Acer - mój pierwszy maraton – Wrocław 2013

Moderator: infernal

acer
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1081
Rejestracja: 16 sie 2012, 11:18
Życiówka na 10k: 57
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Dziś wpis nie biegowy. Jeszcze zdanie na temat ostatnich zawodów.
Ten nasz maraton i półmaraton opolski to typowo kameralna impreza ale na dobrym poziomie, ja przynajmniej nie mogę się do niczego przyczepić….. no może poza upałem który wtedy panował ;)
Wszystko na trasie było dobrze oznakowane, kilometry kilka punktów z wodą i bananami, kurtyny wodne i mnóstwo wolontariuszy! Wbrew pozorom to nie była taka łatwa trasa a szczególnie odcinki obiegane pod górę po bruku dawały popalić.
Kilka fotek z zawodów
Rozgrzewka z synkiem ;)
Obrazek

Tu ok 10k tuz po tym jak złapał mnie ból podbrzusza
Obrazek

A tu 2 kółko już ze wspomnianym wcześniej Markiem … (dzięki za fajna rozmowę)
Obrazek

Na mecie uśmiech synka to najlepsza nagroda....
Obrazek




Obrazek
Za mną 7 miesięcy regularnego biegania i to jest dla mnie największy sukces. Od końca września nie biegałem tylko wtedy gdy byłem chory, poza tym światek, piątek, słonce czy śnieg ja biegałem, nie był to jakiś duży kilometraż ale jednak.
Z zawodów na 10k jestem zadowolony wynik był dobry jak na pierwszy raz, połówka mi nie wyszła ale cóż tak czasami jest.

Co dalej? …to samo biegamy, biegamy… gorszy niż zakładałem czas na połówkę mnie w żaden sposób nie zrazi … jedyne co martwi czy ten ból podbrzusza to wyjątkowy pech czy jednak cos poważniejszego…
Na jesień w planie był maraton wrocławski, teraz przyznaje waham się czy nie odłożyć tego startu na wiosnę 2014 i skupić się na krótszych dystansach. Co wybiorę będzie źle ;) …jak odłożę debiut w maratonie to będę cały czas myślał dlaczego tak długo czekać a jak się zdecyduje i znowu zdrowie zawiedzie?... ale może nie krakać?

Teraz będę biegał z Danielsem, jeśli jednak zdecyduje się na maraton na jesień to zostaje 16 tygodni, typowy plan Danielsa obejmuje 24 tygodnie ale to żaden problem, on podaje jak dobrać ilość tygodni w każdej fazie. Jednak właśnie plan A to mi wydaje się, że jest przynajmniej na łamanie 3:30 a ja na pewno na takie wyzwanie nie jestem jeszcze gotowy, mój plan będzie nieco modyfikowany czyli zmniejszony kilometraż i akcenty.

Na pewno muszę też więcej czasu poświęcać na ćwiczenia zwłaszcza brzucha i grzbietu, jak zobaczę fotki jak biegam to tragedia, pogięty jestem jak paragraf ;)
Teraz tak jak pisałem wcześniej tydzień bez biegania, już mnie nosi ale trochę luzu się przyda…. Tym czasem pije piwo.... sporo ;)... zwłaszcza w sobotę na finale LM tego płynu trochę się wchłonie a później …biegamy :)
Obrazek
New Balance but biegowy
acer
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1081
Rejestracja: 16 sie 2012, 11:18
Życiówka na 10k: 57
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Temat bloga zmieniony na „mój pierwszy maraton – Wrocław 2013”

Czy ta „operacja” się powiedzie czy nie?.... pożyjemy, zobaczymy ;)
Tym razem mam zamiar zrobić konkretny plan przygotowań, po lekturze Danielsa zdecydowałem się skorzystać z jego wskazówek i wybrać plan A do maratonu, choć nieco ten plan będzie modyfikowany.
Mam 16 tygodni do startu, fazy zostały podzielone tak: I – 4 tygodnie, II – 3 tygodnie, III – 6 tygodni i IV – 3 tygodnie
Wstępny zarys wygląda tak:

