
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 4
Rejestracja: 12 paź 2005, 11:03
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Francja

Nieprzeczytany post

Dianaaa:
dren mialam od samej rzepki ( centrum operacji) prosto schodzacy do lydki (do ok 1/4 wys liczac od kolana) Mam malego siniaka pod kolanem i to wszystko.

Co do cwiczen: ja zaczelam juz w szpitalu dzien po operacji, w tej chwili jestem 10 dni po operacji, zginam kolano bez problemu do 95stopni, zaczynam pracowac nad chodzeniem bez stabilizatora (podczas rehabilitacji). Moja rehabilitacja to w tej chwili tylko masaz, napinanie miesni- po zdjeciu szwow bedzie basen.

Jak by kogos interesowal przebieg operacji to tu jest adres www do filmiku (moja operacja byla przeprowadzana przez tego chirurga wiec byla w 90% identyczna):
Link: film nazywa sie "Rupture du ligament croisĂŠ antĂŠrieur. (9'41'' / 12,3 Mo)"

http://www.jgrobost-sud-orthopedie.com/ ... rurgie.htm
Awatar użytkownika
dianaaa
Wyga
Wyga
Posty: 78
Rejestracja: 09 sie 2005, 11:16
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Hajnówka

Nieprzeczytany post

no wlasnie to ze dren mialas wlozony w okolicy rzepki to przeciez jego koncowka dochodzila do lydki i tam byl otworek ktory zbiera niepotrzebny plyn itp tylko chodzi o to ze oper nie obejmowala lydki wiec raczej dren nie mogl nic sciagnac no tak mi sie wydaje z mojego doswiadczenia.
no ja tez rehabilitacje zaczelam na drugi dzien, tylko ze ja mialam troche wiecej tego wszystkiego, krioterapia, elektrostymulacja m czworoglowego, tez napinanie miesni, prostowanie nogi z noga poza lezanką, rowerek, i cwiczenia na podwieszeniach, a no i basenik.
pozdrawiam =]
Diana
ODPOWIEDZ