Posiadam plecak, ktory jest przystosowany do noszenia buklaka. Co mozecie mi polecic? Zalezy mi na praktycznosci (latwosc czyszczenia), jakosci (brak nieprzyjemnego zapachu gumy itd.), istnieje tez wiele rodzajow ustnikow...
Zastanawialem sie nad produktami firm Camelbak lub Karrimor, a moze polecacie cos innego?
jaki buklak?
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 617
- Rejestracja: 11 sty 2012, 19:18
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: mazowsze
Bardzo praktyczny jest zefal evolution, jest rozpinany i bardzo latwo sie go czysci i suszy do tego jest wytrzymaly. Wada jest ze tworzywo nie jest tak gladkie jak np to w camelbaku antidote ktorego tez posiadam. Jesli zostawimy jakis sok, czy inny plyn ktory nie jest woda to zefal bardziej przechodzi zapachem niz camelbak, ale tez zefala duzo latwiej doczyscic bo mozna normalnie reke do srodka wsadzic i wyszorowac, a do camelbaka juz nie. Camelbak ma fajny zakrecany korek (ktory pewnie mozna dokupic i zamontowac w zefalu) ktory sie przydaje gdy trzymamy buklak np w samochodzie. Jesli chodzi o zapach to zaden nie smierdzi platikiem, wystarczy uzyc/przeplukac kilka razy i woda calkiem znosnie smakuje. Ktory lepszy trudno ocenic, uzywam obydwu i jestem zadowolony i moge polecic.
- aro05
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 329
- Rejestracja: 20 cze 2012, 14:05
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Rzeczywiscie rozwiazanie w Zefal wydaje sie praktyczne. Zapomnialem o Deuter Streamer, ktory tez jest latwy do czyszczenia (czytalem ostatno test i jedyny minus wedlug estujacych ma zbyt krotka rurke). A jak z dlugoscia rurek w dwoch modelach ktorych uzywasz?yaro1986 pisze:Bardzo praktyczny jest zefal evolution, jest rozpinany i bardzo latwo sie go czysci i suszy do tego jest wytrzymaly. Wada jest ze tworzywo nie jest tak gladkie jak np to w camelbaku antidote ktorego tez posiadam. Jesli zostawimy jakis sok, czy inny plyn ktory nie jest woda to zefal bardziej przechodzi zapachem niz camelbak, ale tez zefala duzo latwiej doczyscic bo mozna normalnie reke do srodka wsadzic i wyszorowac, a do camelbaka juz nie. Camelbak ma fajny zakrecany korek (ktory pewnie mozna dokupic i zamontowac w zefalu) ktory sie przydaje gdy trzymamy buklak np w samochodzie. Jesli chodzi o zapach to zaden nie smierdzi platikiem, wystarczy uzyc/przeplukac kilka razy i woda calkiem znosnie smakuje. Ktory lepszy trudno ocenic, uzywam obydwu i jestem zadowolony i moge polecic.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 617
- Rejestracja: 11 sty 2012, 19:18
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: mazowsze
Rurki sa zdecydowanie wystarczajace, jesli juz to powiedzialbym ze nawet ta camelbaka jest ciut za dluga (ale to zawsze mozna przyciac). Nigdy nie odczuwalem zbyt malej dlugosci, nawet jak uzywalem z duzym gorskim plecakiem (pojemnosc 55L) gdzie buklal byl bardzo nisko.