Komentarz do artykułu Jak trenuje Marcin Świerc - najlepszy polski biegacz górski?

Dla biegowych górali wyżynnych i nizinnych!
Kangoor5
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4947
Rejestracja: 18 kwie 2009, 16:57
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

marcin.swierc pisze:Co do patentów na zbieganie -kije w ręce...nie polecam- bo jeśli mamy upaść to nasze dłonie są zajęte. Jeśli biegnę ultra z kijami a jest mało takich biegów to na zbiegu kije mi przeszkadzają.
No właśnie dlatego mamy inny punkt widzenia, że ja jak do tej pory po górach biegałem tylko rekreacyjnie. Dlatego do góry wolałem nawet wolniej, ale tylko nogami, za to w dół po bardziej stromych szlakach najczęściej z kijkami, na wypadek gdybym się o coś potknął (tak to sobie przynajmniej tłumaczę, żeby głowa pozwoliła nogom na więcej :taktak:). Nie staram się też nikogo namówić na używanie kijków na zawodach. To miała być jedynie wskazówka, w jaki sposób na treningach można spróbować odblokować się psychicznie.
Co do zajętych dłoni podczas upadku, to przecież właśnie po to trzymam kijki, żeby wyhamować upadek zanim się wyłożę jak długi (sprawdzone :oczko:) a przy właściwym chwycie, w razie potrzeby dłoń uwalnia się automatycznie i błyskawicznie (pasek zsuwa się na przedramię).
Nie chcę nikogo na siłę przekonywać że z kijami jest bezpieczniej, bo każdy upadek z definicji jest niekontrolowany więc wyobrażam sobie, że gdzieś tam i kij może się w nogi wplątać. Samemu nigdy mi się to nie zdarzyło, ale jak mówią, gdy ktoś ma pecha to i w drewnianym kościele cegła mu na głowę spadnie.

--------
Przy okazji: gratuluję ostatnich sukcesów i życzę mistrzostwa świata w Karkonoskim!
"Odbywający się przez skórę recykling energii poprawia obieg krwi, dostarczając więcej sił w życiu codziennym i sporcie." - Reebok
Buty "inspirowane są samochodowym systemem zawieszenia, który siłę uderzenia zamienia w napęd." - Adidas
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
kulawy pies
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1911
Rejestracja: 29 sie 2010, 11:38
Życiówka na 10k: słaba
Życiówka w maratonie: megasłaba
Lokalizacja: hol fejmu

Nieprzeczytany post

infomsp pisze:Wczoraj rehabilitant mi opowiadał jak to narciarze zjazdowi ćwiczą stabilizację przeskakując z jednej piłki na drugą (takie duże rehabilitacyjne). A oni zjeżdżają tak chyba ok. 100 km/godz. :)

nie tylko narciarze zjazdowi :hej:

zdrówko
mastering the art of losing. even more.
Awatar użytkownika
marcin.swierc
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 151
Rejestracja: 24 mar 2011, 21:45
Życiówka na 10k: 31:33
Życiówka w maratonie: -----
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Kangoor5 pisze:
marcin.swierc pisze:Co do patentów na zbieganie -kije w ręce...nie polecam- bo jeśli mamy upaść to nasze dłonie są zajęte. Jeśli biegnę ultra z kijami a jest mało takich biegów to na zbiegu kije mi przeszkadzają.
No właśnie dlatego mamy inny punkt widzenia, że ja jak do tej pory po górach biegałem tylko rekreacyjnie. Dlatego do góry wolałem nawet wolniej, ale tylko nogami, za to w dół po bardziej stromych szlakach najczęściej z kijkami, na wypadek gdybym się o coś potknął (tak to sobie przynajmniej tłumaczę, żeby głowa pozwoliła nogom na więcej :taktak:). Nie staram się też nikogo namówić na używanie kijków na zawodach. To miała być jedynie wskazówka, w jaki sposób na treningach można spróbować odblokować się psychicznie.
Co do zajętych dłoni podczas upadku, to przecież właśnie po to trzymam kijki, żeby wyhamować upadek zanim się wyłożę jak długi (sprawdzone :oczko:) a przy właściwym chwycie, w razie potrzeby dłoń uwalnia się automatycznie i błyskawicznie (pasek zsuwa się na przedramię).
Nie chcę nikogo na siłę przekonywać że z kijami jest bezpieczniej, bo każdy upadek z definicji jest niekontrolowany więc wyobrażam sobie, że gdzieś tam i kij może się w nogi wplątać. Samemu nigdy mi się to nie zdarzyło, ale jak mówią, gdy ktoś ma pecha to i w drewnianym kościele cegła mu na głowę spadnie.

