Pas z bidonem do biegania.
-
- Wyga
- Posty: 58
- Rejestracja: 28 sty 2013, 23:51
- Życiówka na 10k: 42:52
- Życiówka w maratonie: 03:49:24
Ja swego czasu nabylem Salomona XR Sensibelt - bardzo sensowny, chwale sobie. Ciagle tylko nie moge sie zdecydowac czy wole flaszke centralnie z tylu czy na biodrze, co jakis czas przesuwam... No i smartfon wchodzi ^^
Odnosnie energy belt czy innych z tymi malymi buteleczkami - nie moge sie jakos przekonac
a) jak taka mala buteleczka operuje sie podczas biegu - mi zdecydowanie bardziej lezy wieksza,
b) czy lepiej miec 2x250/300 czy 1x700/750 ml - no tu jestem w stanie przyznac ze mozna podzielic izo/h2o, ale bez przesady... Nawet w reku ten duzy bidon lepiej lezy moim zdaniem.
Odnosnie energy belt czy innych z tymi malymi buteleczkami - nie moge sie jakos przekonac
a) jak taka mala buteleczka operuje sie podczas biegu - mi zdecydowanie bardziej lezy wieksza,
b) czy lepiej miec 2x250/300 czy 1x700/750 ml - no tu jestem w stanie przyznac ze mozna podzielic izo/h2o, ale bez przesady... Nawet w reku ten duzy bidon lepiej lezy moim zdaniem.
Run damn it!
10k 42:52 21k 1:34:06 42k 3:49:24
10k 42:52 21k 1:34:06 42k 3:49:24
-
- Wyga
- Posty: 145
- Rejestracja: 16 kwie 2013, 19:14
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Bieszczady
Mnie się fajnie trzyma w ręku te małe 200ml do 10km wystarczą ale na dłuższe 30km to przydały by się deczko większej pojemności.
-
- Wyga
- Posty: 58
- Rejestracja: 28 sty 2013, 23:51
- Życiówka na 10k: 42:52
- Życiówka w maratonie: 03:49:24
No wlasnie, do 10km wydaje mi sie ze przy w miare dobrym nawodnieniu i bpm ponizej 85% max nie powinno byc potrzeby nawadniania w trakcie... No ale kazdemu wedle potrzeb.
Run damn it!
10k 42:52 21k 1:34:06 42k 3:49:24
10k 42:52 21k 1:34:06 42k 3:49:24
- Hael
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 581
- Rejestracja: 15 gru 2011, 21:31
- Życiówka na 10k: 38:03
- Życiówka w maratonie: 02:57:54
- Lokalizacja: Łódź
ja mam tego raidlighta marathon, o którym mowa była wcześniej i mogę powiedzieć, że jest ok. Dobrze się trzyma - zarówno w przypadku torby na brzuchu jak i na plecach, bardzo lekka, łatwo dopasować nawet w czasie biegu. Kieszeń pojemna, spokojnie wchodzi telefon, batony, klucze i jest jeszcze sporo miejsca - na rower wchodzi mi do niego jeszcze zestaw narzędzi i mała apteczka. Butelki są wygięte, tak, że łatwo z nich pić. Jedna mi co prawda lekko przecieka, ale można dokupić zapasową.
Obecnie do biegania nie używam go za często, biegam ostatnio dłuższe biegi z butelką w ręku, ale właśnie zamówiłem sobie takie cudo, żeby nie ściskać butelki i mieć miejsce na ewentualne drobiazgi: http://www.wiggle.co.uk/nathan-quickdra ... ng-bottle/
Jak dojdzie i przetestuję, to dam znać jak się sprawdza.
Obecnie do biegania nie używam go za często, biegam ostatnio dłuższe biegi z butelką w ręku, ale właśnie zamówiłem sobie takie cudo, żeby nie ściskać butelki i mieć miejsce na ewentualne drobiazgi: http://www.wiggle.co.uk/nathan-quickdra ... ng-bottle/
Jak dojdzie i przetestuję, to dam znać jak się sprawdza.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 11474
- Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31
to moje ulubione rozwiązanie, z tym, że ja używam zwykłego z deca za 40 zyla.
