Izotoniki?

Wszystko o bieganiu i zdrowiu
abel
Wyga
Wyga
Posty: 70
Rejestracja: 15 lut 2013, 22:09
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Witam.
Co tak na prawdę dają izotoniki? Piję IsoActive czasami po treningu ale tak naprawdę sam nie wiem co piję. :ojnie:
Jaka jest wasza opinia?
PKO
Mar.co
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 685
Rejestracja: 17 lis 2012, 17:46
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznań

Nieprzeczytany post

Nawadniają lepiej niż woda, jak są z carbo to dostarczają pewną ilość węgli czyli energii, dostarczają mikro i makro elementy potrzebne do prawidłowego funkcjonowania np. serca. To wszystko.

Jeśli pijesz je PO trenigu to de facto robisz błąd. Powinieneś je pić PODCZAS wysiłku, a przed i po nawadniać się wodą.
abel
Wyga
Wyga
Posty: 70
Rejestracja: 15 lut 2013, 22:09
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

ok, dzięki
isoactive, jedna saszetka na pół litra wody dostarcza 26g węgli i 105kcal, więc chyba w porządku
Awatar użytkownika
scouser
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 909
Rejestracja: 28 mar 2012, 08:26
Życiówka na 10k: 41:03
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Sulęcin / Gorzów wlkp.

Nieprzeczytany post

A który z dostępnych na rynku izotoników czy to w płynie czy w proszku ma najmniej chemii? Niestety woda+miód+cytryna+sól mi nie smakuje.
Mar.co
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 685
Rejestracja: 17 lis 2012, 17:46
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznań

Nieprzeczytany post

scouser pisze:A który z dostępnych na rynku izotoników czy to w płynie czy w proszku ma najmniej chemii? Niestety woda+miód+cytryna+sól mi nie smakuje.
Nie wiem jaki ma najmniej chemii ja pijam 4f ale ta mikstura co podałeś to pseudo izotonik, chociaż niektórzy w to wierzą że izo to woda zabarwiona i dodane troche soli. Dla niektórych izotonik dostarcza przede wszystkim pierwiastki typu sód czy potas a to jest bzdura. Izotonik oprócz elektrolitów i węgli posiada do samo ciśnienie osmotyczne jakie mają nasze płyny ustrojowe i dlatego jest tak dobrze przyswajany i nawadnia. Zadna cytryna czy miód chociaż bardzo zdrowe tego zjawiska nie wywołają.
omarr
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 199
Rejestracja: 12 kwie 2012, 00:28
Życiówka na 10k: 44:03
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Wyjaśnij dlaczego nie (nie pytam złośliwie, serio chcę wiedzieć).
Mar.co
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 685
Rejestracja: 17 lis 2012, 17:46
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznań

Nieprzeczytany post

Tłumacząc w prosty sposób : Jeśli jedna ciecz ma inne ciśnienie osmotyczne niż druga tworzy się membrana częściowo utrudniająca przepuszczanie cząsteczek np przepuszcza małe cząsteczki a nie przepuszcza dużych ani jonów. Czyli nawet jeśli pijesz dużo zdrowych mikro i makroelementów połowe wydalisz np. sikając.
Tutaj masz opis tego zjawiska:

http://pl.wikipedia.org/wiki/Ciśnienie_osmotyczne

Cały myk z izotonikami to właśnie to ciśnienie które jest identyczne jak nasze płyny ustrojowe. I nie nie jest to marketingowy bełkot tylko zjawisko zbadane.
Awatar użytkownika
kisio
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1774
Rejestracja: 26 sie 2010, 08:34
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Kulawy już swego czasu tłumaczył.

To jakie ciśnienie mają płyny w Tobie zależy np. od tego jak jesteś nawodniony. Czyli identyczne to to ciśnienie będzie w idealnych warunkach laboratoryjnych. Ale już np. podczas maratonu, w miarę postępującego odwodnienia pewnie będzie coraz bardziej odbiegało od tego z izotonika. Zresztą każdy izotonik ma inne stężenie i bądź tu mądry ;)

Próbowaliście kiedyś polecieć na wodzie maraton? Albo 10x1000m do wyrzygu? Stało się coś? Gromy z jasnego nieba jakieś? Zemdlenie? Zawał serca? Uwiąd starczy? Jak ktoś dostarcza wszystkiego co trzeba w jedzeniu to 2-3 godzinny wysiłek na samej wodzie nie tylko go nie zabije ale nawet specjalnie nie wyczerpie ;)
Mar.co
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 685
Rejestracja: 17 lis 2012, 17:46
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznań

Nieprzeczytany post

kisio pisze:Kulawy już swego czasu tłumaczył.

