Otóż kupiłem buty do biegania fila ale po pierwszym bieganiu mam odczucie że mają one zbyt duża amortyzację i są one przeznaczone do tenisa a nie do biegania. Czy moje nogi na tym nie ucierpią, jak myślicie zwrócić czy mogę biegać bez obaw?
Buty - http://bit.ly/15UVuED
Chyba zły zakup
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1219
- Rejestracja: 09 paź 2012, 11:09
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Nie znam się na tenisie (tyle, że gra wiąże się z inną motoryką niż bieganie) ale chyba jesteś jedną z wyjątkowych tu osób, które obawiają się, że to właśnie zbyt duża amortyzacja może być przyczyną problemów
Sekta biegania minimalistycznego (do której się zaliczam) zapewne Ci przyklaśnie 
Macałem podobne File w sklepie (nie przymierzałem, nie biegałem... i tamte to był chyba inny model sądząc z numeru producenta, ale b. podobne w wyglądzie, choć tamte były niebieskie z ostrożółtymi sznurowadłami). Podobało mi się to, że były one dość lekkie, całe miękkie i elastyczne (góra bez usztywnień, cała podeszwa też giętka) i wprawdzie miały tę białą słoninę amortyzacji, ale nieprzesadną. I chyba niezbyt duży spadek pięta-palce. Stały za bodaj 169 PLN. Wydały mi się na 1. rzut oka zupełnie niezłym wyborem do biegania - choć raczej w chłodniejsze dni, bo góra nie sprawiała wrażenie bardzo przewiewnej z racji dużej proporcji plastiku do siatki (te Twoje też nie sprawiają). Te, które pokazujesz, też nie mają jakiejś mega amortyzacji. Czy też są elastyczne, lekkie i dla Ciebie wygodne? Jeśli tak, to już dużo. Spróbuj w nich potruchtać po czymś twardym (raczej nie po miękkim, bo wtedy masz nakładającą się "mulistość" podłoża i "mulistość" podeszwy, a jak będzie dodatkowo nierówno to i stabilność gorsza). Czy czujesz się OK? Jeśli tak, zostaw je sobie i daj im szansę przynajmniej na część treningów (asfalt czy coś). Pamiętaj o poprawnej technice i stopniowym wzmacnianiu aparatu ruchu - to ważniejsze MSZ czynniki chroniące nogi przed cierpieniem niż buty.


Macałem podobne File w sklepie (nie przymierzałem, nie biegałem... i tamte to był chyba inny model sądząc z numeru producenta, ale b. podobne w wyglądzie, choć tamte były niebieskie z ostrożółtymi sznurowadłami). Podobało mi się to, że były one dość lekkie, całe miękkie i elastyczne (góra bez usztywnień, cała podeszwa też giętka) i wprawdzie miały tę białą słoninę amortyzacji, ale nieprzesadną. I chyba niezbyt duży spadek pięta-palce. Stały za bodaj 169 PLN. Wydały mi się na 1. rzut oka zupełnie niezłym wyborem do biegania - choć raczej w chłodniejsze dni, bo góra nie sprawiała wrażenie bardzo przewiewnej z racji dużej proporcji plastiku do siatki (te Twoje też nie sprawiają). Te, które pokazujesz, też nie mają jakiejś mega amortyzacji. Czy też są elastyczne, lekkie i dla Ciebie wygodne? Jeśli tak, to już dużo. Spróbuj w nich potruchtać po czymś twardym (raczej nie po miękkim, bo wtedy masz nakładającą się "mulistość" podłoża i "mulistość" podeszwy, a jak będzie dodatkowo nierówno to i stabilność gorsza). Czy czujesz się OK? Jeśli tak, zostaw je sobie i daj im szansę przynajmniej na część treningów (asfalt czy coś). Pamiętaj o poprawnej technice i stopniowym wzmacnianiu aparatu ruchu - to ważniejsze MSZ czynniki chroniące nogi przed cierpieniem niż buty.
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 2
- Rejestracja: 11 cze 2013, 23:12
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Dzisiaj przebiegłem sobie w nich ok. 6 km i są bardzo przyjemne.
Chyba tylko mi się wydawało ponieważ wcześniej biegałem w butach z dechatlona bez żadnej amortyzacji i przyzwyczajony byłem do tamtych.
Dałem za te file 160 zł. Cholewka jest zrobiona ze zwykłego materiału bez żadnych usztywnień. Jestem wstanie ją wykręcać na wszystkie strony ,a podeszwa bez żadnych przeszkód zwija się w rulon więc chyba mówisz o tym samym modelu co kupiłem tylko że w innej kolorystyce. http://bit.ly/14XgNmP Biegam tylko po asfalcie i chodnikach zatem problemów z nimi nie będzie. Wielkie dzięki za pomoc i uspokojenie
Mógłbyś mi wytłumaczyć co masz na myśli mówiąc o "(...)poprawnej technice i stopniowym wzmacnianiu aparatu ruchu - to ważniejsze MSZ czynniki chroniące nogi przed cierpieniem niż buty." ponieważ nie wiem o co chodzi

Dałem za te file 160 zł. Cholewka jest zrobiona ze zwykłego materiału bez żadnych usztywnień. Jestem wstanie ją wykręcać na wszystkie strony ,a podeszwa bez żadnych przeszkód zwija się w rulon więc chyba mówisz o tym samym modelu co kupiłem tylko że w innej kolorystyce. http://bit.ly/14XgNmP Biegam tylko po asfalcie i chodnikach zatem problemów z nimi nie będzie. Wielkie dzięki za pomoc i uspokojenie

Mógłbyś mi wytłumaczyć co masz na myśli mówiąc o "(...)poprawnej technice i stopniowym wzmacnianiu aparatu ruchu - to ważniejsze MSZ czynniki chroniące nogi przed cierpieniem niż buty." ponieważ nie wiem o co chodzi