Obrazek

Założenia:
- VDOT przyjąłem ze startu na 10k i wynosi 45
- max. kilometraż ustaliłem na 70km, do tej pory rekordowy tydzień miałem 66km więc trzeba będzie się tu postarać aby to wybiegać,
- zgodnie z sugestiami Danielsa BD nie powinien przekraczać 30% dystansu tygodniowego biegi progowe 10% i tu od razu do korekty będę miał 9 i 12 tydzień gdzie za dużo wychodzi mi tempa progowego
- moje tygodnie planu będą zaczynały się od niedzieli tak aby najpierw zrobić specjalistyczne treningi (np. niedziela BD, wtorek P) a później tylko BS aby wybiegać założony dystans
- na koniec BS przynajmniej raz w tygodniu biedę robił przebieżki i choć raz na 2 tygodnie silę biegową
- ewentualnie skrócę I fazę o 1 tydzień i dodam do IV

Problemy na jakie mogę napotkać w realizacji tego planu:
- biegam bez zegarka z gps i trzeba jakoś sobie poradzić z ustaleniem tempa progowego
- wygospodarować tyle czasu aby wybiegać zakładany kilometraż, który i tak nie powala na kolana ale przynajmniej jest realny do wykonania

Wątpliwość:
- tempo maratońskie z Danielsa wychodzi mi 4:56 i na obecną chwilę wydaje mi się, że jest przynajmniej 30" szybsze niż tempo które według mnie jest realne na pokonanie pierwszego maratonu
- jest jeszcze kilka spraw związanych z tym planem ale o tym później w miarę zaawansowania

A w tym tygodniu same spokojne i krótkie biegi to tak na rozruszanie się po tygodniu bez biegania ale o tym na koniec I tygodnia planu ;)
Obrazek
acer
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1081
Rejestracja: 16 sie 2012, 11:18
Życiówka na 10k: 57
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Ostatnio jakoś nie wyrabiam na zakrętach ;) i na forum rzadko zaglądam.
Za mną I tydzień planu pod maraton, z założenia miało być tak: tylko spokojne biegi i max. do 45 min. a wyszło tak:

26.05 - niedziela

Bieg spokojny - 6.9 km
czas: 00:41:56
tempo: 6:01/ km
tętno śr/max: 133/144


Pierwszy bieg po tygodniu przerwy, polne ścieżki, samopoczucie b. dobre... tego potrzebowałem :)


28.05 - wtorek

Kros pasywny - 7.2 km
czas: 00:41:26
tempo: 5:43/ km
tętno śr/max: 152/160


Rano godz. 5.00, słaby deszczyk, leśne drogi, po ok 1 km spokojnego biegu....znajome ukłucie w prawym boku! :wrrwrr:
Od razu tętno skoczyło, wkurzony do samego końca, choć później już mi nic nie dolegało.


29.05 - środa

Bieg spokojny - 6.2 km
czas: 00:36:05
tempo: 5:49/ km


Wieczorem godz. 22.00! Chodniki i asfalt. Po 8 godz. za biurkiem i następnych kilku godz. pracy w ogrodzie to bieganie endorfin u mnie nie wywołało ..... po 36 min dałem sobie spokój, nie lubię coś na silę robić.


31.05 - piątek

Kros - 8.3 km ,
czas: 00:45:47
tempo: 5:30/ km


Wieczorem godz. 20.00, jakże całkiem inne samopoczucie! też po całym dniu pracy ale będąc u mamy w górach nie mogłem sobie odmówić choć kilku kilometrów truchtania.... początek w sumie był wolniutki ale potem coraz szybciej ;) Polne i leśne drogi.

Obrazek

profil może nie powala na kolana ale kilka górek było.


1.06 - sobota

Bieg spokojny - 7.4 km
czas: 00:45:02
tempo: 6:01/ km
tętno śr/max: 133/145


bardzo spokojny bieg, godz. 21.00, asfalt i chodniki.

***

I tydzień planu Danielsa:
5 treningów, 36,2 km ..... czyli prawie zgodnie z planem, choć niestety praktycznie żadnych ćwiczeń.

