a właśniestrasb pisze: tudzież "czołówki".
lało cały dzień więc będzie piknie, zapewne
Moderator: infernal

a właśniestrasb pisze: tudzież "czołówki".







Ja bym był ostrożny z tymi kałużamirubin pisze: w pewnym momencie nie było innej możliwości jak po prostu wejść w błocko; od góry nalało się wszystko do środka


Widzisz, kochana, może czas spróbować biegać bez skarpet?rubin pisze:buty wyglądały lepiej od skarpet; w pewnym momencie nie było innej możliwości jak po prostu wejść w błocko; od góry nalało się wszystko do środka; to że mokro i przy każdym kroku przelewało się między palcami - można przeżyć, ale jak już część wody wypłynęła - został piasek i drobiuteńkie kamyczki, były wszędzie; przyklejone do mokrusich skarpet - nie dały się usunąć i trochę obdzierały stopy;





