I Nocny Wrocław Półmaraton - 22.06.2013

Informacje o nowych biegach, wrażenia, przemyślenia, poszukiwanie towarzystwa i inne startowe duperele.
Awatar użytkownika
AvantaR
Wyga
Wyga
Posty: 105
Rejestracja: 08 lis 2012, 12:29
Życiówka na 10k: 39m:54s
Życiówka w maratonie: 3g:28m:16s
Lokalizacja: Łaziska Górne
Kontakt:

Nieprzeczytany post

edek103 pisze:
keck pisze:No i finisz.....ostanie 300m w gęstym szpalerze ludzi. 1 m szerokości i wszyscy chcieli przybić piątke....człowiek sie czuł jakby naprawdę zrobił coś wielkiego. Wiem że będą krytycy, że to lekkomyślne i nierozsądne ale osobiście bardzo sie ciesze ze brałem udział w tak nieoczekiwanie spontanicznej i unikalnej imprezie.
Nierozsądne, jak nierozsądne. Nie wyobrażam sobie przyjechać np. z drugiego końca kraju i grzecznie pójść do domu. Pamiętajcie jednak za rok, gdy organizator będzie chciał robić kolejną imprezę, że dali totalnie dupy. Boję się, że w euforii ludzie będą tam wracać, bo w końcu "takaaaa impreza była".
PKO
Conrados
Wyga
Wyga
Posty: 62
Rejestracja: 24 lut 2013, 18:14
Życiówka na 10k: 00:34:58
Życiówka w maratonie: 2:50:06

Nieprzeczytany post

Byłem, biegłem, dobiegłem. Dobry, spokojny trening w tempie 4:15 sobie zrobiłem. Odbył się nielegalny bieg, który swoją atmosferą przyćmił wszystkie formalne biegi, w których miałem przyjemność uczestniczyć. Atmosfera na trasie była wyśmienita, a szpaler przed metą był wręcz boski. Przez chwilę poczułem się jak Miguel Indurain podczas wjazdu na Mount Ventoux lub piłkarz Realu Madryt przebiegający przez szpaler złożony z piłkarzy Barcelony w 2008 roku. Tyle żartów.


Ulicą biegliśmy tylko tam, gdzie ruch był jeszcze wyłączony, w pozostałych miejscach kierowaliśmy się wskazówkami policjantów, którzy kierowali nas na chodniki. Zdecydowaną większość trasy pokonywaliśmy po chodniku przy akompaniamencie braw przechodniów i policjantów. Miałem wczoraj w planach zaatakowanie życiówki; skończyło się jednak na mocnym treningu w tempie 4:15. Myślę więc, że w pełni zasłużyłem na odebrany po przebiegnięciu całkiem ładny medal z tego nielegalnego i do pewnego stopnia dzikiego biegu.

Za bieg odpowiedzialna była firma, która delikatnie mówiąc nie popisała się przy organizacji tegorocznego Cracovia Maratonu. Niestety, w Polsce obowiązuje ustawa o zamówieniach publicznych, w myśl której organizator musi wybrać tę firmę, która zaproponuje najniższą cenę. Organizator biegu, jego dyrektor zawalili sprawę modelowo; jestem ciekaw, czy zdecydują się na zwrot opłaty startowej. Skoro Wrocław stać na wywalanie 16 mln rocznie na prywatny klub Śląsk, powinno być też go stać na zwrot kosztów startu w biegu, który tak naprawdę się przecież nie odbył. Biegliśmy po chodnikach lub fragmentami po niezabezpieczonych ulicach, a zgodnie z umową zawartą z organizatorem powinniśmy być bezpieczni biegnąc po ulicy zaopatrzeni w wodę i coś do jedzenia. To przecież za to płaciliśmy.

Najbardziej szkoda mi policjantów, którzy musieli wysłuchiwać wyzwisk płynących z ust sfustrowanych, pozbawionych mózgów i zdolności logicznego myślenia imbecyli, którzy nie mogą przyjąć do wiadomości, że policja jest po to, aby pilnować, czy wszystkie procedury są przestrzegane. Policja naprawdę nie miała żadnego interesu w tym, aby ten bieg odwołać. Ciekawe co by się działo, gdyby gdyby bieg odbył się zgodnie z planem na nieoznakowanej i niezabezpieczonej trasie i doszło do jakiegoś wypadku. Wtedy zapewne bezmózgie palanty też rzucałyby stek wyzwisk pod adresem bogu ducha winnych policjantów, którzy wczoraj świetnie wykonali swoją robotę. Brawa dla panów i pań z policji, nie tylko tych, którzy wczoraj nam klaskali.