To jakie ciśnienie mają płyny w Tobie zależy np. od tego jak jesteś nawodniony. Czyli identyczne to to ciśnienie będzie w idealnych warunkach laboratoryjnych. Ale już np. podczas maratonu, w miarę postępującego odwodnienia pewnie będzie coraz bardziej odbiegało od tego z izotonika. Zresztą każdy izotonik ma inne stężenie i bądź tu mądry ;)

Próbowaliście kiedyś polecieć na wodzie maraton? Albo 10x1000m do wyrzygu? Stało się coś? Gromy z jasnego nieba jakieś? Zemdlenie? Zawał serca? Uwiąd starczy? Jak ktoś dostarcza wszystkiego co trzeba w jedzeniu to 2-3 godzinny wysiłek na samej wodzie nie tylko go nie zabije ale nawet specjalnie nie wyczerpie ;)
Masz racje, ale jednak faktem jest to że nawadnia najlepiej z liquidów dostępnych na rynku i tych home made. Poza tym trzeba by naprawde dużego wyniłku w upale żeby odjechać. Ale można.
Awatar użytkownika
kisio
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1774
Rejestracja: 26 sie 2010, 08:34
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Trochę to przypomina mi jak słyszę w słuchawce "ale zgodzi się Pan ze mną, że ten laptop z mobilnym internetem to korzystna oferta?"... no może i korzystna ale ja tego zupełnie nie potrzebuję.

Nie mówię o odjechanie tylko o spadku wydajności. O ile słabiej pobiegłbyś bez izo a na samej wodzie? Byłoby cokolwiek słabiej? Czego Twojemu organizmowi w te 1,5h może zabraknąć? Poza wodą.

...
Liquidem to sobie można elektronicznego papierosa uzupełnić ;) Dobrze chociaż, że home made a nie hand job..
Mar.co
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 685
Rejestracja: 17 lis 2012, 17:46
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznań

Nieprzeczytany post

A mi to przypomina : " Ja nie pije na treningach, w sumie to nie pije nawet podczas połówek. A na maratonie to po 30 km zmocze usta."

Wole nie sprawdzać ile dam rade biegać na wodzie, tylko się nawadniać.
Awatar użytkownika
klosiu
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3196
Rejestracja: 05 lis 2006, 18:03
Życiówka na 10k: 43:40
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznan

Nieprzeczytany post

Oczywiście że nic się nie dzieje na wodzie. Najgorsze 3-5h treningi opędzam na wodzie, a jak mi się skończy to kupuję w sklepie colę albo tymbark, co z izo nie ma nic wspólnego. Na maratonach mtb na początku piję izo, bo dają, ale po 3h mam na tyle dość słodkiego, że wolę wodę, i to w momencie gdy jestem teoretycznie najbardziej odwodniony.
Izotonik to wymysł marketingowy, poza tym, że dostarcza jakąś niewielką ilość kalorii nie ma moim zdaniem żadnego korzystnego działania. Może na wyścigu 12-24h byłaby jakaś różnica w zależności od picia izotoniku/wody, ale nie na godzinnym treningu czy dwugodzinnych zawodach :). Nie przesadzajmy, nawadnia woda, a nie to co się do niej dodaje.
The faster you are, the slower life goes by.
palu78
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 1
Rejestracja: 08 cze 2013, 21:42
Życiówka na 10k: 37:01
Życiówka w maratonie: 3:10:09

Nieprzeczytany post

Witam. Przebiegłem już kilka maratonów pijąc tylko wodę i bijąc przy tym życiówkę. Izotoniki to jest chemia. Nie dajcie się ogłupiać. Odpowiedzcie sobie na pytanie co piją nasi koledzy z afryki?
abel
Wyga
Wyga
Posty: 70
Rejestracja: 15 lut 2013, 22:09
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Faktycznie, Kenijczycy piją wodę o ile ją znajdą, a my tu wymyślamy jakieś cuda ;)
Awatar użytkownika
Polman Jersey
Wyga
Wyga
Posty: 111
Rejestracja: 19 gru 2009, 13:45
Życiówka na 10k: 36:15
Życiówka w maratonie: 2:56:21

Nieprzeczytany post

Mar.co pisze:A mi to przypomina : " Ja nie pije na treningach, w sumie to nie pije nawet podczas połówek. A na maratonie to po 30 km zmocze usta."

Wole nie sprawdzać ile dam rade biegać na wodzie, tylko się nawadniać.
Absolutnie nic dziwnego nie widzę w niepiciu podczas treningów. I nie mam na myśli na przykład bc1 10km 75%, ale również bc2 19km 85% @4:15, wt 12x1000m @3:35, bc1 18km @5:05 + bc2 10km @4:20 czy wiele innych. Sprawdziłem bieganie i z izotonikami, i z wodą, i bez wody. Jest podobnie. Wydajność ta sama. Trening do 2h bez popijania nie zabije ;)
Półmaraton bez popijania też nie jest niczym dziwnym i nadzwyczajnym. Tak myślę.
Warto pomyśleć o jakimś piciu podczas 3-5h biegania po górach.
P.
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