Mar_jas - komentarze

Komentarze do blogów treningowych, komentujcie w tym dziale w nie w blogach

Moderator: infernal

Krzychu M
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5220
Rejestracja: 15 mar 2012, 11:32
Lokalizacja: okolice Krakowa

Nieprzeczytany post

Tysiące poszy żwawo to i dyszka pójdzie. :bum:
Co do połówki to wielka niemiadoma jak dla mnie.
Ja się kompletnie nie spinam na Rybnik,nie jest to mój start docelowy,1:30 już mam(no ładniej by było 1:29)nawet luzowania nie robię.
Biegam w tym tygodniu 3 akcenty.
Co do "sztywnych" nóg po mocnym bieganiu mam tak samo.Teraz zero dyskomfortu nawet po ciężkim bieganiu.Nie wiem czy to zasługa regularnego 2x w tyg. treningu siłowego/obwodowego czy tych szybkich rytmów.po pierwszym treningu rytmowym "coś" tam czułem na drugi dzień przy rozciąganiu a teraz miałem 7 dni biegowych z rzędu i nóżki świeżutkie.Fakt kilometraż mizerny jak na mnie wykonuje.Trzymam się tych 70-ciu.Kusi,żeby więcej.Na razie rozsądek wygrywa. :bum:
PKO
Awatar użytkownika
rubin
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4232
Rejestracja: 24 sie 2012, 12:01
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Wszyscy jak jeden narzekają na upały...a pamiętam jak jeszcze w kwietniu wyzywaliśmy na te białe dziadostwo lecące z nieba..tez było źle

przepraszam, ja nie wyzywałam :nienie:

wykonanie tysiączków idealnie zgodnie z zamierzeniami, ale dlaczego tak właśnie zóżnicowałeś poszczególne tempa? jakaś fachowa teoria czy plan autorski :bum: ?
Awatar użytkownika
mar_jas
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2826
Rejestracja: 06 mar 2012, 10:23
Życiówka na 10k: 0:39:59
Życiówka w maratonie: 3:28:43
Lokalizacja: Śląsk

Nieprzeczytany post

Widziałem juz takie coś u kilku osób w planach przygotowywanych przez specjalistów, własnie w treningach pod superkomansację :oczko: u mnie tak de facto powinno być 6 x 1000m w tempie 4:00/km ...ale chciałem zobaczyć jak reaguje organizm na większe prędkości Wnioski sa takie: 6x1km po 4:00/km nie wiele by mnie zmęczył, nawet na krótszej przerwie, ale 6 x 1km po 3:45 nie dał bym rady w takich warunkach nabiegać wcale...
i jeszcze jedno: 4:15/km moge utrzymać znacznie dłużej, nawet po cięzkich wcześniejszych tysiączkach...a jak długo? przekonamy sie w kolejnych dniach, w niedziele, we wtorek, a jak dalej bedzie miało to może w następna sobotę :hahaha:
_________________________________


Moja walka Blog biegowy Marcina

Komentarze
Awatar użytkownika
rubin
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4232
Rejestracja: 24 sie 2012, 12:01
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

ciekawe :taktak: , może kiedyś spróbuję ; skąd brałeś poszczególne tempa ? tzn. dlaczego akurat takie? pytam, żeby wiedzieć jak dla siebie ułożyć coś podobnego, oczywiście stosownie do możliwości ;)
Awatar użytkownika
mar_jas
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2826
Rejestracja: 06 mar 2012, 10:23
Życiówka na 10k: 0:39:59
Życiówka w maratonie: 3:28:43
Lokalizacja: Śląsk

Nieprzeczytany post

rubin pisze:ciekawe :taktak: , może kiedyś spróbuję ; skąd brałeś poszczególne tempa ? tzn. dlaczego akurat takie? pytam, żeby wiedzieć jak dla siebie ułożyć coś podobnego, oczywiście stosownie do możliwości ;)
Najprościej i najbezpieczniej z tabel danielsa...stosownie do ostatniego wyniku na 10km odczytujesz VODmax i dla tego masz podane tempa poszczególnych treningów.... :)
_________________________________