--------
Przy okazji: gratuluję ostatnich sukcesów i życzę mistrzostwa świata w Karkonoskim!



ja też nikomu nie sugeruję i nie zaznaczam ze moje patenty są najlepsze. Różne są szkoły... jeśli ktoś lubi kije i czuję się bezpieczniej śmiało...to tylko mój pkt widzenia

pozdrawiam i dziekuję ;)
"Kto nie dąży do rzeczy niemożliwych...nigdy ich nie osiągnie...."


cel - UTMB

www.marcinswierc.pl
infomsp
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 599
Rejestracja: 02 sty 2012, 20:30
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

kulawy pies pisze:nie tylko narciarze zjazdowi :hej: zdrówko
Piotruś też ... do skakania. Dlatego po pifku może skakać. ;) Ja zaczynam na razie od klęczenie i przysiadów. :)
Awatar użytkownika
Rychu
Wyga
Wyga
Posty: 150
Rejestracja: 12 sie 2009, 16:19
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Ja też jakoś zbiegów z kijaszkami nie potrafię.
Na Mardule skręciłem kostkę zbiegając z Kasprowego z własnej głupoty, dokończyłem bieg bez litowania się nad sobą i o czym tu gadać. Trzeba uważać i liczyć na doświadczenie
szyna10
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 1
Rejestracja: 13 cze 2013, 22:06
Życiówka na 10k: 41:03
Życiówka w maratonie: 3:39:06

Nieprzeczytany post

Cześć Marcinie, zauważyłem, że biegasz z plecakiem, jestem w tej chwili na etapie zakupu plecaka na moje pierwsze ultra biegi ( 50 -80 km ) i chciałbym Twojej podpowiedzi co wybrać, S-Lab 5 wydaje mi się w sam raz, czy taka pojemność na ten dystans wystarczy ( namiotu i śpiwora nie mam zamiaru zabierać )? Z góry dzięki za podpowiedź, no i czy w tym roku znowu będę miał okazje ścigać Cię na Żar ( ścigać Cię będę cały dystans, ale widział pewnie tylko na starcie )?:) Powodzenia i trzymam kciuki:)
Marcin z Bielska-Białej
Awatar użytkownika
marcin.swierc
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 151
Rejestracja: 24 mar 2011, 21:45
Życiówka na 10k: 31:33
Życiówka w maratonie: -----
Kontakt:

Nieprzeczytany post

szyna10 pisze:Cześć Marcinie, zauważyłem, że biegasz z plecakiem, jestem w tej chwili na etapie zakupu plecaka na moje pierwsze ultra biegi ( 50 -80 km ) i chciałbym Twojej podpowiedzi co wybrać, S-Lab 5 wydaje mi się w sam raz, czy taka pojemność na ten dystans wystarczy ( namiotu i śpiwora nie mam zamiaru zabierać )? Z góry dzięki za podpowiedź, no i czy w tym roku znowu będę miał okazje ścigać Cię na Żar ( ścigać Cię będę cały dystans, ale widział pewnie tylko na starcie )?:) Powodzenia i trzymam kciuki:)
Marcin z Bielska-Białej

witam
mysle ze S-LAB 5 bedzie dobrym wyborem na taki dystans.
http://www.salomonrunning.com/pl/produc ... 5-set.html

ostatnio nawet mój przyjaciel pożyczył na Rzeznika i był zadowolony. Plecak Kiliana - wszystko jest przemyslane.

