Izotoniki?

Wszystko o bieganiu i zdrowiu
Awatar użytkownika
marcinostrowiec
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 859
Rejestracja: 17 maja 2012, 17:30
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Stanko pisze:Izotoniki mają parę pierwiastków, które po wysiłku organizm chętnie przyswoi, ale mają też świństwa utrwalacze, barwniki (słyszałem w TV że są najbardzie szkodliwe) itp. Ale chyba składnikiem na który nie zwracamy uwagi, a moze się okazać dla nas szkodliwy jest sód. Izotoniki też go mają. Dzienne spożycie wynosi do 3 mg. My przyswajamy go kilkakrotnie więcej wciągając nawet zwykłą wodę, którą sód w organiźmie wiąże i podnosi ciśnienie. Potocznie można powiedzieć że to jest po prostu sól. Z doświadczenia wiem że najmniejszą ilość sodu zawiera Primavera. Inne marketowe wody mają nawet po 16 mg.
po półmaratonie na zawodach całą sól z siebie to mam na koszulce i jakbym ja zeskrobał wystarczyłaby żeby posolic obiad, nie pisz głupot z tekstów dla młodych mam

a moze poczytac o czyms innym, do czego doprowadzi brak sodu w organizmie człowieka ?
Moje wpisy, moje doświadczenie, każdy jest indywidualnym przypadkiem, ale prawidłowości występują
Forumowym nauczycielom gramatyki ortografii oraz stylu mówie zdecydowane NIE
PKO
Awatar użytkownika
Uxmal
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 349
Rejestracja: 03 paź 2012, 02:46
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Meksyk
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Troche rozbawily mnie uwagi w stylu 'ja tam tylko wode, normalnie Spartan itd, i zyje'- jakis czas temu spotkalam po maratonie typa, ktory glosno oznajmial, ze on NIC nie pije na maratonie , i jest super specjalny i zajebisty z tego powodu. Mozna i tak. Rozbawily mnie rowniez uwagi o Kenijskiej elicie. Sporo elitarnych biegaczy z Kenii mieszka w Meksyku - wiadomo, trening wysokosciowy. Zazwyczaj jezdza na biegi z ta sama grupa, co ja, bo jeden z nich jest zareczony z corka organizatorki ;) . Kenijczycy owi nie pija w ogole nic, poza jakimis biegami ekstremalnymi np w Cancunie w upale na Jukatanie, a i to niewiele. Ale jesli konczy sie maraton w 2h i 20 minut to mozna wlasciwie obejsc sie bez nawadniania. Widywalam ich pijacych izotoniki. Owszem, w Afryce czarni biegacze nie pija izotonikow, ale to nie jest elita. Nie wiem, jak regularnie oni pija te izotoniki, pewnie malo. Natomiast nie wiem jak wy, ale ja nie moge calego zycia podporzadkowac bieganiu, bo pracuje itd. Dla Kenijskiej elity bieganie to praca, maja dietetykow, fizjo, doktorow i trenerow, ktorzy robia im pomiary krwi itd. Ja tego nie posiadam i czasem wole walnac izotonika, pije jedynie Elektrolit.
Run Tequila-> blog o bieganiu w Meksyku

Tequila na Facebooku -> znajdź Meksyk i bieganie na fejsie
Awatar użytkownika
kisio
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1774
Rejestracja: 26 sie 2010, 08:34
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

To dopiero lekceważące dla swojego zdrowia podejście. Po co się zdrowo odżywiać na co dzień i dostarczać organizmowi wszystkiego co potrzebne skoro można wlać w siebie trochę chemii w trakcie zawodów..
Awatar użytkownika
Uxmal
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 349
Rejestracja: 03 paź 2012, 02:46
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Meksyk
Kontakt:

Nieprzeczytany post

kisio pisze:To dopiero lekceważące dla swojego zdrowia podejście. Po co się zdrowo odżywiać na co dzień i dostarczać organizmowi wszystkiego co potrzebne skoro można wlać w siebie trochę chemii w trakcie zawodów..
Wskaz prosze, w ktorym miekscu to napisalam, bo nie dostrzegam? Poeta piesniar ludowy dopisujesz sobie?

Czy moze chcesz mi wmowic, ze osoba zawodowo pracujaca 8h dziennie bez specow czuwajacych nad jej zdrowiem ma taka sama szanse 'dbac o siebie', jak biegacz elity?
Run Tequila-> blog o bieganiu w Meksyku

Tequila na Facebooku -> znajdź Meksyk i bieganie na fejsie
Awatar użytkownika
kisio
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1774
Rejestracja: 26 sie 2010, 08:34
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Nie lata tez pewnie maratonów w 2:08..

Osoba pracująca 8h dziennie jest w stanie dostarczyć swojemu organizmowi wszystkiego czego potrzebuje do nawet ciężkiego treningu po prostu zdrowo się odżywiając. Żadnych speców do tego nie potrzeba. Izotonik ma być dla Ciebie zamiennikiem 'dbania o siebie'? ;/
Awatar użytkownika
Uxmal
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 349
Rejestracja: 03 paź 2012, 02:46
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Meksyk
Kontakt:

Nieprzeczytany post

kisio pisze:Nie lata tez pewnie maratonów w 2:08..

Osoba pracująca 8h dziennie jest w stanie dostarczyć swojemu organizmowi wszystkiego czego potrzebuje do nawet ciężkiego treningu po prostu zdrowo się odżywiając. Żadnych speców do tego nie potrzeba. Izotonik ma być dla Ciebie zamiennikiem 'dbania o siebie'? ;/
Nie, i nigdzie tak nie napisalam, a ty sobie dopowiadasz. Ma byc na przyklad uzupelnieniem w razie ' awarii'. Mi sie czasem zdarza odwodnic, bo taki mam dzien, ze biegam wszedzie z ozorem na brodzie (dojezdzam tez na rowerze, a na 2400 m nad poziomem morza bywa sucho :bum: ). Czasem tez spada mi cukier mocno, bo np. nie mam co gdzie zjesc (mam alergie na pszenice), a jestem poza domem. Takze dla mnie np izotonik z elektrolitami (nie Gatorade, nie takie syfy) jest czasem przydatny i nie uwazam, ze to jakies mega swinstwo. Na dobra sprawe bardziej szkodzi mi smog podczas biegania, niz pol szklanki izotonika ;) nawet gatorade

BTW wracajac do elity, widzialam ich jedzacych rzeczy, ktore wg was pewnie bylyby 'nie do pomyslenia' na diecie biegacza dbajacego o zdrowie. Naprawde nie ma co przesadzac. Jak jest na trasie i sie chce pic to brac, czasem tez pomaga. Bez spiny.
Run Tequila-> blog o bieganiu w Meksyku

Tequila na Facebooku -> znajdź Meksyk i bieganie na fejsie
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