- w tym momencie podważam jakiś element treningu proponowany przez bardzo doświadczonego zawodnika i trenera którego bardzo szanuje ale oczywiście moge się z jakimis elementami nie zgadzać.
- bardzo wieli trenerów na świecie proponuje podobny element treningu, więc to nie jest tylko jakiś syndrom Michała, tak po prostu trenują. Dlaczego? Bo tak trenował ich trener itd itd. Mi się wydaje, że można spróbować wymyślić coś lepiej. (ale ja teoretyzuję a Michał biegał)
Teraz do konkretów.
Co chcemy tą jednostką treningowa osiągnąć. Tak realnie, konkretnie.
Miałem (kiedy byłem w Kenii) spotkanie z jednym gościem który stworzył Szwajcarski system (stronę internetową) w której programuje ludziom trening. Interwały itp itd. Technicznie jest wypasiona. Chciał mnie przekonać, żebyśmy to sprzedawali na bieganie.pl
No to zaczęliśmy rozmawiać o konkretach. Pytam się: pokaż mi jakiś trening interwałowy do dychy jaki proponujecie dla zawodnika takiego jak Ty (on biegał maraton około 2:45). Pokazał mi, właśnie coś podobnego do tego co tutaj mamy (podobnego co do istoty). No to się go pytam dlaczego takie tempo? On mówi, że to powstało na bazie treningu Victora Rothlina, że on tak trenował i że jak rozmawia ze wszystkimi zawodnikami to oni mówią, że tak się trenuje. No to się go pytam, ale te odcinki które proponujesz to sa w jakim tempie? Ile byłbys w stanie wytrzymać takie tempo w warunkach wyścigu? On mówi: 3-4 minuty. Ja się pytam: Ale dlaczego tyle? On na to: Bo Victor tak trenował. Ja: Ale dlaczego tyle? On, po krótkim namyśle: "A nie dasz rady"?
To jest generalnie trening: "A nie dasz rady?" Dasz. Ale co z tego.
Ja wierzę w to, że trening dla długasa powinien być ciężki w rejonie wytrzymałości która go interesuje oraz relatywnie łatwy w rejonie "szybkości" która teoretycznie go nie interesuje ale jest świetnym treningiem motoryki, dynamiki (unikam słowa siły, bo nie chodzi mi i siłę typu Pudzian tylko o dynamikę).
Długas musi mieć jednak te nogi dosyć sprawne

Jak to wytrenować? Tylko biegając szybko. Ale jak szybko to nie można długo bo wpadniesz w przetrenowanie. Więc w mojej "teorii" jeśli miałbyś przebiec 10x400 m po 1:20 (czyli po 3:20) to ja bym Ci powiedział: przebiegnij 40x100 m nawet po 3:00 ale z przerwami na full.
Ale ja tylko teoretyzuję.