Co do biegu na żar jeszcze nie myslałem o tym, na razie wracam po kontuzji, która ciagle mi jakos doskwiera priorytet to dojsc do formy...a zawody zobaczymy;))

3mam kciuki za Twój występ;) no i za pierwszy ultra...
"Kto nie dąży do rzeczy niemożliwych...nigdy ich nie osiągnie...."


cel - UTMB

www.marcinswierc.pl
natalia0101
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 1
Rejestracja: 15 cze 2013, 19:42
Życiówka na 10k: 44:19
Życiówka w maratonie: 3:28

Nieprzeczytany post

Chciałam dorzucić kilka moich refleksji dotyczących biegania z kijami. Otóż Z własnego doświadczenia wiem, że mogą one zarówno pomagać ( czasem są niezbędne) jak i przeszkadzać w czasie biegu. Nie polecałabym biegania z kijkami dystansów krótszych niż maraton ze względu na tempo biegu. Zbiegi pokonujemy szybciej i rzeczywiście podczas takich imprez jak Bieg Marduły można sobie bez nich poradzić. Inaczej jednak rozkładamy siły na biegach krótszych niż maraton i tych dłuższych. Biegi ultra zabierają nam więcej czasu, co powoduje zmęczenie, brak snu, spadek koncentracji. Wtedy kijki nawet na zbiegach czasem ratują życie. Tylko trzeba umiejętnie się nimi posługiwać. Zbiegania z kijkami można się nauczyć. Kidy się opanuje dobrze technikę zbiegu nie stanowią one problemu, wręcz pomagają. W ubiegłym roku biegnąc TDS w ulewnym deszczu , błocie i śniegu dziękowałam sobie w duchu nie raz, że wzięłam kijki. W warunkach, gdzie brak stabilizacji pod stopami i trzeba brnąć w błocie czasem po kostki, a nogi po 25 godzinach już nie słuchają, a podejścia lub zbiegi liczą sobie nawet 14 kilometrów, możliwość pomagania sobie kijkami w utrzymaniu równowagi jest bezcenna. dlatego prze dłuższym startem analizując profil trasy, sumę przewyższeń i warunki pogodowe warto zastanowić się nad zabraniem kijków. Oczywiście polecam te skręcane super lekkie, które w każdej chwili można dopiąć do plecaka. :usmiech:
Kangoor5
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4947
Rejestracja: 18 kwie 2009, 16:57
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Miałem już o tym nie pisać ale teraz widzę, że chyba nikt nie zrozumiał co chciałem powiedzieć.

Nie sugerowałem że znam jakąś technikę zbiegania z kijkami, taką, żeby sobie nimi pomagać w utrzymaniu równowagi. To co ja czasem robię, i czego można spróbować, to trzymanie kijków podczas stromych zbiegów w rękach, w gotowości do wyratowania się od ewentualnego upadku (groty kijków z tyłu). Oczywiście kijki powinny być lekkie i trzeba mieć pewien zapas sił w rękach, żeby trzymać w powietrzu rozłożone kije. Samo w sobie nie poprawi to techniki zbiegania ale może dodać więcej odwagi albo nawet pomóc się odblokować.

Oczywiście jeśli ktoś jeszcze potrafi ich właściwie użyć, jak Natalia, to wyśmienicie (choć po takich schodkach jak z Kasprowego to raczej wątpię, żeby szukanie oparcia dla kijów nie spowalniało). Temu zawodnikowi też pomagają.
"Odbywający się przez skórę recykling energii poprawia obieg krwi, dostarczając więcej sił w życiu codziennym i sporcie." - Reebok
Buty "inspirowane są samochodowym systemem zawieszenia, który siłę uderzenia zamienia w napęd." - Adidas
Luka1000
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 5
Rejestracja: 25 maja 2013, 17:43
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Hej Marcin mam pytanie. Chciałem zwiększyć kilometraż tygodniowy z 70km do 90km. Biegam w terenie lekko pagórkowatym po lesie. W tygodniu zazwyczaj 2 x po 14 km, w soboty 30, w niedziele 14. W tygodniu staram się żeby jeden trening był szybki, czasem dwa.
Nie mam problemu z nogami, rzadko bolą. Natomiast mam problem ze zmęczeniem ogólnym. Bardzo często czuję się zmęczony. Nie wiem czy mam problemy z regeneracją ? Biegam 6-7 lat.

Masz jakiś pomysł na to :)

Pozdrawiam Łukasz
Awatar użytkownika
marcin.swierc
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 151
Rejestracja: 24 mar 2011, 21:45
Życiówka na 10k: 31:33
Życiówka w maratonie: -----
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Luka1000 pisze:Hej Marcin mam pytanie. Chciałem zwiększyć kilometraż tygodniowy z 70km do 90km. Biegam w terenie lekko pagórkowatym po lesie. W tygodniu zazwyczaj 2 x po 14 km, w soboty 30, w niedziele 14. W tygodniu staram się żeby jeden trening był szybki, czasem dwa.
Nie mam problemu z nogami, rzadko bolą. Natomiast mam problem ze zmęczeniem ogólnym. Bardzo często czuję się zmęczony. Nie wiem czy mam problemy z regeneracją ? Biegam 6-7 lat.

