Zawody w sluchawkach

...czyli wszystko co nie zmieściło się w innych działach a ma związek z bieganiem lub sportem.
Awatar użytkownika
Uxmal
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 349
Rejestracja: 03 paź 2012, 02:46
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Meksyk
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Zastanowilo mnie stwierdzenie" nie w sluchawkach, bo nie slysza, ze nadbiegam" poniewaz niebardzo rozumiem jak biegnac i sapiac mam uslyszec, ze AKURAT ktos mnie wyprzedza, gdy biegnoe ze mna 5, 10, 25 tysiecy osob. Potykam sie o ludzi tak samo w sluchawkach, jak i bez, bo jest ich ogrom, przynajmniej tu, gdzie sie nie organizuje biegow ponizej, powiedzmy 3-5 tysiecy.

Ja jestem na "rob jak uwazasz". Poza elita raczej nie ma wielkiego znaczenia, czy ktos biegnie w sluchawkach, czy nie. Ja czasem biegam tak, czasem tak.
Run Tequila-> blog o bieganiu w Meksyku

Tequila na Facebooku -> znajdź Meksyk i bieganie na fejsie
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
f.lamer
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2550
Rejestracja: 23 lis 2011, 10:10
Życiówka na 10k: czydzieści9ipół
Życiówka w maratonie: czydzwadzieścia

Nieprzeczytany post

WojtekM pisze:się tych mistrzostw porobiło
rany! trzy (3) imprezy na ponad dwa tysiące sto (2100) które odbyły się w poprzednim roku w polsce. to w sam raz by napisać "często"
Rolli pisze:"Ale co mi do tego ze gwalca córke sasiada, to nie moja córka."
trafny argument. nie chcę być gwałcicielem więc od dziś biegam bez słuchawek.
Self-improvement is masturbation.
Now, self-destruction…
Awatar użytkownika
WojtekM
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1991
Rejestracja: 18 lip 2012, 19:33
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Radzionków

Nieprzeczytany post

f.lamer pisze:rany! trzy (3) imprezy na ponad dwa tysiące sto (2100) które odbyły się w poprzednim roku w polsce. to w sam raz by napisać "często"
no to kolejne dwa:
http://www.cracoviamaraton.pl/artykuly/ ... ieg-Glowny
http://www.maratongdansk.home.pl/regulamin_pl.pdf

rany! na który losowo wyrzucony przez google maraton w Polsce bym nie kliknął, wtedy okazuje się, że jest wg PZLA i IAAF.
napisz teraz, że jest tych imprez 5, a wtedy dorzucę kolejne dwa. i w ten sposób będziemy pisać do końca roku.
Go Hard Or Go Home
rolex83
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 21
Rejestracja: 05 cze 2013, 11:32
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Myślałem że będę mógł sobie zapuścić pacer'a w słuchawkach na zawodach żebym nie dał za bardzo w tubę na starcie, a tu wychodzi że złamałbym przynajmniej 2 przepisy. Słuchawki i komórka. W takim razie w lepszym tonie będzie jak puszcze na głośniku?
Jeżeli zabraniają mieć przy sobie komórki to proponuje zakazać zegarków. Można przecież kogoś zahaczyć przy przepychance na starcie i krew się poleje.
Awatar użytkownika
cava
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1701
Rejestracja: 10 gru 2012, 12:13
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Paweł100 pisze: Wiesz, na tej samej zasadzie można skrytykować również Twoje zachowanie. Ktoś może powiedzieć, że lubi biegi masowe, ale tacy, co podczas startu gadają z innymi nie powinni w nich biegać. No bo to w końcu bieg jest, a nie kółko dyskusyjne, co nie? Jak ktoś chce pogadać, niech sobie kupi bilet do restauracji i idzie tam ze znajomymi. Na treningach niech robi co chce, ale na zawodach to się biegnie, a nie rozmawia.

Ależ jak najbardziej mam przyjęte do wiadomości że innym nie musi się podobać to co ja robię/myślę/mówię.
Gorzej :sss: jestem gotowa dyskutować o tym do upadłego.

I jak najbardziej chadzam do restauracji poplotkować _przy jedzeniu_.
Choć nie wiem ile jeszcze, bo może się okaże że to "restauracja a nie klub dyskusyjny" i nie należy przeszkadzać bliźnim w jedzeniu i równoległym lukaniu ile nowych lajków dostali na fejsbuniu. ;)

A na bieg przychodzę i staję w takim a nie innym sektorze, żeby sobie pobiegać z ludźmi a nawet móc do nich gębę otworzyć bo w tym miejscu raczej nie ma olimpiczyków i nikogo te parę sekund nie zbawi a przeczołganie się w takim czasie nie wymaga jakiegoś mega skupienia , wygłuszenia, i słuchania odliczania sekund prosto w ucho przez jakieś elektroniczne tamagoczi fadziesiątej generacji .

