40 lat minęło... - powalczyć o życiówki w roku 2016

[le0n71]

godz. 5:45, temp. +22
4,8km po 5:29

Poranne rozruszanie mięśni przed niedzielnymi zawodami. Jeden km po 4:36. W takim tempie planuję jutro zacząć bieg, oczywiście jeżeli pogoda pozwoli. Najnowsze prognozy zapowiadają w Radomiu deszcz od rana. Mogłoby padać, byleby nie ulewnie i żeby jakaś burza się nie wygłupiła. Ano zobaczymy, jakby pogoda była w miarę, to 1:40 musi w końcu pęknąć

[le0n71]

I Półmaraton Radom
godz. 11:00, temp. +22

1:35:51, 125/848; M40 28/184

Życiówka jak się patrzy Nie rozpisując się zbytnio: biegło mi się super. Pogoda w miarę, rano była ulewa, przez co start opóźnił się o godzinę, w trakcie biegu pochmurno i trochę chłodniej niż się to zapowiadało jeszcze wczoraj. Udało mi się idealnie rozłożyć siły. Druga połówka szybsza od pierwszej i tak właśnie chciałem to rozegrać. Trasa urozmaicona: było trochę pod górkę, kawałek po takich trochę jakby wertepach, ale mnie dzisiaj nic nie przeszkadzało Fajny finisz na stadionie i naprawdę dobry czas. Nie liczyłem na tyle, chciałem pobiec w ok. 1:37, także naprawdę jestem mega zadowolony Zmęczenie spore, ale zadowolenie większe

międzyczasy.jpg

[le0n71]

godz. 5:45, temp. +19
12km po 5:39

Po nocnej solidnej burzy rześki poranek. Nogi po niedzieli jeszcze ociężałe, ale myślę, że jutro już będzie lepiej.

[le0n71]

godz. 16:30, temp. +16
14km po 4:35

Nie wiem, czy jeszcze po połówce mam takiego powera, ale biegło mi się dzisiaj nadzwyczaj lekko. Tętno średnie 140, jednym słowem oby tak dalej

[le0n71]

godz. 6:30, temp. +11
20km po 5:10

Chłodno dzisiaj, długi rękaw zapodałem i było w sam raz, pogoda do biegania idealna. Tętno 126.

[le0n71]

godz. 5:55, temp. +16
26km po 5:20

Trochę niewyspany byłem z rana, bo wczoraj podglądałem jak biegną w Rybniku nasi forumowicze, ale jakoś się zwlokłem z wyra, a jak już wyszedłem to bardzo fajnie mi się biegło Teraz do pracy

[le0n71]

godz. 6:20, temp. +20
14km po 4:35

Nie chciało mi się dzisiaj po asfalcie, więc kręciłem kółeczka po stadionie Troje Polaków w ćwierćfinale Wimbledonu, jestem w szoku

[le0n71]

godz. 6:05, temp. +17
12km po 5:40

Fajne tętno dzisiaj wyszło: tylko 114. To mnie cieszy No to mamy dwoje Polaków w półfinale No i Polak wiceliderem w tour de france (bardzo lubię ten wyścig)

[le0n71]

godz. 7:00, temp. +25
20km po 5:10

Już z samego rana upał. Przez to bieganie w getrach przed kolanka to jestem bardzo głupkowato opalony Trzeba się poopalać i wyrównać kolory

[le0n71]

godz. 15:35, temp. +27
26km po 5:18

Upał jak cholera. Większość po lesie, to chociaż trochę cienia było, ale i tak litry potu wylane. No i tętno przy tym tempie wyższe niż zwykle. Jutro w planie fartlek, ale odpuszczam, muszę się w końcu wyspać. W poniedziałek coś się wykombinuje

[le0n71]

godz. 15:50, temp. +26
7km w różnym tempie, w tym po 3 razy skip, wieloskok i podbieg po 70m pod górkę.
Górka w lesie piaszczysta więc dały mi te ćwiczenia popalić, zwłaszcza, że dawno nie robiłem SB.
Gorąco

[le0n71]

godz. 7:00, temp. +23
3*(2km po 4:05, p. 4min.)

międzyczasy.jpg

Dawno tak ciężko nie było. Już na drugim powtórzeniu ledwo trzymałem tempo. Na trzecim po 1,6km zatrzymałem stoper, bo już miałem dość. Jednak po minucie odpoczynku stwierdziłem, że dokończę i jakoś doczłapałem. Niepotrzebnie wczoraj ta siła była przed takim treningiem. Nogi miałem bardzo ociężałe. No cóż, taki dzień

[le0n71]

godz. 7:30, temp. +24
27km po 5:19

Miało być 25km, ale jakoś źle obczaiłem trasę, a do chałupki trzeba było wrócić, więc wyszło 27. Zakwasy cały czas spore. Mam nadzieję, że do niedzieli się zregeneruję. Trzymam kciuki za konkretne ochłodzenie w niedzielę (tylko w Stalowej Woli, gdzie indziej może być upał )
Zmęczonym

[le0n71]

godz. 16:40, temp. +22
15km po 5:59

Dzisiaj spacerek, no ale kiedyś przecież trzeba odpocząć A i tak się upociłem solidnie, jakoś bardzo potliwy jestem

[le0n71]

godz. 7:20, temp. +13
7km po 5:40

Dzisiaj króciutko, bo za późno wstałem i czasu nie było.