Do maratonu w 100 dni?

Stawiasz pierwsze kroki? Tutaj szukaj wsparcia, pomocy i zachęty. Wstąp i podaj rękę tym, którzy dopiero nabierają pędu.
mateusz.s.f
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 4
Rejestracja: 03 lip 2013, 17:34
Życiówka na 10k: 50:00
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Witam, na początek może krótko o sobie.
Moja przygoda z bieganiem zaczęła się kilka lat temu, gdy po prostu biegałem dla kondycji - uprawiałem sporty walki. W tamtym okresie potrafiłem przebiec pół maraton w około 1:45:00 i na drugi dzień spokojnie iść na trening. Jednak to było 5 lat temu, od tego czasu troszkę się zmieniło..

Trochę ponad 3 miesiące temu postanowiłem rozstać się z papierosami i zacząć biegać. Szczerze mówiąc bieganie było największą motywacją do przejścia na jasną stronę mocy. Zawsze drzemało we mnie marzenie o przebiegnięciu maratonu. Nie muszę opisywać tego uczucia, bo pewnie wszyscy je znają.

* Mam 170cm wzrostu 59kg wagi. Jestem raczej dobrze zbudowany ( nie mam brzuszka ) i ze sportem mam do czynienia po mimo nałogu ( siłownia, basen ). Wiek 25 lat.
* Na dzień dzisiejszy biegam 4/5 razy w tygodniu - głównie 45minut.
* 5km potrafię pokonać w 27:21
* 10km pokonuje w czasie 59:47 ( bez miękkich nóg i wydartych z klatki płuc )
* Moje najdłuższe wybieganie po powrocie - 14 km ciągiem bez truchtania w nieco ponad 1.5 godziny.
* I co najważniejsze wielka motywacja!

Moje pytanie brzmi CZY W 100 DNI da się przygotować do maratonu. Oczywiście opierając się chłodnymi kalkulacjami oraz faktami, a nie o bohaterskie historie. Chciał bym wystartować w tegorocznym maratonie w Monachium - 13 październik.


Dziękuję i pozdrawiam
Mateusz
PKO
Awatar użytkownika
kris_brazylia
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 450
Rejestracja: 17 kwie 2013, 17:05
Życiówka na 10k: 43,29
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Chile
Kontakt:

Nieprzeczytany post

ja nie bieglem nigdy jeszcze maratonu i najwzesniej moze na przyszly rok, ponadto moje nadluzsze wybieganie to polmaraton i powiem, ze maraton na dzien dzisiejszy bylby dla mnie nieosiagalny (biegam regularnie od ponad 2.5 miesiaca)...chyle czola przed maratonczykami i osobiscie mysle, ze moze lepiej najpierw sprobowac polmaraton za 100 dni a maraton na wiosne w przyszlym roku?

Twoj najdluzszy bieg jak narazie to 14km...100 dni to malo czasu i wg mnie to wiecej niz pewne ze nawet jesli zdecydujesz sie na maraton w pazdzierniku, to podzas biegu (gdzies na 25-30km) bedzie cholernie trudno...ale to tylko moje zdanie :) powodzenia
Blog: [URL]viewtopic.php?f=27&t=33873&p=1073365#p1073365[/URL]

[b]10km:[/b] 43'29" (18.06.2014) trening
[b]21km:[/b] 1h38'48" (08.06.2014) Florianopolis
mateusz.s.f
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 4
Rejestracja: 03 lip 2013, 17:34
Życiówka na 10k: 50:00
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Z 14km do pół maratonu nie jest tak wiele ( znam już dystans ), poza tym mimo wielkich ambicji zachowajmy trochę trzeźwości umysłu.. 100 dni to 15 tygodni.. Wystarczająco aby zrealizować, któryś z planów treningowych. Pytanie do bardziej doświadczonych - który i czy ktoś by konsultował ze mną wyniki, czy progres idzie w dobrym kierunku..
Awatar użytkownika
Tajwan
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 23
Rejestracja: 19 cze 2013, 13:12
Życiówka na 10k: 57:15
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Ja również zastanawiam się nad wystartowaniem w maratonie (Poznań, 13.10.13), zostało jeszcze trochę czasu i nie wiem, czy jestem w stanie tego dokonać. Biegam już jakiś czas, ale nigdy regularnie (3-8 treningów miesięcznie), natomiast od czerwca trenuję już systematycznie, co drugi dzień. Czy jest jakaś szansa na ukończenie maratonu za 102 dni?
Moje wyniki (uzyskane podczas zwykłych treningów, bez "wypluwania" płuc, a nie próby ich pobicia) to:
1km - 4:15
5km - 25:13
10km - 57:15
Awatar użytkownika
kris_brazylia
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 450
Rejestracja: 17 kwie 2013, 17:05
Życiówka na 10k: 43,29
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Chile
Kontakt:

