Witam,
Wczoraj brałem udział w moim pierwszym maratonie (lębork). Planowałem osiągnąć czas poniżej 4h, ale niestety uzyskałem ponad 4:30. Połówkę przebiegłem z średnią prędkością 5:23, a później było już tylko gorzej...
Jako, że nie jestem zadowolony z tego biegu, planuję udział w następnym maratonie, który będzie miał miejsce 18 sierpnia (maraton solidarności).
Dlatego proszę trenerów i doświadczonych biegaczy o pomoc w ustaleniu treningów...
Przygotowania do kolejnego maratonu. Odstęp czasu-2 mies.
-
coyotelive
- Rozgrzewający Się

- Posty: 2
- Rejestracja: 24 cze 2013, 20:54
- Życiówka na 10k: 46:38
- Życiówka w maratonie: 4:39:28
- MikeWeidenbaum
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 1132
- Rejestracja: 23 mar 2013, 21:24
- Życiówka na 10k: 36:27
- Życiówka w maratonie: brak
Taka rozbieżność między pierwszą, a drugą połówką maratonu świadczy o brakach w wytrzymałości, musisz robić więcej długich wolnych wybiegań, nie napisałeś jak trenowałeś do tej pory, więc ciężko poradzić coś konkretnego. Napisz też więcej o sobie, wiek, waga, wzrost.
-
coyotelive
- Rozgrzewający Się

- Posty: 2
- Rejestracja: 24 cze 2013, 20:54
- Życiówka na 10k: 46:38
- Życiówka w maratonie: 4:39:28
24 lata, 83kg, 188 cm.
Trenowałem według planu wygenerowanego przez myAsics. 4 treningi w tygodniu: wt 5-6km; środa szybkie 10km; czw lub sobota wybieganie lub bieg szybki; niedz długie wybieganie.
Długich wybiegań faktycznie zabrakło w moim treningu. Najdłuższe były około 25km. W czasie kiedy powinny być 2 najdłuższe wybiegania (30-35km około miesiąca przed startem) chorowałem przez 2 tyg.
Na osiągnięty czas w Lęborku wpływ miały również inne czynniki: profil trasy(wzniesienia, które mnie dobiły), zbyt duża ilośc wody i brak snu (1,5h w noc przed startem)
Trenowałem według planu wygenerowanego przez myAsics. 4 treningi w tygodniu: wt 5-6km; środa szybkie 10km; czw lub sobota wybieganie lub bieg szybki; niedz długie wybieganie.
Długich wybiegań faktycznie zabrakło w moim treningu. Najdłuższe były około 25km. W czasie kiedy powinny być 2 najdłuższe wybiegania (30-35km około miesiąca przed startem) chorowałem przez 2 tyg.
Na osiągnięty czas w Lęborku wpływ miały również inne czynniki: profil trasy(wzniesienia, które mnie dobiły), zbyt duża ilośc wody i brak snu (1,5h w noc przed startem)
-
Adrian26
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 1971
- Rejestracja: 07 cze 2012, 22:17
- Życiówka na 10k: 38:14
- Życiówka w maratonie: 2:57:08
- Kontakt:
Na Twoim miejscu zrezygnowałbym z sierpniowego maratonu. Brak Ci wytrzymałości, brak Ci doświadczenia, do tego bardzo prawdopodobny upał. Jeżeli chcesz w tym roku spróbować ponownie, to na Twoim miejscu wybrałbym Warszawę, Poznań albo Toruń 
Mój blog: http://neversurrender.blog.pl/
Przegrywa tylko ten, kto się poddaje.
Przegrywa tylko ten, kto się poddaje.
- MikeWeidenbaum
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 1132
- Rejestracja: 23 mar 2013, 21:24
- Życiówka na 10k: 36:27
- Życiówka w maratonie: brak
Zgadzam się z Adrianem, że lepiej odłożyć ten start na później. Ja na początku biegania wziąłem za cel półmaraton i planowałem zaraz po nim próbować sił w maratonie, ale jak trochę pobiegałem i zdobyłem jakąś tam podstawową wiedzę, to zrozumiałem, że korzystniej póki co zostać na krótszych dystansach. Ale to Twoja decyzja.
Generalnie Twój plan, jeśli celem jest złamanie 4h, nie będzie zły jak dorzucisz dłuższe wybiegania. Jest pewien dylemat z nimi związany, bo przy Twoim poziomie wytrenowania, te wybiegania powinny być robione naprawdę wolnym tempem, w okolicach 6:30min/km, tu pojawia się problem, bo żeby takim tempem nabiegać 30km to musisz biec ponad 3 godziny, niektórzy powiedzą że to za długo i że taki trening, szczególnie powtarzany co tydzień, jest niebezpieczny, inni stwierdzą że bez tego nie nabierzesz wystarczającej wytrzymałości. Musisz sam zdecydować co Ci bardziej odpowiada. Poza tym możesz zastąpić któryś z "szybkich treningów" biegiem w tempie maratońskim (dla Ciebie będzie to obecnie 5:41min/km) tak do 10km.
Generalnie Twój plan, jeśli celem jest złamanie 4h, nie będzie zły jak dorzucisz dłuższe wybiegania. Jest pewien dylemat z nimi związany, bo przy Twoim poziomie wytrenowania, te wybiegania powinny być robione naprawdę wolnym tempem, w okolicach 6:30min/km, tu pojawia się problem, bo żeby takim tempem nabiegać 30km to musisz biec ponad 3 godziny, niektórzy powiedzą że to za długo i że taki trening, szczególnie powtarzany co tydzień, jest niebezpieczny, inni stwierdzą że bez tego nie nabierzesz wystarczającej wytrzymałości. Musisz sam zdecydować co Ci bardziej odpowiada. Poza tym możesz zastąpić któryś z "szybkich treningów" biegiem w tempie maratońskim (dla Ciebie będzie to obecnie 5:41min/km) tak do 10km.
-
DariaB
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 295
- Rejestracja: 12 kwie 2011, 20:45
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Daj sobie na razie spokoj z maratonem, nie masz solidnej bazy. Zacznij ja budowac, po prostu nabiaj km tygodniowo, plus dlugie wybiegania 16-22km w weekend i tak przez rok i ponizej 4 godzin samo sie zrobi.
Nie masz na razie wydolnisci maratonowej.
Nie masz na razie wydolnisci maratonowej.
"You don't stop running because you get old. You get old because you stop running..."
Jack Kirk aka. Dipsea Demon
Jack Kirk aka. Dipsea Demon

