Dzis sporo popoludniowych zajec wykorzystuje moment spokoju.Emma spi wieczorem mam zajecia dla kobiet po ciazy na m.in.miesnie kegla.
Budowanie jesiennej formy-cel Berlin maraton
Moderator: infernal
-
sarenka70
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 522
- Rejestracja: 14 lip 2012, 07:57
- Życiówka na 10k: 38:03
- Życiówka w maratonie: 2:57:35
Wczoraj wolne ,dzis 13,5km w tym 9km po 4:44 samopoczucie takie sobie-bywalo lepiej
.Lato sie zrobilo i tak jak zawsze nagle w niedziele 13 st.od wtorku 24 St.Ale nie narzekamy jest pieknie a ma byc w najblizszych dniach jeszcze cieplej. :uuusmiech:
Dzis sporo popoludniowych zajec wykorzystuje moment spokoju.Emma spi wieczorem mam zajecia dla kobiet po ciazy na m.in.miesnie kegla.
Dzis sporo popoludniowych zajec wykorzystuje moment spokoju.Emma spi wieczorem mam zajecia dla kobiet po ciazy na m.in.miesnie kegla.
-
sarenka70
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 522
- Rejestracja: 14 lip 2012, 07:57
- Życiówka na 10k: 38:03
- Życiówka w maratonie: 2:57:35
Trzy dni nie biegalam w czwartek jak pisalam bylam na zajeciach na m.in. miesnie kegla dzien byl napiety terminowo i no coz za duzo stresu
i w piatek male problemy z prawa piersia w sobote bol sie nasilil co prawda obylo sie bez zapalenia ale bieganie sobie odpuscilam.Wczoraj bylam z mezem na silowni a w piatek troche truchtu z podopiecznymi.Chyba poslucham brata i zmienie treningi biegowe na cztery(wiem mialy byc trzy ale to tak malo :uuusmiech:
bracie).Potrzebuje wiecej czasu na regenarcje a i moje obowiazki jako czterokrotnej mamy do tego 43 letniej jakby nie bylo nie za bardzo na to pozwalaja choc i tak probuja
Mam tendencje do zapominania ze ja tez potrzebuje odpoczynku i to od lat ja; zawsze z wszystkim dam rade jestem nie do zalamania i niestety-a moze i dobrze -moj organizm pokazuje nie tedy droga
Moze czas sie zastanowic nad soba.Nic na sile.Jak nie wroce do formy w tym roku to nastepny tez mi nie ucieknie a wazniejsze jest teraz dla mnie karmienie malej a i dokarmiac jeszcze nie chce dopiero po urlopie tak jakos od polowy sierpnia.Moze wtedy bedzir spokojniej z treningiem :spoczko:Moze?
Dzis 10km w 50min.plus troche gimnastyki.
Mam tendencje do zapominania ze ja tez potrzebuje odpoczynku i to od lat ja; zawsze z wszystkim dam rade jestem nie do zalamania i niestety-a moze i dobrze -moj organizm pokazuje nie tedy droga
Dzis 10km w 50min.plus troche gimnastyki.
-
sarenka70
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 522
- Rejestracja: 14 lip 2012, 07:57
- Życiówka na 10k: 38:03
- Życiówka w maratonie: 2:57:35
wtorek 11.06 silownia
sroda 15,7km wokol jeziora z kolezanka tempo 5:17 ;mily bieg ktory za szybko minal aha z Emma w wozku :uuusmiech:
Jednak te trzy dni nie biegania zrobily swoje ;nogi swieze i ogolnie bardzo dobre samopoczucie
sroda 15,7km wokol jeziora z kolezanka tempo 5:17 ;mily bieg ktory za szybko minal aha z Emma w wozku :uuusmiech:
Jednak te trzy dni nie biegania zrobily swoje ;nogi swieze i ogolnie bardzo dobre samopoczucie
-
sarenka70
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 522
- Rejestracja: 14 lip 2012, 07:57
- Życiówka na 10k: 38:03
- Życiówka w maratonie: 2:57:35
Rano 8,5km w tym 6 razy 400m/200m w tempie tak ok.1:32 w poludnie z Emma plywanie dla niemowlat.Milo w cieplutkiej wodzie;troche pospiewalysmy ,pocwiczylysmy, :uuusmiech: fajnie.Zajecia prowadzi chyba rosjanka ale nie chcialam pytac. .Prowadzi je z wielka serdecznoscia i pogoda ducha;sama nie wiem jak to opisac poprostu tak fajnie ze zapisalam nas i bedziemy teraz w czwartki chodzily na basen
Popoludniu tzw SKS w szkole podstawowej takie probne zajecia zobaczymy czy uda sie je po wakacjach wprowadzic na stale.