Jasno napisałam co mi przeszkadza: jest mi przykro, że ludzie tak się ode mnie (od innych ludzi) izolują.
To może naprawdę zostać w domu i pograć w bieganie na komputerze. Nikt nie zagada, nikt nie wytrąci ze skupienia, nie będzie zagrożenia ze ktoś spróbuje jakąś interakcję nawiązać i o samopoczucie zapytać tym samym nabijając 2 setne sekundy do wyniku. :/

Swoją drogą, może faktyczne panowie, czasami zluzujcie trochę gumkę w gatkach biegowych i nie tylko wynik, srynik, setna sekundy urwana do rytmu muzy, :"BIEGAM, TRENUJĘ" ale tak wiecie- luz i przyjemność raz na pół roku?
jakiś dobry uczynek typu: uśmiechnąć się do kogoś, zapytać o pogodę niech się dureń cieszy?
SirM
Wyga
Wyga
Posty: 76
Rejestracja: 13 sie 2012, 17:24
Życiówka na 10k: 44:57
Życiówka w maratonie: 03:29:31
Lokalizacja: Gdańsk

Nieprzeczytany post

cava pisze: Ależ jak najbardziej mam przyjęte do wiadomości że innym nie musi się podobać to co ja robię/myślę/mówię.
Tu już myślałem, że dałaś jednak innym swobodę wyboru :P
cava pisze: To może naprawdę zostać w domu i pograć w bieganie na komputerze. Nikt nie zagada, nikt nie wytrąci ze skupienia, nie będzie zagrożenia ze ktoś spróbuje jakąś interakcję nawiązać i o samopoczucie zapytać tym samym nabijając 2 setne sekundy do wyniku. :/
Swoją drogą, może faktyczne panowie, czasami zluzujcie trochę gumkę w gatkach biegowych i nie tylko wynik, srynik, setna sekundy urwana do rytmu muzy, :"BIEGAM, TRENUJĘ" ale tak wiecie- luz i przyjemność raz na pół roku?
jakiś dobry uczynek typu: uśmiechnąć się do kogoś, zapytać o pogodę niech się dureń cieszy?
A tu jednak pokazujesz, że jak ktoś się nie chce dostosować to "może lepiej zostać w domu", albo "zluzujcie trochę gumkę".
Czy naprawdę nie możesz zrozumieć, że ludzie mogą mieć inne preferencje dotyczące startów w zawodach? Może urwanie 2 sekund z życiówki to jest właśnie ta przyjemność?

Zadziwia mnie twoje podejście, ale do "upadłego" nie będę dyskutować ;P
omarr
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 199
Rejestracja: 12 kwie 2012, 00:28
Życiówka na 10k: 44:03
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Nieprzeczytany post

WojtekM pisze:
Paweł100 pisze:Rolli - ale ty przytaczasz przepisy, które obowiązują na zawodach np. Diamentowej Ligii, a temat odnosi się do biegów masowych.
no właśnie nie. biegi masowe są w Polsce organizowane często zgodnie z przepisami IAAF i PZLA.
przykład: http://www.orlenmarathon.pl/node/30
Jak się do tych postanowień regulaminu ma dostarczenie przez organizatorów audiotrenera ze wskazówkami , przewidzianego do słuchania NA SŁUCHAWKACH właśnie W TRAKCIE biegu maratońskiego na Orlenie?
http://www.orlenmarathon.pl/node/159
cava pisze:
A na bieg przychodzę i staję w takim a nie innym sektorze, żeby sobie pobiegać z ludźmi a nawet móc do nich gębę otworzyć bo w tym miejscu raczej nie ma olimpiczyków i nikogo te parę sekund nie zbawi a przeczołganie się w takim czasie nie wymaga jakiegoś mega skupienia , wygłuszenia, i słuchania odliczania sekund prosto w ucho przez jakieś elektroniczne tamagoczi fadziesiątej generacji .

Jasno napisałam co mi przeszkadza: jest mi przykro, że ludzie tak się ode mnie (od innych ludzi) izolują.
To może naprawdę zostać w domu i pograć w bieganie na komputerze. Nikt nie zagada, nikt nie wytrąci ze skupienia, nie będzie zagrożenia ze ktoś spróbuje jakąś interakcję nawiązać i o samopoczucie zapytać tym samym nabijając 2 setne sekundy do wyniku. :/

Swoją drogą, może faktyczne panowie, czasami zluzujcie trochę gumkę w gatkach biegowych i nie tylko wynik, srynik, setna sekundy urwana do rytmu muzy, :"BIEGAM, TRENUJĘ" ale tak wiecie- luz i przyjemność raz na pół roku?
jakiś dobry uczynek typu: uśmiechnąć się do kogoś, zapytać o pogodę niech się dureń cieszy?
Ale pomyślałaś, że ktoś może nie mieć ochoty na rozmowę z Tobą? Mnie to akurat nie denerwuje, jak ktoś zagada, sam czasem coś zagadam na starcie czy w trakcie (np. pytałem o aktualne tempo, jak nie miałem jeszcze własnego gpsa), ale też nie zagadywałem ludzi w słuchawkach. Taka ich wola. Nie lubię też, jak w pociągu słucham muzyki, a nieznajomy współpasażer się przyczepia i opowiada mi historię swojego życia. Naprawdę warto znać umiar.