***

Plan na II tydzień:
5 treningów, dystans pod 50 km, jeden bieg długi i powoli włączać przebieżki.

za mną już jeden bieg z II tygodnia


2.06 - niedziela

Bieg długi - 16.3 km
czas: 01:35:45
tempo: 5:52/ km
tętno śr/max: 133/144


Godz. 12.00, mix. jeśli chodzi o podłoże, asfalt, polne i leśne drogi i ..... całkiem mocne słonce ;). Spokojne tempo w towarzystwie kumpla, po ok. 70 min. biegu już miałem mocne pragnienie napić się wody.
Wniosek na przyszłość więcej potrenować w takich warunkach czyli przy pełnym słońcu.
Obrazek
acer
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1081
Rejestracja: 16 sie 2012, 11:18
Życiówka na 10k: 57
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

4.06 - wtorek

Bieg spokojny + przebieżki - 9.8 km
czas: 00:56:08
tempo: 5:43/ km
tętno śr/max: 146/173

BS 7,6km + SPR 5' + przebieżki 5x110m + BS 1,2km

Godz. 19.30, BS trochę po asfalcie, więcej teren, przebieżki - asfalt. Bieg w deszczu ale całkiem przyjemne samopoczucie.


5.06 - środa

Kros pasywny - 10.8 km
czas: 01:01:44
tempo: 5:43/ km
tętno śr/max: 144/153


Godz. 20,00. temperatura taka jaką uwielbiam ok 12. Spokojny bieg po leśnych drogach, pełno błotka, moje białe Kalenji.... hmm uwalone jak .... ;)


6.06 - czwartek

Bieg spokojny - 7,6 km
czas: 00:41:38
tempo: 5:27/ km
tętno śr/max: 145/155


Godz. 21.00 asfalt..... a mówili żeby nie biegać tuż po jedzeniu.
Obrazek
acer
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1081
Rejestracja: 16 sie 2012, 11:18
Życiówka na 10k: 57
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

8.06 - sobota

Bieg spokojny - 6.1 km
czas: 00:38:23
tempo: 6:18/ km
tętno śr/max: 139/148


Bardzo spokojny bieg, godz. 21.00, polne i leśne drogi. Zaledwie 38 min biegu ale do tego na koniec dołożyłem 15' sprawności w tym 5' rozciągania i 10' ministerstwa dziwnych kroków ;) czyli wszelakiego rodzaju podskoki, przekładanki, skip c, próba skipu b ....nieudana ;), i jeszcze defilady czy marsz z wysoko unoszonymi kolanami.

***

I Faza - II tydzień planu Danielsa:
5 treningów, 50,6 km: w tym BD - 16,3km (32%), reszta BS i łagodne krosy, jeden trening zakończony 5 przebieżkami, praktycznie wszystko wg założonego planu.
II tydzień - jak najbardziej na tak!
Obrazek
acer
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1081
Rejestracja: 16 sie 2012, 11:18
Życiówka na 10k: 57
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Plan na III tydzień:
Przebiec ok. 55 km oraz włączać do treningu siłę biegową.

***

9.06 - niedziela

Bieg z narastającą prędkością - 12.1 km
czas: 01:07:23
tempo: 5:35/ km
tętno śr/max: 152/181

BNP wyszedł tak: 7,9 km - 6:04/km, 2,1 km - 4:55/km i 2,1 km - 4:22/km

Miał być oczywiście bieg długi ok 17-18 km, tuż po 19.00 była silna burza, na trening wyszedłem o 20.00 już po ulewie, bieg w terenie w bardzo spokojnym tempie (sporo omijania kałuż ;) ) po 45 min biegu zmiana planów i powrót nieco szybszym tempem po asfalcie do domu, ostatnie 2 km już po 4:22/km ale jak słychać było grzmoty i deszcz nawalał na maksa inaczej się nie dało.... czy udany trening lub nie? zabraknie na koniec tygodnie pewnie kilku kilometrów.


10.06 - poniedziałek

Bieg spokojny - 11.0 km
czas: 01:04:38
tempo: 5:51/ km
tętno śr/max: 144/169


Godz. 20.00 bieg w Ustroniu po wałach Wisły. Czasy się zmieniają kiedyś na szkoleniach wieczorem piło się piwo a teraz biegałem i.... dopiero później piłem piwo ;)
Obrazek
acer
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1081
Rejestracja: 16 sie 2012, 11:18
Życiówka na 10k: 57
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

12.06 - środa

Bieg spokojny - 7,84 km + przebieżki 6x100m/p100m, R=9,04 km
czas: 00:51:43
tempo: 5:43/ km
tętno śr/max: 143/166


Godz. 21.00, najpierw po polnych ścieżkach, później przebieżki i powrót do domu po asfalcie. Przebieżki 6x100m.