Jutro wolne; popoludniu 2,5 godziny stadion z dzieciakami.
Jutro wolne; popoludniu 2,5 godziny stadion z dzieciakami.
-
sarenka70
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 522
- Rejestracja: 14 lip 2012, 07:57
- Życiówka na 10k: 38:03
- Życiówka w maratonie: 2:57:35
Dzis rano wymyslilam ze gdzies z checia bym pobiegla na jakis zawodach
rano idealne warunki biegowe troche wietrznie ale co tam.No i znalazlam zawody takie calkiem kameralne 6 km.Popoludniu pogoda zmienila sie w upal i wiatr tez jakos sie zwiekszyl.Udalo sie nawet wygrac :uuusmiech: 25:34 .Czas nie rewelacyjny ale wygrana cieszy.W sumie po biegu mialam na tyle sily by zrobic dodatkowo 5 fajnych 100m sprintow.W srode biegam na firmowym biegu 5km.Moze uda sie 20:30.....moze?
Dzis wyszlo 9km.
Dzis wyszlo 9km.
-
sarenka70
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 522
- Rejestracja: 14 lip 2012, 07:57
- Życiówka na 10k: 38:03
- Życiówka w maratonie: 2:57:35
Niedziela 15km 1:19 h
Poniedzialek 10km plus 5 przebiezek
Wtorek wolne
Dzis sroda bieg firmowy 5.3km 22:40 az wstyd pisac
ale po pierwsze upal 33 Stopnie a ja nie jestem biegaczka ktora chetnie biega w upale i ogolnie nie mialam ochoty na walke -pobieglam by przebiec.Nogi jakos sie nie kreca nie jest tak jak mialo byc po 5 mesiacach po porodzie-mialo byc lepej a tu jakos nie wychodzi.Choc calkiem zle tez nie jest
Moja waga tez nie pomaga w budowaniu formy.W ciagu miesiaca 1kg dp przodu mimo karmienia i biegania
Do sierpnia zadnych startow .
Poniedzialek 10km plus 5 przebiezek
Wtorek wolne
Dzis sroda bieg firmowy 5.3km 22:40 az wstyd pisac
-
sarenka70
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 522
- Rejestracja: 14 lip 2012, 07:57
- Życiówka na 10k: 38:03
- Życiówka w maratonie: 2:57:35
Od piatku do poniedzialku nie biegalam bo biodro mnie pobolewalo.I chyba znam powod nie sluzy mi bieganie w jednych butach lubie je ale albo pobolewa po nich Achilles albo jak teraz biodro(choc w ciazy tez biodro sie odzywalo ale ze po szostym miesiacu przestalam biegac nie przeszkadzalo mi to.
Wtorek:11km popoludniu silownia
Sroda:9km w tym lekki bc2 po treningu bylam na zajeciach z Emma -cwiczylysmy razem- Emma w huscie :uuusmiech: wczoraj niezle zakwasy
a czwartek wygladal tak:
rano 11km ;po tym basem z Emma ;zakupy bo jesc musimy
w miedzy czasie bylo dwa razy karmienie malej o 15 mialam SKS-y w szkole o 16:30 bylam umowiona ze znajoma;znow w miedzy czasie dwa razy karmienie a o 19 mialam zajecia wzmacniajace miednice jak i caly nasz aparat ruchowy.
Wieczorem padlam.
Dzis wolne moze wieczorem silownia.Jas wrocil z wyjazdu szkolnego na obiad pierogi ruskie(to nasze swiateczne jedzenie gdy dzieciaki wracaja z wyjazdow;uwielbiaja je.Gdy jestesmy w Polsce na urlopie to prawie zawsze jadaja na zmiane pierogi lub nalesniki przynajmniej w Miedzyzdrojach
:uuusmiech: )
Wtorek:11km popoludniu silownia
Sroda:9km w tym lekki bc2 po treningu bylam na zajeciach z Emma -cwiczylysmy razem- Emma w huscie :uuusmiech: wczoraj niezle zakwasy
a czwartek wygladal tak:
rano 11km ;po tym basem z Emma ;zakupy bo jesc musimy
Wieczorem padlam.