- HeavyPaul
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 489
- Rejestracja: 09 wrz 2010, 13:03
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Kontakt:
Też zazwyczaj biorę po prostu bidon. Żeby było wygodniej zaopatrzyłem się w coś takiego: http://www.runshop.pl/ronhill-wrist-bottle,id1439.html
Mój BLOG: Heavy Runs Light
Aktualne informacje o testach + duża dawka zdjęć na moim profilu na FACEBOOKU
Dla spragnionych zdjęć INSTAGRAM
Aktualne informacje o testach + duża dawka zdjęć na moim profilu na FACEBOOKU
Dla spragnionych zdjęć INSTAGRAM

- nestork
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 705
- Rejestracja: 01 paź 2012, 01:26
Się wkurzyłem i dzisiaj bidon wcisnąłem w gacie (za pas). Też daje radę 

5k 18:29 (MW Bieg na Piątkę IX 2017)
10k 38:38 (Bieg Kazików III 2018)
21k 1:24:32 (Półmaraton Warszawski III 2018)
42k 3:09:18 (Orlen Maraton IV 2016)
Blog i komentarze
10k 38:38 (Bieg Kazików III 2018)
21k 1:24:32 (Półmaraton Warszawski III 2018)
42k 3:09:18 (Orlen Maraton IV 2016)
Blog i komentarze
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 6
- Rejestracja: 26 maja 2013, 13:02
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
a ktoś posiada moze ten z decathlonu?
http://www.decathlon.pl/pas-1-bidon-600 ... 36917.html
http://www.decathlon.pl/pas-1-bidon-600 ... 36917.html
-
- Wyga
- Posty: 107
- Rejestracja: 22 sie 2012, 23:54
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Kumpel go ma,jest bardzo zadowolony. Ja mam inny pas Kalenji, bardzo podobny, z tym że sama kieszonka na bidon jest inna, jest bardziej ciasna do wciskania bidonu. Rozwiązanie w tym pasie co podałeś jest według mnie lepsze, bo ta gumka u góry swobodnie utrzyma bidon a komfort wkładania bidonu jest o wiele lepszy niż w tym moim. Jedyne co mnie zastanawia w tym rozwiązaniu to jak długo przeżyje rzep?balik150 pisze:a ktoś posiada moze ten z decathlonu?
http://www.decathlon.pl/pas-1-bidon-600 ... 36917.html
- tomasir
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 815
- Rejestracja: 13 maja 2008, 14:19
temperatury ostatnio się mało przyjemne robią więc i za pasem też się rozglądam. Poleccie jakiś pas ale nie z jednym dużym bidonem - ale 2-4 buteleczkami. Dużo wody na bieg nie potrzebuję - wystarczy łącznie 0,2-0,5 litra.
A jeszcze jedno głupie pytanie - czy któryś z producentów wpadł na to, by była buteleczka z dodatkowym dyfuzorem (takim psikadłem jak tutaj:
)? Bo czasem nie tyle potrzebuję wody do picia co do schłodzenia twarzy (jak w kurtynie wodnej) 
A jeszcze jedno głupie pytanie - czy któryś z producentów wpadł na to, by była buteleczka z dodatkowym dyfuzorem (takim psikadłem jak tutaj:


zgodnie z naturą!
-
- Wyga
- Posty: 73
- Rejestracja: 28 sty 2012, 00:26
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Lubuskie
Kilka dni temu kupiłem na podanej stronie producenta - wysyłka bezpłatna - płatność kartą bez żadnych dodatkowych prowizji - łączny koszt 129 zł. Zamówienie przyszło z Belgii DHL-em w ciągu dwóch dni. Co do samego pasa widać solidne i przemyślane wykonanie - generalnie jestem zadowolony z zakupu. Jedna rada - do paska jest dołączona instrukcja skrócenia - proponuję tego nie robić bo dłuższy pasek zasłania rzep na całym obwodzie - przy krótszym pasie możliwe, że rzep będzie haczył o odzież.mafik pisze:Ja też szukałem i w zeszłym tygodniu kupiłem coś takiego:
Salomon XR Energy Belt
http://www.salomon.com/pl/product/xr-energy-belt.html
Już na niego patrzyłem od dawna, a dodatkowo poleciła mi go osoba dużo biegająca (używała go również w trakcie maratonów, itd.).
Dzisiaj miał u mnie swoją premierę - długie wybieganie 30 km.
Co prawda pogoda była taka, że mogłem nic nie pić, ale chciałem go wypróbować.
Jak dla mnie super wygodny. Po jakimś czasie prawie w ogóle go nie czułem. On jest cały tak delikatnie elastyczny więc nawet jak się go dopnie żeby nie skakał to jest wygodnie.
W kieszonkę załadowałem mojego SG SII + 2 duże żele i zmieściło się to wszystko bez problemu.
Także każdy musi sobie wybierać sam i na pewno pojedyncza próba to nie jest dużo, ale jak na razie z tego Salomona jestem zadowolony.
P.S. Kupiłem go za 109 PLN :uuusmiech: - tylko trzeba poszukać.
