Kostka :(

Wszystko o bieganiu i zdrowiu
Awatar użytkownika
fizjo.biega
Wyga
Wyga
Posty: 55
Rejestracja: 28 maja 2013, 20:32
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Nieprzeczytany post

edek103 pisze: Mi nie podpadniesz...najwyzej komuś komuś komu żle doradzisz i opóznisz jego pojście do lekarza. mam wrazenie ze jestes mlodym naładowanym wiedzą akademicka absolwetnem któemy wydaje sie że kilka ksiazek to cała wiedza i moze byc stosowana zawsze i wszedzie.....i wiem dobrze w ciagu najblizszych lat nauczysz sie pokory....jak kazdy z nas.
Nigdy nie powiedziałem, że rehabilitacja jest na wszystko. Proszę mnie jednak nie traktować z góry tylko dlatego, że jest Pan lekarzem! Proszę o zachowanie ciut wyższego poziomu dyskusji!
edek103 pisze: I prosze cie nie gloryfikuj tak fizjoterapii czy fizykoterapii to tylko pomocnicze narzędzia w calym procesie leczenia. Urazy dotyczą tkanki łacznej a ona goi sie 4-6 tygodni bez wzgledu na to czy stosujesz swoje terapie czy nie. NIE MOZNA PRZYSPIESZYC JEJ GOJENIA. oczywiscie zaraz powiesz ze to nie prawda....ze sa techniki i cała wiedza ktora pzowala wyleczyc skrecenie stawu skokowego w 7 dni....ale to nieprawda...
Ja takich magicznych technik nie znam! Nic takiego nie napisałem. Jeszcze raz powtarzam, że głównym zadaniem rehabilitacji w kontuzjach sportowych jest prewencja kontuzji. W przypadku tkanek miękkich chodzi o poprawę propriocepcji, elastyczności i siły mięśni, stabilizacji centralnej, a co najważniejsze zadbanie o to, żeby powstała elastyczna, wytrzymała na obciążenia blizna! Proszę nie traktować wszystkich fizjo jedną miarą! Wiadomo, że są FIZJOTERAPEUCI i fisjoterapeuci, ale tak samo jest z lekarzami! Czytając Twoje wpisy mam wrażenie, że mam do czynienia z osobą co wie co mówi!

edek103 pisze: Czyli najwazniejszy jest czas, odpoczynek od wysilku...to leczy to to jest najważniejsza terapia. Piszesz ze lekarz bierze 100zł i zleca fizykoterapie....a z omjego doświadczenia wynika ze to fizykoterapeuci (szczegolnie w prywatnych centrach), wymyslają cale serie coraz mądrzej brzmiących terapii, naciągają pacjentów za kuracje kosztujące po kilkaset złotych, bawia sie w lekarzy, a nie mjac pokory dyskredytują wszystkich dookoła bo przecież sami sa najmądrzejsi.....i po 3-4 tyogodniach dolegliwości ustępują.....tyle ze bez fizykoterapii tez by ustąpiły.
Masz rację, nie da się radykalnie przyspieszyć gojenia tkanek miękkich, jednak jakiś wpływ na nie mamy! Dobrze przeprowadzona rehabilitacja to mniejsze ryzyko kontuzji w przyszłości czyli niższe koszty leczenia i "utrzymania" zawodnika! OGROMNYM błędem przy niedużych uszkodzeniach tkanek miękkich jest zalecenie unieruchomienia!
Zgadzam się, że niestety coraz częstszym zjawiskiem wśród fizjoterapeutów jest naciąganie pacjentów na pieniądze!
edek103 pisze: P.S 95% kontuzji leczy czas i zdrowy rozsadek a nie lekarz czy fizjoterapeuta:):):):):)
W profesjonalnym klubie sportowym nie ma mowy o takim podejściu do tematu! Tam nie ma możliwości postawienia tylko na samoleczenie!
Poczytaj proszę zagraniczne serwisy internetowe. Tam zresztą porady internetowe, które wygłaszają specjaliści z różnych dziedzin są na porządku dzienny.
W UE i USA coraz popularniejsza jest e-rehabilitacja i telerehabilitacja. Chodzi o to żeby już podczas wywiadu (który można przeprowadzić przez internet) wyłapać poważniejsze patologie i objąć je standardową terapią. Chodzi o zmniejszenie kosztów leczenia.