13.06 - czwartek

Bieg spokojny - 7,1 km + siła biegowa 5x100m/p100m, R=8,2 km
czas: 00:45:49
tempo: 5:35/ km
tętno śr/max: 142/165


Godz. 5.00, las, temp. 13. Piękna mgiełka nad stawem Pustelnik, warto było zrywać się rano ;) Zrobiłem lajtową silę biegową 1xskip A, 1x wieloskok i 3x podbieg.


***

ps. Tak się rozpędziłem :hahaha: że w weekend przeoczyłem wybiegany pierwszy tysiączek w tym roku ;)
Obrazek
acer
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1081
Rejestracja: 16 sie 2012, 11:18
Życiówka na 10k: 57
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

14.06 - piątek

Bieg spokojny - 12.5 km
czas: 01:09:39
tempo: 5:33/ km
tętno śr/max: 145/157


Godz. 5.00, leśne drogi. Jak biega się w lesie to wiadomo wokół drzew, krzewy i bardzo dobrze.... zjazdem lekkie śniadanie tuż prze biegiem, to mi nie posłużyło ;) .... ale drzewa a zwłaszcza krzaki, musiałem zrobić sobie małą przerwę ;)

***

I Faza - III tydzień planu Danielsa:
5 treningów, 53 km: zabrakło BD ale był za to BNP a reszta wiadomo jak w I fazie to BS do tego raz przebieżki i raz lajtowa siła biegowa.

Podsumowanie I fazy planu Danielsa:
Pierwotnie miałem biegać I fazę przez 4 tygodnie ale już przechodzę do II fazy , może później przyda się ten tydzień?
Realizacja to w sumie 15 biegów i 140km, prawie wszystko biegi spokojne (nawiasem mówiąc bardzo to mi pasowało ;) ) i w większości w terenie (też jak najbardziej ta opcja mi odpowiada) ale jak to mówi jedna z moich koleżanek z pracy ..... "koniec srania po krzakach!" (nawiasem mówiąc to też mi się zdarza) i pora zabrać się do roboty!
Obrazek
acer
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1081
Rejestracja: 16 sie 2012, 11:18
Życiówka na 10k: 57
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

II Faza - Plan na IV tydzień:
To już nie przelewki jak na mnie wybiegać 63 km to już jest coś + zaczynam robić treningi specjalistyczne czyli w tym tygodniu Sp1 to bieg długi a Sp2 to interwały.

***

15.06 - sobota

Bieg długi - 21,0 km
czas: 02:04:19
tempo: 5:55/ km


Każdy tydzień planu zaczynam w weekend, wieczorny sobotni bieg długi, najpierw spora cześć po terenie a później gdy zrobiło się ciemniej asfalt. Po terenie cudnie! tuptałem sobie, a żabki kum-kały sobie. No i był to trening 4 dzień z rzędu!... jak biegam to dopiero po raz pierwszy przydarzyła mi się taka sprawa. Na drugi dzień rano nieco nogi polały to fakt.


17.06 - poniedziałek

Interwał - 9 km
czas: 00:46:18
tempo: 5:09/ km
tętno śr/max: 153/186


wyszło tak: BS 2,77km + spr 5' + 4x1000m/p.3' + BS 0,81km.
poszczególne kilometrówki: 4:09, 4:09, 4:13: 4:12.

Godz. 5.00, oj było ciężko! może zbyt krótka regeneracja po długim biegu bo tylko 1,5 doby? a może poranne bieganie? w każdym bądź razie przed zawodami na 10k gdy robiłem podobne treningi to wydawało mi się, że lżej biegało mi się te kilometrówki. 1 i 2 ciut za szybko dopiero 3 i 4 odcinek to idealnie moje tempo I z tabelek Danielsa.
Płuca dawały radę ale nogi coś ciężkawe.
Ale są i plusy mam za sobą już dwa treningi specjalistyczne a do piątku wystarczy "tylko" wybiegać sobie spokojnie 33 km ;)
Obrazek
acer
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1081
Rejestracja: 16 sie 2012, 11:18
Życiówka na 10k: 57
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

18.06 - wtorek

Bieg spokojny - 12.1 km
czas: 01:08:48
tempo: 5:40/ km
tętno śr/max: 142/156


Godz. 5.00, leśne drogi. Spokojny bieg


19.06 - środa

Bieg spokojny + przebieżki - 10.3 km
czas: 00:54:36
tempo: 5:19/ km
tętno śr/max: 147/168