Dzis wolne moze wieczorem silownia.Jas wrocil z wyjazdu szkolnego na obiad pierogi ruskie(to nasze swiateczne jedzenie gdy dzieciaki wracaja z wyjazdow;uwielbiaja je.Gdy jestesmy w Polsce na urlopie to prawie zawsze jadaja na zmiane pierogi lub nalesniki przynajmniej w Miedzyzdrojach
-
sarenka70
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 522
- Rejestracja: 14 lip 2012, 07:57
- Życiówka na 10k: 38:03
- Życiówka w maratonie: 2:57:35
Dzis 22km w 2h.18km sr.5:11 plus podbieg do domu 4km po 5:36.Powrot do domu zawsze pod gorke dlatego wolniej .Od jutro zaczynam przygotowania do Berlina
czyli teraz bedzie co tydzien dluzsze wybieganie.W czerwcu bylo malo tych kilometrow bo tylko ok.203km.
-
sarenka70
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 522
- Rejestracja: 14 lip 2012, 07:57
- Życiówka na 10k: 38:03
- Życiówka w maratonie: 2:57:35
Biegam ale nie tak jakbym chciala i to mnie poprostu doluje.Nie jest dobrze
a czas zaczac przygotowania do Berlina.W poniedzialek i wtorek nie biegalam .
sroda-rano bylam na cwiczeniach z Emma-rano a popoludniu spokojne 9km
czwartek-9km tez spokojnie ;potem basen z Emma a wieczorem cwiczenia wzmacniajace miesnie miednicy ;brzucha -coraz bardziej je lubie-poznaje sie od wnetrza
piatek 12km znow spokojnie 1:08h
dzis wolne -nie chcialo mi sie
jutro w planie jakies 24-26km zobaczymy jak sie bede czula.
Od poniedzialku mam plan pod Berlin ale co z tego bedzie zobaczymy.Za dwa tygodnie zaczynaja sie wakacje to i czasu bedzie wiecej i jakies wyjazdy sie szykuja.........moze sie w tym czasie pozbieram.
U lekarza tez bylam na gruntownych badaniach ale wyniki dopiero we wtorek
sroda-rano bylam na cwiczeniach z Emma-rano a popoludniu spokojne 9km
czwartek-9km tez spokojnie ;potem basen z Emma a wieczorem cwiczenia wzmacniajace miesnie miednicy ;brzucha -coraz bardziej je lubie-poznaje sie od wnetrza
piatek 12km znow spokojnie 1:08h
dzis wolne -nie chcialo mi sie
jutro w planie jakies 24-26km zobaczymy jak sie bede czula.
Od poniedzialku mam plan pod Berlin ale co z tego bedzie zobaczymy.Za dwa tygodnie zaczynaja sie wakacje to i czasu bedzie wiecej i jakies wyjazdy sie szykuja.........moze sie w tym czasie pozbieram.
U lekarza tez bylam na gruntownych badaniach ale wyniki dopiero we wtorek
-
sarenka70
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 522
- Rejestracja: 14 lip 2012, 07:57
- Życiówka na 10k: 38:03
- Życiówka w maratonie: 2:57:35
Dzis 21km nad jeziorem z Emma troche malo komfortowo przynajmniej wiem jak chcialabym sie czuc i daleko mi do tego.No i za dlugo z wozkiem.Najlepsze sa jakies 10km max.14-15 pozniej to tylko myslenie kiedy bede przy samochodzie.
W przyszlym tygodniu dwa okrazenia wokol jeziora.
-
sarenka70
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 522
- Rejestracja: 14 lip 2012, 07:57
- Życiówka na 10k: 38:03
- Życiówka w maratonie: 2:57:35
pon.9km
wt.11km w tym 8 razy 400m/200m mialo byc na stadionie ale poniewaz upal pobiegalam na sciezce rowerowej przynajmniej byl cien
;odcinki 1:30-1:40(pod gorreczke).
sr.10km 5:15 do tego cwiczenia z Emma na kursie jutro beda nogi bolaly
Apetyt nadal dopisuje
a moze i dobrze.
