ZACZYNAM ....z niczym;)

Dziewczyny - to nasze miejsce.

Moderator: beata

Awatar użytkownika
maly89
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4862
Rejestracja: 10 paź 2011, 23:05
Życiówka na 10k: 37:44
Życiówka w maratonie: 02:56:04
Lokalizacja: Gdańsk / Lidzbark Warmiński
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Dobra dobra :D

A teraz coś ekstra - w końcu się zebrałem w sobie i napisałem!!!

Szybki poduszkowiec - test Nike LunarSpider LT+ 3

Obrazek
PKO
Awatar użytkownika
cava
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1701
Rejestracja: 10 gru 2012, 12:13
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

kachita pisze:Ej, czy tam jest pijawka z mrugającym światełkiem karetki na głowie? :orany: :hahaha:

Padłam. :hahaha:

A serio, mój poprzedni magik od kręgosłupa, miał (ma) szajbę na temat medycyny naturalnej.
Po kazdej wizycie chodziłam cała w centki od baniek wszelakich które namiętnie wszytkim przystawiał, czasami wychodziłam poobklejana plastrami pod którymi były bursztyny uciskające jakies magiczne punkty/ nerwy, raz kazał mi sobie robić okłady z miodu z gorczycą co się skończyło mega uczulniem.

Też planował pijawki wprowadzić, co mnie tak przeraziło że zupełnie niedyplomatycznie wrzasnęłam na niego, ze niby kto to sobie da przystawić?!!! Jak on to sobie wyobraża?!!!
nadął się (a chłop ukraiński wielki jak maczuga, ze 120 kila mięśni, kości jak u drwala)
i grobowym tonem oznajmił: PACJENCI KTÓRZY _U_F_A_J_Ą_ SWOIM LEKARZOM.
Tak się obraził ze do końca zabiegu się do mnie więcej nie odezwał.


Franki, powiem Ci szczerze, ze na bieg do Szemuda, to by mi się nie chciało specjalnie jechać jakbym miała daleko.
Ja się tam zapisałam, bo Szemud to rodzinna miejscowośc mojego męża, mamy bardzo blisko i moze jakichś znajomych przy okazji odwiedzimy.
A już z dzieckiem i jeszcze PKSem to w ogóle.
Ale ja to leniwa jestem, czego nie ukrywam.

Mały,
to jest jednak inaczej jak ma się dziecko , biega czy co tam robi, ale partner/ka jest na stałe w domu i moze dzieckiem się zająć albo dziecko jest już tak odrośnięte ze samo się sobą zajmuje (np. jak moje), a inaczej jak trzeba się organizować, szukać opieki dla małego dziecka, albo brać go ze sobą i jeszcze kogoś kto popilnuje jak się biegnie.
To naprawdę nie jest już aż takie łatwe, no i trzeba tez myśleć, czy to będzie jakakolwiek atrakcja dla dziecka czy tylko się przemęczy i skutecznie przy okazji obrzydzi życie rodzicowi.


Franki a jak wygląda sprawa ze Świetojańskim? Przyjeżdzasz czy jeszcze sama nie wiesz? :hejhej:
Awatar użytkownika
franklina
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1395
Rejestracja: 09 gru 2012, 21:57
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: planowana na 2015 r!

Nieprzeczytany post

cava no w Tobie to ja mam wsparcie na 102 :hej: mały jest facetem to tez ma inne myslenie i podejscie :hej: trzeba mu wybaczyc....Mój K. tez zawsze mówi :"to go weż" a to ze Młody kwęka i stęka po drodze,ze siku,ze spac,ze Sopot,ze bieganie jest Gópie,ze nie ma z kim sie bawic ,ze zimno itd itp to juz nieistotne bo mamusia ma nerwy ze stali i wszystko zniesie :wrrwrr: echhh,no szkoda słow....
na 98% bede na swiętojanskim :hej: takze na focie sie spotkamy :hej: :hahaha: bo oni zaraz bd chcieli wracac to nie bede sie rządzic :ble:

mały-ja wiem co to jest PeKaEs :spoko: używam i korzystam :ble:
Obrazek
Awatar użytkownika
Wilma
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 562
Rejestracja: 21 maja 2009, 09:20
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Łódź