BS 8km + przebieżki 6x100m/p100m + BS 1km

Mieszany teren asfalt i polne ścieżki. godz 20.30 a termometr wskazywał +27! na szczęście był lekki wiaterek to naprawdę dużo dawało. Miałem chyba dobry dzień bo BS przed przebieżkami wyszedł w tempie 5:12, tym razem szczególnie zbiegi trenowałem, z górki szło na maksa ;)


21.06 - piątek

Bieg spokojny - 13.6 km
czas: 01:14:00
tempo: 5:26/ km
tętno śr/max: 147/156

BS 8km + przebieżki 6x100m/p100m + BS 1km

Poranny bieg, tylko aby wybiegać zakładany kilometraż w 4 tygodniu planu. Rano ale już bardzo duszno, komarów w brud!!

***

II Faza - IV tydzień planu Danielsa:
5 treningów, 66 km: w tym BD - 21 km (32%), I - 4 km (6%), reszta BS z kilkoma przebieżkami. Niestety nie było siły biegowej czy aktywnego krosu. Większość treningów w terenie. Cieszy to, że bez większych problemów udało się nabiegać zakładany kilometraż (w planie było 63) i to daje mi nadzieje, że gdy przyjdzie zrobić 70km to będzie to realne.
Obrazek
acer
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1081
Rejestracja: 16 sie 2012, 11:18
Życiówka na 10k: 57
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

II Faza - Plan na V tydzień:
schodzę teraz nieco z kilometrażem, ten i przyszły tydzień planuje zrobić tak: 56 i 49km. Ale zaczynają się progi ... tempo progowe oczywiście ;) oraz dalej interwały.


***

23.06 - niedziela

Bieg długi progowy - 19,0 km
czas: 01:44:02
tempo: 5:28/ km
tętno śr/max: 149/177

bieg poszedł tak: BS 3,3km + 2x10'P/2'p + BS 11,2km
odcinki progowe po 2,15km w tempie: 4:35 i 4:37

Wrażenia po pierwszym tego typu treningu? ..... myślałem, że będzie ciężej ;) dodatkowo jeszcze rano tyle kilometrów nie biegałem ale udało się bez większych problemów. Pobudka 4:30, śniadanie Małysza i o 5 wybieg. Wcześniej na mapie pomierzyłem dl. odcinków progowych i tak starałem się utrzymać zakładane tempo i to się w miarę udało a na koniec "tylko" godzinka BS i do domu. na początku BS po progach biegło się lekko choć tętno cały czas było ponad 150 czyli ponad mój zakres BS ale tak to chyba miało być dopiero później spadło poniżej 150. Samopoczucie dziś miałem wyjątkowo dobre podczas tego biegu choć wróciłem cały mokry a waga tuz po biegu wskazała ....71kg!, aż się przestraszyłem ;)
Obrazek
acer
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1081
Rejestracja: 16 sie 2012, 11:18
Życiówka na 10k: 57
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

24.06 - poniedziałek

Interwał - 10,7 km (5x1000m/p3')
czas: 00:54:37
tempo: 5:04/ km
tętno śr/max: 151/174


wyszło tak: BS 3,35km + spr 5' + 5x1000m/p.3' + BS 0,55km.
poszczególne kilometrówki: 4:13, 4:14, 4:15, 4:12 i 4:12.

Tym razem interwały wykonane wieczorem i w porównaniu do ubiegłego tygodnia było zdecydowanie lżej! Wychodzi na to, że jednak nieco szybsze bieganie łatwiej wychodzi mi wieczorem niż wcześnie rano.
Bieg godz. 21.00, temp. 14 (jak miło ;) ) troszkę przeszkadzał wiatr a dwa ostatnie odcinki interwału biegane już w deszczu, na szczęście było to spokojny deszcz który nie przeszkadzał a wręcz chłodził!. Samopoczucie bardzo dobre.
Obrazek
acer
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1081
Rejestracja: 16 sie 2012, 11:18
Życiówka na 10k: 57
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

26.06 - środa

tempo maratońskie - 16.8 km
czas: 01:28:35
tempo: 5:15/ km
tętno śr/max: 152/167


Godz. 20 temperatura idealna 13 stopni, bieg z kolegą i wyszło mi średnie tempo takie pomiędzy biegiem spokojnym a tempem maratońskim w treningu Danielsa, 5:15 dało by mi na maratonie czas 3:41 i to byłoby coś! Samopoczucie bardzo dobre