- wypass
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2077
- Rejestracja: 20 kwie 2013, 07:02
- Życiówka na 10k: 53min 56s
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: radom
Zaczynam myśleć coraz poważniej o tym pasie....zapowiadają na połówkę 31 stopni....daeone pisze:ja kupiłem sobie w intersporcie pas ProTouch
http://esklep.intersport.pl/pl/product/ ... 2.0-137123
biegem z nim dwa razy, nie narzekam
Chyba wolałbym mieć własny zapas wody...żeby nie zabrakło przypadkiem na punkcie :P
Jak się z nim biega...nie telepie się...nie przemieszcza...zmieści się jakiś telefon w tej kieszonce obok bidonu ?
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 2
- Rejestracja: 20 cze 2013, 09:51
- Życiówka na 10k: 46,49
- Życiówka w maratonie: brak
Witajcie!
Nigdy nie biegałem z wodą przy sobie (dystanse 10-15km; jedyne co biorę to smartfona), teraz w związku z tym, że telepiący się w kieszeni smartfon zaczyna mocno irytować zacząłem szukać pasa. Pierwsze co, to wziąłem pod uwagę płaski Asics Waist Pouch ( http://www.wiggle.co.uk/asics-l3-pouch/ ) jednakże, pas z bidonem też kusi. Tymbardziej, że sezon letni startuje. Wziąłem tym samym pod uwagę (nikt tutaj póki co o nim nie wspomina) http://www.salomon.com/pl/product/hydro-45-belt.html .
No i teraz rozkminka, bo nie chciałbym wydać źle pieniędzy a podejrzewam, że wody mimo wszystko nie zawsze będzie mi się chciało brać (bieganie późno wieczorne np.). Obawiam się, o mocne telepanie takiego balastu bo kiedyś na początku biegałem trochę ze zwykłą "nerką" :-/
Nigdy nie biegałem z wodą przy sobie (dystanse 10-15km; jedyne co biorę to smartfona), teraz w związku z tym, że telepiący się w kieszeni smartfon zaczyna mocno irytować zacząłem szukać pasa. Pierwsze co, to wziąłem pod uwagę płaski Asics Waist Pouch ( http://www.wiggle.co.uk/asics-l3-pouch/ ) jednakże, pas z bidonem też kusi. Tymbardziej, że sezon letni startuje. Wziąłem tym samym pod uwagę (nikt tutaj póki co o nim nie wspomina) http://www.salomon.com/pl/product/hydro-45-belt.html .
No i teraz rozkminka, bo nie chciałbym wydać źle pieniędzy a podejrzewam, że wody mimo wszystko nie zawsze będzie mi się chciało brać (bieganie późno wieczorne np.). Obawiam się, o mocne telepanie takiego balastu bo kiedyś na początku biegałem trochę ze zwykłą "nerką" :-/
- tomasir
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 815
- Rejestracja: 13 maja 2008, 14:19
Kupiłem wczoraj HR energy Belt od Salomona i w nocy ruszyłem na 10 km trasę. Oto spostrzeżenia:
Trzeba się przyzwyczaić, że troszkę chlupocze woda podczas biegu. Waga relatywnie niewielka (wziąłem na bieg dwa niepełne bidony - do każdego wlałem 0,15l wody). Pas trzeba nisko na biodrach zapiąć - nic nie rusza się, nic nie przesuwa. Fajnie, że pas ma dodatkowo całkiem sporą kieszeń - można tam choćby trzeci bidon dać. Jedyny minus jaki na teraz widzę - to dłuuuugi pas - u mnie końcówka wystawała z 15 cm - ale proste przycięcie załatwi sprawę.
A oczywiście zrobiłem test czy w miarę bezproblemowo da się wyjąć i włożyć bidonik bez zatrzymywania. Szło zupełnie sprawnie.
ps. Wiecie może czy skracanie pasa nie wpłynie na gwarancję?
Trzeba się przyzwyczaić, że troszkę chlupocze woda podczas biegu. Waga relatywnie niewielka (wziąłem na bieg dwa niepełne bidony - do każdego wlałem 0,15l wody). Pas trzeba nisko na biodrach zapiąć - nic nie rusza się, nic nie przesuwa. Fajnie, że pas ma dodatkowo całkiem sporą kieszeń - można tam choćby trzeci bidon dać. Jedyny minus jaki na teraz widzę - to dłuuuugi pas - u mnie końcówka wystawała z 15 cm - ale proste przycięcie załatwi sprawę.
A oczywiście zrobiłem test czy w miarę bezproblemowo da się wyjąć i włożyć bidonik bez zatrzymywania. Szło zupełnie sprawnie.
ps. Wiecie może czy skracanie pasa nie wpłynie na gwarancję?
zgodnie z naturą!