Nieprzeczytany post

Ooo tak. Wyprawa z dzieckiem:
- Mamo, ja chcę balonik. Mamo, jak chcę loda. Mamo, ja chcę ciasteczko. Mamooo siku! Mamo, ja chce na karuzelę! Mamo, kup mi misia. Mamo, sikuuuu! Mamo.....[...]. Mamo, ja chcęęęęęęęęęęęę z tooooooooooooooooooooobąąąąąąąąąąąąąąąąąąąąąąąą!!!!!!!!!!!!!
o
Awatar użytkownika
franklina
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1395
Rejestracja: 09 gru 2012, 21:57
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: planowana na 2015 r!

Nieprzeczytany post

ja mam o tyle dobrze ze jak jest mój K to zajmie sie tym kwękającym nicponiem a mam kolezanke ktorej mąż kwęczy razem z dzieciakiem i jeszcze do niej mówi :"zrób z nim coś!" czyli z tym dzieckiem :ojoj:
Obrazek
ania102
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 730
Rejestracja: 02 kwie 2013, 18:30
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Rzeczywiście nie da się porównać życia sprzed dzieci z życiem z nimi. Każdy plan musi uwzględniać ich potrzeby. Wszystko trzeba dokładnie zaplanować, żeby móc mieć chwilę dla siebie. Całe szczęście, że mogę liczyć na mojego męża.

cava po wymienionych przez Ciebie zabiegach, przystawianie pijawek jest w zasadzie naturalną koleją rzeczy;-) Trochę zaufania do swojego lekarza, hahahaha
Awatar użytkownika
cava
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1701
Rejestracja: 10 gru 2012, 12:13
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

franklina pisze:ja mam o tyle dobrze ze jak jest mój K to zajmie sie tym kwękającym nicponiem a mam kolezanke ktorej mąż kwęczy razem z dzieciakiem i jeszcze do niej mówi :"zrób z nim coś!" czyli z tym dzieckiem :ojoj:
Chyba bym w nocy udusiła, albo by mi jakiś muchomorek niechcący do zupy mężowskiej wpadł. :wrrwrr:

Jak ja sobie przypomnę jak czasami miałam fantazję i jechałam gdzieś sama z moją jeszcze małą 2ką.... pomiędzy nimi jest 2 lata różnicy.
Do tej pory mi słabo, kombinacja 2 latki z 4 latką... lepiej podróżować ze stadem kóz napasionych laxygenem z szalejem. :/

Ale jedno trzeba przyznać. Jak się ma dzieci, to już nigdy nie jest człowiekowi nudno.
Moja jedna dziś okulawiła się w szkole, a druga ma mega anginę.
A my wyrodni rodzice odmówiliśmy przyjazdu po kulawą do szkoły, argumentując nauczycielce że to dziecięca histeria. :bum:
A na poniedziałek jest zaplanowana, oczywiście już opłacona wycieczka szkolna.
Ma_tika
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1427
Rejestracja: 29 paź 2012, 22:34
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

o tak, planowanie pod kątem tego, aby było atrakcyjnie dla dziecka jest kluczem do sukcesu :) na szczescie biegi są w miarę atrakcyjne, bo z reguły jest jakieś większe lub mniejsze expo (a tam np. BA-LO-NY!!!), choć faktem jest, że trzeba miec kogos do opieki. ale Mały, nie zniechecaj się do dzieci, bo to się wszystko da ogarnąć. szczególnie że wiek do mniej więcej 1 r. jest dość łatwy, bo dziecko jeszcze mało mobilne i wiele nie potrzebuje. natomiast w wieku 2+ zaczynają się dyskusje i eskalacja roszczeń roznego typu - jest wesoło. moje dziecko ostatnio zażądało... butów do biegania, "ale takich malutkich". rozciaga się ze mną. kolekcjonuje medale. ogólnie biegowo jest bardzo uświadomiona, a dopiero za m-c konczy 3 lata :hahaha:
Obrazek
Awatar użytkownika
Wilma
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 562
Rejestracja: 21 maja 2009, 09:20
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Łódź