28.06 - piątek

Bieg regeneracyjny - 10.4 km
czas: 01:02:39
tempo: 6:00/ km
tętno śr/max: 141/147


Godz. 5 temperatura 8 stopni, od niepamiętnych czasów bieg w bluzie i spodniach a poza tym po środowym biegu byłem tak spragniony zimnego piwka, że od wczoraj męczy mnie ból gardła i katarek leci z nosa, nawet wczoraj z sąsiadem naturalnymi metodami próbowałem dojść do siebie ale i to nie pomogło ;) więc bieg bardzo spokojny ot tak tylko na zaliczenie kilometrów. Samopoczucie takie sobie ... zimno mi było.

***

II Faza - V tydzień planu Danielsa:
W związku z małymi problemami z gardłem raczej jutro nie będę biegał trzeba się kurować dlatego tylko 4 treningi tym razem ale dystans założony wybiegany czyli 57km


II Faza - Plan na VI tydzień:
Treningi specjalistyczne na ten tydzień to w niedziele bieg długi lub znowu bieg długi progowy a później ostatni trening interwałowy.
Obrazek
acer
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1081
Rejestracja: 16 sie 2012, 11:18
Życiówka na 10k: 57
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

30.06 - niedziela

Bieg długi - 22,0 km
czas: 02:03:29
tempo: 5:37/ km
tętno śr/max: 142/162


Wystartowałem o godz. 4.40! ;) po kilkuset metrach mijam zataczającego się kolesia wracającego pewnie z jakiejś imprezy, no ładnie pomyślałem sobie ale po chwili refleksja e'tam co to za sztuka wracać po imprezie o świcie latem ;)
Bieg w terenie, w tych dłuższych wybieganiach staram się wybierać nowe ścieżki i tak było tym razem, po godzince biegu mżawka a ostatnie 20 min. to już bieg w deszczu.
średnie tętno biegu to 142 a to daje ok. 75% mojego tętna maksymalnego.


Obrazek
Krok po kroczku zwiększają mi się miesięczne dystanse, tym razem 256km w 21 jednostkach treningowych, same biegi zajęły mi dokładnie ....dobę ;) Najtrudniejsze w tym wszystkim jest wygospodarowanie czasu a jak już się założy buty i wybiegnie z domu to już jest z górki :)
Jeśli odpukać zdrowie dopisze i czas pozwoli to w lipcu powinno być jeszcze więcej kilometrów.
Obrazek
acer
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1081
Rejestracja: 16 sie 2012, 11:18
Życiówka na 10k: 57
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Dalej nie wyrabiam na zakrętach z rożnych prywatnych i zawodowych przyczyn ciężko wygospodarować czas na bieganie a co dopiero na forum ;) Od ostatniego wpisu były jeszcze 3 biegi i w sumie ubiegły tydzień wyglądał tak:

II Faza - VI tydzień planu Danielsa:
4 treningi i założony dystans na tydzień wybiegany ledwo, ledwo czyli 50,5km (plan był na 49km)

***

III Faza - Plan na VII tydzień:
Z racji tego, że do Maratonu Wrocławskiego nie zdążę wyrobić wszystkich tygodniu I i II faza była skrócona do 3 tygodni każda ale już III fazę zamierzam zrobić w pełni. I to jest swego rodzaju test dla mnie, zaczynają się porządne schody, w każdym tygodniu bieg progowy no i ten kilometraż już całkiem poważny jak na mnie bo już np. będą 2 tygodnie z co najmniej 70km ....w planie zaznaczam, bo jeśli będzie jak do tej pory to ciężko będzie z realizacją.

Treningi specjalistyczne na ten tydzień to w wykonany już w niedziele bieg długi o czym niżej i interwał tempowy 4x10min. Zakładany kilometraż to 70km ...o jej będzie ciężko.

***

7.07 - niedziela

Bieg długi - 25,5 km
czas: 02:26:12
tempo: 5:43/ km
tętno śr/max: 145/166


Bieg długi czyli coś co sprawia największą frajdę w tym moim bieganiu :) oczywiście w lesie po raz pierwszy zahaczyłem o teren sąsiedniego nadleśnictwa. Godz 4.30 rano, temperatura bardzo przyjemna. Jeszcze rok temu godzinny poranny bieg sprawiał mi trudności a teraz prawie 2,5 godz. leciutko poszło.
Obrazek
ODPOWIEDZ