Cóż, organizatorzy i miasto Wrocław strzelili sobie w kolano fundując tym samym swoim sponsorom antyreklamę. Czekam na rozwój wypadków i na jakieś oficjalne oświadczenie z nadzieją, że odzyskam wpłacone pieniądze. Płaciliśmy za zupełnie inny produkt niż ten, który otrzymaliśmy i zgodnie z obowiązującym prawem możemy domagać się zwrotu kosztów.
5 km - 17:05 (ParkRun Kalisz 2017)
10 km - 34:58 (Maniacka Poznań 2017)
15 km - 56:58 (Bełchatów 2013)
21,097 km - 1:18:45 (Ostrów Wielkopolski 2018)
42,195 km - 2:50:06 (Orlen 2016)
Awatar użytkownika
szymcu
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 426
Rejestracja: 22 maja 2012, 00:58
Życiówka na 10k: 43:51
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Katowice

Nieprzeczytany post

Jechałem z żona, dwójką dzieci z Katowic :) w domu byłem przed 3 w nocy. Dla mnie organizatorzy wykazali się skrajną niekompetencją. Mega plus dla kibiców i dla niektórych policjantów (pisze niektórych bo paru zachowywało się jak typowe "krawężniki").
Zastanawia mnie jedna rzecz jak organizatorzy, którzy mają doświadczenie w organizacji Maratonu Wrocławskiego dali tak dupy?
Pozdrawiam wszystkich, którzy ukończyli I Nielegalny Półmaraton Wrocławski :hej:
Mar.co
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 685
Rejestracja: 17 lis 2012, 17:46
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznań

Nieprzeczytany post

Czyli jednak miałem racje, organizatorzy to kompletni amatorzy, Mówiąc kolokwialnie frajerzy pod każdym względem, na pisma dot pakietów odpowiadali po tygodniu w chamskim stylu. Nie spotkałem się nigdy z takim traktowaniem biegaczy, dzięki bogu dyr. Biskup pozbawił mnie wątpliwej przyjemności uczestniczenia w przyszłym roku w tym chłamie. Mam nadzieje, że nie odpuścicie i wystąpicie w pozwie zbiorowym o zwrot wszystkich kosztów związanych z tym wyjazdem. Nagłośnijcie sprawe, pisma kierujcie do bardzo kompetentego dyrektora Biskupa, żenada.
aryst
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 247
Rejestracja: 16 lip 2011, 20:25
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

Byłem - nie pobiegłem.
Totalna załamka. Stałem dość blisko startu, a jedyne co usłyszałem z ostatniego komunikatu przekazanego o 21.30, to "bezpieczeństwo...niestety..." Trzeba było się domyślać o co chodzi. Im ludzie dalej stali, tym wiedzieli mniej, dlatego niektórzy faktycznie początkowo ruszyli i myśleli, że bieg jednak wystartował oficjalnie :orany: . Nie wiem, jak można nie dopilnować zabezpieczenia trasy, której przecież na pewno szczegóły ustalane są na miesiące wcześniej, a nie z dnia na dzień!! Mieszkam pod Wrocławiem, straciłem tylko jeden dzień. Współczuje wszystkim, którzy przyjechali kawał drogi.

Chce moje pieniądze z powrotem, albo ponowne przygotowanie 'właściwie' tego biegu w inny terminie (podobno i takie rozwiązanie wchodzi w grę), choć to zapewne ludzi z daleka nie będzie interesowało - co zrozumiałe.

Żenada.
No i trzeba zrobić dzisiaj długi trening, a miała być satysfakcja, piwko i odpoczynek:)
PB: 10 km - 39:50; 21,097m -01:29:39; 42,195m- 3:22:12
skalpel
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 25
Rejestracja: 26 sty 2008, 17:44
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

