senność
- boowa
- Wyga
- Posty: 108
- Rejestracja: 11 gru 2003, 23:00
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
interesuje mnie czy po treningu zaraz po szkole (ok. 16) wieczorem koło 21 bede wstanie jeszcze siedzieć i w miare efektywnie uczyc sie ?
i jeszcze jedno czy regularnie biegając potrzebujecie wiecej snu niz przecietny człowiek ?
i jeszcze jedno czy regularnie biegając potrzebujecie wiecej snu niz przecietny człowiek ?
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 282
- Rejestracja: 05 mar 2003, 18:24
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Lublin
- Kontakt:
To raczej kiepski pomysł, najlepiej ucz się tak do 21-22 i idź pobiegać, potem śpi się jak suseł.
Tedi
gg:5688977
[url=http://www.czarnogrod.prv.pl/][b]Czarnogród- przystań każdego wojownika......[/b][/url]
gg:5688977
[url=http://www.czarnogrod.prv.pl/][b]Czarnogród- przystań każdego wojownika......[/b][/url]
- Maciaszczyk
- Stary Wyga
- Posty: 192
- Rejestracja: 05 sie 2003, 11:21
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
Na to pytanie, MSZ nie ma jednoznacznej odpowiedzi. Musisz to sprawdzić na sobie, bo każdy człowiek jest troszeczkę inny.Quote: from boowa on 8:52 pm on Jan. 7, 2004
interesuje mnie czy po treningu zaraz po szkole (ok. 16) wieczorem koło 21 bede wstanie jeszcze siedzieć i w miare efektywnie uczyc sie ?
Raczej nie. Tylko co to znaczy przeciętny człowiek? Jedni wysypiają się po 6 godzinach, innym potrzeba 9. Ale generalnie wysiłek fizyczny jest wskazany dla każdego. Ja na ten przykład, i pewnie nie tylko ja, po wysiłku fizycznym lepiej śpię. Najbardziej męczący jest dla mnie cały dzień nic-nie-robienia. Wtedy wieczorem jestem bardzo zmęczony, a na drugi dzień rano niewyspany, choćbym spał całą noc. Po wysiłku fizycznym też jestem zmęczony, ale trochę inaczej niż po nic-nie-robieniu i na drugi dzień budzę się rześki i wypoczęty.i jeszcze jedno czy regularnie biegając potrzebujecie wiecej snu niz przecietny człowiek ?
- caryca
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 948
- Rejestracja: 23 lip 2001, 17:07
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: dania/warszawa
- Kontakt:
ja natomiast jak za pozno zrobie trening to.... nie moge zasnac, jestem kompletnie rozbudzona a rano nie wyspana... bo jakos ostatnio potrzebuje wiecej snu.
Poprostu kazdy pozinnien przetestowac na sobie dzialanie sportu.
Osobiscie wolalabym sie uczyc do 18-tej i poznij isc na trening, ale to tez jest sprawa indywidualna.
Poprostu kazdy pozinnien przetestowac na sobie dzialanie sportu.
Osobiscie wolalabym sie uczyc do 18-tej i poznij isc na trening, ale to tez jest sprawa indywidualna.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3390
- Rejestracja: 19 cze 2001, 09:55
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa/Kabaty
pdobnie jak Caryca jak zrobię trening zbyt późno to mam kłopoty z wyciszeniem przed snem, co kończy się najczęściej późnym chodzeniem spać.
ENTRE.PL Team
- boowa
- Wyga
- Posty: 108
- Rejestracja: 11 gru 2003, 23:00
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
dzięki za odpowiedzi i za rady
ja własnie jestem strasznym spiochem ,bez biegania mam wystarczajacy problem zeby nie zasnąc nad ksiązką, to rozbudzenie wydaje sie byc całkiem pozytywne ... strasznie pózno to sie troche boje biegac nie za przyjemna okolica moze jakis gaz poprawi samopoczucie ,chyba miaszczyk ma racje trzeba spróbowac na sobie ...
ja własnie jestem strasznym spiochem ,bez biegania mam wystarczajacy problem zeby nie zasnąc nad ksiązką, to rozbudzenie wydaje sie byc całkiem pozytywne ... strasznie pózno to sie troche boje biegac nie za przyjemna okolica moze jakis gaz poprawi samopoczucie ,chyba miaszczyk ma racje trzeba spróbowac na sobie ...
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 334
- Rejestracja: 23 lis 2003, 15:47
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
Jestem przekonany, ze sobie poradzisz Boowa. Dlugie lata trenowalem wyczynowa wlasnie po szkole godz. 16/nie tylko ja ale wszyscy zawodnicy/ Bo tak bylo w klubach, trenowalo sie codziennie po pracy lub po szkole/oczywiscie nie mowie o kadrze olimpijskiej/. I niestety nauka po treningu. I wszyscy jakos sobie radzilismy w szkole. Nikt nie mial "zmeczonego" umyslu. Organizm przywyknie. Nie potrzebowalismy tez wiecej snu niz koledzy ze szkol, ktorzy nic nie trenowali. Mowiac o szkolach mam na mysli podstawowa, srednia i studia. Mamy to przetestowne na sobie. Natomiast z uplywem lat to sie zmienia. Teraz po wysilku fizycznym potrzebuje wiecej snu. Zreszta teraz jest jeszcze gorzej. Martwisz sie o trening po 16-tej. Wyobraz sobie ze "moi" zawodnicy trenuja rano potem szkola, potem znow trening i dopiero potem tzw. odrabianie lekcji. I nie jest to zadna kadra olimpijska - ledwo mieszcza sie w czolowce krajowej. I jakos sobie radza z nauka, tak ze Ty tez sobie poradzisz-odwagi i sukcesow!
Pozdr. Artur