Nieprzeczytany post

mateusz.s.f pisze:Z 14km do pół maratonu nie jest tak wiele ...
Zgadza sie, ale do maratonu te 14km to przepasc...
Nie chce Cie zniechecic. A maraton pewnie za te 15 tygodni Dasz rade ukonczyc jak sie wezniesz do roboty teraz - mam nadzieje, ze bez kontuzji.

Duzo jest watkow tu na forum o osobach, ktore zaczynaja biegac I za kilka miesiacy chca biec maraton. Poszukaj na forum I poczytaj co bardziej doswiadczeni radza ...

Powodzenia
Blog: [URL]viewtopic.php?f=27&t=33873&p=1073365#p1073365[/URL]

[b]10km:[/b] 43'29" (18.06.2014) trening
[b]21km:[/b] 1h38'48" (08.06.2014) Florianopolis
mateusz.s.f
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 4
Rejestracja: 03 lip 2013, 17:34
Życiówka na 10k: 50:00
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Tajwan nie pozostaje nam nic innego jak.. http://napieramy.pl/oto-co-zrobimy/
Awatar użytkownika
kris_brazylia
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 450
Rejestracja: 17 kwie 2013, 17:05
Życiówka na 10k: 43,29
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Chile
Kontakt:

Nieprzeczytany post

mateusz.s.f pisze:Tajwan nie pozostaje nam nic innego jak.../
...odrzucic racjonalne porady I robic swoje. :bum:

Jeszcze raz powodzenia
Blog: [URL]viewtopic.php?f=27&t=33873&p=1073365#p1073365[/URL]

[b]10km:[/b] 43'29" (18.06.2014) trening
[b]21km:[/b] 1h38'48" (08.06.2014) Florianopolis
mateusz.s.f
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 4
Rejestracja: 03 lip 2013, 17:34
Życiówka na 10k: 50:00
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Jest takie przysłowie, pewnie nie zacytuję dosłownie - jeśli dokądś zmierzasz najpierw znajdź kogoś kto już tam był.
Jeszcze nie otrzymałem więc racjonalnej porady :).
Awatar użytkownika
kris_brazylia
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 450
Rejestracja: 17 kwie 2013, 17:05
Życiówka na 10k: 43,29
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Chile
Kontakt:

Nieprzeczytany post

mateusz.s.f pisze:Jest takie przysłowie, pewnie nie zacytuję dosłownie - jeśli dokądś zmierzasz najpierw znajdź kogoś kto już tam był.
Jeszcze nie otrzymałem więc racjonalnej porady :).
Otrzymales, tylko jej nie akceptujesz bo jest raczej negatywna niz pozytywna...ps. Poszukaj na tym forum. Juz takie Tematy byly. Tam stare wygi daja swoje rady.
Blog: [URL]viewtopic.php?f=27&t=33873&p=1073365#p1073365[/URL]

[b]10km:[/b] 43'29" (18.06.2014) trening
[b]21km:[/b] 1h38'48" (08.06.2014) Florianopolis
Mar.co
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 685
Rejestracja: 17 lis 2012, 17:46
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznań

Nieprzeczytany post

racjonalna porada:

Pierwszy maraton dobrze jest przebiec po 2 a najlepiej 3 latach biegania, traktując go jako uwieńczenie swojej biegowej przygody, z dobrym czasem i z dobrym zdrowiem, a nie zdychając po 30km i robiąc sobie krzywdę. W pierwszym roku starty do 10km, w drugim półmaraton.

Tak wygląda zdrowa i prawidłowa ścieżka do maratonu. Mam 2 znajomych którzy przebiegli maraton w 1 roku biegania i od tego czasu porzucili bieganie, nie dziwie się jeśli ja stracił bym połowe paznokci i walczył 5h na trasie też bym miał dość. Mam też takich którzy pobiegli po 2 latach i do dzisiaj regularnie tłuką kilometry.