Nieprzeczytany post

Ma_tika, mam to samo z moją :) Urocze to jest choć moja ostatnio uparcie chce ze mną też biegać :)W tym samym wieku są nasze gwiazdy widzę :)
o
Awatar użytkownika
Gryzzelda
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1710
Rejestracja: 29 cze 2012, 21:31
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kraina Deszczowcow

Nieprzeczytany post

moje dzieci musialy dosac buty do biegania, inaczej sie nie dalo :hahaha:
Awatar użytkownika
Wilma
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 562
Rejestracja: 21 maja 2009, 09:20
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Łódź

Nieprzeczytany post

Pobiegłam Parkruna! I nie byłam ostatnia! I... chyba pobiegłam poniżej 30 minut :hej:
o
ania102
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 730
Rejestracja: 02 kwie 2013, 18:30
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Wilma ogromne gratulacje dla Ciebie!!!! Wspaniale, że się odważyłaś i jesteś zadowolona z wyniku. Stać Cię na więcej niż Ci się wydawało!

Ma_tika "eskalacja roszczeń" - często używam tego wyrażenie, jakbym siebie czytała;-)

U mnie podobna jak u Was różnica wieku między dziećmi 2 lata, 8 m-cy. Im są starsze, tym łatwiej, szczególnie, kiedy zaczynają chodzić do placówek:-)
Awatar użytkownika
franklina
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1395
Rejestracja: 09 gru 2012, 21:57
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: planowana na 2015 r!

Nieprzeczytany post

wilmisko wstretne a tak sie nakrecała ze ostatnia,ze biedna,ze nie da rady... :hej: GRATKI KOCHANA :taktak: Brawo!!!!!!!!!!!!!To co? Widzimy sie na Swietojanskim? :hej:


Fajnie macie ze Wasze córy podzielaja Wasze pasje :hejhej: pozazdroscic.MóJ Waćpan ostatni stwierdził :"bieganie jest guupie" :spoczko: i przekonuje go tylko tekst;"beda trampoliny i na frytki pojdziemy" :hahaha: No nic...musi dojrzeć-jak mamusia :ble:
Obrazek
Ma_tika
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1427
Rejestracja: 29 paź 2012, 22:34
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Wilma pisze:Pobiegłam Parkruna! I nie byłam ostatnia! I... chyba pobiegłam poniżej 30 minut :hej:
Gratulacje!!! A teraz opisuj jak doznania :) Tak strasznie było? ;-)
franklina pisze:Fajnie macie ze Wasze córy podzielaja Wasze pasje :hejhej: pozazdroscic.MóJ Waćpan ostatni stwierdził :"bieganie jest guupie" :spoczko: i przekonuje go tylko tekst;"beda trampoliny i na frytki pojdziemy" :hahaha: No nic...musi dojrzeć-jak mamusia :ble:
wiesz, 3 lata to wiek kiedy jeszcze wszystko jest fascynujące, cały otaczający ją świat, dosłownie :) I to jest naprawdę urocze :) A taki 6-latek to już może mieć swoje preferencje. Byle by przed tv czy komputerem nie siedział cały dzien.
Obrazek
Ma_tika
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1427
Rejestracja: 29 paź 2012, 22:34
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Ma_tika pisze:Gratulacje!!! A teraz opisuj jak doznania :) Tak strasznie było? ;-)
aaaa, juz czytam na blogu, gapa ze mnie.
sliczne zdjęcie :)
Obrazek
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