Co do lekarza wszystkie wyniki w normie tylko biale kriwinki podwyzszone za 4 tygodnie jeszcze raz kontrola.Mimo wszystko biegam-trenuje i gdybym nawet miala pobiec w Berlinie 3:20 nic nie szkodzi;w moim zyciu sa jednak inne priorytety .Moj lekarz stwierdzil ze moze poprostu duzo tego i mam raczej sprobowac odpocznac
:uuusmiech: z czworeczka dzieci w tym 6 miesiecznym noworodkiem bedzie ciezko a moje ambicje biegowe musza poczekac moze jak przestane karmic piersia.Emma nadal pije tylko moje mleczko :uuusmiech: i tak zostanie jeszcze do konca sierpnia.Nie mam ochoty by gotowac na urlopie a gotowych sloiczkow nie bede dawac no i karmienie piersia jest takie praktyczne.
wt.11km w tym 8 razy 400m/200m mialo byc na stadionie ale poniewaz upal pobiegalam na sciezce rowerowej przynajmniej byl cien
sr.10km 5:15 do tego cwiczenia z Emma na kursie jutro beda nogi bolaly
Apetyt nadal dopisuje
Co do lekarza wszystkie wyniki w normie tylko biale kriwinki podwyzszone za 4 tygodnie jeszcze raz kontrola.Mimo wszystko biegam-trenuje i gdybym nawet miala pobiec w Berlinie 3:20 nic nie szkodzi;w moim zyciu sa jednak inne priorytety .Moj lekarz stwierdzil ze moze poprostu duzo tego i mam raczej sprobowac odpocznac
-
sarenka70
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 522
- Rejestracja: 14 lip 2012, 07:57
- Życiówka na 10k: 38:03
- Życiówka w maratonie: 2:57:35
Dzis 13,5 km 1:09 tempo 5:08 samopoczucie dosc dobre, po bieganiu basen z Emma-jaka ona jest skoncentrowana gdy slucha co Diana (prowadzaca)mowi i pokazuje
A za pol godziny SKS-y w podstawowce.
-
sarenka70
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 522
- Rejestracja: 14 lip 2012, 07:57
- Życiówka na 10k: 38:03
- Życiówka w maratonie: 2:57:35
W ubieglym tygodniu biegalam w piatek 11km w tym 7 drugiego zakresu(4:26) w niedziele mialo byc dlugo a wyszlo bardzo krociutko
2,5km wyszlam i zawrocilam bo brak mi bylo sily
Ten tydzien:
pn:12km 5:15
wt.13 w tym 6 razy 800m 3:09-3:15
dzis sroda 11 km spokojnie nogi zmeczone
Jutro dzien wolny tylko basen z Emma i popoludniu SKS-y w szkole.
Ten tydzien:
pn:12km 5:15
wt.13 w tym 6 razy 800m 3:09-3:15
dzis sroda 11 km spokojnie nogi zmeczone
Jutro dzien wolny tylko basen z Emma i popoludniu SKS-y w szkole.
-
sarenka70
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 522
- Rejestracja: 14 lip 2012, 07:57
- Życiówka na 10k: 38:03
- Życiówka w maratonie: 2:57:35
Czw.nie biegalam
pt:nie biegalam
sb:13km w tym 30min drugi zakres
dzis 24 km wokol jeziora 18km sr.4:50 pozniej zwolnilam srednia wyszla 5:06 te 18km biegalam z grupa mialo byc 5min/km ale jak zawsze pobiegli szybciej,a ja z nimi
Rozsadniej byloby zaczac po 5:10-5:15 i zakonczyc na 4:45-4:50 ale w tym upale tez nie wiadomo.
Za tydzien wyjazd do Szklarskiej :uuusmiech: :uuusmiech: :uuusmiech:
pt:nie biegalam
sb:13km w tym 30min drugi zakres
dzis 24 km wokol jeziora 18km sr.4:50 pozniej zwolnilam srednia wyszla 5:06 te 18km biegalam z grupa mialo byc 5min/km ale jak zawsze pobiegli szybciej,a ja z nimi
Rozsadniej byloby zaczac po 5:10-5:15 i zakonczyc na 4:45-4:50 ale w tym upale tez nie wiadomo.