Masz jakiś pomysł na to :)

Pozdrawiam Łukasz
witam
wiesz zależy też jak masz poukładane te treningi. Staraj się treningi mocne przeplatać treningami regeneracyjnymi. Do tego zwróć uwagę na sen, dietę (to może być główną przyczyną). Może tu gdzieś tkwi problem. Musisz umiejętnie do tego podjeść. Najlepiej prowadź sobie dzienniczek gdzie zapisuj co robiłeś na treingu, co jadłeś, ile spałeś, jak samopoczucie... to pomoże Ci analizować ewentulne przyczyny osłabienia. 3mam kciuki za postęp...
"Kto nie dąży do rzeczy niemożliwych...nigdy ich nie osiągnie...."


cel - UTMB

www.marcinswierc.pl
Sarmatianna
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 158
Rejestracja: 21 sty 2008, 08:26
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

O_o Klękajcie narody!
Biegowo w zeszlym tygodniu zrobiłam tyle samo kilometrów i przew. co Świerc :DDD

:D:D:D:D Jak mawiają Anglicy "Marcin you made my day", :D:D:D:D
Awatar użytkownika
Andzej
Wyga
Wyga
Posty: 67
Rejestracja: 06 lut 2013, 22:55
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Nieprzeczytany post

siema marcin!

pytanie odnośnie obozów biegowych, bo to chyba był Twój pierwszy w roli trenera, prawda?

Czy treningi razem z podopiecznymi, o kilka klas słabszymi przecież od Ciebie, były dla Ciebie pożyteczne?
Awatar użytkownika
marcin.swierc
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 151
Rejestracja: 24 mar 2011, 21:45
Życiówka na 10k: 31:33
Życiówka w maratonie: -----
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Andzej pisze:siema marcin!

pytanie odnośnie obozów biegowych, bo to chyba był Twój pierwszy w roli trenera, prawda?

Czy treningi razem z podopiecznymi, o kilka klas słabszymi przecież od Ciebie, były dla Ciebie pożyteczne?
nie był to pierwszy...wczesniej była PAsterka. Nie oceniał bym ludzi ze to kilka klas słabsi...to ich poziom i uwazam ze jest on przyzwoity jak dla nich. Szanuje ich ze w ogóle coś robia. Sa napewno juz są zwyciescami, i sa lepsi od kanapowców.
z pkt widzenia treningowego uwazam ze ok. ja wracałem po kontuzji, wiec sie oszczedzałem. Zas treningi temopwe kazdy robil indywidualnie. Dobra organizacja grupy to tez sukces. Swietni ludzie i bylo naprawde genialnie.
"Kto nie dąży do rzeczy niemożliwych...nigdy ich nie osiągnie...."


cel - UTMB

www.marcinswierc.pl
Awatar użytkownika
Doroteczka
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 217
Rejestracja: 18 mar 2013, 08:48
Życiówka na 10k: 58:57
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Ksw
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Witaj :)
Na początku gratuluję wygranej w Maratonie Gór Stołowych :)

Mam pytanie dotyczące Złotego Półmaratonu w Lądku Zdrój. Jest to mój debiut górski i nie powiem dość się go obawiam. Dlatego chciałabym się dowiedzieć, oczywiście jeżeli znasz tę trasę, czego mogę się spodziewać? Tzn czy trasa w większości będzie na wolnej przestrzeni, czy są ostre zbiegi oraz podbiegi, czy mogę liczyć na dłuższy odpoczynek w cieniu np. lasu...? Bardzo mi to pomoże zwłaszcza jeżeli będzie wtedy słońce. Dodatkowo ostatnio na zbiegach pojawił się u mnie problem mocnego bólu w barku...myślisz, że to dlatego że za mocno zaczęłam, jest szansa żebym to jakoś wyeliminowała? Do tej pory ćwiczyłam ręce, ale może jakieś inne ćwiczenie polecisz?

Pozdrawiam ciepło :)
Dalej, wyżej i na przekór!! http://bliczek.pl :)
ODPOWIEDZ