Witam, nie wiedziałem gdzie umieścić ten temat więc nie bijcie

. No więc zacząłem biegać tydzień temu, na początek około 20 min lecz szybko przekonałem się, że stać mnie na więcej i od 2 treningu biegam około 30 min, staram się dorzucać co trening 2-3 minuty. Wczoraj miałem swój 4 bieg i trwał 35 min

. Dystans to mniej więcej 8-9 km. Mam prawie 18 lat i przy wzroście 175 cm ważę około 70 kg. Biegam aby wyrobić kondycję no i w sumie całkiem mi się to podoba. Zaczynałem w rozklekotanych halówkach za 15 zł od ruska, ale szybko okazało się że nie są to dobre buty. Kupiłem więc victory z deichmanna za 100zł, o dokładnie takie
http://www.deichmann.com/PL/pl/shop/spo ... treningowe. Przy okazji prosiłbym o opinie na ich temat. Ale przechodząc do meritum. Od pierwszego biegu mam problemy z żołądkiem, tzn nie jest to nic poważnego, pobolewa od czasu do czasu i jedzenie "przelatuje" przez mój układ pokarmowy co objawia się sporadyczną biegunką. I sam nie wiem co mam z tym zrobić, googlowanie objawów nie przyniosło jednoznacznej odpowiedzi, więc piszę do was. Z góry dziękuje i pozdrawiam