Aktywność użytkowników na forach i pytania odnośnie kontuzji nie wynikają z tego, że chcą oni się wyleczyć w ciągu 1-3 dni. Chodzi o to, że w Polsce jest utrudniony dostęp do specjalistów, oraz jest wielu pseudolekarzy i pseudofizjoterapeutów.

Dziękuję edek103 za dyskusję. Między innymi dla takich rozmów warto być na forum :-) POWAŻNIE!
PKO
basket27
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 24
Rejestracja: 29 maja 2013, 08:27
Życiówka na 10k: 41:08
Życiówka w maratonie: 3:12:00

Nieprzeczytany post

werbelo pisze:Witam, około miesiąca temu po jednym z treningów zaczęła mnie boleć lewa kostka parę godzin po treningu zaczęła puchnąć, w środę miałem startować w pierwszym biegu na 10km i do tego czasu smarowałem, ból podczas chodzenia troszkę ustał, ale opuchlizna była.. Podczas biegu dokuczał ból ale udało się dobiec lecz po chwili nie mogłem już na nią stanąć.. Nie potrzebnie wtedy wystartowałem wiem, ale to debiut w rodzinnym mieście więc dlatego od tamtej pory miałem bieganie z głowy przez 3 tygodnie.. Po mniej więcej 2 tygodniach ból ustąpił zacząłem okładać nogę lodem i opuchlizna powoli odpuszczała. Tydzień temu wznowiłem trening bardzo spokojny 20min biegu truchtem, niestety do dziś odczuwam ból w trakcie biegania.. nie jest to tragiczny ból przez który ledwo biegnę, ale dyskomfort jest.. W czasie chodzenia nie czuje tego. U lekarza byłem na zdjęciu nic nie pokazało..

Pytanie smarować czymś czy tylko ten lód i czekać, aż przejdzie? No i czy biegać? dodam, że odką wznowiłem treningi biegam z bandażem elastycznym.

Pozdrawiam :)
Bandaż mało daje:)
Odpocznij lepiej i staraj się utrzymywać nogę w górze podczas gdy leżysz na łóżku. Usztywnień jako takich nie stosuj jak chodzisz. Staraj się pobudzać bolące mięśnie w delikatny sposób aby się regenerowały. Jeśli chcesz koniecznie biegać pomyśl o ortezie sportowej która będzie blokowała tylko te ruchy które powodują kontuzję
basket27
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 24
Rejestracja: 29 maja 2013, 08:27
Życiówka na 10k: 41:08
Życiówka w maratonie: 3:12:00

Nieprzeczytany post

edek103 pisze:
fizjo.biega pisze:
werbelo pisze:Co mogę rozumieć przez słowo rehabilitacja? Jakieś konkretne przykłady? Czy polecona mi krioterapia miejscowa przyniesie jakieś efekty?


P.S 95% kontuzji leczy czas i zdrowy rozsadek a nie lekarz czy fizjoterapeuta:):):):):)