Moja walka Blog biegowy Marcina

Komentarze
Awatar użytkownika
rubin
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4232
Rejestracja: 24 sie 2012, 12:01
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

kapuję, dzięki :)
Awatar użytkownika
rubin
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4232
Rejestracja: 24 sie 2012, 12:01
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

w Waszych okolicach też są fajne imprezy ;) tylko nie wiedzieć czemu w tajemnicy trzymacie ;)
http://www.silesiarace.pl/
Krzychu M
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5220
Rejestracja: 15 mar 2012, 11:32
Lokalizacja: okolice Krakowa

Nieprzeczytany post

mar_jas pisze:Wnioski sa takie: 6x1km po 4:00/km nie wiele by mnie zmęczył, nawet na krótszej przerwie, ale 6 x 1km po 3:45 nie dał bym rady w takich warunkach nabiegać wcale...
Niby to tylko 15sek/km różnicy a robi różnice. :taktak:
Ja będe 1000-1200m w interwałach musiał zasuwać po 3:48.No chyba,że zawale Rybnik i przesunę się w tabelce Danielsa w dół. :hahaha:
Awatar użytkownika
mihumor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 6204
Rejestracja: 24 kwie 2012, 14:14
Życiówka na 10k: 36:47
Życiówka w maratonie: 2:48:13
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

Interwały 1km po 3,48 to zamierzam w sierpniu biegać bo żeby to przesunąć na szybsze musiałbym życiówkę w Rybniku nabiegać i to nawet taką zdrową życiówkę, ale i tak nie wiem czy bym biegał szybciej wtedy te "danielsy" bo jednak wydaje mi się, że każdy szczebelek warto przewałkować nawet delikatnie - "na szczęście" nie obawiam się zbytnio takiej ewentualności :hahaha: . Teraz biegając progi na tym poziomie mam spore problemy a interwały na początku są jeszcze gorsze, na dziś kilometrówki po 3,48 - tak z 5-6 sztuk to może najwyższym wysiłkiem woli :hahaha:
Najszybsza kupa złomu w galaktyce

Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
Krzychu M
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5220
Rejestracja: 15 mar 2012, 11:32
Lokalizacja: okolice Krakowa

Nieprzeczytany post

mihumor pisze:Interwały 1km po 3,48 to zamierzam w sierpniu biegać bo żeby to przesunąć na szybsze musiałbym życiówkę w Rybniku nabiegać i to nawet taką zdrową życiówkę, ale i tak nie wiem czy bym biegał szybciej wtedy te "danielsy" bo jednak wydaje mi się, że każdy szczebelek warto przewałkować nawet delikatnie - "na szczęście" nie obawiam się zbytnio takiej ewentualności :hahaha: . Teraz biegając progi na tym poziomie mam spore problemy a interwały na początku są jeszcze gorsze, na dziś kilometrówki po 3,48 - tak z 5-6 sztuk to może najwyższym wysiłkiem woli :hahaha:
W niemieckim planie biegałem 7x1km po średnio 3:49-3:50.Ale to już było dawno... :taktak:
Jutro będę miał jakieś porównanie formy do tamtej z przed kontuzji,gdzie ciągłe 12-14km po 4:25 chyba 3 razy biegałem.Łatwy to ten trening nie był.
A jutro tempo M 4:26/km przez godzine czyli ponad 13km.
W tej chwili jest u mnie zagadka jeśli chodzi o szybkość.Tłuke te rytmy po 3:30-3:35 i wydaje się,że jest oki.
Interwały w planie są dopiero 9-10 dni po Rybniku.
panucci10
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4809
Rejestracja: 07 lip 2011, 20:51
Życiówka na 10k: 00:40:08
Życiówka w maratonie: 03:15:19
Lokalizacja: Niepołomice
Kontakt:

Nieprzeczytany post

fajny trening :) dużo mocy i szybkości masz! na zawodach coś czuje że bedzie bardzo dobrze, tylko musisz opróżnić głowe i nie przejmować sie tym co ma być! powodzonka!
Blog
Komentarze
Dzienniczek run-log