Byłem. Kawałek pobiegłem. Na starcie zero nagłośnienia, więc z tyłu nikt nie wiedział co się dzieje. Pomijając już te całe atrakcje z przesuwaniem startu, to jak pocztą pantoflową dotarło, że bieg został odwołany sporo osób z tyłu skierowało się do depozytów. Sam nie wiedziałem co robić i mocno byłem zdziwiony jak zobaczyłem, że po chwili z przodu jednak ludzie pobiegli. I tak jak wszyscy dookoła mnie też ruszyłem na zasadzie "jak biegną, to ja też". Zrobiłem pętelkę na Kochanowskiego/Brucknera, gdzie okazało się że nie ma obiecanego punktu odżywiania, a że o 22:00 planowałem kończyć a nie zaczynać, to już trochę robiłem się głodny, do tego nie miałem ze sobą niczego do picia, więc z grupką kilku osób zawróciłem na stadion. Medal zabrałem na pamiątkę tego kuriozum (moim zdaniem dyskusje tutaj kto zasłużył na odbiór a kto nie są bezcelowe; od początku roku solidnie się przygotowywałem, nie moja wina że partner (organizator) nie wywiązał się z umowy i nie pozwolił mi pobiec na ustalonych zasadach), za to widziałem jak grupka wolontariuszy znosiła kartony izotoników z mety w kierunku biura... Jak zapytałem dlaczego to robią przecież jeszcze ludzie biegną, to powiedzieli że tak im kazano (sic!).

Powiedzmy, że rozumiem że czasem coś może nawalić, ale po pierwsze organizator powinien mieć jakiś plan B, żeby choćby częściowo uratować twarz. Te punkty z wodą na trasie mogli zostawić, pomiar czasu też mógł pozostać włączony. A jak okazało się że nie można biec na pełnym dystansie to może chociaż dałoby radę powiedzieć: "przepraszamy, mamy problem na trasie, dziś nie mogą Państwo pobiec, ale proponujemy symboliczne przebiegnięcie krótszego dystansu" i chociaż zapewnić zabezpieczenie choćby dla tego fragmentu z agrafką na Brucknera (wyszło mi jakieś 8,5 km). A nie na zasadzie "przepraszamy, bieg odwołany, dobranoc!".

Miała być nowa, świetna impreza, a teraz wyszła wielka kompromitacja. Czekam na reakcję władz miasta, bo za taki brak kompetencji i ignorancję powinny polecieć głowy. Martwi, że wiele osób na pewno się zniechęciło (sam zamiast maratonu we Wrocławiu, zapiszę się chyba do Warszawy czy Poznania). Zobaczymy też jak zareagują sponsorzy, bo też niezłą "reklamę" mieli.

Mam nadzieję, że nie dojdzie do sytuacji, gdzie szukanie winnego będzie się przeciągać tak, żeby poczekać aż skandal zostanie wyciszony. Chociaż spodziewam się, że teraz zacznie się zrzucanie odpowiedzialności i będziemy słyszeć argumenty typu: "to policja się nie zgodziła, nie wiadomo dlaczego. sporo osób pobiegło, nic się nie stało, więc trasa była ok".
edek103
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 337
Rejestracja: 20 maja 2010, 21:54
Życiówka na 10k: 42:10
Życiówka w maratonie: 3:36:19

Nieprzeczytany post

Hej.....no oczywiscie ze kompromitacja....ale z drugiej storny mielismy mozliwość uczestniczenia w czymś wyjatkowym....w czymś co sie bedzie pamietało latami gdy inne wszystkie biegi zleją sie w całość. Nie wiem jakie masz Mar.co osobiste wycieczki do Biskupa ale ja na 3 maile wysłane w roznych sprawach dostawalem po kilku godzinach konkretne i miłe odpowiedzi.

Tak jak pisalem jestem wrocławianinem wiec tym bardziej mi wstyd.....ale kto moiał troszke fantazji i samozaparcia mogł przeżyć naprawde cos wyjątkowego. A ze nie bylo wody, bananów i juz torszke pozno....no cóz...nikt nie mówił ze będzie łatwo..

Pozdrawiam wszystkich tych którzy wykazali sie duchem walki i determinacji.

I Jeszcze jedno organizatorzy moim zdaniem musieli po oficjalnym odwołaniu biegu zwinąć wszystkie zabawki , żeby ktos ich nie posadził o popieranie nielegalnej imprezy. Dobrze ze chociaz medale zostaly i woda i izotonikiem i bananem.

A za rok zobaczycie wszyscy znowu przyjadą ( moze nie ci sami)......a my bedziemy to fajnie wspominać ( ja zrobiłem nieoficjalną zyciówke)...