Masz
gdyby tak było to:
nie miałbym pracy
90% ludzi z kontuzjami nigdy by nie powróciło do zdrowia:) dobrze że nie żyjemy w starożytności gdzie słabe jednostki się zabijało bo z Twoją teorią uśmierciłbyś co najmniej połowę społeczeństwa aktywnych sportowo:P
werbelo
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 6
Rejestracja: 28 maja 2013, 00:35
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

fizjo.biega pisze:Bandaż mało daje:) Odpocznij lepiej i staraj się utrzymywać nogę w górze podczas gdy leżysz na łóżku. Usztywnień jako takich nie stosuj jak chodzisz. Staraj się pobudzać bolące mięśnie w delikatny sposób aby się regenerowały. Jeśli chcesz koniecznie biegać pomyśl o ortezie sportowej która będzie blokowała tylko te ruchy które powodują kontuzję
Bandaż stosowałem, aby opuchlizna, która w małym stopniu występowała nie powiększała się..
W środę planuje zrobić krótki rozruch treningowy zobaczymy jak będzie..
Maurybak
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 6
Rejestracja: 23 maja 2013, 13:36
Życiówka na 10k: 41.59
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

używałeś maści na opuchlizny i zbicia, jakiś altacet, ketonal itp itd
najlepiej jest się rozruszać w wodzie ponieważ jest małe ryzyko pogłębienia kontuzji. Możesz co najwyżej się utopić hehe
maciej123
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 46
Rejestracja: 06 lis 2011, 22:42
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

warto sprawdzić na rezonansie.

Pozdrawiam
Ostatnio zmieniony 21 mar 2014, 17:20 przez maciej123, łącznie zmieniany 2 razy.
Awatar użytkownika
fizjo.biega
Wyga
Wyga
Posty: 55
Rejestracja: 28 maja 2013, 20:32
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Nieprzeczytany post

Myślę, że na początek powinno wystarczyć USG.
Awatar użytkownika
Marietto
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 237
Rejestracja: 07 sty 2007, 10:48
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Kazdy powinien znać swoje miejsce w szeregu i nie chodzi tu o dyskryminacje czy wywyzszanie sie tylko o naturalną kolej rzeczy i przyjętą ogólnie jak to piszesz w EU postepowanie
Edek gratuluję wytrwałości w poglądach. Mieliśmy identyczną dyskusję w innym wątku. Edek najpierw stawia sam sobie tezę, potem sam jej broni a jak brakuje mu argumentów to kończy właśnie cytatem jak powyżej. Pocieszam się tym że w moim środowisku nie ma już "unieruchaczy" a znajomy ortopeda jak zwichnął staw ramienny to po tygodniu sam doszedł na sobie że to bez sensu i zaczął aktywne postępowanie, efekt zero zapalenia i piękna mobilna tkanka łączna. Edek życzę Ci szybkich negocjacji podczas rozmów o przejściu na emeryturę bo za takie stwierdzenia jak powyżej nie zasługujesz na szacunek. Jeśli chodzi o tkankę łączną to od co najmniej 15 lat wiemy że unieruchamianie jej szkodzi a neurofizjologia traumy potrafi na długie tygodnie opóźnić proces gojenia (są jeszcze procesy kognitywne i psychosocjalne). W tym kontekście stawiam tezę że lepszy czas leczenia przy mądrym postępowaniu fizjo wynika nie ze stymulacji gojenia ale gaszenia wygórowanych reakcji oraz polepszenia komfortu pacjenta. Edek oczywiście nie wie co to jest człowiek bo zna tylko choroby...do kąta, postać trzy tygodnie i nówka.
edek103
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 337
Rejestracja: 20 maja 2010, 21:54
Życiówka na 10k: 42:10
Życiówka w maratonie: 3:36:19