5km - 18:28 --> ParkRun - Kraków - 08.03.2014
10km - 40:08 --> Bieg Sylwestrowy - Kraków 31.12.2013
półmaraton - 01:26:20 --> XII Marzanna - Kraków 22.03.2015
maraton - 03:10:04 --> Kraków 19.04.2015
Awatar użytkownika
mar_jas
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2826
Rejestracja: 06 mar 2012, 10:23
Życiówka na 10k: 0:39:59
Życiówka w maratonie: 3:28:43
Lokalizacja: Śląsk

Nieprzeczytany post

rubin pisze:w Waszych okolicach też są fajne imprezy ;) tylko nie wiedzieć czemu w tajemnicy trzymacie ;)
http://www.silesiarace.pl/
Nawet miałem propozycję startu..ale przy tak napiętym grafiku już nie było gdzie tego upchnąć :hahaha:



Co do interwałów...pamiętam że robiłem już tysiączki po 3:40...1200m po 3:45/km, ale przy tych warunkach myśle że 6 x 3:45 by mnie położyło całkowicie....się zastanawiam co po połówce...mam tydzien później tri z biegiem na 5km ( chyba w tygodniu poprzedzającym zrobię 12x400 R) a potem już tylko góry..ale myślę że raz w tygodniu interwały mimo wszystko zostaną...może właście trochę wolniej..3:50/km...

Wojtek, tysiączki dosyć dobrze wchodzą, ponieważ jak słusznie zauważyłeś robię je poniekad z szybkości...gdzies ostatnie 400m przy tempie 3:45/km już jest zaczyna być w strefie beztlenowej..... 4:00 całe jeszcze wchodzi w tlenie, albo kończy się gdzieś własnie na granicy...niestety nijak się to potem ma do biegu na 10km...tu jednak trzeba już wytrzymałości a tego to za cholere nie mam...poza tym pogoda, start jest o 12 i myślę ze ona będzie rozdawała karty....w zeszłym roku nabiegałem w sporym upale tam życiówkę... 45:23 :hejhej:
_________________________________


Moja walka Blog biegowy Marcina

Komentarze
Aniad1312
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4291
Rejestracja: 18 kwie 2010, 21:03

Nieprzeczytany post

te fałdy na brzuchu to pewnie z rodzaju tych, które trapią Gife'go. Znaczy się, dla Was fałdy, a dla innych ubranie się pomarszczyło :hahaha:
Awatar użytkownika
mar_jas
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2826
Rejestracja: 06 mar 2012, 10:23
Życiówka na 10k: 0:39:59
Życiówka w maratonie: 3:28:43
Lokalizacja: Śląsk

Nieprzeczytany post

Aniad1312 pisze:te fałdy na brzuchu to pewnie z rodzaju tych, które trapią Gife'go. Znaczy się, dla Was fałdy, a dla innych ubranie się pomarszczyło :hahaha:
Ja mam wrażenie że tłuszcz z całego ciała zleciał mi na brzuch, na buzi jak kosciotrup, powyżej brzucha też, pas, nogi i dupa się mocno zmniejszyła bo musiałem garderobe wymienić...ale opona jak była tak jest mimo że ćwiczę regularnie brzuszki i uskuteczniam inne ćwiczenia na te okolice.....jak na mój gust to wina diety, ale to temat nie do przeskoczenia...moim życiem rządzi lodówka :hahaha: :hahaha: :hahaha:
_________________________________


Moja walka Blog biegowy Marcina

Komentarze
Awatar użytkownika
mihumor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 6204
Rejestracja: 24 kwie 2012, 14:14
Życiówka na 10k: 36:47
Życiówka w maratonie: 2:48:13
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

Myślę, ze to w dużej mierze problem co się je a nie ile się je, wystarczy wprowadzić pewne zmiany jakościowe w diecie i to bardzo dużo daje. Ja jem naprawdę dużo i do oporu, nawet słodyczy nie omijam (oczywiście nie jem tego w dużych ilościach ale codziennie coś się trafia :spoczko:) ale przestrzegam pewnych założeń jakościowych ( nie ortodoksyjnie oczywiście) a efekt jest taki, że wczoraj na plaży żona powiedziała mi, że trochę wstyd tu ze mną przychodzić bo wyglądam jak szkielet i ludzie dziwnie się na mnie patrzą :hahaha:
Najszybsza kupa złomu w galaktyce

Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