Najwiekszy żal mogą miec ktorzy po oficjalnym komunikacie zawineli sie do domu albo po km wrocili na stadion.:):):):)
Awatar użytkownika
Matxs
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1318
Rejestracja: 08 wrz 2008, 16:11
Życiówka na 10k: 47min 42 s
Życiówka w maratonie: 5h21min
Lokalizacja: Lubin

Nieprzeczytany post

Najbardziej żałuję, że spontan mnie ominął :(
Mój blog
Komentarze do w/w

Życiówki netto:
10 km 0h 47 min 52 sec (06 IV 2015 Nowa Sól), 47min, 32sec (12 VI 2016Wrocław-nieof)
21,097 km 1h 44 min 41 sec (10 XI 2013 Kościan oraz 20 VI 2015 Wrocław)
42, 195 km 4h 21 min 34 sec (15 IX 2013 Wrocław)
rufuz

Nieprzeczytany post

Tylko pogratulować "umiejętności organizacyjnych" :hahaha: :hahaha: Zawsze mówiłem ze wszelkie POSiRy, OSiRy, MOSiRy itp twory, to czesto siedliska nepotyzmu gdzie stanowiska sa rozdawane kolesiom osób z urzędów i rad miejskich. Za co by sie nie wzieli to s.....ą :hahaha:
Awatar użytkownika
czesuaf
Wyga
Wyga
Posty: 124
Rejestracja: 24 sie 2012, 14:10
Życiówka na 10k: 00:43:21
Życiówka w maratonie: 03:37:59 netto

Nieprzeczytany post

Byłem- pobiegłem całość.

Z pewnością niepowtarzalna sprawa. Nie zdziwiłbym się gdyby to był pierwszy i ostatni nocny półmaraton we Wrocławiu.

Olbrzymie uznanie dla policji. W całym zamieszaniu wykazali się nieprawdopodobną przytomnością i koordynacją.

Medal jest więc git!
Awatar użytkownika
robertza
Wyga
Wyga
Posty: 118
Rejestracja: 02 kwie 2013, 15:36
Życiówka na 10k: 44'22"
Życiówka w maratonie: 3:34'25"

Nieprzeczytany post

A na stronie biegu oczywiście zero informacji i wytłumaczenia, a przynajmniej próby wyjaśnienia co się stało. No i może jakieś przeprosiny dla tych wszystkich którzy się zdecydowali na ten bieg.
- we love run -
Awatar użytkownika
Gife
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5842
Rejestracja: 27 lut 2010, 18:48
Życiówka na 10k: 34:04
Życiówka w maratonie: 2:42:10
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Obszerne wyjaśnienia Policji, organizatora i decyzyjnych powinny sprawę zamknąć. Głowy już poleciały wg GóWnianej, ściągnęli z urlopu kogoś decyzyjnego :hahaha: Widać, że zdania podzielone. Policjanci na TAK i na NIE.
Early Hardcore 4 Life!
Lech Poznań Fanatic
PB: 5000m - 16'27" (nieof.); 10 km - 34'04"; 21,097 km - 1h15'55" 42,195 km - 2h42'10"
Komentarze,Blog
Garmin Connect
keck
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 17
Rejestracja: 21 wrz 2012, 09:13
Życiówka na 10k: 00:50
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Jak podało na swojej stronie Radio Wrocław dzisaj ...http://www.tuwroclaw.com/wiadomosci,w-m ... 16376.html
"rano rano prezydent Wrocławia zdymisjonował dyrektora WCSHiR, a jednocześnie dyrektora półmaratonu Waldemara Biskupa. Niewykluczone, że wkrótce stanowiska stracą kolejni urzędnicy.Do szczegółowego zbadania przyczyn odwołania maratonu w magistracie powołano specjalną komisję, na czele której stanęła wiceprezydent miasta Anna Szarycz.
Prezydent przeprosił wszystkich uczestników i zapowiedział, że miasto zwróci im pieniądze za opłaty startowe."


Myślę że to zmyka sprawę dostali porządną nauczkę i za rok już będzie juz jak należy :)
Obrazek
ania102
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 730
Rejestracja: 02 kwie 2013, 18:30
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

keck jeszcze po drodze jest wrześniowy maraton...
Awatar użytkownika
toa
Wyga
Wyga
Posty: 121
Rejestracja: 16 gru 2012, 20:55
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Aleksandrów Łódzki

Nieprzeczytany post

Właśnie przeczytałem na GW - naprawdę słabo wyszło i współczuję mocno uczestnikom.
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