Nieprzeczytany post

Marietto pisze:
Kazdy powinien znać swoje miejsce w szeregu i nie chodzi tu o dyskryminacje czy wywyzszanie sie tylko o naturalną kolej rzeczy i przyjętą ogólnie jak to piszesz w EU postepowanie
Edek gratuluję wytrwałości w poglądach. Mieliśmy identyczną dyskusję w innym wątku. Edek najpierw stawia sam sobie tezę, potem sam jej broni a jak brakuje mu argumentów to kończy właśnie cytatem jak powyżej. Pocieszam się tym że w moim środowisku nie ma już "unieruchaczy" a znajomy ortopeda jak zwichnął staw ramienny to po tygodniu sam doszedł na sobie że to bez sensu i zaczął aktywne postępowanie, efekt zero zapalenia i piękna mobilna tkanka łączna. Edek życzę Ci szybkich negocjacji podczas rozmów o przejściu na emeryturę bo za takie stwierdzenia jak powyżej nie zasługujesz na szacunek.
Oj widze ze cie to gryzie:):):) ech kolego...juz wiem z całego szeregu twoich wypowiedzi ze fizjoterapia to królowa nauk:):). A Karzpirowski przy tobie to cienki bolek...stawiasz diagnozy, ordynujesz leczenie, krytukujesz zalecenia innych. Tak jak pisalem kazdy ma sowoje sumienie i sposób postepowania. Rób jak uwazasz a mnie prosze nie tykaj.....bo ja cie nie zaczepiam. Twoja uwaga o emeryturze jest po prostu niegrzeczna i zupełnie jej nie rozumiem. Pewnie mam mniej lat niz ty.....ale naprawde niewiele mniej....

Tak wiec wykaz troszke wiecej kultury i klasy.....juz wiemy ze jestes najmądzrzejszy ....pokaż wiec tez ze jestes równie kulturalny.
A co do twojego kolegi z brakiem ..to masz absolutną racje jeden uzyska piekną mobilną blizne a drugi nawykowe zwichnięcie stawu...ale to juz nie twoja sprawa bo takie pacjent znika z twoijego gabinetu i jest przez nas operowany.....

Ech kolego..tak jak pisalem troszke wiecej pokory.....naucz sie tego sam bo szkoda zeby cie zycie pokory nauczyło ( szkoda pacjentów)....i nie tykaj mnie prosze. Wiem że kompleksy i ambicja ci nie pozwala...ale odpusc sobie...ja nie dam sie ponownie sprowokowac. Acha...a wątek ktory przytoczyles.przeczytaj jeszcze raz powoli...ale ze zrozumieniem.prosze.....
Awatar użytkownika
Marietto
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 237
Rejestracja: 07 sty 2007, 10:48
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Edek obudź się, idź do biblioteki, zaprenumeruj jakiś periodyk on-line albo zrób cokolwiek. Szybko zorientujesz się że medycyna zrobiła o dziwo postęp i wiele rzeczy leczymy inaczej, a jest to wynik doświadczeń i przemyśleń głównie Twoich kolegów. Życzę Ci przede wszystkim zauważać innych ludzi (terapeutów, pacjentów) i traktować ich odpowiednio do swojej pozycji z szacunkiem i partnersko.
edek103
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 337
Rejestracja: 20 maja 2010, 21:54
Życiówka na 10k: 42:10
Życiówka w maratonie: 3:36:19

Nieprzeczytany post

Marietto pisze:Edek obudź się, idź do biblioteki, zaprenumeruj jakiś periodyk on-line albo zrób cokolwiek. Szybko zorientujesz się że medycyna zrobiła o dziwo postęp i wiele rzeczy leczymy inaczej, a jest to wynik doświadczeń i przemyśleń głównie Twoich kolegów. Życzę Ci przede wszystkim zauważać innych ludzi (terapeutów, pacjentów) i traktować ich odpowiednio do swojej pozycji z szacunkiem i partnersko.
Hm..myślałem ze to brak kultury....a to jednak kompleksy:):):) Daj spokój...z tym da sie życ..jakoś sobie poradzisz. A tak na poważnie to ostatni raz puszczam mimo uszu drwiny i wyśmiewanie moich kompetencji. Ja twoich nie podważam bo cie nie znam...wiec proszę wykaz troszke kultury i po prostu sie nie wypowiadaj na mój temat . Zapewniam cie ze o bardzo wielu rzeczach nie masz zielonego pojecia..... jestes zadufany w sobie ( MY leczymy) i przekonany ze zawsze masz racje. I wybacz nie będę z tobą dyskutował o sposobach leczenia bo nie jesteś lekarzem...... Zajmuje się jedna z naszych narodowych reprezentacji gier zespołowych i nie uważam się za człowieka któremu brakuje kompetencji. W odróżnieniu do Ciebie wiem czego nie wiem a za kilka lat zrozumiesz ze to bardzo dużo. Ty jeszcze jesteś na etapie " wiem wszystko najlepiej"