Także rób jak uważasz.
golin
Wyga
Wyga
Posty: 86
Rejestracja: 20 paź 2008, 16:25
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Częstochowa

Nieprzeczytany post

Zgadzam sie z Mar.co : pewnie bys dobiegl (lub doczolgal sie) do mety, ale z pewnoscia nie byloby to najprzyjemniejsze uczucie w
twoim zyciu ;)
daeone
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 282
Rejestracja: 10 maja 2012, 13:20
Życiówka na 10k: 46:06
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

ja zadebiutowałem w półmaratonie w tym roku :P


biegam już jakieś 4 lata mniej lub bardziej regularnie (w tym roku od lutego 3-4 razy w tygodniu) ale na maraton bym się nie porywał, może w przyszłym roku dopiero
Obrazek
Awatar użytkownika
mungo
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 576
Rejestracja: 12 lip 2012, 22:21
Życiówka na 10k: 37:44
Życiówka w maratonie: 3:23:50
Lokalizacja: Jastarnia
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Dziwnie też podchodzicie do sprawy cytując tempa (rozumiem że życiówki?) na poszczególne dystanse. Moim zdaniem to nie ma nic wspólnego z maratonem, tj. z wysiłkiem organizmu na takim właśnie dystansie. Zrób sobie wybieganie - takie 2-2,5 godzinne i zobacz co się będzie działo. Trzymam kciuki za Ciebie Mateusz, sam mam też nieodpartą chęć debiutu na tym dystansie. Ale do sprawy podchodzę trochę z większą rezerwą.
ijon
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 360
Rejestracja: 11 maja 2013, 15:59
Życiówka na 10k: 00:39:21
Życiówka w maratonie: 03:01:54

Nieprzeczytany post

Mar.co pisze:racjonalna porada:

Pierwszy maraton dobrze jest przebiec po 2 a najlepiej 3 latach biegania, traktując go jako uwieńczenie swojej biegowej przygody, z dobrym czasem i z dobrym zdrowiem, a nie zdychając po 30km i robiąc sobie krzywdę. W pierwszym roku starty do 10km, w drugim półmaraton.

Tak wygląda zdrowa i prawidłowa ścieżka do maratonu. Mam 2 znajomych którzy przebiegli maraton w 1 roku biegania i od tego czasu porzucili bieganie, nie dziwie się jeśli ja stracił bym połowe paznokci i walczył 5h na trasie też bym miał dość. Mam też takich którzy pobiegli po 2 latach i do dzisiaj regularnie tłuką kilometry.

Także rób jak uważasz.
O Matko, Maraton po 3 latach biegania??? Dlaczego opowiadasz ludziom takie rzeczy :ojnie: ???
Obrazek
Awatar użytkownika
kris_brazylia
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 450
Rejestracja: 17 kwie 2013, 17:05
Życiówka na 10k: 43,29
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Chile
Kontakt:

Nieprzeczytany post

ijon pisze:
Mar.co pisze:racjonalna porada:

Pierwszy maraton dobrze jest przebiec po 2 a najlepiej 3 latach biegania, traktując go jako uwieńczenie swojej biegowej przygody, z dobrym czasem i z dobrym zdrowiem, a nie zdychając po 30km i robiąc sobie krzywdę. W pierwszym roku starty do 10km, w drugim półmaraton.

Tak wygląda zdrowa i prawidłowa ścieżka do maratonu. Mam 2 znajomych którzy przebiegli maraton w 1 roku biegania i od tego czasu porzucili bieganie, nie dziwie się jeśli ja stracił bym połowe paznokci i walczył 5h na trasie też bym miał dość. Mam też takich którzy pobiegli po 2 latach i do dzisiaj regularnie tłuką kilometry.

Także rób jak uważasz.
O Matko, Maraton po 3 latach biegania??? Dlaczego opowiadasz ludziom takie rzeczy :ojnie: ???
Moze po to, aby dobiegli na 2 lapach, a nie na 4...
Blog: [URL]viewtopic.php?f=27&t=33873&p=1073365#p1073365[/URL]

[b]10km:[/b] 43'29" (18.06.2014) trening
[b]21km:[/b] 1h38'48" (08.06.2014) Florianopolis
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