Rozumiem argumentacje "bo przepisy" czy "bo może to być niebezpieczne", ale argumentacja "bo przychodzę na bieg pogadać i przykro mi, że ktoś się ode mnie izoluje" jest odrobinę idiotyczna. No i dla niektórych ważne jest bicie życiówek, bez względu na poziom czy startują z szybkiego sektora czy też z końca stawki. Jak byłem na biegu z dziewczyną i robiłem za jej pacemakera albo jak akurat w gorszej formie biegnę tylko dla sprawdzenia się przed zaczęciem ostrych treningów, to ok, ale jak biegnę po konkretny czas, to nie miałbym ochoty na pogawędki w trasie. I za bardziej niekulturalne uważam właśnie nachalne zagadywanie niż "izolowanie się".
Awatar użytkownika
Paweł100
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 183
Rejestracja: 28 gru 2012, 14:37
Życiówka na 10k: 49:42
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

cava pisze: A na bieg przychodzę i staję w takim a nie innym sektorze, żeby sobie pobiegać z ludźmi a nawet móc do nich gębę otworzyć bo w tym miejscu raczej nie ma olimpiczyków i nikogo te parę sekund nie zbawi a przeczołganie się w takim czasie nie wymaga jakiegoś mega skupienia , wygłuszenia, i słuchania odliczania sekund prosto w ucho przez jakieś elektroniczne tamagoczi fadziesiątej generacji .
Widzę jednak, że wiesz najlepiej, jakiego inni potrzebują skupienia i jak w twojej strefie powinni biegać.

cava pisze: Swoją drogą, może faktyczne panowie, czasami zluzujcie trochę gumkę w gatkach biegowych i nie tylko wynik, srynik, setna sekundy urwana do rytmu muzy, :"BIEGAM, TRENUJĘ" ale tak wiecie- luz i przyjemność raz na pół roku?
No właśnie, zluzuj gumkę i biegaj tak jak lubisz, daj też prawo biegać innym tak jak lubią.

PS: Sam nie biegam z muzyką (ani na zawodach, ani na treningu) i podczas startu wolę porozmawiać z innymi. To tyle.
Awatar użytkownika
malvina-pe.pl
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 217
Rejestracja: 08 lut 2013, 20:17
Życiówka na 10k: 00:46:40
Życiówka w maratonie: 03:55:47
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Moim zdaniem słuchanie muzyki z własnej mp3 czy komórki na zawodach nie powinno być zabronione. Czołówka i tak biega bez słuchawek, a nie zapominajmy, że są wśród nas amatorzy, którzy lubią sobie pobiegać przy muzyce, niekoniecznie ścigając się, a po prostu uczestnicząc w zawodach. Ja osobiście zawsze staram się biec tak, by kontrolować tempo i tętno i ofc wyrobić jak najlepszy czas. Nie rozumiem, jak muzyka miałaby mi niby przeszkadzać w osiągnięciu lepszego wyniku lub przeciwnie - ułatwiać to?
misthunt3r
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 474
Rejestracja: 27 lip 2009, 13:11
Życiówka na 10k: 48:42
Życiówka w maratonie: 4:14:37
Lokalizacja: Toruń

Nieprzeczytany post

Ja dotychczas biegałem bez słuchawek na zawodach, bo się naczytałem takich przeróżnych mądrości (na treningach śmigam z muzyką). W tym roku pobiegłem pierwsze 3 razy ze słuchawkami. I wiem już, że tak będę biegał, bo tak mi się świetnie biega.

Komentując argumenty:
1. to wyprzedzający ma uważać żeby było bezpiecznie zanim zacznie wyprzedzać, zawsze, nie tylko w tym sporcie i nie tylko w sporcie.
2. "ludzie w słuchawkach biegają zygzakiem" - bez komentarza, takiego idiotyzmu dawno nie słyszałem
3. link z rowerzystą - niestety rowerzysta jest tutaj idiotą, na shared path pieszy ma pierwszeństwo, poza tym punkt 1.
4. wpadnięcie pod samochód z własnej głupoty - n/c naprawdę trzeba być durnym, Darwin byłby niepocieszony, że jednak przeżyła
5. ludzie się izolują - i co z tego? jak chcą to się izolują, jak chcą to gadają. Świat nie będzie się dostosowywał do Ciebie.