Przypomnij sobie dlaczego sie wogóle odezwałem..... zawsze bedę ostro krytykował jak ktos kto poczuwa sie do leczenia pacjentów robi to nie widząc pacjenta, bedę protestował jak ktoś przez internet zmienia zalecenia lekarza który widział i badał pacjenta. I zawsze będę protestował, jak ktoś twierdzi , że jakiekolwiek zabiegi przyśpieszą gojenie sie tkanki łącznej i szybciej wyleczą kontuzje......tylko proszę Marietto czytaj wreszcie ze zrozumieniem ( przyspieszą czyli doprowadzą do szybszego zagojenia sie tkanki łącznej, inna rzecz to usprawnianie i " modelowanie blizny" po zagojeniu). I zawsze bede to robił z uwagi na dobro pacjenta....zebyś kiedyś komus " internetowo" nie zaszkodził....i tyle kolego.pozdrawiam
Awatar użytkownika
Marietto
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 237
Rejestracja: 07 sty 2007, 10:48
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Ja czytam bez zrozumienia, ciekawe. To może wyjaśnisz mi wszechmogący na czym polega fenomen bólu i jak może negatywnie zmodyfikować gojenie tkanek? bo ma to dużo związku z każdym urazem i chodzi głównie o fazę zapalną i proliferacyjną kolego a nie remodelingu. Może Ty powinieneś się skupić na czytaniu...
edek103
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 337
Rejestracja: 20 maja 2010, 21:54
Życiówka na 10k: 42:10
Życiówka w maratonie: 3:36:19

Nieprzeczytany post

Marietto pisze:Ja czytam bez zrozumienia, ciekawe. To może wyjaśnisz mi wszechmogący na czym polega fenomen bólu i jak może negatywnie zmodyfikować gojenie tkanek? bo ma to dużo związku z każdym urazem i chodzi głównie o fazę zapalną i proliferacyjną kolego a nie remodelingu. Może Ty powinieneś się skupić na czytaniu...
Czepileś sie jednego zdania...tak jakbyś nie zrozumiał całego tekstu......NIE LECZ LUDZI PRZEZ INTERNET...i tyle.......nie zaperzaj sie, nie ubliżaj, wykaz troszke wiecej klasy...i tyle..........Ja wszechmogący:):):) chyba troszke przesadziłes....ale dziekuje:):):)
Przyjemnego wieczoru...naprawde wyluzuj , dystans do siebie jest bardzo wazny....szczegónie w takim zawodzie:):):)
Awatar użytkownika
Marietto
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 237
Rejestracja: 07 sty 2007, 10:48
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

A merytorycznie mógłbyś....?
edek103
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 337
Rejestracja: 20 maja 2010, 21:54
Życiówka na 10k: 42:10
Życiówka w maratonie: 3:36:19

Nieprzeczytany post

Marietto pisze:A merytorycznie mógłbyś....?
Wybacz...... nie bedę sie z Tobą wdawał w akademicką dyskusje. Po prostu NIE LECZ PRZEZ INTERNET ( mam prawo do takich uwag bo jestem lekarzem)....a jesli juz musisz dla podkreślenia swojego EGO....to rób to ale nie tykaj mnie i moich kompetencji bo przestane być grzeczny ...a bardzo nie chciałbym sie dać sprowokować. Pozdrawiam i chyba nie to miejsce i nie ten wątek. Przepraszam zainteresowanych...za tą żenujacą dyskusje
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