Fakt, tri kosztuje sporo czasu. W ostatnim m-cu przed maratonem, tylko raz przekroczyłem 9h, większość tygodni <8h wychodziło.piglet pisze:Drugie dziecko, 10 tygodni remontu, studia podyplomowe ...Buddy pisze:Przerwa z tri, Adam?
W poprzednim sezonie przygotowania do Ironmana zajmowały mi naście godzin tygodniowo. Nie mogę ciągle uciekać z domu i zdecydowałem, że będzie to tylko sezon biegowy. W końcu nawet 100 km/tydz. to zaledwie 10 godzin.
Jedyny przewidywany start to Borówno, bo tam startuję od początku w każdej połówce.
Jeśli biegasz W-wę, to nie spinaj się od razu na bieganie tempem M. 3mce to sporo czasu i lepiej nie wystrzelić formą zbyt wcześnie.
Myślę, że na dzisiaj lepiej będzie jak będziesz biegał to Jurkowe WB2 po 4:30, ale za to nie 8km, a tyle ile jest w planie, a jak wydaje Ci się, że to będzie za lekko, to zawsze ze 2km można dokręcić. Wg mnie to będzie na początku większy zysk niż 2km krócej, ale 5-10sek szybciej.
Jak przypilnujesz SB, to noga za kilka tygodni sama będzie kręcić. Bo SB w tym planie jest dużo.
Niestety nie zgodzę się z mihumor'em, że biegi ciągłe trzeba biegać 5-10sek szybciej od TM. Kompletnie nie ma takiej potrzeby.
W planie JS 2x w tyg jest SB, solidnie wykonana, nie pozwoli biegać na 2 dzień szybciej od TM.
Warto też pod drodze zaliczyć 1-2 dyszki na maxa, ale bez specjalnego luzowania w treningu, skoro priorytetem jest maraton.
Adam, pamiętaj: waga biega mniej lodów