Tyle, idźcie pobiegać, w słuchawkach lub bez.
Obrazek
Because Running Sucks
Awatar użytkownika
P@weł
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1587
Rejestracja: 27 gru 2011, 18:28
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznań

Nieprzeczytany post

Miło byłoby skorygować literówkę w tytule na "słuchawkach" ;) .
Co do biegania z muzą, o zawodach niewiele napiszę, bo mam za sobą tylko krótkie "piątki", ale biegłem je - tak jak treningi - z muzą...Pomaga mi się wyciszyć...To jest indywidualne, jednemu będzie przeszkadzać, innemu nie. Dla mnie jest odskocznią od słuchania własnego oddechu, którego nuta jest raczej mało ciekawa dla ucha ;)
P@weł...

Relacje na moim foto-blogu Życie w biegu :)

Forumowy blog
Blogowe komentarze
Endo czyli moja aktywność
Fotki z życia wzięte

Cele 2016: 88kg i dobrze się bieganiem bawić...
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13620
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

misthunt3r pisze: Komentując argumenty:
1. to wyprzedzający ma uważać żeby było bezpiecznie zanim zacznie wyprzedzać, zawsze, nie tylko w tym sporcie i nie tylko w sporcie.
No pewnie: Ja biegne jak chce a inni maja obowiazek na mnie uwazac...

A na autostradzie jade jak chce i zmieniam pasy jak chce... inni niech uwazaja. Kolego, poczytaj przepisy, nie tylko w sporcie.
omarr
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 199
Rejestracja: 12 kwie 2012, 00:28
Życiówka na 10k: 44:03
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Rolli pisze:
misthunt3r pisze: Komentując argumenty:
1. to wyprzedzający ma uważać żeby było bezpiecznie zanim zacznie wyprzedzać, zawsze, nie tylko w tym sporcie i nie tylko w sporcie.
No pewnie: Ja biegne jak chce a inni maja obowiazek na mnie uwazac...

A na autostradzie jade jak chce i zmieniam pasy jak chce... inni niech uwazaja. Kolego, poczytaj przepisy, nie tylko w sporcie.
No przecież jak na autostradzie są dwa pasy, to należy jechać prawym, a ktoś, kto chce wyprzedzić, musi zjechać na pas lewy. Jeżeli oba pasy są zajęte, bo np. ciężarówka kogoś wyprzedza, to ten z tyłu musi grzecznie poczekać, a nie mrugać i trąbić tym z przodu, żeby może z ci prawego pasa zjechali na pobocze.

Nikt nie twierdzi, że można sobie biegać zygzakiem jak się chce, bo to jest patologia, ale nie sądzę, żeby słuchawki miały na to wpływ.
misthunt3r
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 474
Rejestracja: 27 lip 2009, 13:11
Życiówka na 10k: 48:42
Życiówka w maratonie: 4:14:37
Lokalizacja: Toruń

Nieprzeczytany post

Rolli pisze:
misthunt3r pisze: Komentując argumenty:
1. to wyprzedzający ma uważać żeby było bezpiecznie zanim zacznie wyprzedzać, zawsze, nie tylko w tym sporcie i nie tylko w sporcie.
No pewnie: Ja biegne jak chce a inni maja obowiazek na mnie uwazac...

A na autostradzie jade jak chce i zmieniam pasy jak chce... inni niech uwazaja. Kolego, poczytaj przepisy, nie tylko w sporcie.
Ani ludzie nie biegają zygzakiem od słuchawek jak tu się komuś urodziło, a kwestię autostrady wyjaśnił Ci omarr. Dotyczy to zresztą nie tylko autostrady.
Z powyższej odpowiedzi widzę, że po prostu chcesz mieć ostatnie słowo jak tam chcesz, ja wszystko wyjaśniłem.
Obrazek
Because Running Sucks
Awatar użytkownika
kisio
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1774
Rejestracja: 26 sie 2010, 08:34
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

misthunt3r pisze::
1. to wyprzedzający ma uważać żeby było bezpiecznie zanim zacznie wyprzedzać, zawsze, nie tylko w tym sporcie i nie tylko w sporcie.
Zapisz się na bieg niepodległości w Warszawie (albo dowolny inny spęd bydła bez kontroli stref startowych) ustaw się na 45 minut i spróbuj pobiec równym tempem na ten czas mając powyższe na uwadze ;)

Nie wiem jak Wy ale ja nie raz byłem świadkiem sytuacji na zawodach odbywających się po pętlach kiedy czołówka walczy ile sił w nogach a krowy człapią całą szerokością i ani myślą ustąpić, nie zwracając uwagi lub nie słysząc 'lewa wolna'.
ODPOWIEDZ